Zaloguj się, aby obserwować  
Buhahahahaha

Fallout 3 - temat ogólny

8016 postów w tym temacie

Niech mi ktoś powie jeszcze, gdzie jest ten gang Rodzina. Przeszukałem te kino, te stacje i w kryjówce też byłem, ale po nich ani śladu. Kino puste, w tej kryjówce kogoś tam to mnie jakiś radioaktywny skorpion zaatakował, a w tej stacji to 2 ghule spotkałem i 3 kretoszczury ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pogadaj z ghulami, na tyłach zajmowanych przez nich pomieszczeń znajduje się właz prowadzący do linii metra którą można dojść do siedziby Rodziny (koło włazu stoi kilka radioaktywnych beczek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2008 o 17:59, Karharot napisał:

Pogadaj z ghulami, na tyłach zajmowanych przez nich pomieszczeń znajduje się właz prowadzący
do linii metra którą można dojść do siedziby Rodziny (koło włazu stoi kilka radioaktywnych
beczek).


A wiem o jakie pomieszczenie łazi, jak tam wlazłem to od razu miałem +9 do radioaktywności xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu ale ogólnie seria Fallout żadnym możliwym sposobem nie przemawia do mnie aby w to zagrać , grałem w Fallouta 2 i powiem że po przejściu pierwszej misji mi się znudził i wywaliłem go z dysku.Tak samo w tym momencie z częścią 3.Co prawda grafika jest spoko, ale niestety styl gry do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2008 o 16:01, junior17 napisał:

Później zainstalowałem
kodeki do oglądania trailerów K-lite (najnowsze). I co?- gra znowu mi się zaczęła wywalać.
Odinstalowałem - znowu spokój, zainstalowałem Quick time cośtam - i znowu zwiechy.


Ja też mam K-litle i u mnie nie wywala, z tym że mam płytę gigabajta GA-M52S-S3P. A kodeki Quick time''a w K-little też chyba są, ale nie jestem pewien. Czyli wywala przez kartę dźwiękową zintegrowaną, bo grafę mam taką samą. Mam inny proc, bo amd 6000+, ale akurat w tym przypadku chyba nie ma to znaczenia.

Dnia 17.11.2008 o 16:01, junior17 napisał:

Radziłbym także odinstalować jak ktoś ma: Daemon Tools lite 4.30.1 oraz Alkohol 52%.
Bez nich gra rzadziej (ewentualnie na krócej) się przycina podczas wybuchu samochodów.


Demona nie mam, bo mam na niego alergię;), a alkohola używam:) ale nie nadużywam;), bo nie mam wirtualów i też jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2008 o 18:27, simonemaster22 napisał:

Nie wiem czemu ale ogólnie seria Fallout żadnym możliwym sposobem nie przemawia do mnie
aby w to zagrać , grałem w Fallouta 2 i powiem że po przejściu pierwszej misji mi się
znudził i wywaliłem go z dysku.Tak samo w tym momencie z częścią 3.Co prawda grafika
jest spoko, ale niestety styl gry do mnie nie przemawia.


1. Przeszedłeś pierwszą misję w f2 = uratowałeś wioskę = po wielogodzinnej grze ukończyłeś f2 :) Na tym polegała twoja misja. Jeśli tylko przeszedłeś Świątynię Prób, to nie dziwię się, że Ci się nie spodobało, mnie to miejsce wkurza za każdym razem kiedy przechodzę grę (średnio raz na rok :)). To jednak tylko taki tutorial.
2. Styl gry w f3 jest zupełnie inny niż w poprzednich częściach i do mnie też nie przemawia. Może daj jeszcze szansę pierwszej i drugiej części? Te gry mają do zaoferowania znacznie więcej niż wszystkie współczesne produkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry że się wcinam, ale mam pewien problem:
To że F3 wygląda słabiej na konsolach już wiem, ale ponoć na x 360 grafika jest najgorsza, a na tą platforme mam zamiar kupić gre. Czy ktoś ma f3 na x pudło? Bo moge jeszcze poczekać na gwiazdkę kiedy dostane nowego kompa, ale jestem fanem serii i wolałbym zagrać w trzecią jak najszybciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie czy opłaca się robić questa z Wsienką którą mamy doprowadzić do Riverty Plate, bo zgineła mi w walce z SuperMutantem i Reterotystami (czy jakoś tak) po wyjściu z Napromieniowanego Metra.

a drugie pytanie :
zkad bierzecie ammo do broni ? Mi już się po woli kończy i to do większości broni, a Moriaty nie nadanża z dostawami, i wychodzi że muszę z jakiś młotków walić wrogów i co chwilę liczyć naboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. W nagrodę dostaje się karmę i pewnie też xp (ja wykonałem to zadanie na 20 levelu więc tego drugiego nie jestem całkiem pewien). Poza tym chyba nic więcej.
2. Obskakuj co pewien czas kupców, nie polegaj jedynie na Moirze - w Rivet City czy u jednego z wędrownych handlarzy (zwłaszcza jeśli zainwestujesz w jego ofertę) też można kupić amunicję. Najwięcej jednak zdobywa się na przeciwnikach i przeszukując pojemniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2008 o 21:19, sevrond napisał:

Mam pytanie czy opłaca się robić questa z Wsienką którą mamy doprowadzić do Riverty Plate,
bo zgineła mi w walce z SuperMutantem i Reterotystami (czy jakoś tak) po wyjściu z Napromieniowanego
Metra.

a drugie pytanie :
zkad bierzecie ammo do broni ? Mi już się po woli kończy i to do większości broni, a
Moriaty nie nadanża z dostawami, i wychodzi że muszę z jakiś młotków walić wrogów i co
chwilę liczyć naboje


W Tennpeny Tower gość ma mnóstwo amunicji. (handlarz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2008 o 22:44, Ecko09 napisał:

Gdzie trzeba postawić ten obserwator, co ma obserwować te błotniki w ich legowisku?

W wodzie będą jaja. Musisz zostawić go na nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2008 o 22:45, krl.krl napisał:

> Gdzie trzeba postawić ten obserwator, co ma obserwować te błotniki w ich legowisku?

W wodzie będą jaja. Musisz zostawić go na nich.


Aha, a ta woda to gdzieś na dole, ta? Oj, ciężko będzie dostać sie tam bez zabijania błotników :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na dół dostać można się bardzo łatwo -wystarczy zeskoczyć:) Niestety gorzej jest z wydostaniem się z powrotem na górę...
Bardzo przydatny podczas wykonywania tej misji może się okazać Stealth Boy o ile się takiego ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2008 o 22:59, Karharot napisał:

Na dół dostać można się bardzo łatwo -wystarczy zeskoczyć:) Niestety gorzej jest z wydostaniem
się z powrotem na górę...
Bardzo przydatny podczas wykonywania tej misji może się okazać Stealth Boy o ile się
takiego ma.


Jakoś sobie poradziłem bez zabijania ich. Stealth Boya dostałem właśnie za wykonanie tego zadania :D Teraz musze zapierniczać kawał drogi do tej biblioteki ;/ Jak to daleko...;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2008 o 21:19, sevrond napisał:

Mam pytanie czy opłaca się robić questa z Wsienką którą mamy doprowadzić do Riverty Plate,
bo zgineła mi w walce z SuperMutantem i Reterotystami (czy jakoś tak) po wyjściu z Napromieniowanego
Metra.


Najłatwiej jest po wyjsciu z budynku przemiescic się na mapie za pomoca podrózowania. Nikt Cie atakuje i nie ma szans zeby zginela.

Dnia 18.11.2008 o 21:19, sevrond napisał:

a drugie pytanie :
zkad bierzecie ammo do broni ?


Mam tego tony. Używaj Vats znacznie mniej naboi idzie. Chyba ani razu nie kupilem od nikogo naboi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2008 o 18:27, simonemaster22 napisał:

Nie wiem czemu ale ogólnie seria Fallout żadnym możliwym sposobem nie przemawia do mnie
aby w to zagrać , grałem w Fallouta 2 i powiem że po przejściu pierwszej misji mi się
znudził i wywaliłem go z dysku.Tak samo w tym momencie z częścią 3.Co prawda grafika
jest spoko, ale niestety styl gry do mnie nie przemawia.

Mówisz o świątyni ? XD Nic nie widziałeś, nie masz nawet prawa wypowiadać sie na temat klimatu :P
I nie bluźnij ;) "Fallout3" to nie Fallout tylko Ooblivion w Waszyngtonie wśród ruin.. nawet mutanci wyglądają jak orkowie ;/ żal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam broń lekką na 85, warto powoli inwestować w broń elektryczną, tak jak np było to w Fallout 2. Póki co to spotykam jakies lipne karabiny elektryczne co zabieraja tylko 11 energii, mój chiński karabin 40 i wiecej. Niewiem czy warto w to inwestowć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2008 o 09:11, Ceteris Paribus napisał:

Mam broń lekką na 85, warto powoli inwestować w broń elektryczną, tak jak np było to
w Fallout 2. Póki co to spotykam jakies lipne karabiny elektryczne co zabieraja tylko
11 energii, mój chiński karabin 40 i wiecej. Niewiem czy warto w to inwestowć.


Broń energetyczna jest najlepszą w grze, więc inwestować jak najbardziej warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2008 o 10:46, Mariax napisał:

Fallout 3 dostał słusznie 9/10,


Prawdopodobnie chodzi o ocenę w CDA ; od dłuższego czasu recenzenci tego magazynu wpadają niemal w katatoniczny zachwyt nad wszytkim co z grubsza przypomina c-rpg, co skutkuje całkowitym niezauważaniem niedoróbek owych gier i dziecięcym zachwytem nad byle głupotką.

Dnia 15.11.2008 o 10:46, Mariax napisał:

a ludzie typu Kostka XXL niech lepiej zagrają w grę a
nie sugerują się żałosnymi komentarzami ludzi którzy pograli 2 godziny i odstawili grę
na półkę bo "widok jest z pierwszej osoby i niema tur". Jakbyście dali tej grze szansę ...


Dałam tej grze szanse, za długo na nią czekałam aby tak po prostu ostawić na półkę, mino tego mój komentarz będzie żałosny.

*Możliwe spoilery *
No to lecimy z tym koksem, przepraszam, z opadem radioaktywnym ;
-klimat- ciepły, suchy, lekki opad radioaktywny utrzymujący sie dłużej w miejscach niżej polożonych ... a z innej beczki ; początkowo jest świetnie, wspaniale pomyślane wprowadzenie, wiemy co, gdzie i jak. Potem jest nadal dobrze ; wychodzimy na świat i widok jest naprawdę postapokaliptyczny. To wrażenie trzyma nas dośc długo; Pustkowia są rozlegle a miasto ma bogato rozgalęzione metro. Nie zwracamy uwagi na fakt, że całkiem dobrze zachowane budynki nie mają drzwi a jeśli już mają, to zazwyczaj zabite deskami i nie idzie owych deseczek ruszyć. Nie zniechęcamy się faktem, że kolejna stacja metra odróżnia się od poprzedniej jedynie lokatorami, nieodmiennie chcącymi nas zabić. Chwilowo jeszcze jesteśmy pełni nadziei że czeka nas mnóstwo niespodzianek. Im dalej w grę tym jaśniejsze się stanie że niespodzianek będzie bardzo malutko i lichego kalibru aż wreszcie dochodzimy do stanu, w którym stojąc przed kolejnym biurowcem zastanawiamy się czy opłaca się wchodzić bo w środku jak zwykle; regały, biurka, kupa gruzu, gule albo ich mniej lub bardziej wyrośnięci koledzy ... nuuuda ... aha, amunicja się kończy, no to wchodzimy, zawsze nadzieja na jakąś skrzyneczkę .. tym razem mrówki ..ziew ... I po klimacie albo raczej klimat w rodzaju "po zagładzie" tyle że ofiarą padła nie ludzkośc ale nasza ciekawość i entuzjazm do gry.

- zadania - czyli to, co czyni c-rpg tym co tygrysy lubią najbardziej. Zerknęłam sobie tuż przed finałem na statystyki, opócz legionu zaszlachtowanych ludzi i zwierząt , zużytych stimów, udanych konwersjacji itp. wykonałam 28 zadań. Słownie dwadzieścia osiem. Doliczając chojną dłonią około 10 zadanek które zostają nam podane minochodem i nie są zapisywane w dzienniku to nadal farsa. Do tego klasyczne juz błędy dialogowe; npc jasnowidz mówi nam o rzeczach, o których jeszcze nie mamy pojecia albo nie mówi, chodź należało by. Bardzo czesto znikają całe zadania, bo mieliśmy nieszczęście zrobić coś od tyłu ; idąc do Megatony możemy wpaść po drodze do małego domku w ruinach miasta i porozmawiać z jego lokatorką która da nam kapsle bylebyśmy tylko zdjęli jej z głowy Moriarty`ego. Kapsle są nasze bo Moriarty w ogóle nie wspomina o kobiecie. Pozytywy to właśnie sposób informowania nas o niektórych zadaniach; nie są one zlecane,. po prostu dowiadujemy sie o problemie z rozmowy lub znaleziska. Stwarza to bardzo naturalne wrażenie, szkoda jedynie że tych zadań jest tak niewiele. Następny pozytyw to dodatkowe opcje w dialogach w przypadku posiadania odpowiedniego perku, dobrze rozwiniętej umiejetności lub współczynnika. Mała rzecz a cieszy.

- zdolności, umiejętności, statystyki i tym podobne cuda - wzorowane na serii Fallout z pewnymi zmianami ; po tyle dniach gry nadal nie mogę odgadnąc do czego, oprócz znaczników na kompasie, przydaje się percepcja, bo na precyzje strzału na odległość przy użyciu VATS nie ma najmniejszego wpływu. Co się naprawdę przydaje? Naprawa wyśrubowana na maksa ; z pomysłem na zużycie broni spotykam sie nie po raz pierwszy ale jeszcze nigdy nie widziałam aby sprzęt się sypał w takim tempie jakbym używała strzelby do walenia mutantów po głowach. Ani chybi wściekłe, zmutowane bakterie żelazożerne. Drugi idiotyzm to używanie komputerów do otwierania zamków i do niczego wiecej, wróć czasami można wyłączyć wieżyczki (nie znam nikogo kto wolałby wyłączyć gdy tak fajnie się je rozwala) , czasami można przeczytać jakiś mail biurowy, baaardzo interesujący i to tyle w zakresie wykorzystania komputerów po wojnie nuklearnej.

- broń - jest ;) Oprócz standartowej można znaleść, dostać, zrabować kilka orginalnych egzemplarzy. Nie rozumiem jednego; po co wprowadzono do gry snajperki skoro system VATS je ignoruje a próba ręcznego strzelania z tego czegoś na odległość kończy się atakiem choroby morskiej bo celownik kołysze się jak pijany marynarz. Jednym słowem snajperki można sobie darować, magnum z lunetą to jest to. Oczywiście z ręki, nie z VATS-a. W temacie broni wydaje się obowiązywać jedna zasada; im większe obrażenia tym broń jest skuteczniejsza na krótsze dystanse do tego stopnia, że czasami aż to jest śmieszne. Zasada nie obejmuje blasterów Obcych oraz wyrzutni małych bommb atomowych ... te bomby to też przegięcie i to zdrowe.

-VATS - coś co miało zastąpić turowy system z poprzednich Falloutów ... Ile to ja sie oczytałam, jak to VATS ułatwia grę .. ułatwia, pod warunkiem że ma się przeciwnika na wyciągnięcie ręki, na większe dystanse natomiast VATS jest nieskuteczny, żeby nie powieidzeć że szkodliwy; marnujemy amunicję podczas gdy w normalnym trybie tą samą bronią łapiemy jeden krytyk za drugim. I jeszcze jedno ; stopień obrzydliwości filmów serwowanych na zwolnionych obrotach zniesmaczyłby nawet Hannibala Lectera. Ewidentny kretynizm możliwości odstrzelenia komuś kończyny z pistoletu kaliber 10mm już nawet pomijam.

Ktoś wyżej napisał że to gra o olbrzymim potencjale i tak jest, czuje się, że to mogła być gra wspaniała jeśli nie wielka tymczasem jest nadmiernie brutalna, nieciekawa i bardzo szybko staje się monotonna. Jedynym plusem jest fakt, że na F4 nie będziemy już czekali , czasy c-rpg tego typu nieodwołalnie minęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować