Zaloguj się, aby obserwować  
ArkStorm

OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

4288 postów w tym temacie

Dnia 03.01.2008 o 21:28, Igor FCBayern napisał:

W moim przypadku będzie to ciężkie, bo musiałbym odłączyć bojler, wyłączyć zegarek, nie słuchać
muzyki przed spaniem (sic!) i zabić operatora młotka z piętra wyżej, który akurat wieczorami
robi remont mieszkania... :/


U mnie ogranicza się to tylko do wygonienia mojego starszego na dwór :D ( jego chrapanie jest gorsze niż koncert Tokio Hotel )
No to życzcie mi szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, doszedłem tylko do halucynacji ( metoda WILD ) które były dość straszne ( byłem pewien że ktoś się na mnie gapi jak na chleb, ale nie śmiałem otworzyć oczy, lecz poczułem mocny skurcz w ręce i przestałem liczyć )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.01.2008 o 12:52, RRohen napisał:

Ech, doszedłem tylko do halucynacji ( metoda WILD ) które były dość straszne ( byłem pewien
że ktoś się na mnie gapi jak na chleb, ale nie śmiałem otworzyć oczy, lecz poczułem mocny skurcz
w ręce i przestałem liczyć )

Oj, znam ten ból. Za pierwszym podejściem takie rzeczy się jak najbardziej zdarzają. Osobiście początkującym proponowałbym raczej DILD i MILD. Co prawda dają nieco wolniejsze rezultaty, ale bez halucynacji i innych takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:02, ziptofaf napisał:

Oj, znam ten ból. Za pierwszym podejściem takie rzeczy się jak najbardziej zdarzają. Osobiście
początkującym proponowałbym raczej DILD i MILD. Co prawda dają nieco wolniejsze rezultaty,
ale bez halucynacji i innych takich problemów.


DILD i MILD??Pierwszy raz o tym słyszę O_o.Na czym to dokładnie polega??
Metodę WILD już męczę chyba dwa miesiące...i żadnych efektów jak narazie :/.Kilka razy udało mi się dość do stanu halucynacji ,ale zawsze mi coś musiało przeszkodzić (zazwyczaj to był mój brat wchodzący do pokoju lub gdy chodził do kibla waląc drzwiami...).

PS.
Ooo...jednak coś już znalazłem...i to ty mi ten link dawałeś już wcześniej xD.Zapomniałem już o tym :P (ale było tylko mowa o DILD ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:10, Nertis napisał:

Ooo...jednak coś już znalazłem...i to ty mi ten link dawałeś już wcześniej xD.Zapomniałem już
o tym :P (ale było tylko mowa o DILD ;) ).

MILD to skuteczniejsza wersja DILD. Wymaga jednak dużo zaanagażowania:
1.) Każdego dnia rano wyznacz sobie jakieś "cele", po których zrobisz test rzeczywistości (spróbujesz zrobić coś niemożliwego). Takimi celami mogą być np:
- gdy zobaczysz czerwony samochód
- gdy włączysz światło
- gdy włączysz PC-ta
Kolejnego dnia zmieniaj swe cele. I tak przez 3-4 dni z rzędu (minimum...). Teraz, kładąc się spać, spróbuj sobie wyobrazić, że we śnie zobaczysz np. czerwony samochód, a gdy go ujrzysz wykonaj test rzeczywistości. I już masz LD.
Metoda jest w pełni bezpieczna, nie ma po drodze żadnych halucynacji.
Jeżeli jednak chcesz dodatkowo zwiększyć jej skuteczność, to musisz zacząć prowadzić dziennik snów i znaleźć choć jeden punkt wspólny. Teraz przed snem skupiaj się na nim, jako swoim "celu" po którym wykonasz test rzeczywistości. Dzięki temu LD będzie wychodziło jeszcze częściej, lecz jest jedna wada. Mianowicie może pojawiać się za często (ja raz np. miałem 3 razy w ciągu 3 dni), co kończy się niewyspaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:26, ziptofaf napisał:

MILD to skuteczniejsza wersja DILD. Wymaga jednak dużo zaanagażowania:
1.) Każdego dnia rano wyznacz sobie jakieś "cele", po których zrobisz test rzeczywistości (spróbujesz
zrobić coś niemożliwego). Takimi celami mogą być np:
- gdy zobaczysz czerwony samochód
- gdy włączysz światło
- gdy włączysz PC-ta
Kolejnego dnia zmieniaj swe cele. I tak przez 3-4 dni z rzędu (minimum...).


Aha...czyli każdego dnia sobie planuje jakieś cele ,a potem myślę sobie o czymś (czyli ,np jestem w przestrzeni kosmicznej)??

Dnia 06.01.2008 o 22:26, ziptofaf napisał:

Teraz, kładąc się
spać, spróbuj sobie wyobrazić, że we śnie zobaczysz np. czerwony samochód, a gdy go ujrzysz
wykonaj test rzeczywistości. I już masz LD.


Czyli jak??Mam sobie wyobrazić taki czerwony samochód przed snem ,czy jak?? xD

Dnia 06.01.2008 o 22:26, ziptofaf napisał:

Metoda jest w pełni bezpieczna, nie ma po drodze żadnych halucynacji.


Halucynacje mnie nie przerażają...tylko długo trzeba wchodzić trochę w stan WILD w ciszy :/.

Dnia 06.01.2008 o 22:26, ziptofaf napisał:

Jeżeli jednak chcesz dodatkowo zwiększyć jej skuteczność, to musisz zacząć prowadzić dziennik
snów i znaleźć choć jeden punkt wspólny. Teraz przed snem skupiaj się na nim, jako swoim "celu"
po którym wykonasz test rzeczywistości.


Czyli ,np na czerwonym samochodzie?? ;D

Dnia 06.01.2008 o 22:26, ziptofaf napisał:

Dzięki temu LD będzie wychodziło jeszcze częściej,
lecz jest jedna wada. Mianowicie może pojawiać się za często (ja raz np. miałem 3 razy
w ciągu 3 dni), co kończy się niewyspaniem.


Eee tam...mnie tam niewyspanie nie przeraża...ja całe życie niewsypany jestem xD.

PS. Jeszcze jedno pytanie...czy przed snem mogę słuchać muzyki ,czy lepiej tego unikać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jedno pytanko odnośnie WILD. Liczenie przebiegać ma w myślach czy na głos szeptem?
Bo w nocy próbwałem to LD wywołać ale nie wiedziałem jak z tym liczeniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:50, wip_01 napisał:

Ja mam jedno pytanko odnośnie WILD. Liczenie przebiegać ma w myślach czy na głos szeptem?
Bo w nocy próbwałem to LD wywołać ale nie wiedziałem jak z tym liczeniem :P

Koniecznie w myślach. I nie wyobrażaj sobie wtedy tych cyfr (wiem, że to trudne... Ja tak próbuję od dobrych 4 miesięcy...) Podobno najlepiej liczyć oddechy. wdech - 1, wydech - 2, wdech - 3 ... itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie się kilka razy zdarzyło, że zaraz po zaśnięciu mam wrażenie że spadam, a gdy się nagle przebudzam, czuję się jakbym dalej spadał (wtedy próbuje się czegoś złapać), bądź też jakbym już spadł (dlatego się budzę). Niby gdzieś wyczytałem, że takie rzeczy też są związane z OOBE, LD itp. Ale czy jest to prawda, to ja nie mam zielonego pojęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 23:03, Igor FCBayern napisał:

Koniecznie w myślach. I nie wyobrażaj sobie wtedy tych cyfr (wiem, że to trudne... Ja tak próbuję
od dobrych 4 miesięcy...) Podobno najlepiej liczyć oddechy. wdech - 1, wydech - 2, wdech -
3 ... itp


Hehe ;)...mi z wdechami i wydechami nic nie wychodziło...przeczytałem kiedyś na wikipedii ,że można wyobrazić sobie jak schodzisz ze schodów i liczyć :P.Do momentu z halucynacjami doszedłem ;D.Ale zawsze musiał mi ktoś przeszkodzić...(oczywiście mowa o moim bracie xD).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2008 o 10:21, Nertis napisał:

Hehe ;)...mi z wdechami i wydechami nic nie wychodziło...przeczytałem kiedyś na wikipedii ,że
można wyobrazić sobie jak schodzisz ze schodów i liczyć :P.Do momentu z halucynacjami doszedłem
;D.Ale zawsze musiał mi ktoś przeszkodzić...(oczywiście mowa o moim bracie xD).

To ze schodami również znam, ale ta metoda jest dla mnie trudniejsza... Gdy już sobie wyobrażam to schodzenie ze schodów to natychmiast kogoś na nich spotykam, potykam się, atakują mnie terroryści itp. Wolę samo liczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:44, Nertis napisał:

> MILD to skuteczniejsza wersja DILD. Wymaga jednak dużo zaanagażowania:
> 1.) Każdego dnia rano wyznacz sobie jakieś "cele", po których zrobisz test rzeczywistości
(spróbujesz
> zrobić coś niemożliwego). Takimi celami mogą być np:
> - gdy zobaczysz czerwony samochód
> - gdy włączysz światło
> - gdy włączysz PC-ta
> Kolejnego dnia zmieniaj swe cele. I tak przez 3-4 dni z rzędu (minimum...).

Aha...czyli każdego dnia sobie planuje jakieś cele ,a potem myślę sobie o czymś (czyli ,np
jestem w przestrzeni kosmicznej)??

Jeżeli o tym "jestem w przestrzeni kosmicznej" masz zamiar myśleć tuż przed snem, to tak. Bo te "cele" to czynności wykonywane codziennie.

Dnia 06.01.2008 o 22:44, Nertis napisał:

> Teraz, kładąc się
> spać, spróbuj sobie wyobrazić, że we śnie zobaczysz np. czerwony samochód, a gdy go ujrzysz

> wykonaj test rzeczywistości. I już masz LD.

Czyli jak??Mam sobie wyobrazić taki czerwony samochód przed snem ,czy jak?? xD

Tak. Spróbuj wyobrażać sobie przed snem, to co we śnie ma cię spotkać. Powinno się udać.

Dnia 06.01.2008 o 22:44, Nertis napisał:

Halucynacje mnie nie przerażają...tylko długo trzeba wchodzić trochę w stan WILD w ciszy :/.

Halucynacje to jedno. Gorzej jak z LD osiąganego metodą WILD budzimy się przez paraliż senny... ;/

Dnia 06.01.2008 o 22:44, Nertis napisał:

> Jeżeli jednak chcesz dodatkowo zwiększyć jej skuteczność, to musisz zacząć prowadzić dziennik
> snów i znaleźć choć jeden punkt wspólny. Teraz przed snem skupiaj się na nim, jako swoim "celu"
> po którym wykonasz test rzeczywistości.

Czyli ,np na czerwonym samochodzie?? ;D

Tak.

Dnia 06.01.2008 o 22:44, Nertis napisał:

> Dzięki temu LD będzie wychodziło jeszcze częściej,
> lecz jest jedna wada. Mianowicie może pojawiać się za często (ja raz np. miałem
3 razy
> w ciągu 3 dni), co kończy się niewyspaniem.

Eee tam...mnie tam niewyspanie nie przeraża...ja całe życie niewsypany jestem xD.

Ja nie mówię o takim codziennym, zwyczajnym niewyspaniu. Mój kumpel raz spóźnił się do szkoły - przyszedł na 14 (!!!) właśnie z tego powodu.

Dnia 06.01.2008 o 22:44, Nertis napisał:

PS. Jeszcze jedno pytanie...czy przed snem mogę słuchać muzyki ,czy lepiej tego unikać??

Jak wolisz. Ja jednak muszę mieć ciszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:50, wip_01 napisał:

Ja mam jedno pytanko odnośnie WILD. Liczenie przebiegać ma w myślach czy na głos szeptem?

Tylko w myślach. Ponadto nie wolno się w ogóle ruszać.

Dnia 06.01.2008 o 22:50, wip_01 napisał:

Bo w nocy próbowałem to LD wywołać ale nie wiedziałem jak z tym liczeniem :P

Używanie na noc metody WILD ma dwie wady:
a) niewyspanie (przed 11 się nie obudzisz...)
b) długi czas zasypiania. Czasem trzeba doliczyć nawet do 2-3 tysięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2008 o 16:28, ziptofaf napisał:

Tylko w myślach. Ponadto nie wolno się w ogóle ruszać.

To drugie to najgorsze. Mogą być trudności.

Dnia 07.01.2008 o 16:28, ziptofaf napisał:

a) niewyspanie (przed 11 się nie obudzisz...)

Z tym problemu nie bedzie mogę dłużej pospać (do szkoly nie chodzę)

Dnia 07.01.2008 o 16:28, ziptofaf napisał:

b) długi czas zasypiania. Czasem trzeba doliczyć nawet do 2-3 tysięcy...

Ołł, ja miałem problemy z poprawnym liczeniem ok 300 wiec przy 2-3 tysiacach to takie pomyłki będą
Dzięki za wyjaśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2008 o 16:37, wip_01 napisał:

Ołł, ja miałem problemy z poprawnym liczeniem ok 300 wiec przy 2-3 tysiacach to takie pomyłki będą
Dzięki za wyjaśnienie.

To akurat nieważne. Liczy sie żeby liczyć. A to, czy poprawnie, czy nie to bez różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.01.2008 o 16:25, ziptofaf napisał:

Jeżeli o tym "jestem w przestrzeni kosmicznej" masz zamiar myśleć tuż przed snem, to tak. Bo
te "cele" to czynności wykonywane codziennie.


Chwileczkę...czyli przed snem sobie obmyślam cel (znajdę czerwony samochód) i jak go znajdę to pomyślę o tym czymś niemożliwym??Czyli tak rzecz niemożliwa o której myślę będzie w śnie??

Dnia 07.01.2008 o 16:25, ziptofaf napisał:

Tak. Spróbuj wyobrażać sobie przed snem, to co we śnie ma cię spotkać. Powinno się udać.


Hę??Czyli <wyobraźnia=czerwony samochód + test rzeczywistości = sen świadomy>??

Dnia 07.01.2008 o 16:25, ziptofaf napisał:

Halucynacje to jedno. Gorzej jak z LD osiąganego metodą WILD budzimy się przez paraliż senny...
;/


A jak to wygląda dokładniej?? ;D

Dnia 07.01.2008 o 16:25, ziptofaf napisał:

Tak.


Pogubiłem się :/.

Dnia 07.01.2008 o 16:25, ziptofaf napisał:

Ja nie mówię o takim codziennym, zwyczajnym niewyspaniu. Mój kumpel raz spóźnił się do szkoły
- przyszedł na 14 (!!!) właśnie z tego powodu.


A to wtedy nikt nie może kogoś obudzić??Mnie to zawsze ojciec targa za nogi i mówi "Pobudka...za 5 min masz lekcje" ,a jest dopiero 5.00 xD.

Dnia 07.01.2008 o 16:25, ziptofaf napisał:

Jak wolisz. Ja jednak muszę mieć ciszę.


A ja teraz bez muzyki nie umiem zdzierżyć ;).

Dnia 07.01.2008 o 16:25, ziptofaf napisał:

To akurat nieważne. Liczy sie żeby liczyć. A to, czy poprawnie, czy nie to bez różnicy.


Dobrze wiedzieć :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2008 o 17:37, Nertis napisał:

Chwileczkę...czyli przed snem sobie obmyślam cel (znajdę czerwony samochód) i jak go znajdę
to pomyślę o tym czymś niemożliwym??Czyli tak rzecz niemożliwa o której myślę będzie w śnie??

Dam przykład. Przed snem wyobrażasz sobie, że pojawi się w nim czerwony samochód. Dzięki wyćwiczeniu umiejętności robienia testów rzeczywistości ustalasz ten samochód jako "cel". Śnisz. Widzisz to auto i próbujesz wykonać coś niemożliwego (np. zamienić łyżkę w widelec siłą woli). Udaje się! Witam w LD.

Dnia 07.01.2008 o 17:37, Nertis napisał:

Hę??Czyli <wyobraźnia=czerwony samochód + test rzeczywistości = sen świadomy>??

Tak. W momencie zauważenia tego samochodu twój mózg się budzi.

Dnia 07.01.2008 o 17:37, Nertis napisał:

A jak to wygląda dokładniej?? ;D

Paraliż senny? Skoro naprawdę chcesz wiedzieć (ostrzegam, nieprzyjemne):
Budzisz się. Próbujesz się ruszyć. Nie możesz - tak jakby ciało cię nie słuchało. Wokół latają różne halucynacje, często czujesz, ze coś jest za twoimi plecami, gotowe zaatakować w każdej chwili. Po paru minutach efekt ustępuje i możesz wstać z łóżka. Niestety, nawet fakt, że wiesz, co to za stan, nie sprawia, że przestaniesz się go bać...
PS Paraliż senny nie jest snem. Jest efektem tego, że mózg przebudzi się zanim zrobi to ciało.

Dnia 07.01.2008 o 17:37, Nertis napisał:

Pogubiłem się :/.

A konkretniej, to w czym się pogubiłeś?

Dnia 07.01.2008 o 17:37, Nertis napisał:

> Ja nie mówię o takim codziennym, zwyczajnym niewyspaniu. Mój kumpel raz spóźnił się do
szkoły
> - przyszedł na 14 (!!!) właśnie z tego powodu.

A to wtedy nikt nie może kogoś obudzić??Mnie to zawsze ojciec targa za nogi i mówi "Pobudka...za
5 min masz lekcje" ,a jest dopiero 5.00 xD.

Można cię obudzić, ale jesteś bardzo niewyspany. Zasnąć na lekcji da się wtedy bardzo łatwo ;). Gorzej, jeżeli masz sprawdzian....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.01.2008 o 21:26, zajacisko napisał:

Jak mogę "wyjść" poza ciało?

Jest wiele sposobów. Ja zrobiłem to tak:
Bądź w miarę zmęczony, ale nie tak, że śpisz na stojąco. Połóż się na łóżku wycisz swój umysł. Nie myśl o niczym. Kiedy już przejdziesz w trans możesz zacząć wizualizację (czyli wyobrażanie sobie) . Jest wiele metod, ale ja polecam tą: wyobraź sobie, że jesteś w pociągu i chcesz się dostać do pierwszego wagonu. Biegnij do niego i staraj się poczuć powietrze, przez które biegniesz, usłyszeć pociąg. Kiedy będzie w pierwszym wagonie lub w którymkolwiek (to nie ma znaczenia, aczkolwiek polecałbym najpierw drugą opcję) wyskocz z pociągu. UWAGA! Poczujesz paraliż, ucisk w klatce piersiowej, a nawet bardzo wielki niepokój. Ja przy moim pierwszym razie otworzyłem jakimś cudem oczy, ale później zasnąłem i obudziłem się w innym świecie. Byłem w tzw. świecie astralnym. Mój pokój był normalny, ale charakterystyczne dla tego "świata" jest to, że mogą być inne zasady fizyki niż w naszym, a meble lub przedmioty mogą być na innym miejscu. Nie wiedziałem, czy osiągnąłem to co miałem, czyli wyszedłem poza ciało i poszedłem spać. Całość trwała jakieś 5 minut, a w normalnym świecie 1godz. , bo zwyczajnie zasnąłem. :D W praktyce możesz być "tam" cały dzień, a w naszym świecie może to trwać 10-15 minut. :)
Mam nadzieję, że Ci pomogłem.

EDIT: Zapomniałem dodać, że jak będziesz w tym dobry, to możesz np. na zewnątrz swojego domu zobaczyć rzeczy, które nie muszą być dobre... czytałem o zwierzętach, które mogą nawet Cię zaatakować. Zatem rób to ostrożnie i co ważne: nie przemęczaj się! To nic dobrego :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.01.2008 o 22:11, Kalejdoskop86 napisał:

Mam nadzieję, że Ci pomogłem.

Szczerze mówiąc to nawet mi pomogłeś :) Nie znałem tej metody z pociągiem... Wydaje się być dobra... Wypróbuje ją podczas weekendu!
Edit: A ile trzeba tak biec? Podejrzewam, że przynajmniej z pół godziny albo nawet godzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować