Zaloguj się, aby obserwować  
SinClers

Windows Seven - Temat Ogólny

4025 postów w tym temacie

Kojarzy ktoś może który katalog w Win 7 wystarczyło skopiować żeby na nowej świeżej instalce zachować wszystkie ustawienia programów, zakładki czy strony w Firefoxie?
Wiem ze taki patent jest sam go raz używałem ale zapomniałem który to katalog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2012 o 11:56, igor8472 napisał:

Kojarzy ktoś może który katalog w Win 7 wystarczyło skopiować żeby na nowej świeżej instalce
zachować wszystkie ustawienia programów, zakładki czy strony w Firefoxie?
Wiem ze taki patent jest sam go raz używałem ale zapomniałem który to katalog.


Partycja systemowa/Użytkownicy/Nazwa użytkownika/AppData (folder standardowo jest ukryty). W nim masz podfoldery, w których znajduje się to o co prosisz.
Lub po prostu skopiuj cały folder Użytkownicy/Users, bo w poprzednich folderach znajdują się również sejwy do gier i inne przydatne rzeczy, o których się zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam mały problem z kompozycjami w Windows 7 Home Premium. Kłopot polega na tym, że po uruchomieniu systemu za każdym razem włącza się domyślna kompozycja Windowsa, chociaż wcześniej ustawiałem swoją. Nie pomaga jej usuwanie. Jedynym rozwiązaniem jakie do tej pory znalazłem jest włączanie mojej kompozycji po każdorazowym uruchomieniu komputera. Znacie może jakieś wygodniejsze rozwiązanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2012 o 22:49, Graszcz napisał:

da się jakoś wyłączyć te magiczne skróty klawiaturowe odpowiadające np. za wyłączenie
polskich znaków albo zamianę "Y" z "Z"?


Klikasz prawym na PL koło zegara -> Ustawienia
i tak w zakładce ogólne zostawiasz w dziale polski jedynie Polski (programisty)
w zakładce Zaawansowane ustawienia klawiszy zaznaczasz Między językami a następnie przycisk Zmień sekwencję klawiszy... i wybierasz nieprzypisane w obu przypadkach.
Zatwierdzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2011 o 13:56, Olamagato napisał:

Co zrobić, żeby Win7 w trybie 64-bit był maksymalnie efektywny?
Trzeba zneutralizować negatywne efekty złego zarządzania dyskiem:
- Podzielić dysk na partycje z których system powinien znaleźć się na maksymalnie małej
i szybkiej.
Obecnie oznacza to partycje:
a) 12 GB + wielkość pamięci RAM umieszczoną najlepiej na dysku SSD (początek HDD też
ujdzie). (c:)
b) Następnie niewielką partycję ok. 4 GB na pliki tymczasowe (8 GB podczas pracy z plikami
o wielkości kilkudziesięciu GB - np. filmami) i na niewielki plik wymiany pracujący jako
końcówka pamięci RAM. (d:)
c) O wielkości pozostałego miejsca na dysku lub w zależności od potrzeb. (e:)
d) Opcjonalnie osobna partycja do przechowywania samych (folderów instalacyjnych) gier
o dowolnej wielkości. (f:)

/.../ Ciach
Witaj. Hmm od dosłownie kilku dni jestem użytkownikiem Windows 7 Home Premium.
I tak jak to czytam.... hmm czyli co błędem było instalowanie 7mki na podzielonym dysku 500 GB partycja c: (100Giga <--- Windows 7) d: reszta dysku. ??
Lepiej by było zrobienie np partycji 30 GB ? i nań zainstalować system ?

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2011 o 04:23, Wojman napisał:

Najlepiej wogóle nie korzystać z Windows Media Playera. Jak potrzebujesz jakoś program
do odtwarzania filmów lub muzyki zainstaluj VLC http://www.videolan.org/vlc/download-windows.html


A co takiego złego jest w WMP? Działa tak samo jak inne playery, w przypadku 7-ki ma już wbudowane kodeki, więc cóż z nim nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 16:00, mrosi napisał:

A co takiego złego jest w WMP? Działa tak samo jak inne playery, w przypadku 7-ki ma
już wbudowane kodeki, więc cóż z nim nie tak?

