Zaloguj się, aby obserwować  
Buhahahahaha

Fallout 3 - temat ogólny

8016 postów w tym temacie

Cii, to jest logika świata Besthedy. Przecież to logiczne! jak mogłeś myśleć, że podczas wojny o surowce, to ludzie albo SI rozpoczęli wojnę nuklearną? To przecie absurd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 09:35, McFlash napisał:

O_o LOL ROTFL A może jeszcze obcy zbudowali Krypty?! Przecież to cholerna głupota. Jeśli
dobrze pamiętam, to SI w The Glow powiedziało, że sztuczne inteligencje uwięzione w bunkrach
szybko popadały w depresję i to mogło być (w połączeniu z dostępem do wielu danych i
głowic atomowych) przyczyną wybuchu Wielkiej Wojny. Ale kosmici?!


Sam zobacz- http://fallout.wikia.com/wiki/Alien_Captive_Recording#Alien_Captive_Recorded_Log_17

Alien Captive Recorded Log 17

This recording is bugged. The human voice is completely silent. The only sound is that of the Alien babbling.
(Alien Babble)

Our defenses consist of 3 battalions of light infantry, 34
pieces of field artillery, 108 armored vehicles and 42
aerial vehicles.
(Alien Babble)
We have 38 ICBM''s always on alert and ready to fire when
the word is passed down from the White House.
(Alien Babble)
The codes to activate the launch sequences are... are...
uhhngh.... no... I can''t let you... uggh... get out of my mind!
(Alien Babble)
Agggh! The c-codes... are... ugh.... no... I can''t betray... AGH!
My head! I can''t... won''t... AGGGGH! agggh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 08:11, Aurelinus napisał:

O którym module piszesz? Jeśli o moim, to zainstaluj odpowiednią wersję i aktualizację
do niej (2.07 + 2.07.12b)

Twój, twój. Zobaczę, czy najnowsza wersja lepsza. W każdym razie troszkę za trudno się gra. Przeciwnicy bardzo odporni. Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 15:53, Kilox napisał:

> Przykro mi, ale ta gra nie ma dema.
tak myslalem Skur****ny s twórców


Zanim wejdziesz jeszcze raz na jakiekolwiek forum to naucz się kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co to "s twórcy"? Chodziło o "stwórców"? A smoczek jeszcze ssiesz czy przerzuciłeś się na bebiko?

Obcy wywołali Wielką Wojnę >.> A scenariusze gier Bethesdy piszą nikczemne gołębie z kosmosu. Chociaż, to nie taki głupi pomysł. No dobra, to jest głupi pomysł. Może chociaż Beth się postara i jakoś to rozwinie, jak nie na poważnie to z przymrużeniem oka (... odnoszę wrażenie, że cały F3 robiony był z przymrużeniem oka... - niesforna książka). Lepszy rydz, niż DLC, jak to mawiają starzy górale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 09:35, McFlash napisał:

O_o LOL ROTFL A może jeszcze obcy zbudowali Krypty?! Przecież to cholerna głupota. Jeśli
dobrze pamiętam, to SI w The Glow powiedziało, że sztuczne inteligencje uwięzione w bunkrach
szybko popadały w depresję i to mogło być (w połączeniu z dostępem do wielu danych i
głowic atomowych) przyczyną wybuchu Wielkiej Wojny. Ale kosmici?!



Hahaha, Fallout 4 przeniesie nas w końcu na Etarion w Zeta Cluster na planetę obcych, gdzie razem z ochłapem wybijemy tą planetę mszcząc się za zniszczenie ziemi, na swej drodze napotkamy też Krogan a jako easter egg przyleci Com. Sheppard z Mass Effect który okaże się także tajnym agentem Bractwa Stali i pośrednikiem planów technologii pomiędzy Bractwem a Radą... buahaha

Epic Fail.
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Epic Fail to twój post, o ile Bethesda scenariusza dobrego rzeczywiście nie zrobiła to jednak jest on o wiele lepszy od kretyństw które wypisujesz.

Jak macie krytykować Fallout 3 to może krytykujcie to jak normalni i myślący ludzie? Rozumiem że gra się może nie podobać ale wiele osób stąd zachowuje się po prostu jak niedorozwinięci, wieczni furiaci zamiast normalnie krytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się kolego.Ja nie krytykuję, oraz nigdzie nie napisałem, że F3 mi się nie podoba. Podobał mi się od Krypty 101 do Megatony nawet miał klimat. :D
Co do reszty mojego postu, nie chodzi o krytykę, tylko o sarkazm (don''t know it - google it) O ile w Fallout 1 i 2 występowały easter egg''i jak rozbite UFO a nawet król Artur, Lancelot i paru palladynów szukających świętego granatu ręcznego to jednak były to wyważone. Gdy jednak całe płatne DLC zamienia się w EASTER EGG, to wybacz, ale nie jest to śmieszne, lecz żałosne, i warte drwiny imho
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> kretyństw które wypisujesz.

Bo każdy post na tym forum musi mieć wielki napis "UWAGA! IRONIA!", inaczej ludzie wezmą na serio. To przykre, że nie odpowiada Ci nieco bardziej finezyjna - do pewnego stopnia - forma wypowiedzi. No i nie wiem, czy przez "normalni i myślący" masz na myśli to, że mamy być poważni w swojej wypowiedzi, czy też to, że normalni i myślący nie nakreślają groteskowej wizji poprzez sarkazm i aluzję.

Sam częściowo zgadzam się z Pariahem. Działania Beth są póki co godne pożałowania i nie zanosi się, by z dnia na dzień zaczęli odnosić się do F3 z większym zaangażowaniem, co przekłada się na tragicznie niską jakość logiki działań i motywów w grze. Dość powiedzieć, że to pierwsza gra, w której czułem (a grało się w wiele tytułów z czasów przed GF2), że to wszystko jest umowne. Że tak naprawdę nie ma zniszczonego Waszyngtonu, nie ma mojej postaci ani tej broni, z której rozwalam bandytów. Zbyt to wszystko sztuczne, zbyt wiele trzeba sobie samemu wytłumaczyć (tzn. przełknąć jakąś bzdurę). Zbyt sterylne w swym działaniu (fajno byłoby zobaczyć biegające dzieciaki, bawiące się w chowanego, nawet na z góry ustalonym planie), zbyt sterylne w zadaniach (tzn., że zadania są klasyczne, rzekłbym- kanoniczne; np. nikt nie zleca mi oczyszczenia kopalni z Obcych czy cuś...). To jednak nie oznacza, że to zła gra. Szalony nie jestem, takich gier - tzn. robiących wszystko, by Cię zassać, już się nie robi. Co też nie uważam za coś złego; praktycznie od września do czerwca jestem każualem i miło mi jest pobiegać w post-apo. No dobra, odwalonej fuszerki w kwestii zadań nie wybaczę. Ale pograć się da. Pokpić też ;)

Za ew. nieścisłości w poście i błędy w szyku po wykasowaniu części treści i dopisaniu nowej muszę przeprosić, bo kapkę późno już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, Fallout 3 niezmiennie utrzymuje się wysoko na listach sprzedaży i odnosze wrażenie, że kilka milionów graczy ma w nosie utyskiwania zasmarkanych fan(atyków). Kijem Wisły nie zawrócicie.

Wszystkie wady, króre przyklejacie do Fallout 3 ma w tym samym lub nawet większym stopniu Fallout 2 (pod tym względem Fallout 1 jest jeszcze niemal doskonały). Nie, no po prostu quest oczyszczenia kopalni z Wanamingo to niemal szczyt nieszablonu w cRPG. Weźcie się puknijcie w czoło. Stara seria, gdyby nie klimat, budowany głównie prymitywizmem gry idącym w parze z klimatem postapo nie miałaby szans na żaden rozgłos, a przyniósł go jej raczej rzadki temat, a nie jakaś fantastyczna rozgrywka. Skoro były to tak genialne gry, to dlaczego skończyło sie na 2-giej części? (nie pomijając oczywiście faktu, że są to gry niezłe, wyjątkowe w poruszanym temacie, ale daleko im do ideału)
Bo zdaje się, że w Tactics i BoS na PS2 najwyraźniej już próbowano uprościć rozgrywkę i pożegnać zawiły, pogmatwany i właśnie kompletnie nielogiczny świat, który kryto pod osłoną teorii o latach pięćdziesiątych a na niewygodne pytania napuszczano zagorzałych fanów, którzy wszystko wiedzą najlepiej.
Fallout 3 mógłby z pewnością być lepszy, ale problem polega na tym, ze grając w niego, wogóle nie mam ochoty wracać do Fallout 2 ani 1, bo żadna z nich nie oferuje niczego więcej. Mało mnie obchodzi skąd się wzięła Enklawa, bo dużo głupszym było ich pojawienie się ni stąd ni zowąd w Fallout 2 (przeżyli 100 lat na tej platformie, czy co?, na dodatek sami faceci), jeszcze głupszym rejs tankowcem na tę platformę a szczytem głupoty - walki w ich bazie, przy których walki w Fallout 3 to niemal perła realizmu. Jakim cudem ma powstać gra pozbawiona zgrzytów, gdy u jej podstaw leży stek bzdur zbudowanych przez poprzednie gry (czyt. Biblię)?

Co do sarkazmu na temat DLC - mam w tej sprawie mieszane uczucia, ale co najważniejsze - nikt ani nie każe ich kupować ani w nie grać. Są dla tych, którzy mają na nie ochotę. A wasze "betonowe", mocno naciagane opinie jak żywo pasują mi do powiedzenia o psie ogrodnika i tzw. słynnym polskim piekiełku.

W tę grę wciąż gra sporo osób - a niektórzy rzygają (na dwa palce) do talerzy kiedy inni jeszcze jedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Wiecie, Fallout 3 niezmiennie utrzymuje się wysoko na listach sprzedaży i odnosze wrażenie,
że kilka milionów graczy ma w nosie utyskiwania zasmarkanych fan(atyków). Kijem Wisły
nie zawrócicie.


Marketing, panocku, marketing. Bethesda sprytnie utrzymuje swoje dziecko na szczytach list sprzedaży poprzez odpowiednią kampanię (trailery pokazujące nawalankę i żadnych dialogów) i ciągłe wypuszczanie dodatków niczym EA do Simsów.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Wszystkie wady, króre przyklejacie do Fallout 3 ma w tym samym lub nawet większym stopniu
Fallout 2 (pod tym względem Fallout 1 jest jeszcze niemal doskonały).


Nuda, raptem kilka ciekawych questów, nuda, sztuczna grafika, nuda, ciągła napieprzanka, nuda, spieprzony scenariusz, nuda, kiepskie dialogi, nuda - cholernie dużo tych samych wad miały oba tytuły :D.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Nie, no po prostu
quest oczyszczenia kopalni z Wanamingo to niemal szczyt nieszablonu w cRPG.


Oj, panocek ocenia ogólny rys, jak widzę. Duży błąd, zaiste duży błąd. Fabuła może być szablonowa, ale dobrze poprowadzona może zapewnić ogromną przyjemność. Z tego też powodu nie oceniam fabuły po ogólnym rysie.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Weźcie się
puknijcie w czoło.


PUK PUK! No, a teraz Twoja kolej.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Stara seria, gdyby nie klimat, budowany głównie prymitywizmem gry
idącym w parze z klimatem postapo nie miałaby szans na żaden rozgłos, a przyniósł go
jej raczej rzadki temat, a nie jakaś fantastyczna rozgrywka.


Masz rację, panocku. Tylko prymitywne gry cieszą się szacunkiem poważnych graczy. +5 do "rispektu" dla każdej gierki, która porusza temat świata postnuklearnego. Już zbieram ekipę - będziemy robić symulację uprawiania rzepy na zniszczonej wojną atomową Ziemi, której wyrosły nogi i razem z Marsem stepuje arie bengalskie. To będzie hicior! Za 50 lat ludzie będą wspominać "A XXX to dopiero była wyje*** gra!".

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Skoro były to tak genialne
gry, to dlaczego skończyło sie na 2-giej części? (nie pomijając oczywiście faktu, że
są to gry niezłe, wyjątkowe w poruszanym temacie, ale daleko im do ideału)


Panocek nie doinformowany, jak widać. Interplay, wydawca Fallouta i właściciel Black Isle Studios, prowadził "aktywną" księgowość, co skończyło się na poważnych kłopotach finansowych i ostatecznie rozwiązania BIS-u.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Bo zdaje się, że w Tactics i BoS na PS2 najwyraźniej już próbowano uprościć rozgrywkę
i pożegnać zawiły, pogmatwany i właśnie kompletnie nielogiczny świat, który kryto pod
osłoną teorii o latach pięćdziesiątych a na niewygodne pytania napuszczano zagorzałych
fanów, którzy wszystko wiedzą najlepiej.


Teorie spiskowe nie idą Ci najlepiej, panocku. Owe gry nie były cRPG-ami i wcale się z tym nie kryły. Miały one tylko podreperować budżet Interplaya. Na prawdziwego Fallouta nie było kasy i odpowiedniego zespołu.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Fallout 3 mógłby z pewnością być lepszy, ale problem polega na tym, ze grając w niego,
wogóle nie mam ochoty wracać do Fallout 2 ani 1, bo żadna z nich nie oferuje niczego
więcej.


No właśnie - jak taki cRPG może być lepszy od FPS-a? Skandal!

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Mało mnie obchodzi skąd się wzięła Enklawa, bo dużo głupszym było ich pojawienie
się ni stąd ni zowąd w Fallout 2 (przeżyli 100 lat na tej platformie, czy co?, na dodatek
sami faceci),


Zaglądałeś im pod Pancerze Wspomagane? Oj, nieładnie, panocku. Zresztą winneś wiedzieć, że owa platforma była twierdzą (wszak ostatnie pokłady ropy na świecie trzeba dobrze pilnować).

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

jeszcze głupszym rejs tankowcem na tę platformę


I znowu masz rację, panocku. Twa mądrość poraża wszystkie me członki i duszę (choć takowej nie mam) rozrywa na kawałeczki. Przecież tankowiec powinien wznieść się w powietrze, porobić parę beczek, podjechać do knajpy gdzieś za Jowiszem, rozbić intermegahipergalaktyczną flotę kosmicznych najeźdźców z planety O Żesz W Mordę i dopiero wtedy dolecieć do platformy. Inaczej to jest głupie.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

a szczytem głupoty - walki
w ich bazie, przy których walki w Fallout 3 to niemal perła realizmu.


Dryyyń! Dryy... Halo? Aha, tak. No, jest tutaj. To do Ciebie. Dzwonią z Pentagonu, byś tworzył symulacje walk, bo ich komputery tworzą jakieś głupie i nierealistyczne.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Jakim cudem ma
powstać gra pozbawiona zgrzytów, gdy u jej podstaw leży stek bzdur zbudowanych przez
poprzednie gry (czyt. Biblię)?


Panocku, ta oficjalna Biblia Fallouta powstała już po premierze F2 i na dodatek jej autorem jest facet, który nie był w BIS od początku. De facto można ją spokojnie olać, bo czasem brak w niej logiki. Zresztą gry są ważniejsze.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

A wasze "betonowe", mocno naciagane opinie jak żywo pasują mi do powiedzenia o psie ogrodnika
i tzw. słynnym polskim piekiełku.


Ja wohl, her komendande... Kurde! Tak jest, dowódco! Już podkręcamy piecyk i zapraszamy do wspólnego kociołka. Made in Poland.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

W tę grę wciąż gra sporo osób - a niektórzy rzygają (na dwa palce) do talerzy kiedy inni
jeszcze jedzą.


A tu już brak mi słów, panocku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Wiecie, Fallout 3 niezmiennie utrzymuje się wysoko na listach sprzedaży i odnosze wrażenie,
że kilka milionów graczy ma w nosie utyskiwania zasmarkanych fan(atyków). Kijem Wisły
nie zawrócicie.

Pffft. Miliony much nie moga sie mylic. Britney jest lepsza od Mozarta. Itd itp. ;)

Oczywiscie fakt, ze trylogia Fallouta przez 2 bite tygodnie zajmowala miejsce na liscie top sprzedazy umknela naszemu herosowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ej, ale ta symulacja uprawiania rzepy na wędrującej ziemi, to dobry pomysł!

Poza tym, powinniśmy wszyscy jeść g***o - przecież tyle much nie może się mylić!

Ta, teraz nam wmawiają, że stare fallouty są gorsze niż jego ,,następca". Zastanawiam się, ile te osoby w niego grały, i czy w ogóle miały wyobraźnię - bez wyobraźni, radzę nie brać się do tej gry, bo całkiem blisko jej do tekstówki. Jak ktoś nie potrafi sobie wyobrazić twarzy doktorka i jego głosu, to niech nie narzeka na kiepskie dialogi. Niektóre monologi z F2, uważam za szczyt doskonałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

Wiecie, Fallout 3 niezmiennie utrzymuje się wysoko na listach sprzedaży i odnosze wrażenie,
że kilka milionów graczy ma w nosie utyskiwania zasmarkanych fan(atyków). Kijem Wisły
nie zawrócicie.


Pewnie , że tak.A "muzyka" Dody , czy jakiejś innej Lady Gaga( kto to w ogóle jest?) , jest lepsza od Led Zeppelin , czy innego Mozarta.W końcu co jest na topie popularności.Prawda?
Nie wiem , czy zauważyłeś taką prawidłowość , ale bardzo bardzo często , to co najbardziej popularne , wcale nie oznacza , że najlepsze.Z zasady jest dokładnie na odwrót.

Dnia 07.08.2009 o 08:26, Aurelinus napisał:

A wasze "betonowe", mocno naciagane opinie


Niektórzy faktycznie przesadzają w swoich zapędach w krytykowaniu Fallout 3 , który grą beznadziejną nie jest.Nie jest także , niestety , grą bardzo dobrą.Ot , dość mocny średniak , tyle że bardzo mocno reklamowany i podparty znaną marką.Tytuł , w którym bez problemu znajdzie sie sporo wad , a więc i narażony na sporo krytyki.Krytyki tym mocniejszej , iż pokładano w nim szczególne nadzieje , pod niejednym względem zupełnie zawiedzione.Dodatki tylko zwiększają to wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak Fallout 2 to po prostu wciągające, głebokie dialogi i questy;DD

zaczynamy:
1. Idź przez jakąś światynię i kijem ubij kilka robali. Aha jeszcze ew. podłóż plastik, na którym zgodnie z teorią "settingu" nie powinienes się znać.
2. Wyleź i idź ubij kilka gekonów by uratowac jakiegos kundla, który nalezy do kogoś kto uważa że jest moim przyjacielem.
3. Dla zwiększenia głębi obij mordę jakimś ludziom (braciom) albo i nie w najbliższym mieście, potem albo przedtem oczyść - w ramach wybitnego questu, niemal klasyki gatunku, rzekłbym - jakiś loch z kretoszczurów, dzięki czemu dowiesz się, że po drugiej stronie miasteczka coś tam jest, kompletnie to nie istotne, ale przeciez tylko w tej grze spotkasz coś takiego.
4. Dalej lądujemy w krainie fantasy - w Den spotykamy ducha, w pojedynkę demolujemy handlarzy niewolników, znajdujemy sprawny samochód, choć wg teorii fanboyów żaden nie miał prawa przetrwać i wybuchać w Fallout 3.
5. (ach ten nielevelowany, cudowny świat) Nadziać się na dobrze wyposażonych raidersów przed 15 levelem się nie da, ale przeciez podobno świat w Fallout 2 się nie leveluje (?)
6. Dobra, jesteśmy w cudownym świecie, w którym nie wiadomo jakim cudem zapomniano o technologii, chociaż spora grupa populacji pochodzi z krypt, czyli miała do tego dostęp. Kto i jakim cudem dał się pod jakimkolwiek pozorem zamknąć w kryptach pozostaje tajemnicą twórców - polecam film "Kamienne niebo" - dla tych, którzy uważają, że takie życie jest możliwe i że znajdą się jacykolwiek debile by wziąć w tym udział.
Jakim cudem upchnięto w Krypcie 13 dwa tys. ludzi trudno się domyślić, bo wielkość krypt sugeruje grupy rzędu 5-10 osób.
Fallout 2 wydano w 2000 roku (albo wcześniej), Interplay upadł ok. 2003-4 podczas których lat wogóle praktycznie nie pracowano nad kontynuacją, o czym najlepiej świadczy demo VB.

Ave Fallout 2!

Już mi się nie chce, więc jedźcie sobie do woli, ale jeśli ktoś uważa, że stara seria to taka święta krowa, to niech spojrzy na to bardziej obiektywnie niż z perspektywy tych, którzy do dzisiaj twierdzą, że DOS to najlepszy sytem jaki dotąd wydano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować