CD-ACTION

[Pitej 0]

Dnia 04.08.2011 o 00:06, 1096 napisał:

Czy po zaprenumerowaniu CDA każdy numer dostanę pocztą w dniu premiery (że się tak wyrażę
"pierwszą dostawą")?

Nie umiem odpowiedzieć na pierwsze pytanie, ale cda, w dniu premiery się nie spodziewaj. No, chyba że masz uber pocztę ;d

[Gumisiek2 2]

Dnia 04.08.2011 o 00:06, 1096 napisał:

Mam 2 pytania odnośnie prenumeraty
W cenę 171zł (za 13 numerów CDA) jest wliczona cena za wysyłkę?

Tak.

Dnia 04.08.2011 o 00:06, 1096 napisał:

Czy po zaprenumerowaniu CDA każdy numer dostanę pocztą w dniu premiery (że się tak wyrażę
"pierwszą dostawą")?

Mieszkam na wsi, nie jest to żadna dziura, do miasta mam niedaleko, do Wrocławia ok. 100 km, przesyłkę dostaję 2-3 dni po premierze numeru w kioskach (choć w tym roku jest z tym gorzej, już kilkukrotnie zdarzyło się, że numer dostałem dopiero w poniedziałek, a więc prawie tydzień po ukazaniu się numeru w kioskach). W czasie zeszłorocznych wakacji zdarzyło mi się otrzymać prenumeratę w dniu ukazania się czasopisma w kioskach, raz chyba nawet dostałem CDA dzień przed premierą. Są to jednak pojedyncze przypadki, numer najczęściej przychodzi te 2-3 dni po premierze.

[Piterixos 0]

Pełniaki fajne, ale ogólnie to numer dość kiepski:/ Po za artykułem o hackowaniu i 1-2 reckach nic ciekawego...no po za oczywiście podniecaniem się Torchlightem 2...które zapewne dostanie 10/10 bo to przecież gra "podobna do Diablo" a wszystko co ma związek z Diablo w CD-A ma wysokie oceny...

[XSky0 0]

Dnia 03.08.2011 o 18:02, Wojman napisał:

Co do nowego numeru CDA to nie podoba mi sie ta reklama żelów do mycia przy tekście o
tych diablicach.

Ee, czepiasz się, przynajmniej ładnie kolorystycznie się zgrało ;).

[Orion 0]

Dnia 04.08.2011 o 03:11, Piterixos napisał:

Pełniaki fajne, ale ogólnie to numer dość kiepski:/ Po za artykułem o hackowaniu i 1-2
reckach nic ciekawego...no po za oczywiście podniecaniem się Torchlightem 2...które zapewne
dostanie 10/10 bo to przecież gra "podobna do Diablo" a wszystko co ma związek z Diablo
w CD-A ma wysokie oceny...

Po prostu recenzję Cię nie interesują, a nie numer kiepski. Mnie się np. bardzo podoba,

[BartexooN 0]

Mam takie pytanie, czy stan w którym wysyłana jest prenumerata jest dobry i ładny, nie ma jakich rogów, czy połamań płyty? Czy ta prenumerata jednak pozostaje w stanie "wiele do życzenia" ? Zastanawiam się również nad kupnem, ale się boje o stan...

[smuggler 0]

Dnia 03.08.2011 o 19:55, KrzysztofMarek napisał:

O tempora! O mores! To już są reklamy piwa bezalkoholowego? Toż rycerstwo polskie wzięło
udział w krucjacie jedynie pod warunkiem, że będą mogli pić piwo (nooo, na pewno nie
bezalkoholowe!)! Inaczej nie mogli uczestniczyć w wyprawie! Sił by im zabrakło i pewnie
chęci do walki z poganami ;-D

Ale picie piwa wowczas mialo sens - ono mialo z 3% alkoholu, a podczas warzenia ginely rozmaite chorobotworcze bakterie - podczas gdy picie wody ze studni, obok ktorej np. lezala sterta gnoju mogla sie skonczyc szybko i tragicznie. Swoja droga ponoc jeszcze w XIX wieku obok lokalnego browaru stal czasami wynajety czlowiek i darl ryja "ludziska, dzisiaj nie szczajta do strumienia, bo sie piwo warzyc bedzie" ;)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 04.08.2011 o 13:05, smuggler napisał:

/.../> > Ale picie piwa wowczas mialo sens - ono mialo z 3% alkoholu, a podczas warzenia ginely
rozmaite chorobotworcze bakterie - podczas gdy picie wody ze studni, obok ktorej np.
lezala sterta gnoju mogla sie skonczyc szybko i tragicznie. Swoja droga ponoc jeszcze
w XIX wieku obok lokalnego browaru stal czasami wynajety czlowiek i darl ryja "ludziska,
dzisiaj nie szczajta do strumienia, bo sie piwo warzyc bedzie" ;)

No nie, załamałeś mnie bardzo! Na szczęście, nie całkowicie, w każdym przypadku nie na tyle, zebym z piwa zrezygnował. No i kolejno: piwo ma (mówię o tym "naturalnym") 3,8-4,5 % alkoholu. Oczywiście, może mieć więcej, bo drożdze (specjalnie hodowane) wytrzymują nawet do 18 %, ale to juz skrajne przypadki i kto chciałby pić piwo o zawartości 18% alkoholu? Tylko jakiś masochista...
Nie ukrywam, że lubię się napić piwa, chociaż Gomułkowskie piwo (3,8%) bardziej mi odpowiada, niż współczesne "wynalazki". Toleruję piwo do 5,6%, ale wszelkie "strongi" są użyteczne jedynie do namaczania golonki.
I owszem, lubię wino chociaż preferuję wina o zawartości C2H5OH tak mniej więcej do 16% (najchętniej około 11-12%).
A co do zarazków... te zarazki giną dopiero przy zawartości rzędu 35-40%, a ja nie widzę powodu, żeby się aż tak poświęcać. To znaczy, żeby się poświęcać piciem płynów o zawartości powyżej 18% alkoholu...
Rozumiem, że co poniektórzy wolą się od razu znieczulać stężonym (to jest, powyżej 18%) roztworem, ale zanim ja do takiego stanu dojdę, to chyba w 70-80 lat minie. Czyli - ja tego już nie dożyję.
Zatem: jakość Smugler, jakość, nie ilość, odgrywa rolę.

[Growin 0]

Jak już mowa o piwie, to polecam Panu spróbować jakąś czeską "-nastkę". Czesi mają wiele b. mocnych piw, które są przy okazji bardzo dobre.

[Traitor 0]

Przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba!!! hahahaha

Ja przynajmniej napiszę coś na temat... Mass Effect jest świetny! Jeszcze raz wielkie dzięki za takiego pełniaka. Jak tylko przejdę ME, zabieram się za Raymana - kocham tą grę :) Mam już co prawda "egzemplarz" zakupiony wcześniej, ale nie sięgnąłbym po niego (pamięć już nie ta co dawniej i zapomina się o niektórych rzeczach), gdyby nie CDA. Jesteście wielcy :)

[Gumisiek2 2]

Nie narzekam, mam prenumeratę od dwóch czy trzech lat i zawsze wszystko było w porządku. Ewentualną połamaną płytę zawsze możesz reklamować.

@Piterixos - Hellgate: London, gra stworzona przez ludzi odpowiedzialnych za Diablo, ocena 7+/10. Titan Quest, hack''n''slash, ocena 7/10. Rzeczywiście cholernie wysokie oceny o_O Darujcie sobie pisanie w stylu "Nie rozumiem, dlaczego niektórzy sądzą, że 7/10 to słaba ocena". Sam zagrywałem się w gry o ocenie w takich okolicach.

[Blutok 0]

Dobry numer. Drogi Smuggie ostatnio wysłałem Ci maila. Otóż nie otrzymałem odpowiedzi ani mailowej ani w piśmie. What the f...airy?

Dodam, że to nie było nic o: piractwie, łajdactwie, wychwalanie/glebienie CDA.

[Gumisiek2 2]

Dnia 02.08.2011 o 13:32, Smileyer napisał:

Spoiler

Ciekawe co macie na myśli z tekstem na pierwszej okładce widocznym pod światło tj."Za
miesiąc ruszamy wam na ratunek". Może włączcie się w służby przeciwpowodziowe :D

Obstawiam, że CDA będzie chciało poratować pełniakami/recenzjami/zapowiedziami uczniów załamanych z powodu nadchodzącego roku szkolnego ;]

[PinKee 0]

Dnia 03.08.2011 o 16:46, KrzysztofMarek napisał:

Proponowałbym dobrowolną migrację palaczy na Śląsk.
Tam nawdychają się dymów skolko ugodno...

To Waćpan masz jeszcze informacje chyba z czasów komuny, bo aktualnie to znacznie więcej dymu nawdychasz się w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu niż na Śląsku :) Zakłady polikwidowali, więc i nie ma co smrodzić już.

a tak btw - ja nie chcę żadnych palaczy na Śląsku, po co mi oni :P

[PJ_MW 0]

Warto kupować dla samego Mass Effecta? Są jakieś ciekawe recenzje na konsole?

[Mange 0]

Dnia 04.08.2011 o 18:25, PJ_MW napisał:

Warto kupować dla samego Mass Effecta? Są jakieś ciekawe recenzje na konsole?

Warto :)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 04.08.2011 o 18:15, PinKee napisał:

> /.../. a tak btw - ja nie chcę żadnych palaczy na Śląsku, po co mi oni :P

Taaa, ja mieszkam w Warszawie, a na śląsku to nie tyle bywam, ile przejżdzam raz na ro. Nie ma porównania, w Warszawie jest powietrze czyściutkie, na Śląsku nie.

---> Growin
Znam czeskie piwa dość dobrze, ale smak mniej więcej taki sam, jak naszych (to znaczy nieszczególny) , a cena wyższa. Niewiele, ale po co za to płacić?
Kiedyś było inaczej, ale to było kiedyś...

[PinKee 0]

Dnia 04.08.2011 o 19:39, KrzysztofMarek napisał:

Taaa, ja mieszkam w Warszawie, a na śląsku to nie tyle bywam, ile przejżdzam raz na ro.
Nie ma porównania, w Warszawie jest powietrze czyściutkie, na Śląsku nie.

A Ty masz w aucie może ze sobą jakąś aparaturę pomiarową, że taki pewny jesteś? Przecież czystości powietrza to się nie mierzy na oko - bo jak już widać gołym okiem brudne powietrze, to jest naprawdę kiepsko :/ Smog to się zbiera właśnie nad miastami dużymi, np. takimi jak Warszawa. Ja tam całe życie na Śląsku (dokładniej to w Zagłebiu) mieszkałem i brudnego powietrza nigdy tam nie widziałem :P

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 04.08.2011 o 19:45, PinKee napisał:

>/.../ Przecież
czystości powietrza to się nie mierzy na oko - bo jak już widać gołym okiem brudne powietrze,
to jest naprawdę kiepsko :/ Smog to się zbiera właśnie nad miastami dużymi, np. takimi
jak Warszawa. /.../

Ocena organoleptyczna jest też ważna, a bywa, że najważniejsza. Gdybyś mieszkał w pobliżu krochmalni (starego typu, produkcja metodą gnilną) to byś wiedział.

[Richmond94 0]

Nie mówiąc już o powietrzu na śląskiej wsi, jest miodzio, 100x lepsze od warszawskiego. Lasy, pola i hołdy dookoła, powietrze mimo kopalni czyste jak łza.