kris2005a

CD-ACTION

38291 postów w tym temacie

Ocena jest subiektywną oceną autora a nie wyznacznikem jakości dla ogółu .Widaomo że dla miłośnika gatunku czy serii danej gry , będzie ona inna niż dla reszty graczy . Nie wiem o co się sprzeczacie , bo to nie ma sensu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../

Ja na Fotka.pl nie bywam, więc nie wiem :P Ja jestem za starą skalą. Była dobra, szeroka, a jednocześnie były w miarę jasne kryteria, które gra musiała spełniać, aby dostać taką czy inną ocenę. Dodatkowo były też oceny dla gier wszechwybitnych i całkowitych zer (1 i 10), przyznawane z duuużą rozwagą, dla gier naprawdę na nie zasługujących. Jak więc moim zdaniem przydał by się powrót tej skali, łącznie z opisem w CDA, co gra na daną ocenę musi spełniać.

PS. Grazias :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 14:30, Rga napisał:

Te całe rozważanie nadocenami jest troche dziwne, ponieważ padają argumenty, że przciętne gry
dostają 7, a może dla redaktora to nie była gra przeciętna?


Skoro wcześniej w recenzji pisze, że gra jest przeciętna, a potam stawia 7, znaczy to chyba, że postawił 7 grze przeciętnej, nie ??;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 14:34, Blade' napisał:

Ocena jest subiektywną oceną autora a nie wyznacznikem jakości dla ogółu .Widaomo że dla miłośnika
gatunku czy serii danej gry , będzie ona inna niż dla reszty graczy . Nie wiem o co się sprzeczacie
, bo to nie ma sensu .


Więc niech jej nie będzie. A skoro ktoś decyduje się już na oceny, to niech będą one w miarę możliwości miarodajne. Czy to tak wiele? Kiedyś były, kiedyś były jasne kryteria, które gra musiała spełnić na konkretną ocenę. Teraz zrobił się kompletny chaos i burdel. Gry dostają oceny w zasadzie wedle uznania, bez jakiegoś choćby ogólnego klucza. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 14:42, NLX napisał:

Więc niech jej nie będzie.


Niby czemu ?? Co komu to przeszkadza ?? Każdy ma prawo do swojej oceny , Ty także możesz przecież ocenić daną grę i ją ocenić .Ktoś Ci zabrania ?? To jest prawo autora danego artykułu i ja nie widzę problemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mały OT.
Zauważyliście, że na zdjęciu z recenzji Guitar Hero III na PC (strona 86., jakby co ;)), CormaC ma przypięty wiedźmiński medalion do łańcucha, przy spodniach? Niezła reklama Wiedźmina. ;>
EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 14:40, NLX napisał:

> Te całe rozważanie nadocenami jest troche dziwne, ponieważ padają argumenty, że przciętne
gry
> dostają 7, a może dla redaktora to nie była gra przeciętna?

Skoro wcześniej w recenzji pisze, że gra jest przeciętna, a potam stawia 7, znaczy to chyba,
że postawił 7 grze przeciętnej, nie ??;]

Podaj przykład takiej recenzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 14:48, Rga napisał:

Skoro wcześniej w recenzji pisze, że gra jest przeciętna, a potam stawia 7, znaczy to
chyba,
że postawił 7 grze przeciętnej, nie ??;]
Podaj przykład takiej recenzji.


A chociażby Medal of Honor: Airborne, lub ET: Quake Wars.
Może w recenzji autor nie pisze czarno na białym GRA JEST PRZECIĘTNA, ale po prostu, że nie jest to to czego można by bylo od niej oczekiwać, i że ogólnie nie jest zła ale dobra też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zostały już przytoczone całkiem niezłe przykłady. Mógłbym nimi sypać, ale już muszę sobie przypomnieć. Np. Rayman Raving Rabbids, która była dość przeciętną grą. Seria FIFA od 2004 roku, Eld jeździł po niej jak chciał, a nie widziałem oceny niższej niż 6(co jest oceną dla gry niezłej). Cóż, można odnieść wrażenie, że głośne gry, które są crapami, dostają jakby więcej... Tak, zaraz mnie pewnie ktoś zjedzie.
Nie żeby reklama, ale w Neo Plusie ta skala jest jak w dawnych numerach CDA. Szóstkę dostaje gra, która jest fajna. Dziewiątkę dostaje gra nieziemska, boska... Dziesiątki nigdy nie doświadczyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2007 o 21:54, rob006 napisał:

Swoją drogą ciekawe, Smugger poprosił o jakieś argumenty przeciwko CDA i zniknął nagle...


Smuggler zniknął zapewne dlatego, bo jest weekend, tak więc ma teraz wolne od pracy:P Nie wiem jak jest teraz, ale jakiś czas temu jeszcze nie miał w domu neta. Prawdopodobnie jutro zacznie odpowiadać na nurtujące Cię pytania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 15:14, Mixon1988 napisał:

A chociażby Medal of Honor: Airborne, lub ET: Quake Wars.
Może w recenzji autor nie pisze czarno na białym GRA JEST PRZECIĘTNA, ale po prostu, że nie
jest to to czego można by bylo od niej oczekiwać, i że ogólnie nie jest zła ale dobra też nie.

Napisali tam, że gra miała za duże oczekiwania, to dlatego tam po niej jechali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 14:44, Blade' napisał:

Niby czemu ?? Co komu to przeszkadza ?? Każdy ma prawo do swojej oceny , Ty także możesz przecież
ocenić daną grę i ją ocenić .Ktoś Ci zabrania ?? To jest prawo autora danego artykułu i ja
nie widzę problemu .


Bo to wychodzi w świat (no, Polskę). Sam sobie oceniać możesz jak chcesz, ale jak będzie to czytać wieeeelu ludzi, to wypada, by ocena i recenzja były w miarę obiektywne. Szkoda, że mało ludzi to rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 15:41, Rga napisał:

Napisali tam, że gra miała za duże oczekiwania, to dlatego tam po niej jechali....


Więc niech tworca nie obiecuje złota, kiedy może dać miedziaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 15:24, Nadrill napisał:

Zostały już przytoczone całkiem niezłe przykłady. Mógłbym nimi sypać,


Syp, syp...

Dnia 30.12.2007 o 15:24, Nadrill napisał:

ale już muszę sobie przypomnieć.
Np. Rayman Raving Rabbids, która była dość przeciętną grą.


CormaC nie napisał, że jest przeciętna, tylko, że spodziewał się całkiem czego innego (tzn. platformówki, nie gry arcade). Mimo to, za grywalność dał ocenę 8/10, ocena całości to solidne 7/10. No i nie ma układu...

Dnia 30.12.2007 o 15:24, Nadrill napisał:

Seria FIFA od 2004 roku, Eld jeździł
po niej jak chciał, a nie widziałem oceny niższej niż 6(co jest oceną dla gry niezłej).


W porównaniu do PES-a (9/10) to to jest słaba ocena. I słaba jest sama gra. A mimo to, da się grać.

Dnia 30.12.2007 o 15:24, Nadrill napisał:

Cóż,
można odnieść wrażenie, że głośne gry, które są crapami, dostają jakby więcej... Tak, zaraz
mnie pewnie ktoś zjedzie.


Zupełnie się zgadzam, zupełnie [ironia]. Mimo, że Halo 2 było bardzo "głośną" grą dostało 6 (w minirecenzji [nie pamiętam kogo, chyba od Huta] dostało ocenę 4!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 16:13, edeń napisał:

> Zostały już przytoczone całkiem niezłe przykłady. Mógłbym nimi sypać,

Syp, syp...


Teraz przypominam sobie tylko Tomb Raider 2-4 oraz Angel of Darkness i Black&White. Jak będę w domu, zajrzę do niektórych numerów.

Dnia 30.12.2007 o 16:13, edeń napisał:

> ale już muszę sobie przypomnieć.
> Np. Rayman Raving Rabbids, która była dość przeciętną grą.

CormaC nie napisał, że jest przeciętna, tylko, że spodziewał się całkiem czego innego (tzn.
platformówki, nie gry arcade). Mimo to, za grywalność dał ocenę 8/10, ocena całości to solidne
7/10. No i nie ma układu...


Pewnie w grę nie grałeś. Cóż, nie przypadkiem dałem taki przykład, gdyż przeszedłem RRR. Gra jest podzielona na parę etapów, w których przechodzimy po 6 mini-gierek. Po bodajże 3 etapie zaczynają się powtarzać, zmieniona jest tylko kolejność elementów. Gra nuży i niczym nie zaskakuje. Przemilczę fakt, że gra była z założenia robiona na Wii. Pomijając recenzję ja sam nie zgadzam się z taką oceną.

Dnia 30.12.2007 o 16:13, edeń napisał:

> Seria FIFA od 2004 roku, Eld jeździł
> po niej jak chciał, a nie widziałem oceny niższej niż 6(co jest oceną dla gry niezłej).

W porównaniu do PES-a (9/10) to to jest słaba ocena. I słaba jest sama gra. A mimo to, da się
grać.


Aha, proporcje...słaba FIFA dostała 6, to fajny PES 9.

Dnia 30.12.2007 o 16:13, edeń napisał:


> Cóż,
> można odnieść wrażenie, że głośne gry, które są crapami, dostają jakby więcej... Tak,
zaraz
> mnie pewnie ktoś zjedzie.

Zupełnie się zgadzam, zupełnie [ironia]. Mimo, że Halo 2 było bardzo "głośną" grą dostało 6
(w minirecenzji [nie pamiętam kogo, chyba od Huta] dostało ocenę 4!)


Wybacz, nie do końca zrozumiałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 16:28, Nadrill napisał:

Teraz przypominam sobie tylko Tomb Raider 2-4 oraz Angel of Darkness i Black&White. Jak będę
w domu, zajrzę do niektórych numerów.


Nie mam w domu tych numerów. Antyfani się teraz śmieją z poziomu pisma i czytają pod swoim blokiem.

Dnia 30.12.2007 o 16:28, Nadrill napisał:

Pewnie w grę nie grałeś.


Nie grałem. Nie odpowiadają mi takie gry.

Dnia 30.12.2007 o 16:28, Nadrill napisał:

Cóż, nie przypadkiem dałem taki przykład, gdyż przeszedłem RRR. Gra
jest podzielona na parę etapów, w których przechodzimy po 6 mini-gierek.


Cytuję:

"(...) RRR jest zbiorem kilkudziesięciu minigierek spiętych w tryb fabularny scenariuszem, którego tak naprawdę nie ma." Zostałeś ostrzeżony.

Dnia 30.12.2007 o 16:28, Nadrill napisał:

Po bodajże 3 etapie
zaczynają się powtarzać, zmieniona jest tylko kolejność elementów. Gra nuży i niczym nie zaskakuje.
Przemilczę fakt, że gra była z założenia robiona na Wii.


Cytuję:

"Minusy:
(...)- nużąca na dłuższą metę
- straciła na konwersji
"

Dnia 30.12.2007 o 16:28, Nadrill napisał:

Pomijając recenzję ja sam nie zgadzam
się z taką oceną.


Nie zawsze się musisz zgadzać, ja też tego nie robię - dla mnie NWN 2 zasługuje na 10/10, a nie 9+/10 :)

Dnia 30.12.2007 o 16:28, Nadrill napisał:

Aha, proporcje...słaba FIFA dostała 6, to fajny PES 9.


Nie wiem, czy Eld wtedy grał w PES-a i FIFĘ jednocześnie, pytaj się jego, czy w ten sposób ją oceniał. A ja napisałem tylko, że patrząc na ocenę końcową PES jest lepszy niż FIFA.

Dnia 30.12.2007 o 16:28, Nadrill napisał:

Wybacz, nie do końca zrozumiałem...


Głośna gra - Halo 2. Dostaje ocenę 6. Napisałeś:

Dnia 30.12.2007 o 16:28, Nadrill napisał:

Cóż,można odnieść wrażenie, że głośne gry, które są crapami, dostają jakby więcej...


Głośna gra dostała słabą ocenę. Nie zawyżono jej (nawet w minirecenzji [bodajże] Hut pokusił się o ocenę 4/10). Czego tutaj nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 16:12, NLX napisał:

Więc niech tworca nie obiecuje złota, kiedy może dać miedziaka...


Na tym polega reklama - firma X nie powie Ci w reklamie, że jej szampon do włosów jest tak naprawdę gorszy od szamponu firmy Y - tak samo jest w innym przemyśle. Takie działanie wobec klienta to samobójstwo, chociaż mamy prawo to wiedzieć. Przykład z grą w tle to np. "Detektyw Rutkowski is back!" - była w CDA reklama tego crapu, że aż 10 misji, nieliniowa, możesz wezwać współpracowników itp. A ocena gry jest taka, jaka jest.

PS. Gratulacje z powodu awansu, trzymaj tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2007 o 23:07, NLX napisał:

Nie, po prostu nie lubię, gdy coś jest nierzetelne, i gdy przez to gry naprawdę wybitne nie
mają możliwości dostania czegoś więcej niż gry bardzo dobre.

Gry wybitne dostają miejsce w historii, nikt nie będzie zwracał uwagi, że dana produkcja w CDA dostała 10 lub nie. Nawet jeśliby taki Heroes III dostał w CDA marne 6, to i tak byłby hitem, grą pamiętaną aż do dziś. Tym naprawdę dobrym grom nie potrzebne są oceny, wystarczą tysiące graczy, którzy w tą grę grają i ją chwalą.

Dnia 29.12.2007 o 23:07, NLX napisał:

W recenzjach również coraz więcej zwraca się uwagi na grafikę, a mniej na inne elementy. Nie
będę się wykłócał o "elementy esencjonalne gatunków", ale sam przyznasz, że w praktycznie każdej
grze coś poza grafiką występuje, no nie? A to "coś" jest traktowane przez recenzentów coraz
bardziej po macoszemu. Tak w ocenach, jak i recenzjach.

No z tym się zgadzam. Sam odnoszę wrażenie, że jeśli chcę sobie pograć, to muszę sięgać po gry coraz starsze...

Dnia 29.12.2007 o 23:07, NLX napisał:

Kiedyś beta testy trwały 3 miesiące. Teraz też trwają. Betatesterami są pierwsi nabywcy...

Problem w tym, że teraz nawet na betatesty trzeba więcej czasu (a paradoksalnie jest go mniej), bo gry są bardziej złożone, jest więcej elementów w których można popełnić jakiś błąd, a jednocześnie trudniej je wychwycić. Też mnie to wkurza, że w większość produkcji można grać dopiero po 3 patchu, ale teraz stworzenie gry doskonałej w każdym elemencie graniczy z cudem.

Dnia 29.12.2007 o 23:07, NLX napisał:

A mimo wszystko taki Blizzard potrafi wydać grę raz, a porządnie. CDP Red też potrafiło wydać
Wiedźmina po 5 latach, dopracowując, jak umieli (a jak wyszło, to inna sprawa, każdy ma swoje
zdanie, nie chcę się kłócić). Half-Life 2 potrafili tworzyć łohoho czasu, i też wydać grę praktycznie
niewymagającą łatania i dopracowaną w każdym calu. Tak więc jak widzisz, nawet teraz - DA SIĘ.
Więc tak bardzo nie użalałbym się nad tym, że producenci nie mogą, bo rynek, bo to, bo tamto.
Mogą, tylko jedni wolą wydać grę raz, a dobrze, a inni wydawać Gothic''a 3 raptem (bodajże)
2 lata po premierze dwójki, robiąc publiczny beta test, płatny 100 zł od gracza. Na koszt gracza.

W HL2 nie grałem, więc nie wiem, ale wyszedł 4 lata temu - dla mnie to dużo. A co do Wiedźmina, to nad samą grą pracowali trochę miej niż 5 lat, i jak widać na betatesty czasu zbrakło.
A Blizzard to dla mnie osobna kategoria, teraz mogliby nawet Tetrisa wydać w nowym opakowaniu a i tak dobrze by się sprzedał - wizerunek firmy by ucierpiał, ale i tak wielu by kupiło w ciemno. Mając taki kredyt zaufania mogą sobie na wiele pozwolić, o wiele więcej niż inni wydawcy.

Dnia 29.12.2007 o 23:07, NLX napisał:

A Ty weź pod uwagę efekt świeżości. Najlepiej pamiętamy to, co pokazało się najpóźniej (psychologia
;) ). Chyba, że coś w przeszłości naprawdę MOCNO zwróciło naszą uwagę. Tak więc tak czy siak
szansa, że redaktor wytypuje daną grę, zakładając jego zerową tej gry znajomość, jest większa
dla nowych głośnych hitów. Co jeszcze umacnia pozycję "staroci" na pierwszych miejscach listy
:)

Ja bym powiedział, że wręcz odwrotnie. :) Jeśli zapamiętasz grę dobrze, to przez cały czas w twojej głowie kształtuje się wizerunek ideału, zapominasz o błędach, pamiętasz tylko, że gra była dobra, wręcz wybitna, po pewnym czasie widzisz ją w samych superlatywach. Produkcja, w którą grałeś przed chwilą nie ma szans w konfrontacji z wyidealizowanym "starociem" :)
A co do głosowania, to możliwe, że spora część głosów była dla zasady, "bo Quake był jednak grą rewolucyjną, wypada zagłosować". Choć nasza dyskusja to raczej takie gdybania :)

Dnia 29.12.2007 o 23:07, NLX napisał:

Przykłady? Gry podobne jednocześnie mechaniką, klimatem i stylem rozgrywki? Bo ja uczciwie
powiem, że nic nie przychodzi mi na myśl...

Choćby Warhammer 40k Dawn of War, czy Starcraft. Kopie Warcrafta to nie są, ale na pewno jest wiele gier, które o wiele bardziej go przypominają niż Twierdza, która różni się jednak bardzo.

Dnia 29.12.2007 o 23:07, NLX napisał:

I tu się nie rozumiemy. Każdą grę można ocenić na kilku płaszczyznach. Za: grafikę, dźwięk,
muzykę, grywalność, długość, złożoność, fabułę, etc. I moim skromnym zdaniem, gra "na dychę"
musi mieć KAŻDY z tych elementów przynajmniej na poziomie bardzo dobrym, a do tego PEWNE elementy
na poziomie świetnym (innowacyjnym, wybitnym, whatever). Które elementy - NIE WAŻNE! Któreś.
Ale przy zachowaniu bardzo dobrego poziomu elementów pozostałych (czytaj, dla jasności: "wszystkich
innych, nie licząc tego na poziomie świetnym"). Uff, teraz chyba już rozumiesz, o co mi chodzi
:)

To chyba ty mnie nie rozumiesz. :) W zależności od typu gry niektóre elementy są mniej ważne, niektóre bardziej, a niektóre mogą być kompletnie nieistotne. Nie będziesz wymagał od FPSa 100 h rozgrywki, a od przygodówki nie będziesz wymagał akcji, jaka dla FPSa jest konieczna. Wg mnie nie ma sensu rozbijać gry na części, oceniać każdą z osobna i na podstawie tych ocen cząstkowych wystawiać ocenę całości. Po co komplikować sprawę, skoro ocena powinna reprezentować przyjemność, jaka płynęła z rozgrywki? Czy jeśli gra nie będzie miała dobrej grafiki i niezbyt udaną muzykę, to na dychę nie zasłuży, pomimo że gracze będą się nią zagrywać jeszcze przez kilka, jak nie kilkanaście lat? Przykład: WoW - już w dniu w dniu premiery grafika jakoś nie zachwycała, teraz wcale nie jest lepiej (choć te cukierkowe kolory i tak nieźle ją konserwują ;)), sam cel gry wręcz poraża prostotą (zabijaj, aby mieć wyższy lvl/zdobyć jakiś przedmiot, by móc zabijać dalej, aby mieć wyższy lvl/zdobyć lepszy przedmiot... i tak w kółko), a co się dzieje teraz na punkcie tej gry - opisywać nie trzeba. Podobnie z Diablo II - też gra prosta, grafika jakoś nie powalała, fabuła też zbyt skomplikowana nie była, ale ludzie wciąż katują tą grę :). Czemu te gry są tak popularne? Bo są GRYWALNE i wg mnie to właśnie za grywalność powinna być wystawiana ocena, a cząstkowe oceny można sobie wsadzić. To grywalność jest wypadkową tych ocen, bo nawet jeśli jeden aspekt jest bardzo słaby, a mimo to gra ci się świetnie, to znaczy że reszta gry tą słabość równoważy. I nie jest ważne wtedy, że np dźwięk jest fatalny, bo gra jest i tak świetna.

Dnia 29.12.2007 o 23:07, NLX napisał:

To niech czekają, ale niech zaznaczą, że te gry, które teraz wychodzą, tego najwyższego poziomu
nie osiągnęły, że "te" dychy to nie "tamte" dychy ;)

O_o Przecież napisali, że teraz mniej wymagają od gier, które dostają dychy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 16:51, edeń napisał:

Na tym polega reklama - firma X nie powie Ci w reklamie, że jej szampon do włosów jest tak
naprawdę gorszy od szamponu firmy Y - tak samo jest w innym przemyśle. Takie działanie wobec
klienta to samobójstwo, chociaż mamy prawo to wiedzieć. Przykład z grą w tle to np. "Detektyw
Rutkowski is back!" - była w CDA reklama tego crapu, że aż 10 misji, nieliniowa, możesz wezwać
współpracowników itp. A ocena gry jest taka, jaka jest.


Ale widzisz, ja to rozumiem. Tyle, że producent musi być świadom, że im większa rozbieżność między tym, co daje, a tym, co obiecuje, tym większe niezadowolenie. Tak więc w recenzji czy ocenie powinno się uwzględniać dysproporcje obietnice/gra. To tak jak z wyborami - musisz wiedzieć, ile możesz ludziom naobiecywać rzeczy nie do spełnienia, żeby, w świetle tego, co MOŻESZ zrobić, nie wypadły one jak jedno wielkie kłamstwo, ale jak pewne niedociągnięcia. Owszem, reklama reklamą, ale sam powiedz, jak byś się zachował w takich sytuacjach:

1. Idziesz kupić koszulkę. Do markowego sklepu, w ktorym sprzedawca reklamuje Ci dodatkowo, że to świetny produkt). Dajesz za nią 100 zł. I rozrywa Ci się w trzecim praniu.

2. Idziesz po koszulkę, na bazar. Kupujesz za 30 zł. Rozrywa Ci się przy trzecim praniu.

(Zaznaczam, ze nie ma tu aluzji do piractwa :)) W sytuacji 1 jesteś wkur****y, bo dałeś kupe kasy, obiecywano złote góry, a koszulka okazała się dziadostwem. Na ile ją ocenisz? 2-3/10 (no bo w sumie całkiem łądna byłą). A w sytuacji 1? Na 6-7/10. Bo wiesz, że nie momgłeś oczekiwać więcej, a za te 30 zł to nie było aż tak źle, niektóre padały w pierwszym praniu, a ta wytrzymała aż do tzreciego (oczywiście bzdura, ale chodzi o sam przykład).

To samo jest z grami. Jak obiecają złote gory, a dadzą średniaka, to w oczach gracza wychodzi nie jak średniak nawet, a jako coś fatalnego. Itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

Gry wybitne dostają miejsce w historii, nikt nie będzie zwracał uwagi, że dana produkcja w
CDA dostała 10 lub nie. Nawet jeśliby taki Heroes III dostał w CDA marne 6, to i tak byłby
hitem, grą pamiętaną aż do dziś. Tym naprawdę dobrym grom nie potrzebne są oceny, wystarczą
tysiące graczy, którzy w tą grę grają i ją chwalą.


Ale my tu mówimy o ocenie 10/10 i jej uczciwym/nieuczciwym przyznawaniu, więc mi o miejscach w historii nie mów ;) Skupiamy się na zupełnie innym temacie. Dla mnie osobiście też nic nie zmienia, czy Oblivion dostał 1 czy 10, dla mnie to po prostu kicz. Tylko chodzi tu o to, czy, w miarę obiektywnie oceniając, dycha jest wystawiana teraz dobrze, czy nie. Więc nie uciekaj w bok.

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

Problem w tym, że teraz nawet na betatesty trzeba więcej czasu (a paradoksalnie jest go mniej),
bo gry są bardziej złożone, jest więcej elementów w których można popełnić jakiś błąd, a jednocześnie
trudniej je wychwycić. Też mnie to wkurza, że w większość produkcji można grać dopiero po 3
patchu, ale teraz stworzenie gry doskonałej w każdym elemencie graniczy z cudem.


Rozumie się. Tylko że widzisz, weź ten przykład Gothic''a 3. Niby były beta testy. Ale przecież on ma błędy, POWAŻNE błędy, które na pierwszy rzut oka widać po godzinie gry. Mogę rozumieć, że betatesterzy nie wyłapią drobnych niuansów, które bug''ują grę, ale no bez przesady... a Gothic 3 dostało 9+... Beta test może ominąć minimalne błędy. Ale jeśli te błędy, ktore zostały w G3, były minimalne, to boję się wiedzieć, jakie były te POWAŻNE... (ironia, oczywiście)

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

W HL2 nie grałem, więc nie wiem, ale wyszedł 4 lata temu - dla mnie to dużo.


Nie zmienia to tego, ze była to już gra next-gen, którą, mimo złożoności, dało się wypuścić bez błędów.

>A co do Wiedźmina,

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

to nad samą grą pracowali trochę miej niż 5 lat, i jak widać na betatesty czasu zbrakło.


Czytaj: Atari. To mówi samo za siebie ;]

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

A Blizzard to dla mnie osobna kategoria, teraz mogliby nawet Tetrisa wydać w nowym opakowaniu
a i tak dobrze by się sprzedał - wizerunek firmy by ucierpiał, ale i tak wielu by kupiło w
ciemno. Mając taki kredyt zaufania mogą sobie na wiele pozwolić, o wiele więcej niż inni wydawcy.


Ale oni tego nie zdobyli tak z nieba. Oni na to CIĘŻKO pracowali. Więc może inne studia też popracują na te dychy dla swoich gier, a nie tylko myślą, że wydadzą gniota, a gra zostanie oceniona wszędzie na full (nie mówię, że ich to obchodzi, mam na myśli po prostu, że to, co powiedziałeś, to niestety żaden argument)

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

Ja bym powiedział, że wręcz odwrotnie. :)


Pliz, poczytaj troszkę choćby w necie o efekcie świerzości, bo chyba nie rozumiesz, o co mi chodzi :)

>Jeśli zapamiętasz grę dobrze, to przez cały czas

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

w twojej głowie kształtuje się wizerunek ideału, zapominasz o błędach, pamiętasz tylko, że
gra była dobra, wręcz wybitna, po pewnym czasie widzisz ją w samych superlatywach. Produkcja,
w którą grałeś przed chwilą nie ma szans w konfrontacji z wyidealizowanym "starociem" :)


Ale mówisz jedynie z perspektywy kogoś, kto gra w ten gatunek, dla niego owszem, masz rację, stare hity, od których zaczynał, będą żywiej pamiętane. Ale pamiętaj, że aby się dostać na tą pierwszą dziesiątkę na liście, musiało na grę głosować większość redakcji, tak więc też Ci, którzy interesują się innymi gatunkami, i u nich ten efekt "nostalgii" nie występuje.

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

A co do głosowania, to możliwe, że spora część głosów była dla zasady, "bo Quake był jednak
grą rewolucyjną, wypada zagłosować".


To samo mogą powiedzieć np o Far Cry - był grą rewolucyjną, wypada zagłosować (rewolucyjną graficznie). A jego pamiętają lepiej Ci, którzy nie siedzą w FPS. Tak samo można powiedzieć "No, ten Oblivion to był taki wielki hit, jak tu nie zagłosować?" (wtedy jeszcze Ob nie było, ale chodzi tylko o zasadę). Tak więc sam widzisz, że "nowe" dychy miały takie same szanse, jak "stare". I wypadły sporo gorzej.

>Choć nasza dyskusja to raczej takie gdybania :)

To też racja. Dlatego uważam, ze należy ten ranking uznać po prostu za fakt. Tym bardziej, że robili go ci sami ludzie, którzy wcześniej wystawiali te dychy tym grom (i nie tylko dychy oczywiście).

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

Choćby Warhammer 40k Dawn of War, czy Starcraft.


A to KOMPLETNIE co innego. Przecież zupełnie inne KLIMATY (argument DOKŁADNIE taki, jaki użyłeś, kiedy porownywałem Syberię do CoMI :) Sam widzisz, że bardzo słaby argument)

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

Kopie Warcrafta to nie są, ale na pewno jest
wiele gier, które o wiele bardziej go przypominają niż Twierdza, która różni się jednak bardzo.

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

To chyba ty mnie nie rozumiesz. :) W zależności od typu gry niektóre elementy są mniej ważne,
niektóre bardziej, a niektóre mogą być kompletnie nieistotne.


To jeszcze niedawno mówiłeś, że nie ma sensu dzielić gier na gatunki i mówić, jakie są istotne elementy dla danego typu (gatunku) gry. Sam sobie przeczysz.

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

Wg mnie nie ma sensu rozbijać gry na części, oceniać każdą z osobna i na podstawie tych ocen
cząstkowych wystawiać ocenę całości.


Ale ja nie to miałem na myśli, aby OCENIAĆ inne elementy. Ale aby wiedzieć, że te inne elementy też muszą być na dobrym poziomie dla DYCHY. Np gram sobie w grę Medieval 2. Ma świetną grafikę, spoko fabułę, genialne bitwy, wielkie możliwości taktyczne na mapie. Jak i spoooro innych elementów. I już chcę wystawić dychę, ale... przypominam sobie, że gra ma bardzo mało ustawień formacji. CO jest krokiem wstecz względem Medieval 1. Więc ok, wystawię 9. Bo gra jest dobra, nawet bardzo, ale jednak pewne elementy pozostają do dopracowania. Rozumiesz, o co chodzi? Nie o ocenianie konkretnych elementów, ale o to, że 10-ki nie powinny mieć takich wad. Na 10-kę zasługiwał Heroes 3, bo był tym, czym prequel, ale lepszy, większy, ładniejszy, dłuższy, ciekawszy. Nie dało się znaleźć w nim wad (a jak juz, to tak drobne, że wielkość zalet całkowicie je przyćmiewała).

>Po co komplikować sprawę, skoro ocena powinna reprezentować

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

przyjemność, jaka płynęła z rozgrywki? Czy jeśli gra nie będzie miała dobrej grafiki i niezbyt
udaną muzykę, to na dychę nie zasłuży, pomimo że gracze będą się nią zagrywać jeszcze przez
kilka, jak nie kilkanaście lat? Przykład: WoW - już w dniu w dniu premiery grafika jakoś nie
zachwycała, teraz wcale nie jest lepiej (choć te cukierkowe kolory i tak nieźle ją konserwują
;)), sam cel gry wręcz poraża prostotą (zabijaj, aby mieć wyższy lvl/zdobyć jakiś przedmiot,
by móc zabijać dalej, aby mieć wyższy lvl/zdobyć lepszy przedmiot... i tak w kółko), a co się
dzieje teraz na punkcie tej gry - opisywać nie trzeba. Podobnie z Diablo II - też gra prosta,
grafika jakoś nie powalała, fabuła też zbyt skomplikowana nie była, ale ludzie wciąż katują
tą grę :). Czemu te gry są tak popularne? Bo są GRYWALNE i wg mnie to właśnie za grywalność
powinna być wystawiana ocena, a cząstkowe oceny można sobie wsadzić. To grywalność jest wypadkową
tych ocen, bo nawet jeśli jeden aspekt jest bardzo słaby, a mimo to gra ci się świetnie, to
znaczy że reszta gry tą słabość równoważy. I nie jest ważne wtedy, że np dźwięk jest fatalny,
bo gra jest i tak świetna.


I takie gry powinny dostawać maksymalna "normalną" ocenę. Czyli według starego systemu oceniania w CDA 9/10. Bo są świetne, gra się super, ale mimo wszystko pewne dość znaczne wady posiadają (ktore nie wpływają znacząco na jakość samej rozgrywki). I tak kiedyś było. A 10/10 była zarezerwowana dla gry, która była I GRYWALNA, I DOPRACOWANA we wszystkim. I tak, moim skromnym zdaniem, powinno właśnie być.

Dnia 30.12.2007 o 17:15, rob006 napisał:

O_o Przecież napisali, że teraz mniej wymagają od gier, które dostają dychy.


Ale nie dali dodatkowej oceny, którą dostawały by gry spełniające te stare wymagania na dychę. I o to się rozchodzi, że gra bardzo dobra dostaje w CDA taką samą ocenę jak wybitna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się