Windows Seven - Temat Ogólny

[aope 0]

Dnia 05.01.2014 o 17:41, zadymek napisał:

Jak dla mnie 7 to podretuszowana Vista: ten sam Fuck pokazany userom, te same innowacje
z cyklu "my wiemy lepiej", nawet te same problemy z zamykaniem. Za to 8.1 (8 nie znam)
to w porównaniu z nim magia, szybkość i prostota (trochę za bardzo do wykastrowali, ale
idzie przeboleć) - gdyby nie problemy ze sterownikami już dawno bym na nim siedział.

Jak dla mnie W7 to dobry system, innowacji w nim za wiele nie wprowadzili, ot, rzemiosło. Przy 8 w drugą stronę - innowacji jest sporo (m.in. wreszcie działająca dobrze unifkacja mobile-desktop, czego MS nie potrafił zrobić od czasów Windows Mobile, konto Microsoft czyli jedno do wszystkiego, synchronizacja danych/ustawień, wbudowany skydrive czyli dostęp do plików z dowolnego miejsca i jego elegancka integracja z systemem, wbudowany sklep, świetnie zrobione przywracanie w razie awarii, wyszukiwarka systemowa wchodzaca na zupełnie nowy poziom, czy nawet taka bzdura jak menedżer zadań, który wreszcie jest uzywalny, ba, jest świetny), ale nie kazdemu podchodzą (głównie chodzi o kafelki, chociaż szczerze tego nie rozumiem). Mnie po prostu śmieszy to odradzanie nowego i wychwalanie starego. Zwłaszcza, jeśli ktoś dopiero co sie przesiadł albo "widział u znajomego/na youtube/w sieci czytał".
Zapomniałbym - W8 to także zmiany w licencji, czyli brak podziału na BOX/OEM w efekcie czego nie ma problemów z instalacją systemu na całkowicie nowym sprzęcie. Oczywiście przy 7 i wczesniejszych kupujesz OEM, zmieniasz sprzet, płać więc 2 raz, 3 raz, a jak się przywiązałeś to i 4.

Dnia 05.01.2014 o 17:41, zadymek napisał:

BTW Co do XP to nigdy go nie lubiłem, ale przez lata na tyle dobrze go opanowałem, że
w porównaniu z nim inne Okienka zwyczajnie wydają mi się wrogie i głupawe.

XP to był dobry system...ale dopiero po SP3 :] Wcześniej to była dziurawa i niestabilna kupa kodu, która podchodziła momentami pod eksperyment :]

[zadymek 7]

Dnia 05.01.2014 o 17:51, aope napisał:

Zapomniałbym - W8 to także zmiany w licencji, czyli brak podziału na BOX/OEM w efekcie
czego nie ma problemów z instalacją systemu na całkowicie nowym sprzęcie.

No i jeszcze mniej waży;)

[Boguslav4 0]

Dnia 05.01.2014 o 17:41, zadymek napisał:

/.../

Dla mnie win7 to z kolei wreszcie wyłączalny mechanizm UAC jak i opcja włączania go na tyle, by pomagał), ulepszony interfejs i bardziej czytelny, mniejsze wymagania sprzętowe, bardzo stabilna praca, 64-bitowa edycja nadająca się do codziennej pracy, łatwiejsza konfiguracja i lepsze sterowniki. Niedawno musiałem popracować przy XP i bluescreeny, niekombatybilne sterowniki, interfejs przeszkadzający w posługiwaniu się systemem (gorszy od pracy w konsoli, a gdzie tam wygodności konsoli Windowsa do Linuksowej?), nawet starsze gry często niedziałają, dziwna struktura katalogów, skomplikowany sposób zarządzania siecią itp.

Miałem Win XP dwa razy dłużej niż windows 7, pracowałem na linuksie z gnomem i xfce, ale nadal nie rozumiem po tylu latach, co ludzie mają do 7? Dałem jej szanse po Viście i opłacało się. Jeśli tak patrzeć to najlepszy sytem ze starych to 98 SE i 2000- oba były stabilne (w miarę...) i rewolucyjne na swoje czasy.

Nie namawiam, czy ganię Twoją opinię, ale warto dać szanse 7, a potem potencjalnie Win 8.2 (widać zmiany na lepsze)...

[zadymek 7]

Dnia 05.01.2014 o 18:28, Boguslav4 napisał:

Miałem Win XP dwa razy dłużej niż windows 7, pracowałem na linuksie z gnomem i xfce,
ale nadal nie rozumiem po tylu latach, co ludzie mają do 7?

Ja wiem co JA mam do 7:)
To głównie setki pytań z byle powodu. To maksymalnie utrudniony dostęp do uprawnień administratora (tych prawdziwych), totalnie zrypana współpraca systemu z aplikacjami firmy Microsoft (sic!), to wyłączanie się kilkanaście minut (albo w ogóle) i wreszcie totalne nieporozumienie jeśli idzie o konfigurację UAC np gdy pod XP ustawię własną lokalizację folderu "Moje dokumenty" to wszystkie aplikacje (zwłaszcza gry) wiedzą gdzie są Moje dokumenty a gdy ustawię to pod 7 to czeka mnie karkołomna przeprawa przez ..nie, nie rejestr (to by było za łatwe),o nie - muszę wstukać jakieś magiczne komendy w konsoli administracyjnej systemu, o której istnieniu Ms niechętnie informuje. A ile musiałem się namęczyć by uzyskać dostęp do własnych plików na własnych dyskach lokalnych!!! A kojarzysz może popularną radę by przed ingerencją w rejestr zrobić kopię rejestru na wszelki wypadek? Jeśli ten wypadek się zdarzy W7 pokarze ci pazurki.

IOW Wszystko co mogłem łatwo zrobić pod XP tutaj idzie jak po grudzie. Oczywiście to możliwe, że dla casuali system jest przyjazny- te wszystkie utrudnienia pewnie nie pozwolą im nic zepsuć.

Dnia 05.01.2014 o 18:28, Boguslav4 napisał:

Nie namawiam, czy ganię Twoją opinię, ale warto dać szanse 7, a potem potencjalnie Win
8.2 (widać zmiany na lepsze)...

Ależ ja tego wszystkiego nie piszę z perspektywy "coś tam słyszałem o 7, że jest be". Używam tego systemu ("korzystam" to było by za mocne słowo) i ciągle od niego obrywam:(

[aope 0]

Dnia 05.01.2014 o 18:47, zadymek napisał:

te wszystkie utrudnienia pewnie nie pozwolą
im nic zepsuć.

IMO to jest akurat zaleta :] Jesli ktoś chce/lubi podłubać, to może. A jak ktoś nie lubi/nie umie to nie będzie.
Ja z dłubania w Windows skutecznie wyleczyłem się przy XP, bo dłubanie przypominało raczej grę w rosyjska ruletkę ;) Miałem wtedy wymuszona przesiadkę z Gentoo Linux na Windows i brakowało mi tej zabawy z pingwinem. Niestety, ale jeśli lubi się dłubać w systemach, dopasowywać je do swoich potrzeb w najdrobniejszych detalach, to Windows się IMO do tego kompletnie nie nadaje :/

[Piotrbov 1]

Jak mozna otworzyć plik tekstowy *.txt, który ma ponad 1,5 GB? Word nie otwiera (bo za duży) a Libre Office sie zacina przy otwarciu.

[zadymek 7]

Dnia 10.01.2014 o 11:45, Piotrbov napisał:

Jak mozna otworzyć plik tekstowy *.txt, który ma ponad 1,5 GB? Word nie otwiera (bo za
duży) a Libre Office sie zacina przy otwarciu.

Coś jest wyraźnie nie tak z tym plikiem (musiałby zawierać Bibliotekę Narodową albo coś;), albo system źle go czyta albo to nie .txt.. Jeśli jednak chcesz spróbować to pliki tekstowe można otwierać także w innych edytorach tekstu np Ms Office, OpenOffice Writter itp.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 05.01.2014 o 17:51, aope napisał:

> /.../ > XP to był dobry system...ale dopiero po SP3 :]

Mam Win95, Win 98 SE, Win 2000 i Win XP i mogę w każdej chwili którykolwiek z nich zainstalować na komputerze nie łamiąc warunków licencji. Zresztą w tej chwili mam dwa komputery pod Win XP i obydwa działają dobrze. I absolutnie nie mogę zgodzić się z Tobąś, że WinXP było dobrym systemem dopiero od czasu SP 3. Owszem jego pierwsze wydanie było gorsze od Win2000, ale już po SP1 conajmniej dorównało Win 2000 (po wszystkich poprawkach).
Prawda jest, moim zdaniem, inna: Microsoft chciałby co 2, góra 3 lata wypuszczać nowy system, który zapewniłby stały dopływ gotówki. Ale, że raz udało im się zrobić dobry (no, niech będzie, względnie dobry) system, jakim stał się WinXP po poprawkach). to w zasadzie nie mają co robić, a zyski maleją. Więc robią nowe systemy operacyjne, ale... jeśli coś jest dobre, to kto zapłaci za coś, co jest tylko odrobinę lepsze od tego, co już się ma? I właśnie to jest powodem coraz to noiwych pomysłów MS, może ktoś się na to nabierze?Na pewno, ktoś się nabierze, ale to będzie margines.

Dnia 05.01.2014 o 17:51, aope napisał:

Wcześniej to była dziurawa i niestabilna
kupa kodu, która podchodziła momentami pod eksperyment :]

A tak, WinXP to był eksperyment, który już po SP1 przestał być eksperymentem, a stał się uznanym wzorcem. I co teraz ma zrobić Microsoft? Doskonalić wzorzez, czy starać się o nowy? I w jednym i w drugim przypadku przespali taką możliwość, komkurenci już ruszyli do boju o swój kawałek tortu.Win7 był niezłą poprawką po nieudanej Viście, ale Win8, ani nawet Win8.1 nie zdobyły popularności. Ja sam kupiłem Win7 w wersji box, ale jeszcze go nie używam (zacznę za parę dni, z nowym komputerem), ale, szczerze mówiąc, po co mi przesuwanie czegokolwiek palcem na ekranie, skoro mam klawiaturę i mysz? Po to mam przejść na Win8? Komuś się coś zdrowo pomyliło....
Owszem, Win7 jest, pod pewnymi względami lepszy od WinXP, ale bez przesady! Na pewno nie przejdę na Win8.xxx, ewentualnie (ewentualnie!!!) może na Win9, o ile będzie to DLA MNIE korzystne.

[Narmo 0]

Dnia 10.01.2014 o 11:45, Piotrbov napisał:

Jak mozna otworzyć plik tekstowy *.txt, który ma ponad 1,5 GB? Word nie otwiera (bo za
duży) a Libre Office sie zacina przy otwarciu.

Notepad++ albo PSPad dają radę?

[aope 0]

Dnia 10.01.2014 o 16:36, KrzysztofMarek napisał:

I absolutnie nie mogę zgodzić się z Tobąś, że WinXP
było dobrym systemem dopiero od czasu SP 3.

Ujme to inaczej - dobrym był już po SP1, funkcjonalnym i stabilnym stał się po SP3.

Dnia 10.01.2014 o 16:36, KrzysztofMarek napisał:

Owszem jego pierwsze wydanie było gorsze

Oj, gorsze to tak z usmiechem na ustach :) Było tragiczne.

Dnia 10.01.2014 o 16:36, KrzysztofMarek napisał:

Prawda jest, moim zdaniem, inna: Microsoft chciałby co 2, góra 3 lata wypuszczać nowy
system, który zapewniłby stały dopływ gotówki.

IMO nie do końca. Microsoft zarabia na firmach, a te nie rzucają się na nowe wersje systemów. Rzucają się za to choćby na pakiety biurowe, gdzie MS niejako wymusza zmiany. Nowe wersje systemu mają raczej odpowiadać na aktualne potrzeby rynku, masowa przesiadka nie wchodzi w grę.

Dnia 10.01.2014 o 16:36, KrzysztofMarek napisał:

Ale, że raz udało im się zrobić dobry
(no, niech będzie, względnie dobry) system, jakim stał się WinXP po poprawkach). to w
zasadzie nie mają co robić, a zyski maleją. Więc robią nowe systemy operacyjne, ale...
jeśli coś jest dobre, to kto zapłaci za coś, co jest tylko odrobinę lepsze od tego, co
już się ma?

Teoretycznie masz rację, ale zwróć uwagę na to, że jesteśmy na serwisie o grach wideo. Nie ma co się oszukiwać - Windows XP hamował rozwój. Hamował globalne przejście na 64 bity. Był (jest) także systemem, w którym kwestie bezpieczeństwa zostały potraktowane po macoszemu. W dobie tak dynamicznie rozwijającej się sieci stwarzał (i wciąż stwarza) ogromne zagrożenie (a po kwietniu 2014 będzie jeszcze gorzej, gdy twórcy malware zaczną korzystac z luk, które nigdy nie zostaną załatane). XP był świetnym systemem w czasach, w których powstawał i na które był pierwotnie przewidziany.

Dnia 10.01.2014 o 16:36, KrzysztofMarek napisał:

I co teraz ma zrobić Microsoft? Doskonalić wzorzez, czy starać się
o nowy? I w jednym i w drugim przypadku przespali taką możliwość,

IMO nie da się tak udoskonalić czegoś, co powstało w zeszłej epoce, aby pasowało do obecnych czasów. Czy MS przespał? Owszem. Przespał głównie dotykową i socjalną rewolucję. I te dwa elementy próbuje nadgonić swoim najnowszym systemem.

Dnia 10.01.2014 o 16:36, KrzysztofMarek napisał:

komkurenci już ruszyli
do boju o swój kawałek tortu.Win7 był niezłą poprawką po nieudanej Viście, ale Win8,
ani nawet Win8.1 nie zdobyły popularności.

Ba. IMO ani 8 ani 8.1 nie prześcigną 7. Nie dlatego, że sa gorsze, ale dlatego, że ludzie dopiero teraz przesiadają się na "sprawdzoną i znaną" 7, a 8 to jakiś "dziwak" i nowość.

Dnia 10.01.2014 o 16:36, KrzysztofMarek napisał:

Ja sam kupiłem Win7 w wersji box, ale jeszcze
go nie używam (zacznę za parę dni, z nowym komputerem), ale, szczerze mówiąc, po co mi
przesuwanie czegokolwiek palcem na ekranie, skoro mam klawiaturę i mysz? Po to mam przejść
na Win8? Komuś się coś zdrowo pomyliło....

Microsoft dobrze wie co robi przy "paluchu". Pamiętasz, gdy na rynku pojawiły się netbooki? Mówiono o rewolucji, ale szlag je trafił. Raz, że powolne, dwa, że mimo wszystko mało mobilne, trzy - bo się tablety pojawiły. I poczynają sobie coraz lepiej. Pytasz, czemu miałbys smyrać palcem. Wyobraź sobie mega mobilne urządzenie - lekkie, niewielkie, na pokładzie Windows i znane Ci aplikacje. Gry. Kompletne biuro w formacie niewiele większym od zeszytu, który możesz wszędzie ze sobą zabrać. Gdzie masz dostęp do wszystkich swoich dokumentów, zdjęć, filmów. Wszystko w jednym miejscu. Pod Twoimi palcami, które sa w przypadku takich urzadzeń lepszym kontrolerem niż touchpad czy mysz. Tfu, nie musisz sobie wyobrazać, to już jest. Te urządzenia zdominują rynek, to już sie dzieje. I Microsoft ma wszelkie predyspozycje ku temu aby zmienić sposób postrzegania komputera domowego z Windows. Po to miałbys przejść na Win 8/9/cokolwiek, bo trend się nie zmieni, a prowizora pozostanie prowizorą :) Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, komu to wszystko lotto, ale oczu zamykać nie powinien...

[lis_23 2]

Czy takie użycie pamięci RAM przez system i aplikacje jest normalne? / 31 - 32% a gdy włączę Steam, Uplay, Orgin to jest sporo więcej, 35 - 38% /

[zadymek 7]

Dnia 11.01.2014 o 18:48, lis_23 napisał:

Czy takie użycie pamięci RAM przez system i aplikacje jest normalne? / 31 - 32% a gdy
włączę Steam, Uplay, Orgin to jest sporo więcej, 35 - 38% /

Jeśli chodzi o FF - tak, jest normalne.
Jeśli idzie o system z uruchomionym FF - u mnie żre 23%. Ale ja mam inne apki w tle (w sumie 52, BTW Na co ci tyle tego badziewia uruchomionego w tle?).
Steam za to podbija zużycie RAM ledwo o 1%.

[lis_23 2]

Dnia 11.01.2014 o 19:09, zadymek napisał:

Jeśli chodzi o FF - tak, jest normalne.
Jeśli idzie o system z uruchomionym FF - u mnie żre 23%. Ale ja mam inne apki w tle
(w sumie 52, BTW Na co ci tyle tego badziewia uruchomionego w tle?).
Steam za to podbija zużycie RAM ledwo o 1%.

U mnie, po starcie systemu zużycie pamięci RAM najpierw skacze wysoko do ok. 30%, potem spada na 22 - 26% i rośnie podczas użytkowania kompa - obecnie mam 32% a jak włączę Steam - 34%, Uplay - 35,36%
czyli nie jest to groźne dla systemu?, czy zakup dodatkowych 4 - 8 GB RAM zmniejszyłoby owe zużycie RAMu?.

P.S: ja nawet nie wiem, co tam jest pouruchamiane w tle, np. taki PowerDVD 13 - nie oglądam nic obecnie ale i tak jest uruchomiony.

[zadymek 7]

Dnia 11.01.2014 o 19:19, lis_23 napisał:

P.S: ja nawet nie wiem, co tam jest pouruchamiane w tle, np. taki PowerDVD 13 - nie oglądam
nic obecnie ale i tak jest uruchomiony.

W skrócie same śmieci: jakieś pluginy i klienty np Skype. Na starcie powinien uruchamiać się co najwyżej antywirus.

[Nufiko 0]

Czy w któryms momencie zabrakło Ci pamięci RAM? Jak nie to zakup dodatkowej jest zbędny. Ja wyznaje zasadę że jak coś zamiast w RAMie jest trzymane w plikach na dysku jest to marnowanie RAMu. Aktywna aplikacja powinna w wiekszości ładować się do RAMu bo dostęp do danych jest wielokrotnie szybszy z RAMu niż dysku twardego. System zarządza nieźle pamięcią RAM i w razie potrzeby zbędne dane z RAM przerzuci do liku wymiany. Dopiero komunikat o małej ilości wolnej pamięci powinien być jakąś wskazówką odnośnie rozbudowy tejże.

Dnia 11.01.2014 o 19:19, lis_23 napisał:

P.S: ja nawet nie wiem, co tam jest pouruchamiane w tle, np. taki PowerDVD 13 - nie oglądam
nic obecnie ale i tak jest uruchomiony.

Wiele programów wrzuca do autostartu rózne rzeczy "wspomagające" uruchamianie lub działanie ich. Jesli uzywasz takiego powerDVD raz może 2 razy dziennie to dodatkowe 2 sek przy uruchamianiu nie zrobią Ci różnicy. Takie rzeczy możan powyłączać zazwyczaj w opcjach danego programu lub np poprzez CCleaner. W tym drugim wypadku należy jednak mieć świadomość co wyłączasz, bo może akurat daną opcję chcesz mieć włączoną.

[lis_23 2]

Dnia 11.01.2014 o 20:02, zadymek napisał:

W skrócie same śmieci: jakieś pluginy i klienty np Skype. Na starcie powinien uruchamiać
się co najwyżej antywirus.

Tak wygląda mój autostart:

[zadymek 7]

Dnia 11.01.2014 o 20:06, lis_23 napisał:

Tak wygląda mój autostart:

No, właściwie bez żalu mógłbyś wszystkie aplikacje sobie odpuścić: tak czy siak będą się uruchamiać gdy będziesz się logował, a wszelkie apki towarzyszące typu Updater to zbędny crap. Spośród programów radzę zostawić tylko to co chcesz by starowało z systemem i szło w tle. Jakby co to opisy aplikacji powinny ci wyjaśnić co do czego służy.

[lis_23 2]

Dnia 11.01.2014 o 20:23, zadymek napisał:

> Tak wygląda mój autostart:
No, właściwie bez żalu mógłbyś wszystkie aplikacje sobie odpuścić: tak czy siak będą
się uruchamiać gdy będziesz się logował, a wszelkie apki towarzyszące typu Updater to
zbędny crap. Spośród programów radzę zostawić tylko to co chcesz by starowało z systemem
i szło w tle. Jakby co to opisy aplikacji powinny ci wyjaśnić co do czego służy.

Problem polega na tym, że nie za bardzo wiem co jest do czego, poza programami które znam i używam / Steam, Orgin, Uplay, Skype, Odkurzacz, Addobe, QuickTime, iTunes, Java, PowerDVD / i nie wiem, co mogę wyłączyć, nie psując nic w systemie.

[zadymek 7]

Dnia 11.01.2014 o 20:35, lis_23 napisał:

Problem polega na tym, że nie za bardzo wiem co jest do czego, poza programami które
znam i używam / Steam, Orgin, Uplay, Skype, Odkurzacz, Addobe, QuickTime, iTunes, Java,
PowerDVD / i nie wiem, co mogę wyłączyć, nie psując nic w systemie.

Praktycznie wszystkie aplikacje które podałeś nie wymagają startu z Windows''em. Daemon to wirtualny CD, więc pewnie powinien startować. Wszelkie agent''y i monitory to też zbędnie śmiecie. W zasadzie nie ma żadnej apki powiązanej nazwą z programem, której wyłączenie zepsuje ci system. Tylko od AVG trzymaj się z daleka.


PS A od czego masz google?

[Tyler_D 0]

Chciałbym kupić gdzieś legalną wersję Win7. Taką uniwersalną którą mógłbym instalować dowolną ilość razy, licencja do użytku prywatnego. Poradziłby ktoś gdzie kupić, za ile i jaką wersję?