D*pa nie wbudowane, żadnego obecnie posiadanego (przeze mnie)pliku video nie potrafi odtworzyć ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Pamiętaj o tym, żeby wziąćpoprawkę pod kątem zwiększania się powierzchni dysku zajmowanej przez system. Po pół roku (biorąc pod uwagę ewentualne aktualizacje, czy śmieci gromadzone przez system) te 30GB może okazać się zbyt małą przestrzenią. Osobiście polecałbym jednak nie mniej niż 40GB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Ostatnimi czasy ,konkretnie od premiery Battlefielda 3 zacząłem zastanawiać sie nad kupnem Windowsa siódemki , ale nie wiem czy mam wystarczająco "dobry" sprzęt . Mój sprzęt :
Nvidia GeForce GTS 450 1gb ,
2gb RAM ,
Intel Core 2 Duo E6550 2.33GHz ( niepodkrecany)
Płyta główna : Asus P5K SE

Co o tym myślicie? Warto zainwestować w siódemke ;)? Póki co jadę na starożytnym XP .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 16:06, mrosi napisał:

Pamiętaj o tym, żeby wziąćpoprawkę pod kątem zwiększania się powierzchni dysku zajmowanej
przez system. Po pół roku (biorąc pod uwagę ewentualne aktualizacje, czy śmieci gromadzone
przez system) te 30GB może okazać się zbyt małą przestrzenią. Osobiście polecałbym jednak
nie mniej niż 40GB.

Witaj.
Właśnie... [Coś czuję, że 50 GB byłoby w sam raz] Kilka razy zdążyłem zauważyć, że przy zamykaniu Windy instaluje jakieś różne aktualizacje i inne bzdury.
I widzę, jak co nowe uruchomienie to coraz więcej ta Winda zabiera miejsca.Tu 100 mega tu 50. Po pierwszym zamknięciu zainstalował mi ze 80+ aktualizacji po czym chyba z giga mi to zżarło. Warte zachodu są te całe aktualizacje ? :>

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 08:04, Braveheart napisał:

Lepiej by było zrobienie np partycji 30 GB ? i nań zainstalować system ?

Tak jak napisałem: 16-20 GB dla komputerów z 4-8 GB RAM + 4 GB partycji roboczej na której będzie stale śmietnik oraz cała reszta na to co naprawdę Twoje. Pierwsze dwie partycje z włączonym monitorowaniem przywracania systemu, ostatnia nie - wtedy masz pewność, że nic/nikt poza Tobą nie zgubi, ani nie zje Twoich plików.
W każdym wypadku potrzebny jest Ci dobry defragmentator dla Win7, pracujący również w trybie boot-time. Prawdopodobnie najlepszy komercyjny obecnie to Perfect Disk 11 lub nowszy. Darmowe też się da znaleźć, tylko może być problem z pracą w 64-bit.
A jeżeli nie chcesz, to zostawiasz i nic nie robisz. Jak to się mówi: "jakoś to będzie". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 16:06, mrosi napisał:

Pamiętaj o tym, żeby wziąćpoprawkę pod kątem zwiększania się powierzchni dysku zajmowanej przez system.

Tą powierzchnię dysku zajmują kolejne snapshoty z "Przywracania systemu", które są ustawione na 100% powierzchni dysku. Zmniejsza się do 10-20% i po bólu. Aktualizacje systemu dodadzą maksymalnie 2-5 GB kodu (o połowę tego zwiększył się wiekowy już XP z milionem poprawek), a na taki czas życie w przypadku Win7 trudno liczyć.
Wszystkie zainstalowane programy użytkowe mogą zabrać 1-2 GB (oczywiście instalowane tylko to co potrzeba, a nie wszystkie możliwe opcje w takim Office - w tym 20 GB samych sampli i przykładów).

Dnia 14.01.2012 o 16:06, mrosi napisał:

Po pół roku (biorąc pod uwagę ewentualne aktualizacje, czy śmieci gromadzone
przez system) te 30GB może okazać się zbyt małą przestrzenią. Osobiście polecałbym jednak
nie mniej niż 40GB.

Nie ma górnej granicy zapychania dysku, dlatego gdyby korzystać z zaleceń Microsoftu, to najlepszą ilością byłoby 1000 GB na jednej partycji C:. Po roku taki system nadawałby się wyłącznie do formatowania.
Grunt, to ładować na C: wyłącznie programy i wyłącznie potrzebne zawsze i w każdych warunkach (tak żeby działały nawet po rozwaleniu/skasowaniu wszystkich innych partycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Olo, jako partycję systemową mam dysk SSD. Z racji tego faktu powyłączałem wszystkie zbędne historie typu przywracanie systemu, hibernacje, pliki wymiany, etc. I robię tak jak zauważyłeś - na partycji systemowej lądują wyłącznie programy, nazwijmy je, "użytkowe". Gry mam na kolejnym dysku SSD, zaś pozostałość "śmieci" 9zdjęcia, filmy, dokumenty) na dysku HDD. I też nie instaluję wszystkiego co mi wpadnie w łapska ;), a pomimo tego systematycznie (choć może nie jest to jakiś zatrważający czy nawet istotny sposób) dostępna powierzchnia partycji systemowej zmniejsza się. Z blisko 35GB wolnej przestrzeni po postawieniu systemu, instalacji programów po pół roku używania komputera zrobiło się 32,7GB...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2012 o 08:26, Braveheart napisał:

Warte zachodu są te całe aktualizacje ? :>


Według mnie, chociaż specjalista w tym zakresie żaden ze mnie - warto. To przecież nic innego jak łatki (w zdecydowanej większości wypadków) "zapychające" wykryte w systemie luki. Owszem, nie instaluję z aktualizacji proponowanych prze MS sterowników - te pobieram sobie ze strony producentów określonych podzespołów. Tak czy owak, aktualizacje mam ustawione tak, aby Winda zapytała mnie o ściągnięcie i instalację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2012 o 18:03, mrosi napisał:

Olo, jako partycję systemową mam dysk SSD.

OK, to większość takiego dysku lub cały idzie na systemówkę.

Dnia 17.01.2012 o 18:03, mrosi napisał:

Z racji tego faktu powyłączałem wszystkie zbędne historie typu przywracanie systemu, hibernacje, pliki wymiany, etc.

Wiesz, nie wszystko co można wyłączyć jest zbędne. Przywracanie systemu jest skuteczne nawet na rootkity: wystarczy wywalić drania z odpalania się, co w wielu wypadkach oznacza tylko tryb awaryjny, przywrócić snapshot i po bólu. Hibarnacja, to z kolei jedna z najlepiej wymyślonych i najlepiej działających technologii. Powiem więcej - hibernacja jest skopana w niemal każdym linuksie. Natomiast od systemu XP SP2 chodzi jak żyleta (wstawanie systemu z SSD trwa mniej niż sekundę, nawet krócej niż "suspend". Plik wymiany w obecnych czasach przy tak tanich pamięciach, to nonsens, ale gdyby ktoś chciał sobie w domu renderować Star Wars Episode VII, to postawienie 64 GB jako swapfile do 32 GB RAM do takiej pracy, to oczywistość. ;)

Dnia 17.01.2012 o 18:03, mrosi napisał:

Z blisko 35GB wolnej przestrzeni po postawieniu systemu,
instalacji programów po pół roku używania komputera zrobiło się 32,7GB...

Przyrost rozmiaru systemu tuż po świeżej instalacji o ok. 2-5 GB jest zupełnie prawidłowy. Później ten przyrost bardzo spowalnia. A przynajmniej aż Microsoft nie wypuści kolejnej wersji .NET i związanego z nim kolejnego patcha 0,5 GB, żeby ten syf połatać. ;)

Poza tym systemy Microsoftu mają tradycyjnie jedną bardzo ciekawą cechę - bardzo ograniczają swoje rozmiary w za ciasnych portkach. Kiedy przy instalacji wykryją małą ilość RAM, to jądro nagle zmniejsza się do przyzwoitych rozmiarów, a kiedy wykryją mało miejsca na dysku, to w cudowny sposób ilość syfu na dysku rośnie w sposób proporcjonalny do tego miejsca. Dlatego właśnie polecam instalację na małej partycji - być może większej nieco od minimalnych wymagań powierzchni dyskowej określonej na pudełku Win7 w wersji Box (tam jest bodaj 16 lub 20 GB). A wiesz dlaczego? Bo jeżeli byłoby inaczej, to jakiś kolejny amerykański idiota pozwałby M$ za to, że system przestał działać (a kupił dysk zgodny z wymaganiami minimalnymi) przy dopingu jakiegoś cwanego adwokaciny który zniuchałby przy tym łatwą kasę. Poza tym weź pod uwagę, że kolejne 15 GB zajmuje emulacja XP, która np. do gier jest praktycznie bezużyteczna (stąd masz te swoje >30 GB).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować