Fallout 3 - temat ogólny

[SoundWave 0]

Dnia 09.07.2008 o 14:38, pkapis napisał:

To akurat trudne nie jest. Jeśli coś Tobie się podoba, to niektórzy od razu nastawią
się nieufnie.

Bo lepiej tkwic w swojej nieufnosci niz samemu sprawdzic. ;)

Dnia 09.07.2008 o 14:38, pkapis napisał:

Tak przy okazji, mógłbyś podać kiedy to NMA napisało tą podobno najbardziej obiektywną
zapowiedź? Próbowałem przebić się przez ich newsy, ale nie znalazłem a cierpliwości nie
mam by sprawdzać wszystko miesiąc po miesiącu.

Szkoda, jako, ze byla to zapowiedz FO3 nie laska byla poszukac w artykulach na NMA?
http://pl.nma-fallout.com/article.php?id=38699

Dnia 09.07.2008 o 14:38, pkapis napisał:

Tia, jak się już ją znajdzie.

Wlasnie w takich chwilach doznaje objawienia, ze z niektorymi nie warto gadac. Zapowiedz FO3 na NMA to nie jest skarb ukryty w dziesieciopoziomowym lochu. Nie jest zadna sztuka znalezc ten artykul, trzeba tylko ruszyc tym, jak mu tam, mozgiem.
Mala rada- naprawde, ruszaj nim.

[Kambo 0]

Hmm...sam kupię Fallouta 3,ale na kontynuacje jedynki i dwójki się nie nastawiam.Boli mnie sknocenie realiów Fallouta,boli mnie zniszczenie wizerunku Gohuli(bo mimo że napromieniowani i wyniszczeni to byli wciąż ludzie,a nie truposze które zmartwychwstały)i za zmiany niewybaczalne,widziałem arty kolesia od grafik w grze,mutant to nie mutant tylko coś na kształt mechanicznego-orka-barbarzyńcy.
Sam nie wiem czy gra będzie dobra(jeśli ma być to Oblivion w realiach Fallouta to mogę podziękować bo wszystkie części tej serii skutecznie mnie odrzucają)ale na 100% nie będzie to świat Fallouta jaki dało się poznać w pierwszej i drugiej części.

[pkapis 0]

Dnia 09.07.2008 o 14:54, SoundWave napisał:

Bo lepiej tkwic w swojej nieufnosci niz samemu sprawdzic. ;)

Nie, lepiej sprawdzić. Nie zawsze ma się jednak na to czas czy możliwości.

Dnia 09.07.2008 o 14:54, SoundWave napisał:

Szkoda, jako, ze byla to zapowiedz FO3 nie laska byla poszukac w artykulach na NMA?
http://pl.nma-fallout.com/article.php?id=38699

Dziękuję.

Dnia 09.07.2008 o 14:54, SoundWave napisał:

Wlasnie w takich chwilach doznaje objawienia, ze z niektorymi nie warto gadac. Zapowiedz
FO3 na NMA to nie jest skarb ukryty w dziesieciopoziomowym lochu.

Nie czytuję normalnie NMA, nie znam układu ich strony. Przejrzałem newsy na półtora miesiąca wstecz i nie znalazłem. Widziałem wiele przytaczanych recenzji z innych źródeł, ale właściwie żadnych własnych tekstów. Stąd moja prośba o podanie. Dla mnie znalezienie jej wymagałoby poświęcenia dłuższego czasu by najpierw zorientować się co gdzie w NMA jest poumieszczane.

Dnia 09.07.2008 o 14:54, SoundWave napisał:

Nie jest zadna sztuka znalezc ten artykul, trzeba tylko ruszyc tym, jak mu tam, mozgiem.
Mala rada- naprawde, ruszaj nim.

A tę wypowiedź uznaję zwyczajnie za obraźliwą i jako taką zgłosiłem moderatorom. Nie życzę sobie takich wypowiedzi w moim kierunku, ani od Ciebie, ani od kogokolwiek innego.

[SoundWave 0]

Dnia 09.07.2008 o 15:09, pkapis napisał:

A tę wypowiedź uznaję zwyczajnie za obraźliwą i jako taką zgłosiłem moderatorom. Nie
życzę sobie takich wypowiedzi w moim kierunku, ani od Ciebie, ani od kogokolwiek innego.

A ja chcialbym abys ty wykazal sie samodzielnoscia, a nie lenistwem. Chcialbym, abys sam poszukal info, zamiast mowic, ze szukales ale nie znalazles, zwlaszcza, gdy info nie jest ukryte.

Widzisz, niektore rzeczy sa niemozliwe. Moze ciebie to obraza, ale nietolerowania lenistwa i braku samodzielnosci nie jest niczym dziwnym ;]

[Daimon_Frey 0]

>Och, jak to wygodnie zapomniec kto napisal najbardziej obiektywna

Dnia 08.07.2008 o 21:33, SoundWave napisał:

zapowiedz na podstawie ogladanego dema.

Hmm, nazywanie tego obiektywną zapowiedzią jest dużym nadużyciem skoro 1/3 tekstu to głównie ocenianie gry według własnych wrażeń. I to na podstawie czego? Dema, które było specjalnie przygotowane na targi i które miało być jak najbardziej efektowne.
Jak tylko zajrzałem pod podanego przez Ciebie linka od razu czułem, że coś jest nie tak? Dlaczego? Spójrzmy jak samo NMA nazywa owy tekst. Zapowiedzią tak jak Ty twierdzisz? Nie. Oni nazywają to recenzją. Pozostawię to bez komentarza.

[SoundWave 0]

Dnia 09.07.2008 o 21:55, Daimon_Frey napisał:

Hmm, nazywanie tego obiektywną zapowiedzią jest dużym nadużyciem skoro 1/3 tekstu to
głównie ocenianie gry według własnych wrażeń. I to na podstawie czego? Dema, które było
specjalnie przygotowane na targi i które miało być jak najbardziej efektowne.

Oczywiscie, ze oceniaja to co WIDZIELI, to co bethesda im POKAZALA, co innego mieli oceniac? Jakosc nowego papieru toaletowaego? I tak, na podstawie dema, ktore bethesda przygotowala, jakos gdy demo to pokazywali innym to nie bylo nic w tym zlego, ale jesli ktos z NMA to zobaczyl, to juz jest zle.

Dnia 09.07.2008 o 21:55, Daimon_Frey napisał:

Jak tylko zajrzałem pod podanego przez Ciebie linka od razu czułem, że coś jest nie tak?
Dlaczego? Spójrzmy jak samo NMA nazywa owy tekst. Zapowiedzią tak jak Ty twierdzisz?
Nie. Oni nazywają to recenzją. Pozostawię to bez komentarza.

RECENZJA DEMA, moj ty wygodny czytelniku.
Opinii w tej zapowiedzi jest tyle, co kot naplakal. Wszystko jest sprawozdaniem z tego co widzieli, a nawet jak to sie mialo do poprzednich Falloutow. Dopiero na sam koniec dwoch recenzentow opisuje swoje WRAZENIA.

Nastepnym razem przeczytaj teskt, o ktorym chcesz dyskutowac, a nie udawaj, gdyz marnie ci to wychodzi.

[Daimon_Frey 0]

Dnia 09.07.2008 o 22:20, SoundWave napisał:

RECENZJA DEMA, moj ty wygodny czytelniku.

Jest tam wyraźnie większymi literami napisane "Recenzja Fallout 3".
Co z tego, że wcześniej wspomnieli że to na podstawie dema, znacznie mniejszymi literami. Poza tym chyba coś mówiłeś o zapowiedzi a nie recenzji.
A tak w ogóle pierwszy raz słyszę o recenzowaniu dema :D

Dnia 09.07.2008 o 22:20, SoundWave napisał:

Opinii w tej zapowiedzi jest tyle, co kot naplakal.

Tak, prawie cała 3 strona, plus kilka króciutkich wstawek na dwóch wcześniejszych.

[SoundWave 0]

Dnia 09.07.2008 o 22:59, Daimon_Frey napisał:

Jest tam wyraźnie większymi literami napisane "Recenzja Fallout 3".

A jeszcze wyzej wyraznie tez jest napisane "Recenzja dema Fallout 3 - cz.1". No tak, to juz niewazne :/

Dnia 09.07.2008 o 22:59, Daimon_Frey napisał:

Co z tego, że wcześniej wspomnieli że to na podstawie dema, znacznie mniejszymi literami.

Co z tego? No pomysl, czym sie rozni recenzja dema od recenzji pelnej wersji ;)

Dnia 09.07.2008 o 22:59, Daimon_Frey napisał:

Poza tym chyba coś mówiłeś o zapowiedzi a nie recenzji.
A tak w ogóle pierwszy raz słyszę o recenzowaniu dema :D

Jest to recenzja dema. Dema, ktore bethesda sama pokazywala. I to nie jest zapowiedz? Wiec co? ;D
Fakt, ze ty pierwszy raz slyszysz o recenzowaniu dema jakos mnie nie dziwi. Robilo tak wiele osob juz wczesniej, nawet inni to samo robili z demem FO3.
Widze, ze masz nikle pojecie o znaczeniu slowa "recenzja" wiec do pomocy przychodzi slownik.

recenzja «omówienie i ocena dzieła literackiego, spektaklu teatralnego, koncertu itp., zwykle publikowana w prasie»
Jako, ze demo jest dzielem, a dwoch userow NMA je omowilo trzeba byc naprawde specjalnym, zeby nie uznac tego za recenzje.

Dnia 09.07.2008 o 22:59, Daimon_Frey napisał:

Tak, prawie cała 3 strona, plus kilka króciutkich wstawek na dwóch wcześniejszych.

Hah, wiedzialem, ze wspomnisz o 3 stronie ;D Jak nisko mozna upasc.
A wiec co mamy na 3 stronie. Tytul- Przemyślenia.
Po czym NA KONIEC 3ciej strony Brother None i SuAside smia (chamy jedne) opisywac swoje subiektywne wrazenia.
Zrob sobie przysluge, bo kolejny raz udowadniasz, ze nie masz bladego pojecia o czym gadasz. Najpierw jakie to NMA jest zaslepione, a teraz o tym jak bardzo zbiasowana jest ta zapowiedz, recenzja DEMA. Trzymaj sie rzeczy, o ktorych cos wiesz. Rzeczy, o ktorych nie masz bladego pojecia, zostaw.

[wszyscytg 0]

Dołączę się do rozmowy bo to w sumie przeze mnie zaczęła się ta cała "sprzeczka" ( a raczej przez odpowiedz na mojego posta.
Oczywiście wszystkie przemyślenia tutaj są moimi OSOBISTYMI odczuciami a nie jakąś prawdą objawioną i nie jest moim celem obrażanie nikogo. Jeśli ktoś poczuje się urażony, to gorąco przepraszam. (wolę to zaznaczyć na starcie ;))
Primo:Tak, uważam się za fana serii, już samo to daje nam ( fanom serii) prawo do wyrażania swojego niezadowolenia i obrzucania mięsem tytułu, gdyż mamy większą wiedzę niż ktoś, dla którego będzie to pierwsze spotkanie z tytułem. Nie jesteśmy obiektywni, ale jako fani mamy PRAWO ( i obowiązek ) bronić naszego tytułu.

Secundo: Nie przekreślam tej gry, nie skazuję na niepowodzenie, jestem daleki od tego. Jestem wręcz przekonany, że będzie to dobra gra...ale nie będzie to FALLOUT, i to najbardziej mnie oburza...ŻEROWANIE na tytule.
Nie chodzi mi tutaj nawet o 3D. Znam parę gier którym wyszło to na dobre np. GTA, to jeszcze ścierpię, chociaż jestem w stanie sobie wyobrazić narzekania na przykład kolegi Daimon_Frey''a gdyby jego (zapewnie) ulubionego Starcrafta 2 zrobili w 3D z perspektywy dowódcy czy jakoś tak ( lekko fantazjuję ale to przykład) albo miłośnikowi Diablo próbowali "wcisnąć" trójeczkę w stylu Obliviona :D, jestem skłonny sądzić, że byłby to pierwszy krok firmy ku przepaści. Niestety fanów Fallouta nie ma tylu co Diablo i Starcrafta, więc NIESTETY szanse na to są nikłe (poza tym widać że Blizz z większym szacunkiem traktuje swoich fanów a nie idzie w "komerchę" jak Beth)
Bardzo nie podobają mi się zmiany wprowadzone przez Beth do świata Fallouta:
-brak pojazdów
-1 towarzysz i pies ( naprawdę uwielbiałem kłótnie Sulika z innymi, teraz mogę zapomnieć o konwersacji w grupie)
-naramienna wyrzutnia rakiet nuklearnych??? WTF??? 0_o
-GHULE!!! To na razie najbardziej mnie boli. PODOBNO grę tworzyli ludzie ZAZNAJOMIENI (miłośnicy wręcz) F1 i F2, kurcze, chyba im się pomyliło z filmami Romero. Ghul z Fallouta to nie jakiś bezmyślny zombie,to strasznie napromieniowani i skrzywdzeni ludzie, nie biegają po ulicy i nie zjadają mózgów. Mają własne cele i świadomość. Jedną z moich ulubionych postaci był właśnie rozbrajający Harold, lubiłem pomagać tym pokrzywdzonym istotom, które tu zostały sprowadzone do bezmyślnych przeszkadzajek/przestraszaczy w ciemnych lokacjach.

Co do recenzji: Napisałem, że wolę "recenzję" chłopaków z NMA nie bez powodu. Jestem fanem zapatrzonym na jedynkę i dwójkę ( no bo na co? chyba nie na BoS Fighter) i wcale się tego nie wstydzę. Ich odczucia są najbliższe moim, a więc ich ocena będzie dla mnie najbardziej wiarygodna i miarodajna. Poza tym zauważyłem, że w prasie zaczyna panować swoiste lizusostwo ( brak mi słów by to nazwać) Wygląda to tak, jakby autorzy recenzji próbowali na siłę znaleźć plusy gry. Nie wiem czym to jest spowodowane i wolę się nie zagłębiać w ten temat. Przykładem niech będzie najnowszy Alone in the Dark. Nie urażając fanów tej sławnej serii, gra jest średnia/słaba. Recenzje miała fenomenalne, szok po prostu. Teraz ( obecnie mieszkam w Anglii) gra ma ok 40%- 55% ocen, jest niziutko w rankingu, i tak krótko po premierze jest na półkach z przecenami/wyprzedażą w sklepach z grami. Ale ile "ochów" i "achów" słyszałem, ile pochlebnych recenzji "znawców" z branżowych pism... Na szczęście gracze jeszcze swój rozum mają i nie im wciskać ciemnotę... Dla miłośników AiTD to jedna z najsłabszych części serii i ONI mają rację a nie jakieś pismaki zbierające premie za każdą wyśmienitą recenzję. Dlatego właśnie pokieruję się recką NMA a nie inną...

Podsumowując: Kupię tą grę na pewno, chociażby dlatego, że jest straszna posucha w klimatach postapokaliptycznych. Jest nawet szansa, że mi się spodoba, nigdy nie wiadomo...Ale za każdym razem, gdy spojrzę na pudełko będzie mnie kuła w oczy nazwa FALLOUT 3. Jestem przekonany, że w pewnym momencie zrobię skana okładki i przerobie w Photoshopie na OBLIVION 2246, wtedy jakoś to przetrawię... Bo nazywanie tej gry Fallout to jakieś wielkie nieporozumienie i obraza dla legendarnego wręcz tytułu..

[Melchah 0]

Dnia 10.07.2008 o 01:04, wszyscytg napisał:

Primo:Tak, uważam się za fana serii, już samo to daje nam ( fanom serii) prawo
do wyrażania swojego niezadowolenia i obrzucania mięsem tytułu, gdyż mamy większą wiedzę
niż ktoś, dla którego będzie to pierwsze spotkanie z tytułem. Nie jesteśmy obiektywni,
ale jako fani mamy PRAWO ( i obowiązek ) bronić naszego tytułu.

Prawo masz niezależnie czy jesteś fanem, fanatykiem czy antyfanem czegokolwiek. Nie zależy to też od wiedzy jaką posiadasz. Prawo to ma także każdy inny człowiek - grał w tytuł czy nie.

Śledzę tak z czystej ciekawości dyskusję w tym wątku, bo lubię serię F i jestem otwarty na to co zaproponuje Bethesda w swoim produkcie, a jeszcze się nie spotkałem, żeby ktoś tak fanatycznie bronił takiej... no... bez wielkiego znaczenia sprawy. W końcu świat się nie zawali, zawsze można pominąć ten tytuł zupełnie. Ale tak właśnie śledzę wątek i widzę, że jeśli taka ortodoksyjna postawa się u niektórych utrwali w postawie życiowej w ogóle, to współczuję tym, którzy będą musieli z taką osobą żyć. Dziś gra, a jutro kto wie... Akurat nie do Ciebie tu teraz piję, bo jeszcze widać pewien umiar, ale są egzemplarze bardziej agresywne. Straszne.

Zadziwiające zjawisko.

[Nvaier 0]

>(...) zawsze można pominąć ten tytuł zupełnie.(...)

Tylko widzisz bardzo wielu fanów czekało latami
na kontynuację serii Fallout. Trochę ciężko jest
bez słowa, po prostu pominąć ten tytuł gdy
czekało się na niego tak długo.

A jeśli chodzi o moje podejście do Bethesdowego fallout''a.
to widok fpp nie przeszkadza mi tak bardzo, chociaż wolałbym
rzut izometryczny, albo rodzaj kamery zastosowany
m.in w "Van Burenie". Za to ciężko jest zaakceptować
sposób przedstawienia Ghouli(Zombie teraz chyba bardziej
by pasowało), postawę Bractwa, wygląd super mutantów,
czy chociażby tak bezsensowne "fajerwerki" jak wybuchające
samochody(chore... wyobraźcie sobie karambol jeśli silniki
były tak niestabilne) albo przenośne wyrzutnie rakiet atomowych
(toż to absurd). Pomijam już nieśmiertelne dzieci i prostytutki - moralizatorki.

Na razie czekam na pierwszy gameplay, żeby zobaczyć jak
to wygląda w rzeczywistości. Mam nadzieje, że część z tych
rzeczy brzmi tak strasznie tylko na papierze.

[Melchah 0]

Dnia 10.07.2008 o 10:14, Nvaier napisał:

>(...) zawsze można pominąć ten tytuł zupełnie.(...)

Tylko widzisz bardzo wielu fanów czekało latami
na kontynuację serii Fallout. Trochę ciężko jest
bez słowa, po prostu pominąć ten tytuł gdy
czekało się na niego tak długo.

Rozumiem, że kogoś może to boleć. Ale wiadomo przecież, że ludzie od dwóch pierwszych części już się za to nie zabiorą, ani tamte studio. Tupanie nogą i bombardowanie inwektywami zarówno twórców jak i tych graczy, którzy mają nieco cieplejsze zdanie nt. nadchodzącej gry to już dziecinada, tym gorsza, że przecież nie dzieci się w ten agresywny sposób wypowiadają, tylko dojrzewający (albo i już dojrzali) ludzie. To raczej nie jest zdrowy objaw.

Zmieniły się też czasy, technika poszła do przodu, wiadomo więc, że nikt nam tu nie zrobi izometrii :) (choć dzięki Bogu Blizzard Starcrafta II robi w takiej nowoczesnej izometrii 3D, ale nie wiem jak inaczej można by pokazać strategię). No to po prostu inna gra, innych ludzi, choć korzystająca z uniwersum wymyślonego na potrzeby dwóch poprzednich części. Mnie również nie było łatwo przełknąć to, co stało się z trzecią częścią Gothica. Ale co mogę zrobić? Omijam szerokim łukiem i wracam do dwóch pierwszych. Dla mnie zdrowiej :)

Dnia 10.07.2008 o 10:14, Nvaier napisał:

Na razie czekam na pierwszy gameplay, żeby zobaczyć jak
to wygląda w rzeczywistości. Mam nadzieje, że część z tych
rzeczy brzmi tak strasznie tylko na papierze.

No i to o mniej więcej chodzi. Zamiast iść na świętą wojnę lepiej po prostu poczekać, ocenić i... tyle. Albo się spodoba, albo nie. Ziemia dalej będzie się kręcić wokół Słońca po premierze tej gry. Bardzo mile wspominam obie części Fallouta i gorszą odsłonę Tactics (to przecież też już nie był RPG, tylko ministrategia, a nie tego oczekiwałem), ale z ciekawością czekam na trzecią odsłonę. Wiele już nie zostało do końca odliczania.

[SoundWave 0]

Dnia 10.07.2008 o 14:25, Melchah napisał:

Zmieniły się też czasy, technika poszła do przodu, wiadomo więc, że nikt nam tu nie zrobi
izometrii :)

Nastepny, ktory uwaza, ze rzut izometryczny jest gorszy od FPP? Ze FPP jest bardziej zaawansowane?

[IsGuiTaRHere 0]

Dnia 10.07.2008 o 14:25, Melchah napisał:

> Na razie czekam na pierwszy gameplay, żeby zobaczyć jak
> to wygląda w rzeczywistości. Mam nadzieje, że część z tych
> rzeczy brzmi tak strasznie tylko na papierze.
No i to o mniej więcej chodzi. Zamiast iść na świętą wojnę lepiej po prostu poczekać,
ocenić i... tyle. Albo się spodoba, albo nie. Ziemia dalej będzie się kręcić wokół Słońca
po premierze tej gry. Bardzo mile wspominam obie części Fallouta i gorszą odsłonę Tactics
(to przecież też już nie był RPG, tylko ministrategia, a nie tego oczekiwałem), ale z
ciekawością czekam na trzecią odsłonę. Wiele już nie zostało do końca odliczania.

Muszę poprzeć kolegę Melchaha. Przestańmy wreszcie kłócić się o to, kto ma rację, czy gra jest dobra, czy nie. Bo to po prostu subiektywne odczucia. A jeżeli chodzi o recenzję NMA, to... recenzja to także jest wydanie własnej oceny gry. Jeżeli autorom recenzji się owo demo spodobało, to mają prawo oceniać ją, jak tylko chcą. Czytelnicy mogą się jedynie z recenzją nie zgodzić i to do czytelnika jedynie należy osąd, czy recenzję pisano pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak fascynacja serią itp., bo wolność słowa, drodzy Panowie, rzecz święta.

[Melchah 0]

Dnia 10.07.2008 o 14:46, Machoni92 napisał:

Przestańmy wreszcie kłócić się o to, kto ma rację,
czy gra jest dobra, czy nie. Bo to po prostu subiektywne odczucia.

Alleluja. Choć jeden nawrócony na ścieżkę "zakopanego topora" ;). Generalnie chodzi mi o to, że oprócz narzekań to w tym wątku nic ciekawego się już nie znajduje tylko ciągłe jojczenie tych samych ludzi (jak zresztą w każdym wątku o FO3, jaki tylko się pokaże choćby w komentarzach). Męczące. Mam nadzieję, że po ukazaniu się gry będzie można w tym wątku poczytać porady jak przejść trudnego questa, a nie ciąg dalszy zbędnej flame war.

[Flash606 0]

Dnia 10.07.2008 o 14:55, Melchah napisał:

Alleluja. Choć jeden nawrócony na ścieżkę "zakopanego topora" ;).

"Ścieżka zakopanego topora"? Hmm, dobrze, że mam swój stary, dobry, ruski wykrywacz metali to go szybko znajdę. Tylko to jakiś artefakt +7 władania włosami czy jeno zwykły kawał żelaza? ;]

Dnia 10.07.2008 o 14:55, Melchah napisał:

Generalnie chodzi mi
o to, że oprócz narzekań to w tym wątku nic ciekawego się już nie znajduje tylko ciągłe
jojczenie tych samych ludzi (jak zresztą w każdym wątku o FO3, jaki tylko się pokaże
choćby w komentarzach). Męczące. Mam nadzieję, że po ukazaniu się gry będzie można w
tym wątku poczytać porady jak przejść trudnego questa, a nie ciąg dalszy zbędnej flame
war.

Wiesz, sam kiedyś (na szczęście krótko) wojowałem o dobre imię Fallouta, ale co by mi to dało? Tylko trochę punktów do kolejnego statusu, który mam gdzieś. Kłótnie (ani paczka wąglika I klasy ^^) nie zmienią postępowania Bethesdy i trzeba czekać na FO3 i zachwyt połowy recenzentów i bluzgi reszty.
Tak więc polecenie odgórne: ZAMNKĄĆ SIĘ i CZEKAĆ NA PREMIRĘ!
Dziękuje.

[Astmol 0]

Nawiasem mowiac, uwazam, ze zamiast biadolic, hardkorowi fani Fallouta powinni starac sie pomoc przy tworzeniu gry. Gdzie sie czlowiek nie ruszy, wszedzie ludzie wjezdzaja na bethesde i krytykuja gre, ktorej jeszcze nie ma. Kiedy czytalem sprawozdanie NMA z dema, odnioslem wrazenie, ze autorzy tylko czekali na odpowiedni moment zeby do czegos sie przyczepic. Czy nie fajniej by to wygladalo, gdyby spolecznosc poklepala Bethesde po plecach, stwierdzajac "kurde, chlopaki fajnie, ze ktos chce przedluzyc zycie naszej ulubionej serii, wiemy jaki ciezar spadl na wasze barki, ale nie przejmujcie sie, jestesmy wdzieczni, ze znow bedziemy mogli zobaczyc wasteland i odstrzelic kilku mutkow. Pomozemy wam z paroma rzeczami, moze zmienic to i tamto?" Trzeba sie pogodzic z faktami. Pierwsze Fallouty powstawaly w innych czasach - dzisiaj juz nie robi sie gier w ten sposob i trzeci F nie bedzie wygladal tak jakby zyczyla sobie tego wiekszosc starych fanow. Bethesda do nie undergroundowe studio zapalencow tylko duza, powazna firma, ktora po prostu robi wszystko, zeby ich produkt sprzedal sie w jaknajwiekszej ilosci egzemplarzy. Interplay nie wyplodzi juz kolejnej czesci i nic tego nie zmieni. Zreszta, kolejne gry skladu od fallouta wykazywaly postepujacy spadek formy (Lionheart, Temple of Elemental Evil). Zabijanie dzieci nie przejdzie, bo zmienily sie zasady rynku, ktory od czasow Fallouta 1 i 2 znacznie sie rozwinal. Czy w dobra czy w zla strone to juz inna sprawa. Ja tam na F3 czekam, kupie i nie zamierzam przejmowac sie uwagami urazonych fanboyow, ktorzy jedyne co potrafia dobrze robic to dzialac mi na nerwy.

[argoth 0]

Poki co sam mam ieszane uczucia co to bedzie za twor. Pomyslalem sobie jednak, ze (jak w przypadku obliviona) i tu bedzie pewnie mozna sporo modami zmienic. I to moze byc ta deska ratunkowa ;-)

[Woj99tek 0]

Tak się zastanawiam do jakiego gatunku można zaliczyć Fallout''a III

[SoundWave 0]

Dnia 10.07.2008 o 15:54, Astmatyk napisał:

Nawiasem mowiac, uwazam, ze zamiast biadolic, hardkorowi fani Fallouta powinni starac
sie pomoc przy tworzeniu gry

Powiedz mi, ile wiesz i co o stosunkach bethesda - fani Fallouta. Bo widac cos malo.