kris2005a

CD-ACTION

38291 postów w tym temacie

Dnia 14.03.2012 o 11:31, SpecShadow napisał:


PS. nadal uważam, ze ocena ME3 to żart (Obliviona też. Fallouta 3 też. Generalnie dawanie
tak wysokich ocen grom Tej Firmy jest nieciekawe). Nawet ja nie dał bym swoim ulubionym
grom tyle, choćby nie wiadomo jaką radochę dawały w graniu. Zawsze miały jakieś wady
a tu recenzent zwyczajnie przymknął na nie oko, jeśli w ogóle je miał.
Od recenzent a z takim stażem nie spodziewałem się czegoś takiego.


A ja nie. Jesli po skonczeniu gry nie mozesz zasnac, jesli pare dni rozwazaz podjete tam decyzje, jesli czules autentyczny zal w momencie smierci tej czy innej postaci, czego normalnie nie masz albo nigdy nie miales, a pracujesz w tej branzy 16 lat, to jakiej grze dac 10. jak nie takiej? Wy ogladacie slonia pod lupa - o, tu ma pryszcze, traba jakas krzywa, jedno oko mniejsze niz drugie, a kly niezbyt biale... a ja widze SLON. I mysle sobie "o ja pierdziu, jakie to wielkie, majestatyczne zwierze". A wy nie widzicie slonia, tylko trabe, oko, kiel.

Dyche dalem po 2 dniach namyslu i nie zaluje, choc niewatpliwie gra ma sporo wad. Ale coz z tego, skoro dala mi mase wzruszen. Podobnie mowilem o Wiedzminie 1 - "nie sztuka byc gra wielka, gdy sie jest bezbledna, dopracowana itd." Ale gra naprawde wielka przykuje cie do monitora i zauroczy POMIMO swoich wad.

I tak sie stalo.

I za to ta ocena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2012 o 23:57, Wojman napisał:

Oczywiście kupiłem dzisiaj nowy numer CDA. Po pierwsze prośba - jak dajecie jakiś gadżet,
który zasłania cenę to wydrukujcie ją na foli.


Podpowiedz dla kioskarki - PATRZ NA KOD KRESKOWY, tam zawsze jest tez podana cena i to normalnymi cyferkami.

Dnia 13.03.2012 o 23:57, Wojman napisał:

Przeczytałem tekst o historii CDA. Jedna zasadnicza uwaga. Fallout w pełnej wersji w
CDA pojawił się w 1999 roku, a nie w 1998. Późno się robi idę do łóżka jeszcze trochę
poczytać CDA... z 1999 roku. :)


My fault, a raczej wina mojego cholernie nieczytelnego pisma - zle odczytalem sobie date z notatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2012 o 08:15, Asthariel napisał:

>
A co sądzisz o zakończeniu, poza tym, że wbiło cię w ziemię emocjami? NIe przeszkadzają
ci plot-holes, których jest na pęczki? CO sądzisz o tezach w tym artykule? http://www.gamefront.com/mass-effect-3-ending-hatred-5-reasons-the-fans-are-right/



To zalezy czy patrze Sercem czy Rozumem. :)

Rozum mowi - to jakis bullshit! To sie kupy nie trzyma. To.. to...
Serce -wez zamknij ryj, Rozum, i przezywaj!

I wybieram Serce.

:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.03.2012 o 09:45, smuggler napisał:


To zalezy czy patrze Sercem czy Rozumem. :)

Rozum mowi - to jakis bullshit! To sie kupy nie trzyma. To.. to...
Serce -wez zamknij ryj, Rozum, i przezywaj!

I wybieram Serce.

:)


Ale czy nie wydaje ci się, że są pewne granice tego, jak bardzo emocje mogą złagodzić wady scenariusza? Choćby to, co dzieje sie z

Spoiler

Normandią - jkaby nie patrzeć, Joker zachowuje się kompletnie niezgodnie ze swym charakterem, a) uciekając od bitwy b) porzucając Sheparda. A dodajac do tego, że towarzysze Shepa z ostatniej misji, któzy podobno są marwi, nagle pojawiają się na pokładzie... skąd sie tam wzięli? Porzucili najważniejszą osobe w ich życiu żeby dać nogę, nie sprawdzajac nawet, co z ich bohaterem? A Joker skąd niby wiedział, żeby po nich podlecieć? I czemu był w takim razie komunikat, że poza Shepem nikt nie przeżył? A żeby było jasne - to tylko jeden z wielu mankamentów zakończenia

. Naprawdę chciałbym rpzymknąć oko na niedoróbki, ale jest ich tak wiele, i tak wielkie, że po prostu nie umiem, a razem ze mną zdecydowana większość graczy. Prawie 50 tys osób - http://social.bioware.com/poll.php?user=633606&poll_id=28989 - to już wykracza poza dopuszczalne granice błędu statystycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W mojej wersji zakonczenia

Spoiler

widzialem tylko otwierajacy sie wlaz Normandii - i tu film sie konczyl. I ta wersja bardzo mi pasowala.


Co do Jokera -
Spoiler

gdy zobaczysz ze np. leci na ciebie lawina, to zwykle spierd... i tyle, zwykly ludzki instynkt samozachowawczy. Wbrew pozorom dodalo to tylko autentyzmu, bo w realu wiekszosc osob postapila by dokladnie tak samo - ratowala SWOJE zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2012 o 10:50, smuggler napisał:

W mojej wersji zakonczenia

Spoiler

widzialem tylko otwierajacy sie wlaz Normandii - i tu film
sie konczyl. I ta wersja bardzo mi pasowala.


Spoiler

W większości zakończeń po otwarciu włazu oprócz Jokera i EDI wysiadają członkowie drużyny... którzy powinni być martwi / nieprzytomni w Londynie. Jak to możliwe? Nie wyjaśnione.

Dnia 15.03.2012 o 10:50, smuggler napisał:

Co do Jokera -

Spoiler

gdy zobaczysz ze np. leci na ciebie lawina, to zwykle spierd... i tyle,
zwykly ludzki instynkt samozachowawczy. Wbrew pozorom dodalo to tylko autentyzmu, bo
w realu wiekszosc osob postapila by dokladnie tak samo - ratowala SWOJE zycie...


Spoiler

Joker to pilot z wieloletnim doświadczeniem. Człowiek, który zawdziecza Sheprdowi życie, i trzymał sie go przez ostatnie lata. Na początku dwójki ryzykował swoje zycie pilotując atakowane Normandy, aby wszyscy zdążyli się wydostać do kapsuł. Krótko mówiąc - odważny człowiek, który dobro innych stawia na pierwszym miejscu. W dodatku bierze właśnie udział w WALCE O LOSY WSZECHŚWIATA. Nie wydaje ci się, ze zmiana jego charakteru w tchóza-dezertera bez jakichkolwiek wskazówek że do czegoś takiego może dojść wygląda niebo dziwnie w porównaniu do wiedzy, którą mamy na jego temat z 3 gier, używając eufemizmu?


Jeśi jesteś zainteresowany innymi argumentami przeciw zakończeniu: http://www.youtube.com/watch?v=4H_A7SeawU4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

So? Nie slyszales o niewdziecznych przyjaciolach? Zycie to nie bajka, nie zawsze kazdy dlug sie splaca, sa szlachetniejsi i mniej szlachetni. Witaj w realu, Neo.

A ogolnie ta dala dyskusja przypomina mi anegdotke opowiedziana przez "ojca" Kaczora Duff''ego. Opowiadal jak kiedys na jakims spotkaniu z fanami wstal pewien facet i poddal motywy dzialania oraz psychike tej kaczki szczegolowej naukowej analizie. Na koniec zapytal jego tworce na ile jego wnioski byly prawdziwe. Gosc uniosl brwi i odparl
- Coz, dla mnie to tylko animowana znerwicowana kaczka. :)

I mam wrazenie, ze niedlugo zaczniesz poddawac psychoanalizie motywy kazdej postaci. A to tylko gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.03.2012 o 11:00, smuggler napisał:


I mam wrazenie, ze niedlugo zaczniesz poddawac psychoanalizie motywy kazdej postaci.
A to tylko gra.

Czyli krótko mówiąc, uważasz, że w grze, której najmocniejszym punktem są świetnie wykreowane postaci o interesujących osobowościach, bohaterowie mogą sie zachowywać całkowicie nielogicznie, w sprzeczności ze wszystkim co wiemy na ich temat, bez jakiegokolwiek powodu, dlatego, że to gra? I to jest usprawiedliwienie? Nie, to dowód, że scenarzyści nie mieli zielonego pojęcia, co robią. Równie dobrze możesz powiedzieć, że gdyby Liara w zakończeniu zastrzeliła Sheparda ponieważ z powodu oglądania śmierci i zniszczenia popadła w obłęd byłoby to całkowicie w porządku. No co, to precież fikcyjna postać w grze komputerowej, wszystko jest możliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie angazuje sie az tak bardzo - gra dostarczyla mi wzruszen i to mocnych. Ale naprawde nie bede "post factum" rozkladal wszystko na kawalki i analizowal. Po co mi wiedziec, ze Gwiazda Smierci miala pol metra srednicy i wisiala na sznurkach na tle niebieskiej planszy? :)

Szkoda mi tamtych wzruszen, by teraz sobie je psuc tego rodzaju rozwazaniami. To troszke jak dlubanie w bolacym zebie - dziury nie zalata, a najwyzej bedzie bolec.

Zgadzan sie, ze "na logike" zakonczenie jest do dupy. Ale ja je odbieralem sercem i bardzo sie z tego ciesze, bo zamiast sie teraz frustrowac i narzekac, to wtedy siedzialem z otwarta paszcza.

A wy sobie narzekajcie i dzielcie wlos Sheparda na czworo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Populizmy prawisz, panie, kolejny już post. Co ma "odbieranie sercem", ocenianie po fakcie i wiedza szczegółowa do najzwyklejszych w świecie dziur logicznych i niekonsekwencji wobec poprzednich części?

To są po prostu wady scenariusza, a na usiłujące je zrozumieć interpretacje Bio potakuje, bo nie przyzna się do pisania endingu na kolanie.

I jako gracz wieloletni, współpracownik erpegowców (poza allorem bo to casual) i innych bądź co bądź weteranów powinieneś był zauważyć, że ewentualnie opcje końcówki to... jawna "inspiracja" pierwszym Deusem?

Co do day-0 dlc też się nie odniosłeś.

dycha z czapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2012 o 14:39, Ostrowiak napisał:

Populizmy prawisz, panie, kolejny już post. Co ma "odbieranie sercem", ocenianie po fakcie
i wiedza szczegółowa do najzwyklejszych w świecie dziur logicznych i niekonsekwencji
wobec poprzednich części?


Populizm-szmopulizm. Ogladanie slonia przez lupe. Mozna i tak. Zniszczmy Gwiezdne Wojny za bezsensowne zniszczenie Gwiazdy Smierci - idiotyczny tunel biegnacy w linii proste na pare tysiecy km dlugi bez chocby kratki wentylacyjnej, prowadzacy prosto do glownego reaktora, nie majacego zadnych zabezpieczen przed niekontrolowan reakcja etc, etc, etc. Panie!!! A te lasery i dzwieki w przestrzeni slyszane? PAnieeeee!

Dnia 15.03.2012 o 14:39, Ostrowiak napisał:

To są po prostu wady scenariusza, a na usiłujące je zrozumieć interpretacje Bio potakuje,
bo nie przyzna się do pisania endingu na kolanie.


To sa wady scenariusza, co nie zmienia faktu, ze zakonczenie bardzo pieknie zagralo na moich emocjach i ja to docenilem.

Dnia 15.03.2012 o 14:39, Ostrowiak napisał:

I jako gracz wieloletni, współpracownik erpegowców (poza allorem bo to casual) i innych
bądź co bądź weteranów powinieneś był zauważyć, że ewentualnie opcje końcówki to... jawna
"inspiracja" pierwszym Deusem?


Kurcze, sami pro tutaj, nie wiem czy w ogole moge sie odezwac, bo zaraz sie dowiem, ze sie nie znam, nie umiem, nie potrafie...

Problem w tym, ze zakonczenie Deusa przyjalem bez emocji praktycznie. Gdzies musi wiec tkwic roznica. A jesli zaczniemy szukac, ze juz cos gdzies kiedys podobnego bylo, to i historia Noe (nie mylic z Neo) taka sama jak babilonskiego Utnapiszta etc.

Dnia 15.03.2012 o 14:39, Ostrowiak napisał:

Co do day-0 dlc też się nie odniosłeś.


Ke?

Dnia 15.03.2012 o 14:39, Ostrowiak napisał:

dycha z czapy


A nawet z dupy. Zadnego uzasadnienia itd. A gdyby nawet to i tak z czapy, bo MYwiemy lepiej jaka jest SLUSZNA ocena i tym samym racje innych sa z zalozenia bledne, no chyba ze sadza to co samo co MY.

Ta srednia ocen gry z recenzji tez. Sami ignoraci w tych pismach i serwisach pracuja.

Sorry, nie chce mi sie walkowac tematu. Dalem, co dalem, uzasadnilem czemu. Nie "kupujesz" tego - trudno. Bede musial z tym zyc. I nie bede sie budzil w nocy z krzykiem dlatego, ze ktos uznal, iz to co mi sie wydaje super, dla niego jest "do bani".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2012 o 21:30, aragorn14 napisał:

Nie ty jeden masz taką sytuację. Mi też się trafiła porysowana podkładka. I też na razie
będę używał tej z 2010r. (nawiasem mówiąc szkoda, że w tym roku żadnego kalendarza nie
było). Dzwoniłem do reklamacji i z tego, co wiem to trzeba taką podkładkę im wysłać,
napisać o co chodzi i przyślą nową. Zastanowię się jeszcze czy to zrobię, ale chyba tak.


Ja tam nie będę odsyłał ;) Zostawię ją będzie pod jakieś ciepłe naczynie na biurko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do informacji, że przy skrewionej (czy raczej - udanej, patrząc dosłownie) misji samobójczej, po zaimportowaniu gramy kimś innym - skąd takie wieści? Wszak od dawien było głoszone, że wtedy import zapisu jest niemożliwy. Błąd to redaktora więc, czy ficzer z ostatniej chwili?

Co do podkładki - fajna, ale patrząc pod pewnym kątem widzi się panią Shepard z pokaźnym wąsiskiem. Trauma w cenie darmowego gadżetu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj, zawiodłem się...
W dziale "W Produkcji" o Metal Gear Rising: Revengeance parę przekręconych rzeczy wybaczyłbym, gdyby nie to jak imię głównego bohatera zostało jakimś cudem przekręcone na Raven (Hm... Może jakoś by powrócił po Shadow Moses w MGS1... xD), podczas gdy w prawidłowo to jest Raiden, ale co tam imię głównego bohatera widoczne nawet na trailerach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2012 o 16:08, Liqid napisał:

Co do informacji, że przy skrewionej (czy raczej - udanej, patrząc dosłownie) misji samobójczej,
po zaimportowaniu gramy kimś innym - skąd takie wieści? Wszak od dawien było głoszone,
że wtedy import zapisu jest niemożliwy. Błąd to redaktora więc, czy ficzer z ostatniej
chwili?


Nawyrazniej nie doczytalem, ze to niemozliwe. My bad.

Dnia 15.03.2012 o 16:08, Liqid napisał:


Co do podkładki - fajna, ale patrząc pod pewnym kątem widzi się panią Shepard z pokaźnym
wąsiskiem. Trauma w cenie darmowego gadżetu :P


Trauma dla fapperow. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2012 o 20:26, Gol_Galad napisał:

Oj, zawiodłem się...
W dziale "W Produkcji" o Metal Gear Rising: Revengeance parę przekręconych rzeczy wybaczyłbym,
gdyby nie to jak imię głównego bohatera zostało jakimś cudem przekręcone na Raven
(Hm... Może jakoś by powrócił po Shadow Moses w MGS1... xD), podczas gdy w prawidłowo
to jest Raiden, ale co tam imię głównego bohatera widoczne nawet na trailerach...


Coz, wprawdzie tekst wspolpracownika ale redakcja nie dopatrzyla, wiec bierzemy na klate i wstydzimy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2012 o 13:36, smuggler napisał:

Trauma dla fapperow. :D

Jeżeli ktoś używa podkładki do fapania, to znaczy, że jest tak zdesperowany, że nawet wąsik mu nie przeszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2012 o 08:11, smuggler napisał:

Podpowiedz dla kioskarki - PATRZ NA KOD KRESKOWY, tam zawsze jest tez podana cena i to
normalnymi cyferkami.


W tym właśnie problem. Dla Ciebie - normalne cyferki. Dla kioskarki - drobne cyferki, które trudno odczytać, bo są małe.

Swoją drogą fajnie wygląda recenzja Jagged Alliance Back in Action i zaraz obok na następnej stronie reklama w podobny, stylu. Podejrzewam, że reklamodawca choć nieświadomy zabiegu był raczej zadowolony z końcowego efektu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się