Fallout 3 - temat ogólny

[KrzychW 0]

Może według nich logika wśród graczy

Dnia 28.07.2008 o 15:41, M3rc3n0r napisał:

umarła?

Patrząc na zdecydowaną większość nowych tytułów , to tak właśnie jest.Najlepiej zbytnio się przy większości składników gry nie wysilać , nie wprowadzać nic kontrowersyjnego , być do bólu poprawnym politycznie , fabułę zrobić prostą i przejrzystą , miłe dla oka kolorki.Tylko jakość grafiki to coś , co naprawdę się rozwija.Wiele innych rzeczy , to właściwie coraz niższy poziom , a często po prostu żenada.Jaki będzie końcowy efekt prac nad Fallout 3 , nie wiem , ale wiem za to , iż jedyne co praktycznie do tej pory w miarę dokładnie pokazano , to odstrzeliwane ręce , nogi i inne kawałki przeciwników.Poziom dialogów , klimat i tym podobne rzeczy , to jedna wielka niewiadoma , niosąco zresztą sporo wątpliwości.

[marselus 0]

Dnia 28.07.2008 o 02:07, RavenSoul napisał:

Jedak całkowicie nie rozumiem jak ta armia mutków ( pff- max kilkaset raczej warparty
a nie armia) podreptała przez pustkowia na wschód?.... i nie wciskajcie mi tu kitu z
Highwaymanem ^-^ .... Przecież był to teren ogromnie skażony, niedostępny, bez żadnego
cywilizowanego życia, nieskażonych źródeł wody ze strasznymi stworzeniami których obawiały
się nawet Deathclawy, a jak wiemy dla takiego mutek to tylko worek treningowy był. Jak
tych kilkaset niezbyt inteligentnych ( bo pozbawionych przywództwa ) mutków mogło to
przetrwać? Nie mogło... ( pomijam tu F:T, bo jak ktoś napisał wcześniej, to osobny tytuł
w świecie Fallouta a nie kontynuacja, jaką rzekomo ma być F3)

No wiesz podróżowali tymi hot spotami tak jak w F3 podziemnymi tunelami ex-metra.. pewnie znaleźli jakąś podziemną kopalnię taką ciągnącą się przez całe stany... a i by nie umrzeć z pragnienia w tej kopalni byłe 100% funkcjonujące ubikacje z działającym systemem kanalizacyjnym copozwalało na im na uniknięcie śmierci z pragnienia, mieli też system satelitarny który umorzliwiał im odnalezienie drogi...

A tak naprawdę widać po raz kolejny że B. nie potrafi stworzyć spójnej fabuły, a raczej nie potrafi stworzyć żadnej fabuły posklejała niemrawo kawałki które wogóle do siebie nie pasują ale co tam w końcu onipodobno wiedzą lepiej, teraz tylko czekać jak zaczną nam wmawiać że czarne to białe, i że to oni mają rację a my jesteśmy w błędzie.... ażeby z tego błędu wyjść będziemy musieli zakupić program od B w którym to zostanie udowodnione że czarne tak naprawde jest białe by Bethezda i basta

[RavenSoul 0]

Prawdę rzeczesz, niestety..... Też coś tak czuję, że za mniej więcej pół roku fani Falliviona będą się z nami żreć, że to my jesteśmy w błędzie, że nikt nie pokonał armii mutków ani nie roz...ten tegował ^_^ enkalwy itp.... Czemu? Bo Beth tak mówi!!! ( tak to przedstawiła)
Na szczęście my swój rozum mamy ( w końcu zdobyliśmy go na mądrych grach jak F1 i F2) i nie damy się ogłupić tym miotaczom zabójczych misiów.....
Pozdrawiam

[KrzychW 0]

że nikt nie pokonał armii mutków ani

Dnia 28.07.2008 o 16:14, RavenSoul napisał:

nie roz...ten tegował ^_^ enkalwy itp.... Czemu? Bo Beth tak mówi!!!

Na razie tak mocno nie krytykowałbym fabuły gry , bo nie bardzo wiadomo , jaka jest.Być może obecność supermutantów zostanie w logiczny sposób wyjaśniona i będzie po sprawie.Akcja Fallout 3 , to inne okolice niż w poprzednich częściach i być może będziemy mieli w tym przypadku do czynienia z mutantami , które powędrowały na wschodnie wybrzeże w jakimś konkretnym celu , który dopiero za jakiś czas poznamy. :-)

[marselus 0]

Dnia 28.07.2008 o 17:01, KrzychW napisał:

że nikt nie pokonał armii mutków ani
> nie roz...ten tegował ^_^ enkalwy itp.... Czemu? Bo Beth tak mówi!!!

Na razie tak mocno nie krytykowałbym fabuły gry , bo nie bardzo wiadomo , jaka jest.Być
może obecność supermutantów zostanie w logiczny sposób wyjaśniona i będzie po sprawie.Akcja
Fallout 3 , to inne okolice niż w poprzednich częściach i być może będziemy mieli w
tym przypadku do czynienia z mutantami , które powędrowały na wschodnie wybrzeże w jakimś
konkretnym celu , który dopiero za jakiś czas poznamy. :-)

No to życzę powodzenia w sądzeniu że może być inaczej jak na razie mimo podobno iż gra jest skończona nic prócz sieczki nie prezentuje, zresztą ktoś ładnie stwierdził - chcesz mieć fabułę ala Fallout 3 zapomnij - jeśli jednak podobała ci się fabuła i dialogi z obliviona to możesz być zadowolony bowiem niczym specjalnym obie dwie gry się nie różnią.... a fabuła w oblivionie była bardzo głęboka, tak głęboka jak w grze Zaxxon- kto miał c64 albo ataki ten wie....

[azure83 0]

Dnia 28.07.2008 o 18:00, marselus napisał:

No to życzę powodzenia w sądzeniu że może być inaczej jak na razie mimo podobno iż gra
jest skończona nic prócz sieczki nie prezentuje, zresztą ktoś ładnie stwierdził - chcesz
mieć fabułę ala Fallout 3 zapomnij - jeśli jednak podobała ci się fabuła i dialogi z
obliviona to możesz być zadowolony bowiem niczym specjalnym obie dwie gry się nie różnią....
a fabuła w oblivionie była bardzo głęboka, tak głęboka jak w grze Zaxxon- kto miał c64
albo ataki ten wie....

Wcale nie jest powiedziane, że fabuła będzie do ...wiadomo czego. To że nie znamy szczegółów, nie znaczy że ona nie istnieje. Po prostu tego nie pokazali. Mi się wydaje, że fabuła i klimat pozostanie raczej zachowany, dowcip być może też. Gorzej, że rozgrywka została tak drastycznie zmieniona. Bo bardziej niestety przypomina zwykłą strzelankę.

[RavenSoul 0]

Ależ my nie twierdzimy, że będzie do...no... wiadomo> Niestety już teraz praktycznie wiemy że fabuła będzie naciągana bardziej niż guma z majtek Todda H. Z epickich prób uratowania vaulta lub wioski, wyruszymy szukać ojczyma jakiegoś ;) a że w sidequestach po drodze rozwalimy powstałą z prochów enklawę i tajne stowarzyszenie przenikających podziemnymi kanałami pod powierzchnią usa mutków, to się wytnie. Poza tym pewnie dla efektu zdetonujemy niewypał (sic!) bomby nuklearnej wokół której zbudowano megaton ( pewnie sobie ludki elektrownię atomową z niej zrobili- pomijam suchy fakt, że produkcja bomby atomowej jest tak droga i jest tam wpakowana taka technologia a zapłon jest tak nieskomplikowany, że nie ma prawa nie wybuchnąć i w całej historii użycia a nawet testów nie zdarzyło się coś takiego jak niewypał bomby nuklearnej) to możemy stwierdzić , że fabuła jest a jak... ;)
Pozdrawiam

Edit: co do dowcipu to się z Tobą zgodzę, z tym zastrzeżeniem, że cała gra jest jednym wielkim dowcipem i żartem... niestety niezbyt śmiesznym dla nas: fanów

[Dexter_McAaron 0]

Zapomniałeś jeszcze szaty rozedrzeć... :>

Co do Enklawy, to ja za bardzo nie kminię skąd wyście ją wytrzasnęli.

Co do mutków, to zrąbali z góry na dół, muszę się zgodzić... Nie było prościej zorganizować kolejną bazę / laboratorium / wutever z FEVem zamiast wymyślać jakieś idiotyczne tunele...? Że niby co, Western Railway przenieśli pod ziemię...? Jankeskie uproszczenia, bleh.

Co do niewypału atomówki, użytą ja NA ILE SIĘ ORIENTUJĘ raptem dwa razy. Nie jest to specjalnie reprezentatywna próba :> Za to nie jestem w stanie powiedzieć czy podczas testów jądrowych zdarzyły się niepowodzenia. Niestety, nie dysponuję pełną wiedzą na temat tysięcy badań, w większości tajnych, prowadzonych przez USA, ZSRR/Federację, ChRL, Koreę, Francję, Brytanię, Izrael, Indie, Pakistan... A Ty?? (abstrahuję tu już od faktu, że tak naprawdę nie jest to wcale tak niemożebne; zawodzi mechanizm odpalania ładunku inicjującego, materiał rozszczepialny nie osiąga masy krytycznej, ergo mamy bezużyteczny kawałek metali)

Powtórzę się.....krytykujcie z umiarem......

[RavenSoul 0]

hehe, co do bomby to też nie jestem wielkim ekspertem w tej dziedzinie ;) Przytoczyłem tu tylko post usera z innego forum który poparł to solidną bibliografią. W całej historii testów o których wiemy nie było przypadku niewypału ( oprócz tych nieuzbrojonych ładunków) to naprawdę "kosztowny" kawałek technologii i niezawodny ( o tym za chwile) przecież nikt nie chciałby , by państwo na które spadł taki niewypał "oddało" go właścicielom z pozdrowieniami :D
Reakcja która zachodzi w bombie atomowej polega na rozszczepieniu jądra atomu, odbywa sie to za pomocą wytworzenia odpowiedniego ciśnienia w bombie atomowej za pomocą mniejszego konwencjonalnego wybuchu za pomocą np C4. Mechanizmów jest kilka, elektryczny, ciśnieniowy, itp, cały mechanizm elektroniczny jest zamknięty w cienkiej obudowie ołowiowej która służy do.... ( puenta) ochrony elektroniki przed promieniowaniem, które wywołuje zwarcie w obwodach i przedwczesny wybuch, a więc logicznie, nawet gdyby zawiodły wszystkie możliwe detonatory to po upadku na ziemię , pokrywa ołowiowa pęka i tak i mamy zwarcie doprowadzające do wybuchu... Nie jestem autorytetem, ale według " żródeł" to "nie ma bata" musi pierdyknąć ;)
Oczywiście wykłucać się nie będę, zresztą co tam jeden niewypał wśród tylu innych ciekawostek które zaserwuje nam beth ;)
Pozdrawiam

[KrzychW 0]

Dnia 28.07.2008 o 18:00, marselus napisał:

No to życzę powodzenia w sądzeniu że może być inaczej jak na razie mimo podobno iż gra
jest skończona nic prócz sieczki nie prezentuje

Ten sam zarzut przeczytałem w jednej z zapowiedzi na GOLu.Prezentacje gry prawie w całości kręciły się wokół walki w grze , a o innych stronach F3 niewiele było mowy.Jeżeli takie są faktyczne proporcje w grze , jak pokazano do tej pory , to może być bardzo nieciekawie.Przynajmniej dla tych , którzy F3 chcą uważać za Fallouta.Za jakiś czas będziemy to wiedzieć na pewno.

[Nvaier 0]

Jest jeszcze jeden absurd związany z owym niewypałem.
W jednej z zapowiedzi wspomniano, że miasto Megaton(tak ono ma się nazywać?)
zostało zbudowane w kraterze powstałym po uderzeniu bomby-niewybuchu(ekhm?!).

Fajnie co? O_o

[S1G 0]

Dnia 28.07.2008 o 19:31, Dexter McAaron napisał:

Co do Enklawy, to ja za bardzo nie kminię skąd wyście ją wytrzasnęli.

Betsheidowe ptaszki ćwierkają że na pib-boyu będzie można słuchać radia enklawa

[Pablor 0]

O Światłości Oczu Moich, nareszcie jakiś rozsądny gość. Mam dosyć ciągłego marudzenia jaki to Fallout 3 będzie kiepski, jedno proste pytanie ilu z tych malkontentów grało w tę grę... co oczywiste NIKT, więc na jakiej podstawie ją recenzują (???). Oczywiście można oczekiwać CUDU, ale mnie i milionom graczy wystarczy jeżeli ten tytuł będzie bardzo dobry, a fanom mniejszym i większym chciałbym przypomnieć, że jeszcze do niedawna wydawało się, że w Fallouta 3 będziemy mogli pograć jedynie we własnych głowach, oczyma wyobraźni (projekt był reanimowany kilkukrotnie), poczekajmy, pograjmy, a później wydajmy sprawiedliwy osąd. To narzekanie przypomina mi konferencje Pana Z., który wyszedł z założenia, że jeżeli lekarz wziął w łapę to znaczy, że zabijał pacjentów, gracze widzieli gameplay pokazujący promil rozgrywki, ale twierdzą, że gra będzie do bani. Dziwi mnie też narzekanie na Obliviona, mam wrażenie, a raczej przekonanie, że ta gra nie była zła, nie była dobra, była baaardzo dobra, a dla niektórych świetna.

[hans_olo 0]

Dnia 28.07.2008 o 21:21, KrzychW napisał:

dla tych , którzy F3 chcą uważać za Fallouta.Za jakiś czas będziemy to wiedzieć na pewno.

Nie wiem jak z tym "na pewno", bo dema nie będzie, a media kłamią. Trzeba będzie szukać niezależnych opinii, a te będą pochodzić w pierwszej linii od fanów pożal się Boże TESa :)

[S1G 0]

CUDA to domena nvidii, w polsce reprezentowanej przez pana Tuska ;). Ale do rzeczy. Betsheida mówi o grze dużo i chetnie, i mimo że nie było premiery wiadomo już całkiem sporo, są też relacje tych którzy grali w demo (takowe istnieje, tylko że niestety nigdy nie zostanie wydane publicznie. Czyżby bali się że po zagraniu w nie gracze zrezygnują z pełnej wersji?)

[Fatal-X 0]

No to zaraz zostaniesz zjechany przez fanbojów wielkiego F ;d.

Mi tam się Oblivion podobał, spędziłem przy nim dużo czasu, myślę że Fallout 3 też mi się spodoba.
Ale w tym temacie póki co wypowiadam się rzadko, bo nie mam ochoty na te jakże, bardzo owocne kłótnie i narzekanie.

[KrzychW 0]

Dnia 28.07.2008 o 21:59, hans olo napisał:

Nie wiem jak z tym "na pewno", bo dema nie będzie, a media kłamią. Trzeba będzie szukać
niezależnych opinii

Kilka recenzji , opinie graczy , chociażby na tym Forum , jakieś video galerie i przynajmniej przybliżony pogląd będzie można sobie wyrobić.Oczywiście nic nie zastąpi zagrania w grę , jednak wymienione przeze mnie sposoby , przynajmniej zmniejszą ryzyko zakupu czegoś , co może być , ewentualnie nieudane.

[Pablor 0]

Dnia 28.07.2008 o 22:01, Konował napisał:

No to zaraz zostaniesz zjechany przez fanbojów wielkiego F ;d.

Mi tam się Oblivion podobał, spędziłem przy nim dużo czasu, myślę że Fallout 3 też mi
się spodoba.
Ale w tym temacie póki co wypowiadam się rzadko, bo nie mam ochoty na te jakże, bardzo
owocne kłótnie i narzekanie.

Też się nie chcę kłócić, ale nie recenzuje książek na podstawie okładki, filmów na podstawie trailerów, samochodów na podstawie spotów reklamowych. Jeżeli gra się ukaże i dwie, trzy redakcje ją zjadą nie kupię i nie zagram, jeżeli ją pochwalą sam zagram i albo się przyłączę do peanów, albo zrugam. TYLE.

[S1G 0]

Dnia 28.07.2008 o 22:07, Pablor napisał:

Też się nie chcę kłócić, ale nie recenzuje książek na podstawie okładki, filmów na podstawie
trailerów, samochodów na podstawie spotów reklamowych. Jeżeli gra się ukaże i dwie, trzy
redakcje ją zjadą nie kupię i nie zagram, jeżeli ją pochwalą sam zagram i albo się przyłączę
do peanów, albo zrugam. TYLE.

Tyle że żeby zagrać trzeba kupić, bo betsha nie wydaje dem z zasady..... zaś redakcje mogą porównywać ją do współczesnych (w większości zdedenerowanych, więc ma szanse na dobrą ocenę przy porównaniu z nimi) crpg, zamiast do klasyki pod którą próbuje się podpiąć.

[Pablor 0]

Goście w większości tych redakcji są w moim wieku (nie pytaj...), a 1 i 2 pamiętają bardzo dobrze, raczej podejrzewam, że będą zbyt surowi w swych ocenach niż odwrotnie.