OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

[Dared00 2]

Dnia 17.02.2009 o 17:14, driv4r napisał:

Na lekcji? Czy w czasie próby w łóżku?

Jasne, że w łóżku. :)

[Largooo 0]

Dnia 17.02.2009 o 19:12, Dared00 napisał:

> Na lekcji? Czy w czasie próby w łóżku?
Jasne, że w łóżku. :)

Tak sobie zażartowałem xD

Pamiętaj żeby się nie ruszać w czasie prób WILD.

[Obelix93 0]

Czasem, prawdopodobnie mam to nieświadomie. U mnie natomiast bardzo często zdarza się lunatyzm. Gdy za długo pogram na kompie często wstaje i chodze, mówie coś, a czasem nawet klne.

[Largooo 0]

Dnia 17.02.2009 o 19:35, Obelix93 napisał:

Czasem, prawdopodobnie mam to nieświadomie. U mnie natomiast bardzo często zdarza się
lunatyzm. Gdy za długo pogram na kompie często wstaje i chodze, mówie coś, a czasem nawet
klne.

Hehehe ja ostatnio byłem chory i jakoś tak może od gorączki zacząłem klnąc przez sen ;] Tata rano opowiadał że go obudziłem i przyszedł do mnie do pokoju sprawdzić co się dzieje.

[WIDER 0]

A ja wczoraj zacząłem próby z tym liczeniem żeby zasnąć świadomie. No i jak już doliczyłem do około 120 zaczynałem czuć w poszczególnych częściach ciała mrowienie (chyba oznaka paraliżu?) niby tak ma być no to sobie myślę liczę dalej ale już przy 200 poczułem, że się odciąłem i i robi się dziwna rzecz bo miałem uczucie, że zaraz przewrócę się na drugi bok (tak jak miał bym się "sturlać" z łóżka) czy tak ma być? Czy jednak coś źle robie.

[KooK 0]

Dnia 18.02.2009 o 09:40, Lord Andre 1 napisał:

A ja wczoraj zacząłem próby z tym liczeniem żeby zasnąć świadomie. No i jak już doliczyłem
do około 120 zaczynałem czuć w poszczególnych częściach ciała mrowienie (chyba oznaka
paraliżu?) niby tak ma być no to sobie myślę liczę dalej ale już przy 200 poczułem, że
się odciąłem i i robi się dziwna rzecz bo miałem uczucie, że zaraz przewrócę się na drugi
bok (tak jak miał bym się "sturlać" z łóżka) czy tak ma być? Czy jednak coś źle robię.

Jeżeli czujesz że nagle się stoczysz jakby do środka łóżka, przelecisz przez nie, lub coś w tym rodzaju - to robisz wszystko dobrze.

[WIDER 0]

No właśnie bo jak by nie patrząc chce w LD zapaść, a czytałem, że coś podobnego jest jak ma się zacząć OOBE a w tym kierunku raczej nie ide.

[KooK 0]

Dnia 18.02.2009 o 09:59, Lord Andre 1 napisał:

No właśnie bo jak by nie patrząc chce w LD zapaść, a czytałem, że coś podobnego jest
jak ma się zacząć OOBE a w tym kierunku raczej nie ide.

Mhm. Szczerze mówiąc, to liczenie (jak dla mnie) jest desperacką metodą na LD ;P. Ja tam wole robić testy rzeczywistości, i co noc mieć LD, a nie męczyć się z jakimś liczeniem ;P. -> Czemu nie uważałem na matmie? <- ;P Joke.

A co do moich przeżyć z tym sposobem - kiedyś tego próbowałem, ale niezbyt mi wychodziło, więc zabrałem się za co innego i wyszło. Ale to oczywiście nie jest tak, że mi się nie udało, to wam też się nie uda. Każdy jest inny, i potrzebuje innego sposobu. ;]

[Cubstone 0]

Dzisiaj przez przypadek natknąłem się na ten temat i postanowiłem powrócić do eksperymentów. Dawniej próbowałem OOBE, bo głupi byłem. Teraz według mnie jest to zbyt niebezpieczne (nasłuchałem się kilku nieprzyjemnych historyjek) i chcę osiągnąć "tylko" LD. Z racji tego, że mam ferie i przy okazji jestem chory, położyłem się kilkanaście minut temu przy kocie i zacząłem liczyć (WILD). Już przy 90 doznałem uczucia , które bardzo ciężko opisać. Coś jakby moje ciało doznało dziwnej ekscytacji, przeszedł je zimny, nerwowy dreszcz i przez ułamek sekundy miałem wrażenie unoszenia. Po chwili zjawisko to minęło.
Mam kilka pytań, bo nie wiem, czy poprawnie wszystko wykonuję:
1. Jest to dosyć trudne, ale swoje skupienie zwracam na liczby, jednocześnie nie wyobrażając sobie ich. Zdarza się jednak przerwać je i następuje chwilowa dekoncentracja. Czy to ma jakieś znaczenie?
2. W czasie liczenia myślę o obecnie przeżywanych doznaniach, tj. dziwne zwalnianie oddechu, sztywniejące nogi. Doznania te są chwilowe, więc staram się je podtrzymać wyobrażając sobie, że nadal je przeżywam. Czy ma to jakiś wpływ na efektywność procesu? Może nie powinienem w ogóle zwracać uwagi na te odczucia i tylko zająć się liczbami?
3. Istnieje pewien problem, ponieważ te odrętwienia przychodzą tylko na moment, po czym znikają. Czy istnieje możliwość, że ja po prostu za bardzo chcę je odczuć i tylko wydaje mi się, że mnie ogarniają?

Proszę o wyjaśnienia i wskazówki.

[Adamo55 0]

Dnia 18.02.2009 o 10:21, KooK napisał:

> No właśnie bo jak by nie patrząc chce w LD zapaść, a czytałem, że coś podobnego
jest
> jak ma się zacząć OOBE a w tym kierunku raczej nie ide.

Mhm. Szczerze mówiąc, to liczenie (jak dla mnie) jest desperacką metodą na LD ;P. Ja
tam wole robić testy rzeczywistości, i co noc mieć LD, a nie męczyć się z jakimś liczeniem
;P. -> Czemu nie uważałem na matmie? <- ;P Joke.

A co do moich przeżyć z tym sposobem - kiedyś tego próbowałem, ale niezbyt mi wychodziło,
więc zabrałem się za co innego i wyszło. Ale to oczywiście nie jest tak, że mi się nie
udało, to wam też się nie uda. Każdy jest inny, i potrzebuje innego sposobu. ;]

Testy rzeczywistości?? Co to??
A co do WILD mam leżeć i liczyć czy jak?? :P Na głos czy w myślach?

[KooK 0]

Dnia 18.02.2009 o 17:27, Adamo 55 napisał:

Testy rzeczywistości?? Co to??

Nie chce mi się tłumaczyć po raz setny. Przewiń parę stron to się dowiesz.

Dnia 18.02.2009 o 17:27, Adamo 55 napisał:

A co do WILD mam leżeć i liczyć czy jak?? :P Na głos czy w myślach?

W myślach, ale jak już mówiłem - nie lubię WILD, więc niezbyt się na nim znam.

[Adamo55 0]

Dnia 18.02.2009 o 17:33, KooK napisał:

> Testy rzeczywistości?? Co to??

Nie chce mi się tłumaczyć po raz setny. Przewiń parę stron to się dowiesz.

> A co do WILD mam leżeć i liczyć czy jak?? :P Na głos czy w myślach?

W myślach, ale jak już mówiłem - nie lubię WILD, więc niezbyt się na nim znam.

Dobra już wiem, co to MILD, przynajmniej trochę nie do końca rozumiem, no coż szczegół, ale nie mam takiego przedmiotu. ;/
Wczoraj kilka tygodni temu i kilka miesięcy temu śniło mi się że jestem na mapie z cod4:overgown :P nie wszystko było takie same ale był tam most drewniany, i ten wąwóz..... zawsze to widzę gdy to mi się to śni... Może mam sobie obrać ten teren za cel?

A co do Wild jakie halucynacje?? Trochę się boję tego WILD, więc nie wiem czy MILD czy WILD. :P

[KooK 0]

Dnia 18.02.2009 o 17:52, Adamo 55 napisał:

> > Testy rzeczywistości?? Co to??
>
> Nie chce mi się tłumaczyć po raz setny. Przewiń parę stron to się dowiesz.
>
> > A co do WILD mam leżeć i liczyć czy jak?? :P Na głos czy w myślach?
>
> W myślach, ale jak już mówiłem - nie lubię WILD, więc niezbyt się na nim znam.
>

Dobra już wiem, co to MILD, przynajmniej trochę nie do końca rozumiem, no coż szczegół,
ale nie mam takiego przedmiotu. ;/
Wczoraj kilka tygodni temu i kilka miesięcy temu śniło mi się że jestem na mapie z cod4:overgown
:P nie wszystko było takie same ale był tam most drewniany, i ten wąwóz..... zawsze to
widzę gdy to mi się to śni... Może mam sobie obrać ten teren za cel?

Jeżeli często grasz na tej mapie, to tak. ;]

Dnia 18.02.2009 o 17:52, Adamo 55 napisał:

A co do Wild jakie halucynacje?? Trochę się boję tego WILD, więc nie wiem czy MILD czy
WILD. :P

Mild, Mild :P. Halucynki nie są takie złe, jak się wytrenować, ale pierwsze przeżycia nie są zbyt miłe ;D.

[Adamo55 0]

Dnia 18.02.2009 o 18:11, KooK napisał:

> > > Testy rzeczywistości?? Co to??
> >
> > Nie chce mi się tłumaczyć po raz setny. Przewiń parę stron to się dowiesz.

> >
> > > A co do WILD mam leżeć i liczyć czy jak?? :P Na głos czy w myślach?

> >
> > W myślach, ale jak już mówiłem - nie lubię WILD, więc niezbyt się na nim znam.

> >
>
> Dobra już wiem, co to MILD, przynajmniej trochę nie do końca rozumiem, no coż szczegół,

> ale nie mam takiego przedmiotu. ;/
> Wczoraj kilka tygodni temu i kilka miesięcy temu śniło mi się że jestem na mapie
z cod4:overgown
> :P nie wszystko było takie same ale był tam most drewniany, i ten wąwóz..... zawsze
to
> widzę gdy to mi się to śni... Może mam sobie obrać ten teren za cel?

Jeżeli często grasz na tej mapie, to tak. ;]
>
> A co do Wild jakie halucynacje?? Trochę się boję tego WILD, więc nie wiem czy MILD
czy
> WILD. :P

Mild, Mild :P. Halucynki nie są takie złe, jak się wytrenować, ale pierwsze przeżycia
nie są zbyt miłe ;D.

To i na tym i na tym są halucynki??? A jakie?? :P

[AL_PB 0]

Dnia 18.02.2009 o 18:16, Adamo 55 napisał:

To i na tym i na tym są halucynki??? A jakie?? :P

Krótko mowiąc halucynki to indywidualna sprawa każdego człowieka. Każdy ma inne.
Są to różnej maści szmery, głosy, zwidy itepe.

[Adamo55 0]

Dnia 18.02.2009 o 19:52, Ancient Lord napisał:

> To i na tym i na tym są halucynki??? A jakie?? :P

Krótko mowiąc halucynki to indywidualna sprawa każdego człowieka. Każdy ma inne.
Są to różnej maści szmery, głosy, zwidy itepe.

Aha to ja dziękuje....... popracuje nad MILD :D
Tylko nie wiem jak się do tego zabrać.

[AL_PB 0]

Dnia 18.02.2009 o 20:20, Adamo 55 napisał:

Aha to ja dziękuje....... popracuje nad MILD :D

E tam ;p Pamiętaj, że one ci nic nie zrobią. Będziesz np. słyszał stąpania kogoś koło twojego łózka, ale wiedz, że nic ci się nie stanie :p Osobiście bym się zesrał ze strachu i oszalał, ale ufam, żeś jest odważniejszy ode mnie ;]

Wiesz co, ja też. Ale to są metody w ogóle do OoBE czy LD?
Jak do LD, a o ile mnie pamięć nie myli do tego, to nie warto tyle zachodu.
OoBE - to jest podobno jazda ;]

PS: Dziś miałem takie średnie LD. Mianowicie sterowałem swymi poczynaniami w śnie, miejsce akcji znakomicie wyreżyserowane przez mój mózg (alternatywny Kraków - Łagiewniki niedaleko AGH itp. mieszkańcy wiedzą o co chodzi :). Nie wiedziałem, że to sen, ale kontrolowałem swoje decyzje itp.
W sumie to nawet dobrze, że nie zajarzyłem, że to sen (czyli nie miałem pełnego LD), bo sen był realistyczny jak życie i naprawdę wczułem się i przeżyłem wydarzenia.
Swoją drogą akcja we śnie nie była jakąś epiką czy czymś - po prostu pojechałem do swojej dziewczyny (o dziwo innym autobusem niż w prawdziwym życiu, który normalnie jedzie na Bronowice), spacerowałem z nią , a potem sam po mieście bez celu, następnie spotkałem swoją byłą dziewczynę z Łagiewnik (leżących we śnei nieopodal AGH) i z nią rozmawiałem. Wróciłem też innym autobusem niż w realnym życiu, coś tam porobiłem i się obudziłem.

[Adamo55 0]

Dnia 18.02.2009 o 20:30, Ancient Lord napisał:

> Aha to ja dziękuje....... popracuje nad MILD :D
E tam ;p Pamiętaj, że one ci nic nie zrobią. Będziesz np. słyszał stąpania kogoś koło
twojego łózka, ale wiedz, że nic ci się nie stanie :p Osobiście bym się zesrał ze strachu
i oszalał, ale ufam, żeś jest odważniejszy ode mnie ;]

Wiesz co, ja też. Ale to są metody w ogóle do OoBE czy LD?
Jak do LD, a o ile mnie pamięć nie myli do tego, to nie warto tyle zachodu.
OoBE - to jest podobno jazda ;]

PS: Dziś miałem takie średnie LD. Mianowicie sterowałem swymi poczynaniami w śnie, miejsce
akcji znakomicie wyreżyserowane przez mój mózg (alternatywny Kraków - Łagiewniki niedaleko
AGH itp. mieszkańcy wiedzą o co chodzi :). Nie wiedziałem, że to sen, ale kontrolowałem
swoje decyzje itp.
W sumie to nawet dobrze, że nie zajarzyłem, że to sen (czyli nie miałem pełnego LD),
bo sen był realistyczny jak życie i naprawdę wczułem się i przeżyłem wydarzenia.
Swoją drogą akcja we śnie nie była jakąś epiką czy czymś - po prostu pojechałem do swojej
dziewczyny (o dziwo innym autobusem niż w prawdziwym życiu, który normalnie jedzie na
Bronowice), spacerowałem z nią , a potem sam po mieście bez celu, następnie spotkałem
swoją byłą dziewczynę z Łagiewnik (leżących we śnei nieopodal AGH) i z nią rozmawiałem.
Wróciłem też innym autobusem niż w realnym życiu, coś tam porobiłem i się obudziłem.

OoBE ma być lepsze? Niby czemu ?: P
W LD można się niby rozerwać i robić te rzeczy których normalnie nie możesz zrobić, a w OoBE to tylko wychodzisz z ciała, ale po co mi to? :P

Przy każdej próbie wejścia w LD zapda się w paraliż? Halucynki itp, ostatnio mniej więcej pojawił mi się kwadracik jakiś, chyba zmieniał kolory ale nie wiem czemu, nie pamiętam było chyba wcześnie rano.

[Starscream 0]

Wiem ze pewnie wiele osób mnie wysmieje ale ostatnio kuzyn mowil mi o czyms takim jak DDSZ (Droga do swiata zmarlych) chodzi o to ze w fazie polsnu wychodzisz z ciala i tak jakby umierasz czyli po prostu widzisz coraz wieksza ciemnosc cierpisz itp i to podobno prawda, jedna osoba podobno tak w to sie zaglebila ze miala smierc kliniczna przez chwile

[AL_PB 0]

Dnia 18.02.2009 o 20:43, Adamo 55 napisał:

OoBE ma być lepsze? Niby czemu ?: P

Większe emocje. większa realność. Feel the power.

Dnia 18.02.2009 o 20:43, Adamo 55 napisał:

W LD można się niby rozerwać i robić te rzeczy których normalnie nie możesz zrobić, a
w OoBE to tylko wychodzisz z ciała, ale po co mi to? :P

Wychodzisz cz ciała, podróżujesz po astralu, po sowim mieszkaniu, większa realność i co najlepsze - bardziej nieznany świat jest w OoBE niż w LD.

Dnia 18.02.2009 o 20:43, Adamo 55 napisał:

Przy każdej próbie wejścia w LD zapda się w paraliż? Halucynki itp

Chyba tak. Ale nie wiem nawet czy w ogóle się zapada. To zależy też od metody.

>ostatnio mniej więcej

Dnia 18.02.2009 o 20:43, Adamo 55 napisał:

pojawił mi się kwadracik jakiś, chyba zmieniał kolory ale nie wiem czemu, nie pamiętam
było chyba wcześnie rano.

Może światło ze słońca ci się odbijało. Nie wiem, nic to nie znaczy, nie martw się nie objawił ci się Bóg, ani nie jesteś niezwykłym człowiekiem naznaczonym przez niebo ;]