Zaloguj się, aby obserwować  
Buhahahahaha

Fallout 3 - temat ogólny

8016 postów w tym temacie

Co do nagonki na stabilność gry - rozumiem że ludzie mają różne konfiguracje i różne pojęcie o utrzymaniu komputera w "czystości" itd. i że gra może być nie stabilna itd.
Ja osobiście nie doświadczyłem żadnego błędu gry - wywalenia do windy czy też innych ciekawych rzeczy - jestem po ok 10 godzinach gry i technicznie nie mam zastrzeżeń (bardziej bolą rozwiązania gry itd.)
gram na viscie x64 -
Nie twierdzę że gra jest super dopracowana technicznie i że ludzie bzdury piszą ale nie przesadzajmy - szczególnie boli jak różne bzdury wypisują ludzie co w F3 nie grali tylko słyszeli i czytali negatywne opinie... trochę to śmieszne tym bardziej że ciągle wałkują ten temat i każdego co napisze że mu się podoba starają przekonać że nie ma racji i jest bee....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj spędziłem z fallout 3 cały dzień i powiem ze gra fajna, żadna rewelacja to nie jest, trudne menu trzeba sie przebijać żeby zobaczyć mapę mogli zrobić osobny klawisz. Gra ma jedna wadę a jest nią tytuł Fallout 3 , mogli by zmienić na np "Bezdroża 1" gdyby nie ten szczegół ludzie by tak nie narzekali i grali zamiast marudzić. Dojdzie parę modów i patchy i grę dopieszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 00:28, Selv napisał:

Wszystkie gry bardziej otwarte tak mają i nie przeskoczysz tego.
Dagfall jest chyba do tej pory największą otwartą grą jaka powstała.
W Morku nie miałem tragicznych problemów ale nie grałem w niego zaraz od premiery a dopiero
po jakiś tam łatkach (najpierw zabrałem się za NWN i IWD2, jakoś wszystkie te trzy gry
wyszły w tym samym mcu na jesień :))
Oblivion poza początkowymi problemami ze stabilnością nie mi robił wielkich problemów
(w ogóle, poza jednym q w którym coś miałem popsute), również nie miałem jakiś gigantycznych
problemów poza sporadycznymi crashami a grałem jeszcze na r9600pro a później na g7600gs.
Popsute było Arcanum, popsuty był Vampire:B, popsuty był TOEE, popsute było Two Worlds.
Jedynie w tych grach bugi mi psuły rozgrywkę.


"Nie mialem", "mi nie robil" itd.- moze zapomniales, ze nie gadamy o tam jak te gry dzialaly u jednostek (czyt. u ciebie czy u mnie) tylko u ogolu. A ogol musial sam naprawiac te gierki, zeby porzadnie dzialaly. Wystarczy sprawdzic jakie i ile bugow jest wypisanych na forum FO3, ile fanpatche musialy naprawiac w oblivionie (wiecej niz patche od bethesdy) itd. To, ze ty jeden sobie w nie grales nic nie zmienia, mozesz uwazac sie za szczesciarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jesli gra bedzie miala mozliwowsci rozbudowy jak obek to mi sie bedzie bardzo podobala!Niestety jestem juz po watku glownym. Bardzo mi sie podoba (prawe zakonczenie) ale ogromny minus za to ze nei mozna kontynuowac gry pozniej (fakt ze to uzasadnione fabularnie ale gdy wybierzemy inna opcje to tez nie mozemy) Gra jest bardzo krotka zajela mi jedno popoludnie (fakt ze niewiele zadan pobocznych zrobilem ale mimo wszystko)
a tak nawiasem znalazl ktos juz jakies mody?? :D jesli tak to moze niech rzuci adres stronki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Darowałem sobie czytanie tych kłótni ;-). Poniżej moja opinia - wklejam z forum konkurencji:

Wrażenia po pierwszym dniu grania:

Gierka dziś dotarła, właśnie uciekłem z krypty :-). Kilka spostrzeżeń i zaraz zmykam grać dalej:

- wciąga mnie w takim samym stopniu jak dwie poprzednie części, ktore zresztą kończyłem wielokrotnie (i obok nich sobie stoi na półce bez żadnych kompleksów)

- klimat jest niesamowity, Bethesda odwaliła tu kawał dobrej roboty

- cieszą różne smaczki, np.
SPOJLER
Test GOAT - oddałem kartke nauczycielowi, w dzienniku pojawił się wpis, że mam wyjść z klasy. Ale ja sobie zostalem :) I urzeczony patrzylem jak test oddają inni uczniowie - z każdym z nich sobie porozmawiał. Wiem - zwykły skrypt, ale użyty w odpowiednim momencie robi wrażenie że uczestniczymy w czymś autentycznym)
KONIEC SPOJLERA
- kapitalny motyw dzieciństwa bohatera

- świetne, rozbudowane dialogi - zupelnie nie przypominają tych z "Obliviona" Już kilka razy się uśmiechnąłem :)

- VATS mi się podoba, real time już mniej - ale w tłoku ujdzie

- świetna grafika, świetna optymalizacja, świetne udźwiękowienie

- wersja pl daje radę (kinowa - pelnego dubbingu nie sprawdzałem)

- jak na razie to RPG pełną gębą

- animacje kuleją, ale to mały minus

- dwa minusy do dystrybutora: skoro wybrałem wersję kinową, to dlaczego w intrze (i tylko w intrze) był polski dubbing (zamiast Rona Perlmana) ? I co robi w opcjach przycisk "live" - skoro jest nieaktywny ? (czyli w polskiej wersji nie uświadczymy "aczivmentów")

I jeszcze jedna refleksja na koniec: jedenaście lat temu kiedy opuszczałem kryptę schronu 13 i czytałem opis co widzi mój bohater - byłem zachwycony :) Dziś po tylu latach opuszczając schron 101 - i patrząc na to co bohater znów jestem zachwycony :)
Nie podejmuje się na razie wystawiać oceny - za mało grałem. Początki są jednak bardzo obiecujące i zamiast pisać tutaj spadam grać dalej :-)


I po kolejnym:

Moje kolejne 3 grosze - tym razem na temat dialogów.
Wczoraj wylazłem z Megatony starając się tam zrobić jak najwięcej questów. Dialogi są świetne, kapitalne, rozbudowane - w zasadzie zawsze mogę wybrać taką odpowiedź jaka mnie interesuje (pakuje punkty w retoryke). Mam też sporą siłe - więc co poniektórych mogę zastraszyć, hehe :-) Podoba mi się również że.... nie musze latać i wykonywać questu (choć i tak wykonuje) tylko mogę sklamać że go wykonałem ;-). Kłamstwo to wprawdzie żadna nowość w grach cRPG - ale kłamstwo przedstawione w taki sposób jak w F3 już jak najbardziej.

Niniejszym wszelkie opowieści, że dialogi są jak w "Oblivionie", czy też że to jest FPS lub "action -CRPG" spokojnie wkładam miedzy bajki :) No chyba, że malkontenci doszli dalej niż ja i później... nie wiem - dialogi nagle zanikną :) ? Osobiście w to wątpie ;-)

W tej beczce miodu znajdzie się jednak łyżka dziegciu - inaczej nie byłbym sobą. Skrypty - ostatnio je pochwaliłem... teraz zganię. Owszem - do niektórych sytuacji pasują, do innych nie. Ot - robię quest z bombą i

SPOJLER
podkablowuje Burka szeryfowi. Szeryf się wpienia i idziemy razem aresztować drania - cała rozmowa jest ok, szeryf gościa aresztuje - ale idzie przodem, Burke wyciaga spluwę, strzał - szeryf ginie. No dobra - myślę sobie, tego nie przewidziałem. "Load" i kombinuje że po rozmowie rozwalę Burka zanim strzeli - tak też robię: rozmowa się kończy, zanim Burke wstanie z krzesła, zasłaniam szeryfa własnym ciałem, VATS i po krótszej walce Burke pada martwy :) I co się okazuje ? Że szeryf i tak nie żyję :/ Co gorsza - ponieważ wpieprzyłem się w skrypt, to ciała szeryfa nie ma. Ale wszyscy w mieście mówią, że facet "is dead" włącznie z jego synem.
Ok - takie rzeczy były nawet w moim ukochanym Vampire:The Masquarade Bloodlines (cokolwiek bym nie robił, moja uczennica zawsze ginęła ; pomimo tego że grałem "wygadanym" bohaterem to w niektórych sytuacjach musialem walczyć), były w F2 (z FRankiem na końcu - zawsze trzeba było walczyć), były chyba nawet w F1... Ale były użyte umiejętnie - we właściwych momentach, nie "kłuły" w oczy.
Poza tym każdy chyba pamięta wojenkę między szeryfem a Gizmem w F1. Nie była opisana żadnymi skryptami - bardzo dużo zależało od gracza.
KONIEC SPOJLERA


Tyle. Po pracy zabieram się za dalsze granie :)

ps. Bugów technicznych nie uświadczyłem - przykro słyszeć, że tylu osobom gra się wywala, itd. Coż - u mnie wszystko śmiga, zero zwisów i podobnych problemów. Save/load działa błyskawicznie (panowie z CDP REd powinni brać lekcje od Bethesdy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w grę grałem i gram, więc mam prawo ją oceniać (jak do tej pory 12h powołując się na X-Fire), a ponieważ nie raz przerabiałem poprzednie części Fallouta to mam i prawo porównywać je ze sobą. Mało tego - mam prawo oczekiwać, że trzecia część cyklu będzie godną kontynuacją wcześniejszych. To co dostałem w tej grze już opisałem pobieżnie i im dłużej gram tym bardziej zdecydowany wydaję się być w nielubieniu i odrazie wobec tego produktu. To jest dość kiepska strzelanka (niemożność wychylania się zza rogu, mało broni etc.) i nie można użyć wobec niej określenia cRPG. Jak na dzisiejsze czasy (Mass Effect, Jade Empire) to opcje odgrywania postaci w Falloucie może i wystarczą, ale Wiedźmin już absolutnie miażdży gniotowatość F3.W takiej sytuacji nie ma sensu nawet sięgać po legendy pokroju F1 i F2 lub P:T. Dlaczego tak jest? NPCe to ciężko upośledzone pantofelki, questy są nijakie i wtórne (we wspomnianym Wiedżminie też były questy z grupy ''przynieś-wynieś-pozamiataj'', ale stanowiły osobną kategorię tzw. zleceń), świat sztywny, nudny i idiotycznie zrealizowany (brak prawdziwych osad, złe rozwiązana alokacja postaci etc.). Walka też nie jest dobrą stroną gry - nie stanowi wyzwania, nie zmusza do wysiłku (jakiegokolwiek - to już w Wiedźminie trzeba było chociaż styl walki wybrać). No i najważniejsza rzecz - jak się to ma do legendy Fallouta? Ta gra nie jest tej nazwy godna - jest zbyt uproszczona, zbyt ograniczona, zbyt prosta, zbyt głupia. Brak zmian w mechanice względem Obliviona oznacza, że stawiają F3 w jednej linii z poprzednimi częściami cyklu wciskamy tam i poprzedni tytuł Bethsy - a konia z rzędem temu kto obiektywnie uargumentuje, że Oblivion ma predyspozycje, by równać się z F1 i F2. F3 to tak naprawdę duży mod do Obliviona, nawet nie TESV, a moim zdaniem wymiana tekstur i wstawienie nazw rodem z ikony cRPG nie wystarczy, by się tą ikoną stać lub móc z nią konkurować. A to jest tak naprawdę wszystko co Bethesda zrobiła - próba przemycenia swojego dość mizernego projektu pod płaszczykiem kontynuacji hitu. zarobią na tym, ale o takim sukcesie jaki stał się udziałem dwóch pierwszych Falloutów nie ma co marzyć.

EDIT: Zupełnie dobił mnie quest z wampirami-mutantami, ostateczna dyskwalifikacja gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 10:56, Lordpilot napisał:

Niniejszym wszelkie opowieści, że dialogi są jak w "Oblivionie", czy też że to jest FPS
lub "action -CRPG" spokojnie wkładam miedzy bajki :) No chyba, że malkontenci doszli
dalej niż ja i później... nie wiem - dialogi nagle zanikną :) ? Osobiście w to wątpie
;-)

Może po prostu mamy inne oczekiwania wobec tych dialogów - nie porównując ich z brakiem dialogów w Oblivionie (bo tak to niemal wyglądało), ale z tym jak świetne były w grach typu P:T i poprzednich Falloutach. A do tamtych, te krótkie rwane zdania nie mają nawet co przystępować w roli konkurencji - to zupełnie inna klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Graffis ---> Widzę że mamy zupełnie różne zdania na temat F3 i.... ok. Ja nie zamierzam Cię przekonywać, Ty nie przekonuj mnie i będzie dobrze :) Po to jest forum, żeby wymieniać poglądy, a że ty robisz to w sposób kulturalny (pojechałeś po grze - twoje prawo, natomiast nie napisałeś złego słowa o osobach, którym się gra podoba - i bardzo dobrze) to z miłą chęcią Ci odpowiem.
Co do tego, że w "Tormencie" były bardziej rozbudowane dialogi, to się oczywiście zgodzę. Torment ustawił poprzeczkę na tyle wysoko, że IMHO nikomu nie udało się jej do tej pory przeskoczyć (no może Vampire:The Masquarade Bloodlines było blisko).
Co do "krótkich, rwanych zdań" F3 to się nie zgodzę - gram postacią z niezłą inteligencją, pakuje pkt. w retoryke, mam też niezłą siłę (co pozwala zastraszać NPC podczas rozmów) i umnie dialogi wyglądają naprawdę świetnie (mały minus, że jednak nie jest to ten poziom humoru co w F1 i F2, ale możliwe że teraz idealizuje tych "staruszków") i są rozbudowane jak w poprzednich częsiach F. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 00:16, Karharot napisał:

Komentarze i opinie że gra będzie/jest do niczego pojawiały się właściwie od momentu
w którym Bethesda ogłosiła że nad nią pracuje. Wiele z wygłaszających je osób szukało
na screenach i gameplayach jedynie tego do czego można by się przyczepić i niczego więcej,
podejrzewam też że sporo osób nawet po odpaleniu gry było do niej tak negatywnie nastawionych
że po prostu niemożliwe było aby im się ona spodobała. Nie mówiąc już o co najmniej kilku
osobach które pewnie uznały że w grę jednak można pograć ale po roku plucia na nią nie
napiszą przecież na forum że jednak się mylili...


NIe wiem czy zauważyłeś, ale osoby krytykujące F3 często podają bardzo konkretne argumenty. Tak było jeszcze przed jej wypuszczeniem, gdy komentowano gameplaye i ukazujące się informacje, tak samo jest teraz. Oczywiście, niektórzy zwyczajnie pokrzykują, ale wiele osób pisze wprost co konkretnie im się nie podoba. A zwolennicy ograniczają się albo do niewiele mówiących ogólników, albo wręcz do samych pochwał w rodzaju "super gra, bardzo mi się podoba".
Dlaczego jest tak, że to z recenzji przeciwników dowiem się, że nie daje się wyłączyć bullet-time albo prowadzenia przez quest, a zwolennik napisze tylko "VATS mi się podoba" i doradzi, żebym przełączył inny quest na aktywny, to nie będę miał wskazówek do tego, który chcę wykonać? Zwolennicy piszą, że świat jest otwarty i, przeciwnicy podają przykład budynku, do którego teoretycznie powinno się dać wejść na kilka sposobów, a w praktyce występują niewidzialne ściany i tylko jedna - przewidziana przez twórców - ścieżka. To od przeciwników wreszcie dowiem się, że trzy strzały z podręcznej wyrzutni pocisków atomowych (co to w ogóle za broń?) nie wystarczają żeby zabić jakiegoś potworka, a zwolennicy tylko się zachwycają jaka to gra świetna.
Ja naprawdę byłem gotowy tę grę kupić, ale to co słyszę potwierdza moje obawy. Chciałem żeby bullet-time był opcjonalny, bo nie bawi mnie oglądanie takich animacji co chwila. Nie jest. Chciałem żeby quest helpera dało się wyłączyć. Nie daje się. Chciałem, żeby w grze była jakaś logika, a na razie widzę przykłady na jej brak. I żaden ze zwolenników nie podał jeszcze agumentów, które byłyby skłonne mnie do gry przekonać. Ba, ja na podstawie gameplayów byłem w stanie podać parę ciekawie się zapowiadających elementów F3, ale nikt jeszcze o nich nie wspomniał. Nie wspomnieli przeciwnicy, więc pewnie nie są takie złe, ale nie wspomniał też żaden zwolennik - co dziwnym nie jest, bo ciężko powiedzieć coś konkretnego waląc ogólnikami.

Dnia 05.11.2008 o 00:16, Karharot napisał:

F3 nie jest oryginalnym Falloutem (przede wszystkim zawiera więcej elementów zręcznościowych)
jednak ma swój klimat i z pewnością należy do gatunku cRPG, może jest to podgatunek action
RPG ale zawsze. Stwierdzanie że to nic więcej niż shooter jest kłamstwem.


Ależ wiele osób - zarówno przeciwników jak i zwolenników - zgodnie nazywa go "Oblivion with guns", a Obliviona zalicza się jednak do cRPG. Pytanie tylko, skoro to Oblivion, to dlaczego nazywa się Fallout?

Dnia 05.11.2008 o 00:16, Karharot napisał:

jest mniejszy ale to co znajduje się pomiędzy lokacjami to realny teren a nie tylko pusty
obszar na mapie na którym może się nam coś przydarzyć jeśli gra tak wylosuje.


A znajduje się coś na tym terenie pomiędzy? Bo w takim Falloucie mogłeś się zatrzymać w dowolnym miejscu, tylko nie było tam nic ciekawego. Jeśli w F3 pomiędzy lokacjami nie ma zbyt wiele, to ciężko mówić, że ma tu jakąś przewagę nad F2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NO TO MAMY PIERWSZY PATCH !

"
W kilka dni po premierze Fallouta 3 dostaliśmy już pierwsze informacje dotyczące łatki. Informacja wypłynęła z wywiadu, jaki Eurogamer przeprowadził z pracownikiem Bethesdy - Pete’em Hines’em. Sam wywiad w języku angielskim możecie przeczytać pod tym adresem. Najważniejsze jest jednak to, że problem z kilkoma robalami w grze zostanie rozwiązany. Patch ma się pojawić jeszcze dziś. W ciemno strzelam, że będzie dostępny do pobrania z oficjalnej strony Fallouta.

Deweloper nasłuchał się narzekań ze strony swoich klientów, dzięki czemu w tak krótkim czasie posiadacze wersji na PC otrzymają stosowną łatkę. Hines nie wspomniał nic o usprawnieniu dla PS3 i Xboksa 360. Szybki odzew ze strony Bethesdy bardzo cieszy. Wkrótce pojawią się zapewne kolejne pliki, które jeszcze bardziej uprzyjemnią Nam zwiedzanie tak nieprzyjemnej, radioaktywnej pustyni.

Na chwilę obecną nie wiemy, co konkretnie zawierać będzie łatka. Przekonamy się już za parę godzin.

Aktualizacja:

Patch pojawi się najpewniej po kliknięciu na zakładkę LIVE w menu gry.
"

Linki na moim gramsajcie http://ja.gram.pl/Bllu-Man

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 11:44, Lordpilot napisał:

Co do "krótkich, rwanych zdań" F3 to się nie zgodzę - gram postacią z niezłą inteligencją,
pakuje pkt. w retoryke, mam też niezłą siłę (co pozwala zastraszać NPC podczas rozmów)
i umnie dialogi wyglądają naprawdę świetnie (mały minus, że jednak nie jest to ten poziom
humoru co w F1 i F2, ale możliwe że teraz idealizuje tych "staruszków") i są rozbudowane
jak w poprzednich częsiach F. Tyle.

Mamy zatem ten sam styl gry - mnie do dialogów w grze zniechęciła ich długość właśnie. Postać gracza korzysta z krótkich wypowiedzi do tego wiele z nich jest po prostu głupich. Gdzie piękno wybierania między blokami tekstu, wymagające przeczytania ich? F3 zbyt wiele pokazuje, bazując na grafice (wcale nie tak wspaniałej z drugiej strony), za mało opisuje. Cierpi na chorobę blichtru i fajerwerków, ograniczając zarówno wartość intelektualną jak i zaangażowanie gracza do minimum. Fakt, w tych czasach trudno nadal bazować na słowie, gdy grafika i obraz stały się formą podstawową w grach - w Wiedźminie jednak jakoś się udało, w KotORze II też. Dlaczego nie tu? Bo tak naprawdę wybrano złego odbiorcę oraz źle tego odbiorcę wychowano. Patrząc na to do czego graczy przyzwyczaiły produkty takie jak Oblivion i Mass Effect, czytając opinie, że w F3 jest za dużo do czytania w dialogach co nie powinno już mieć miejsca (jako powód podając koślawy i płytki system dialogów z ME) trudno się dziwić że Bethesda olewa potrzebę wartości intelektualnej produktu. Ostatecznei jednak to nie jest Fallout, to tylko ''Oblivion with guns''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 11:44, Lordpilot napisał:

Co do "krótkich, rwanych zdań" F3 to się nie zgodzę - gram postacią z niezłą inteligencją,
pakuje pkt. w retoryke, mam też niezłą siłę (co pozwala zastraszać NPC podczas rozmów)
i umnie dialogi wyglądają naprawdę świetnie (mały minus, że jednak nie jest to ten poziom
humoru co w F1 i F2, ale możliwe że teraz idealizuje tych "staruszków") i są rozbudowane
jak w poprzednich częsiach F. Tyle.


Uh-huh. Wykorzystanie Inteligencji w dialogach jest swietne- inteligencja pozwala na uzycie zdan, ktore potrafilby powiedziec kazdy, nawet mniej inteligentny czlowiek!

20081105125518

20081105125526

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 00:16, Karharot napisał:

W przypadku F3 jest jednak pewien problem - cała masa fanów starego Fallouta
uznała że już sam fakt że za grę zabrał się ktoś inny niż jej prawowici twórcy skreśla
tą grę, sam fakt że gra ma widok FPP (ew. TPP) a nie izometryczny skreśla tą grę, sam
fakt że nie uwzględniono wszystkich (często absurdalnych bądź sprzecznych) życzeń "prawdziwych"
fanów serii Fallout skreśla tą grę.


Skreśla jako fallouta. Tak samo jak dla fana D3, grę jako kontunuacje skreśliłby brak rzutu izometrycznego i wszechobecnej rzeżni, dla fana HOMM skresliłoby przerobienia jej na powiedzmy fpsa albo hack`n`slash, a dla fana Obliviona skreślioby go pewnie przerobienie na turowego rpg z ilością dialogów jak PT...

Dnia 05.11.2008 o 00:16, Karharot napisał:

osobach które pewnie uznały że w grę jednak można pograć ale po roku plucia na nią nie
napiszą przecież na forum że jednak się mylili...


A myliły się ? Znasz jakiś przykład pomyłki ?

Dnia 05.11.2008 o 00:16, Karharot napisał:

F3 nie jest oryginalnym Falloutem (przede wszystkim zawiera więcej elementów zręcznościowych)
jednak ma swój klimat i z pewnością należy do gatunku cRPG


Mocno naciągana teoria :) Nawet jeżeli należy, to jest baaaardzo słabym RPG. Bardziej fps z elementami rpg. Bethesda konsekwentnie buduje nowy i coraz bardziej uproszczony rodzaj gry coraz bardziej nastawiony na rozwałkę i za każdym razem wmawia nam że to RPG. Az się boję pomyśleć jak będzie nowy TES wyglądac... ciężko będzie cos jeszcze bardziej uproscic..

Dnia 05.11.2008 o 00:16, Karharot napisał:

Jeszcze jedna sprawa: Wielkość świata. F3 jest mimo wszystko większy niż F1 czy F2, należy


A co jest ważniejsze: wielkosć czy ciekawość świata ? Wolę chodzic po mniejszym ale ciekawej zrobionym niż po ogrmonym i nudnym. Tutaj raczej przewaga F2 jest ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych (jeden z wariantów zadania "Potęga Atomu")

SPOJLER
Opisana przeze mnie sytuacja, że szeryfa nie da się ocalić... okazuje się być bugiem. Szeryfowi udaje się uratować życie, a Burka rozwalić zanim kropnie szeryfa (nawet jeśli pan Burke wyciągnie spluwę) - tak donoszą znajomi, którzy grają zdziwieni że mnie się nie udało.
KONIEC SPOJLERA

Tym samym mój zarzut o użyciu skryptów w nieodpowiednich momentach przestaje mieć miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 12:55, SoundWave napisał:

> Co do "krótkich, rwanych zdań" F3 to się nie zgodzę - gram postacią z niezłą inteligencją,

> pakuje pkt. w retoryke, mam też niezłą siłę (co pozwala zastraszać NPC podczas rozmów)

> i umnie dialogi wyglądają naprawdę świetnie (mały minus, że jednak nie jest to ten
poziom
> humoru co w F1 i F2, ale możliwe że teraz idealizuje tych "staruszków") i są rozbudowane

> jak w poprzednich częsiach F. Tyle.

Uh-huh. Wykorzystanie Inteligencji w dialogach jest swietne- inteligencja pozwala na
uzycie zdan, ktore potrafilby powiedziec kazdy, nawet mniej inteligentny czlowiek!

Ano taki urok pisania dialogów, tekst będzie tylko tak inteligentny jak osoba która go pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 08:32, Karharot napisał:

No tak, gra ośmiela się przyjąć nazwę Fallout i nie być 100% klonem poprzedniczek. Wszystko
inne jest już nieistotne - gra jest do niczego i tyle.
Jak ktoś jest w ten sposób nastawiony to jedyne co może zrobić to wrócić do grania w
F1 i F2 i zapomnieć o tym że świat idzie do przodu...


Po pierwsze wcale nie powiedziałem, że gra jest do niczego. To nie jest tak, że jestem kompletnie niereformowalny i nie zmienię swojego zdania za żadne skarby. Potrafię dostrzec dobre strony Fallouta 3. Gra np. sprawdza się jako bezmózga rozwałka przy której można się odprężyć. Tylko że dla mnie to za mało.
I Fallout 3 nie jest nawet w 20% klonem poprzedniczek. Umiejscowienie akcji w świecie postapokaliptycznym nie sprawi, że gra od razu jest Falloutem.

Dnia 05.11.2008 o 08:32, Karharot napisał:

Zdawali sobie też pewnie sprawę z tego że niezależnie ile pracy włożą w tą grę to i tak
spadnie na nich betonowa krytyka wyznawców Fallouta.


Więc po co za to się brali? :P

Dnia 05.11.2008 o 08:32, Karharot napisał:

Wybacz ale mogę Ci zaręczyć że jednak bym zauważył gdyby gra wysypała mi się do Windy,
lub gdyby zaczęło mi wariować sterowanie, lub gdyby z tekstur zaczęły wychodzić smugi
albo gdyby gra mi się haczyła. Żaden z tych problemów u mnie nie wystąpił i nie muszę
ich "nie dostrzegać" czy też "umniejszać ich znaczenia".


Nie mówiłem tylko o błędach natury technicznej, możliwe że na Twoim sprzęcie się nie pojawiają. Ale chyba nie powiesz mi, że przeciwnicy w Falloucie 3 miażdżą inteligencją? Bo to, że stoją jak słupy soli i bezmyślnie strzelają z tego co mają pod ręką nie mogło umknąć Twojej uwadze.

Dnia 05.11.2008 o 08:32, Karharot napisał:

Mi umiejętności takie jak Science, Repair, Lockpick czy Speech się jednak przydają, podobnie
jak przydaje mi się wysoka inteligencja i perki "Lady killer" i "Chld at Heart" (prawda
że mało ale zawsze). Jak ktoś ma takie podejście że inwestuje tylko i wyłącznie w umiejętności
bojowe i nawet nie zainteresuje się czym innym to raczej nie powinien mieć pretensji
o to że gra zbytnio mu przypomina shooter.


Ale one się przydają jako umiejętności "dodatkowe", tylko w niektórych momentach. Tymczasem Fallouta 2 można było przejść np. tylko i wyłącznie przy pomocy Retoryki i Inteligencji, podczas całej gry nie oddając ani jednego strzału. Tutaj takie podejście byłoby nie możliwe bo cały czas jesteśmy zalewani falą przeciwników przez co umiejętności bojowe automatycznie stają się umiejętnościami kluczowymi.

Dnia 05.11.2008 o 08:32, Karharot napisał:

A co innego miało by tam być? W końcu pustkowie to pustkowie.


No jasne. W takim razie po co mam podróżować po nim "ręcznie" a nie za pomocą mapy, jak w pierwszych Falloutach? Argument, że świat w Falloucie 3 jest większy traci na znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Ehh właśnie ukończyłem Fallouta3 (poziom normal) i szczerze powiedziawszy.... gra jako
> FPS z elementami RPG jest naprawdę naprawdę dobry i wciągający.

Gratuluję. Ukończenia gry oczywiście...
Hmm w zasasdzie grywam jedynie w c-rpg rzadko zapuszczając się na obce terytoria, szczególnie strzelanki sa mi obce ale ostatnio w temacie rpg nic nowego a na pulpicie ikonka "Stalkera;CS" ... odpaliłam, nie tyle żeby pograć ile zobaczyć jak bracia Rosjanie potraktowali Strugackich. Nie potrafię ocenić jak dobrym FPS-em jest Stalker ale Fallout w porównianiu z nim to regres ewolucyjny. To nie jest "naprawdę dobry" FPS, imo to nie jest nawet przyzwoity FPS. Nie zamierzam się tutaj znęcać nad szczegółami, jest ich bez liku, jedynie największy nonsens tej gry; dwie kule w głowe i przeciwnik nadal się rusza dość sprawnie a na Arnolda nie wygląda ,dopiero krytyk i efektowne rozbryzgnięcie pustej łepetyny kończy sprawe. Litości .... W Stalkerze walka to była frajda i wyzwanie, tutaj to mordęga w dodatku obrzydliwa.


> No i jeszcze ponarzekam na świat. Pominę że jest to Oblivion w ponurych barwach ale jego
> wielkość... Warto włączyć Fallouta 2 i zobaczyć jaki obszar tam przemierzaliśmy a jaki
> w TES5:Falloutivion. Nie ma porównania.

I jeszcze jedna uwaga; wielkość świata nie jest ani trochę wyznacznikiem jakości gry ; ogromny świat Morro potrafił zanudzić legion graczy, bardzo mały de facto świat Gothica1 jest do dziś niedoścignionym wzorem zaplanowania przestrzeni.

> Teraz PIP-BOY który jest rozplanowany tragicznie.

Wydaje się jakby cała para poszła w PIP-a ; stanowczo za dużo klikania a do tego koszmarna mapa.
W sumie smutno, że gra na którą tak długo czekano na mniej klimatu niż Stalker :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 10:56, Lordpilot napisał:

Darowałem sobie czytanie tych kłótni ;-). Poniżej moja opinia - wklejam z forum konkurencji:

Wrażenia po pierwszym dniu grania:

Gierka dziś dotarła, właśnie uciekłem z krypty :-). Kilka spostrzeżeń i zaraz zmykam
grać dalej:

- wciąga mnie w takim samym stopniu jak dwie poprzednie części, ktore zresztą kończyłem
wielokrotnie (i obok nich sobie stoi na półce bez żadnych kompleksów)

- klimat jest niesamowity, Bethesda odwaliła tu kawał dobrej roboty

- cieszą różne smaczki, np.



Ja się podpisuję pod tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2008 o 10:56, Lordpilot napisał:

ps. Bugów technicznych nie uświadczyłem - przykro słyszeć, że tylu osobom gra się wywala,
itd. Coż - u mnie wszystko śmiga, zero zwisów i podobnych problemów. Save/load działa
błyskawicznie (panowie z CDP REd powinni brać lekcje od Bethesdy).


Zazdroszcze Ci, bo pierwsze co zoabczyłem po opuszczeniu krypty to mój pulpit. Bez żadnego komunikatu... nic, jakbym sekunde temu nie w nic grał :)
A najlepsze jest to że po zrobieniu load game, sytuacja się powtarza. Tak wiec jeżeli chodzi o stabilonsć gry, to ja nie mogę jej kontynuawać po krypcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować