Zaloguj się, aby obserwować  
ArkStorm

OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

4288 postów w tym temacie

Dnia 18.10.2008 o 17:19, KooK napisał:

> Jasne, a co?
>

Nie nic. Skąd wiesz, że jest to sprzeczne z chrześcijaństwem?

O ile dobrze pamiętam to kościół uważa to za okultyzm. Jak wszystko czego nie może do końca wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Litości. Tym co przeczytasz znacznie przewyższę swój wiek...albo wyjdę na szaleńca :)

1) w biblii nic o tym nie pisze, Bóg nie dał ludziom umiejętności wychodzenia z ciała( przy okazji mamy zaprzeczenie teorii ewolucji - jeśli człowiek przenosi się w inne "wymiary" to nie jest to umiejętność od małpy, szatan istnieje)

2) możesz dojść do śmierci, a tylko Bóg może nas "wezwać" no swojego swata. To równoznaczne z samobójstwem( oczywiście jeśli umrzesz podczas OOBE, LD)

3) Jeśli się tym nauczycielom przeciwstawisz, to wizyta u egzorcysty gwarantowana( może nie w 100% przypadków, ale w większości). A jak cie egzorcysta nawet wyleczy, to chyba cie nie wyleczy z "Boga", tylko z szatana, nie sądzisz?

4) przez to wychodzenie możesz posiąść wiedzę o której wielu ludzi sobie nie śniło. Wiedzę, której Bóg NIE DAŁ ludziom, ale jej zabronił. 2 fakty z biblii:
- Adam i Ewa - gdy zjedli jabłko z drzewa życie rzekomo mieli posiąść wiedzę równa bogu, a co się stało? Bóg się wkurzył. A wiedzy nie dostali.
- wieża Babel - budując ją mieli dorównać Bogu, wiec Bóg wierze zniszczył i pomieszał języki.
Biblia to w wielu przypadkach przypadkach przenośnie, ale te 2 fragmenty mówią prawdę - nie masz prawa dorównać Bogu.

5) jeśli ci nauczyciele staną sie twoimi wrogami jak im odmówisz, to chyba nie są to istoty z tej "dobrej strony", co nie?

To tyle. Mogę wyjaśnić jak nie rozumiesz czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możesz powiedzieć o co chodzi bo nie przeglądałem kilku ostatnich stron?

Nauczyciele... chodzi ci o MTJ?
Możesz mi powiedzieć jak "ty" możesz się stać swoim własnym wrogiem? Gdzie ty się naczytałeś takich bzdur o opętaniu i śmierci w OOBE?
Opierasz się na Biblii... a wiesz, że np. ten mit o Adamie i Ewie jest spisany tylko, że zmieniony z księgi sumerów?
Wiesz... ja z tego co się dowiedziałem, wiem że KK jest (bo chyba o nim mowa?) najbardziej zakłamaną religią, która kiedyś upadnie. Wszystkie religie upadną. Jesteśmy zniewoleni przez religie i dopóki tak będzie będziemy stali w miejscu z rozwojem duchowym. Ja wierzę w Boga, wiem że Chrystus był kimś ważnym, jakiś taki "rebeliant" ;)
Może kiedyś się dowiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To se te kilka poprzednich stron przejrzyj. I nie są to bzdury, a nauczyciele istnieją, skoro nie ja jeden o nich słyszałem. A moje argumenty są jak najbardziej OK, jak ich nie rozumiesz to sorry ale jestem inteligencją wyżej niż ty :)

RE: przejrzyj poprzednią stronę, to ci dobrze zrobi. Uważnie.

A co ty za bzdury opowiadasz, Jezus rebeliant xD

PS. Kook, pisałem to dla ciebie z 15 minut, przeczytaj poprzedni post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2008 o 10:23, Don Zorro napisał:

To se te kilka poprzednich stron przejrzyj. I nie są to bzdury, a nauczyciele istnieją,
skoro nie ja jeden o nich słyszałem. A moje argumenty są jak najbardziej OK, jak ich
nie rozumiesz to sorry ale jestem inteligencją wyżej niż ty :)

RE: przejrzyj poprzednią stronę, to ci dobrze zrobi. Uważnie.

A co ty za bzdury opowiadasz, Jezus rebeliant xD

PS. Kook, pisałem to dla ciebie z 15 minut, przeczytaj poprzedni post.


Rozumiem.

Tylko nie wiem, skąd wziąłeś że nauczyciele stają się twoimi wrogami, gdy im odmówisz.
Tak samo, teoria która twierdzi że to czego Bóg nam nie pokazał jest zakazane, nie jest chyba do końca prawdą. Zauważ, że Bóg powiedział Adamowi i Ewie o jabłku, więc mieli świadomość tego co robią. A o wychodzeniu poza ciało nie ma nigdzie wzmianek. Tak samo, gdy jakimś cudem umrzesz w OoBE, to raczej nie jest twoja wina, ponieważ by zginąć trzeba "pójść za zmarłymi" a skąd mamy wiedzieć co się z nami stanie po tej podróży? Przykłady które podajesz są zbyt jasne, żeby porównać je z OoBe. Ponieważ, ja np. swoimi staraniami ani w calu nie staram się dorównać Bogu, bo niby jak to możliwe? Masz rację, za każdym razem kiedy człowiek chciał to zrobić, wg. Biblii Bóg go karał, lecz czy zwykłą ciekawość można nazwać próbą zrównania się z istotą wyższą? Jak już mówiłem, nie znam się na tym, resztę pozostawiam Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie widzę po twoich postach tą twoją "inteligencję".
...
Pytałem się tylko czy ci "nauczyciele" to to samo co MTJ.
Kiedyś może zrozumiesz o co mi chodziło z tym Jezusem...
P.S Piekła nie ma.
P.S1 Do Boju OBE-Maniacy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ej chodziło mi o to że zwykle osoby w moim wieku nie interesują sie powstaniem świata i prawdach chrześcijaństwa, a jeśli nie zrozumiałeś argumenty lub ich nie zrozumiałeś to chyba o twoim IQ dobrze nie świadczy, zwłaszcza, że pisał je 15- latek. Bez obrazy oczywiście. A nie mam zwyczaju sie chwalić.

Na twoje pytania odpowiedzi nie znam.

A nieważne kim był Jezus - ważne, ze kimś godnym imienia Syna Bożego - czynami czy oczywiście urodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ten wątek wciągnął mnie do OOBE.

Dziś szykuję test.

Dużo poczytałem o tym zjawisku.
Polecam strony:
http://www.paranormalium.pl/
http://www.paranormalne.pl/

można tak się naczytać wszystkiego.

Jeszcze mam pytanie związane z tą nicią łączącą naszą duszę z ciałem. Moe ktoś o tym mi dogłębnie opowiedzieć?

Kurde to OOBE jest dla mnie tak niezwykłe, że ciężko mi w to wszystko uwierzyć. Postanowiliśmy praktykować tą sztukę z qmplem, ale nie możemy w to w pełni uwierzyć. Ciągle wygląda to nam trochę jako pierdółka puszczona przez jakiegoś szalonego typka. Wierzę w to, ale po prostu wydaje się to takie inne i nierealistyczne, że wątpliwości są tu rzeczą wręcz naturalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2008 o 19:39, Don Zorro napisał:

Ej chodziło mi o to że zwykle osoby w moim wieku nie interesują sie powstaniem świata
i prawdach chrześcijaństwa,


Z GSa wynika, że masz 15 lat. I to w kontekście powyższego zdania źle o Tobie świadczy.
Uważasz się za lepszego i mądrzejszego niż inni, choć tak naprawdę nic nie wiesz o ludziach w tym wieku. Znam wielu gimnazjalistów, z którymi można sensownie podyskutować na tematy filozoficzne i nie jest to wcale rzadkie zjawisko. Piszesz, że nie lubisz się chwalić, ale to zwykła hipokryzja, bo co chwila obrażasz czyjś poziom inteligencji, jednocześnie gloryfikując samego siebie, jako "niezwykłego" i "stojącego inteligencją wyżej niż rozmówca".
Zmień to nastawienie, bo z takimi osobami źle się dyskutuje. Nie wytaczasz żadnych argumentów, by obronić poprzedniego posta, a jedynie krytykujesz umiejętności zrozumienia tekstu u innych. Zwracam Ci uwagę nie ze złośliwości, tylko dlatego, że takich rzeczy się często u siebie nie widzi, a wpływają one na negatywne postrzeganie nas u innych.

Co do samej sprawy - OOBE jako praktyka okultystyczna jest zakazana przez Kościół.
[Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy to naprawdę okultyzm, to polecam przejrzenie kilku wcześniejszych stron, gdzie toczyła się w tej sprawie dyskusja.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siedzę w temacie OOBE już od jakiegoś czasu. Od dość długiego czasu tu nie zaglądałem. Przeglądałem kilka poprzednich stron i widzę o rozmowę o śmierci w OOBE i o "pójściu za zmarłymi, wejśćiu w portal". Czy ktoś może mi wytłumaczyć o co w tym dokładnie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech... kłócicie się... a czy wiecie, czym właściwie jest Psionika? Samokształceniem i każdy powinien ją rozumieć na swój sposób, gdyż każdy inaczej postrzega energię. Dla jednego to prąd, dla drugiego wrząca woda. Psionika jest czasami zaliczana do okultyzmu, ale według mnie nim nie jest w 100% .

@BogSumerow
Chodziło o domysły, co może się stać, gdy się spotka zmarłego krewnego, który zaprasza np. do jasnego światła. Śmierć teoretycznie może nastąpić, ale bardziej prawdopodobna jest choroba psychiczna.

@Don Zorro
Ja mam 15 lat i mnie interesują takie rzeczy jak filozofia, psionika... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2008 o 21:38, Kalejdoskop86 napisał:

Ech... kłócicie się... a czy wiecie, czym właściwie jest Psionika? Samokształceniem i
każdy powinien ją rozumieć na swój sposób, gdyż każdy inaczej postrzega energię. Dla
jednego to prąd, dla drugiego wrząca woda. Psionika jest czasami zaliczana do okultyzmu,
ale według mnie nim nie jest w 100% .

W 100% nie. Ale w 200% tak. Spójrz do słownika na definicję tego wyrazu, a sam zobaczysz...
A jeżeli nie zgadzasz się z tą definicją, to proponuję o tym napisać do PWN, może przekonasz ich do zmian w słownikach.

Dnia 19.10.2008 o 21:38, Kalejdoskop86 napisał:

Chodziło o domysły, co może się stać, gdy się spotka zmarłego krewnego, który zaprasza
np. do jasnego światła. Śmierć teoretycznie może nastąpić, ale bardziej prawdopodobna
jest choroba psychiczna.

Bardziej prawdopodobna? Potrafisz to jakoś udowodnić? Bo ja mogę twierdzić, że np. w OoBE od razu giniemy, jeżeli widzimy różową krowę w kropi bordo. Argumentów i dowodów nie podaję, bo i po co? A tak właśnie wygląda twoja "argumentacja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2008 o 22:03, ziptofaf napisał:

W 100% nie. Ale w 200% tak. Spójrz do słownika na definicję tego wyrazu, a sam zobaczysz...

Norma powyżej 100% jest nie możliwa, to tak na marginesie. ;)

Dnia 19.10.2008 o 22:03, ziptofaf napisał:

A jeżeli nie zgadzasz się z tą definicją, to proponuję o tym napisać do PWN, może przekonasz
ich do zmian w słownikach.

Nie mówię, że się nie zgadzam. Po prostu psionika jest postrzegana tylko jako samokształcenie, zaś okultyzm to również jest poszukiwanie ukrytego potencjału, a niektórzy mówią, iż tylko do złych czynów. Stereotypowa różnica, ale jednak.

Dnia 19.10.2008 o 22:03, ziptofaf napisał:

Bardziej prawdopodobna? Potrafisz to jakoś udowodnić? Bo ja mogę twierdzić, że np. w
OoBE od razu giniemy, jeżeli widzimy różową krowę w kropi bordo. Argumentów i dowodów
nie podaję, bo i po co?

Ja patrzę na to realistycznie pod kątem psioniki. Jeżeli by się umarło w OoBE, bo by się zobaczyło np. różowe myszki (a o tym się nie dowiemy, bo człowiek nieżywy raczej rozmowny nie jest) to już efekt organizmu. Natomiast śmierć w OoBE w normalnych warunkach jest mało prawdopodobna, ale może wystąpić. Bardziej prawdopodobna jest choroba psychiczna, załamanie. Pamiętaj, że nie znamy możliwości naszego umysłu. Przeciętny człowiek wykorzystuje tylko 3% potencjału, jaki mu daje mózg.

Dnia 19.10.2008 o 22:03, ziptofaf napisał:

A tak właśnie wygląda twoja "argumentacja".

Wcale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 12:57, Ancient Lord napisał:

Mam pytanie - czy tiki nerwowe mogą przeszkodzić w osiągnięciu stanu oobe?


Napewno Ci tego nie ułatiwią. Ale sądzę że tak, ponieważ trudniej Ci się będzie skupić i rozluźnić. A ty je masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 17:24, KooK napisał:

> Mam pytanie - czy tiki nerwowe mogą przeszkodzić w osiągnięciu stanu oobe?

Napewno Ci tego nie ułatiwią. Ale sądzę że tak, ponieważ trudniej Ci się będzie skupić
i rozluźnić. A ty je masz?


Tak mam. Nie są to jakieś hardkorowe tiki i na razie jakoś je pokonuje ale boje się , że zakłócą moją relaksację. Polegają na częstym zmrużaniu oczu. Z czasem mi to przechodzi, i znowu wraca. Średnio trzyma się około 2-3 tyg. Czasem krócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 17:30, Ancient Lord napisał:

> > Mam pytanie - czy tiki nerwowe mogą przeszkodzić w osiągnięciu stanu oobe?

>
> Napewno Ci tego nie ułatiwią. Ale sądzę że tak, ponieważ trudniej Ci się będzie
skupić
> i rozluźnić. A ty je masz?
>

Tak mam. Nie są to jakieś hardkorowe tiki i na razie jakoś je pokonuje ale boje się ,
że zakłócą moją relaksację. Polegają na częstym zmrużaniu oczu. Z czasem mi to przechodzi,
i znowu wraca. Średnio trzyma się około 2-3 tyg. Czasem krócej.


A byłeś z tym u lekarza? Szczerze mówiąc nie wiem, czy to się do lekarza nadaje, ale lepiej się skimś skontaktować. Wiesz może czym są wywołane? Acha, musisz sam stwierdzić, czy te tiki przeszkadzają Ci w koncentracji, i relaksacji czy nie. Jeżeli tak, to musisz to jakoś zwalczyć, albo będziesz miał problemy z wejściem do OoBE.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 19:53, KooK napisał:

> > > Mam pytanie - czy tiki nerwowe mogą przeszkodzić w osiągnięciu stanu oobe?

>
> >
> > Napewno Ci tego nie ułatiwią. Ale sądzę że tak, ponieważ trudniej Ci się będzie

> skupić
> > i rozluźnić. A ty je masz?
> >
>
> Tak mam. Nie są to jakieś hardkorowe tiki i na razie jakoś je pokonuje ale boje
się ,
> że zakłócą moją relaksację. Polegają na częstym zmrużaniu oczu. Z czasem mi to przechodzi,

> i znowu wraca. Średnio trzyma się około 2-3 tyg. Czasem krócej.

A byłeś z tym u lekarza? Szczerze mówiąc nie wiem, czy to się do lekarza nadaje, ale
lepiej się skimś skontaktować. Wiesz może czym są wywołane? Acha, musisz sam stwierdzić,
czy te tiki przeszkadzają Ci w koncentracji, i relaksacji czy nie. Jeżeli tak, to musisz
to jakoś zwalczyć, albo będziesz miał problemy z wejściem do OoBE.



Mam to już od małego i starsi byli ze mną u lekarza. Wczoraj próbowałem wejść w stan oobe. Położyłem się na łóżku i próbowałem się relaksować. Tiki nie przeszkadzały, nawet ich wtedy chyba nie było. W końcu zdrętwiały mi nogi i ręce i zacząłem mieć popularne drgawki. Wyobraziłem sobie jak spadam w dół jakimś tunelem. Coraz szybciej i szybciej. W końcu poczułem jakbym się unosił. Wyobraziłem sobie koniec tunelu, jak w niego wpadam, ale napiąłem mięśnie z wrażenia i wszystko poszło na marne. Potem doznałem takiej potężnej drgawki, jakiej ie miałem nigdy. Ciało zdrętwiało mi bardzo mocno od tego leżenia w jednej pozycji, więc położyłem się spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować