kris2005a

CD-ACTION

38291 postów w tym temacie

>Swoją drogą - ciekawe, czy przy recenzji Mass Effect 2 (też dostała

Dnia 16.04.2012 o 20:19, xDeuSx napisał:

10/10, tak dla przypomnienia) mówiłeś to samo, czy może podzielałeś jego zdanie, bo cały
Internet pełen pieniaczy nie hejtował wtedy "najgorszego zakończenia wszehczasuf!!!1"


Wtedy recenzował Allor, trololo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A teraz chyba Al też miał swoje trzy grosze? O ile Al = Allor :P

Całkowicie moja opinia:

Mnie zakończenie ME3 podobało się BARDZO, w końcu coś niesztampowego z niedopowiedzeniami, prawie jak Incepcja czy Memento. Tytuł świetny, grając zżyłem się ze swoim Shepardem i czasem ciężko było mi podjąć jakąś decyzję. Dla mnie 10/10 w pełni uzasadnione.

Cheers.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 20:19, xDeuSx napisał:

Aż zapytam: skąd taka krytyczna opinia? Smuggler sprzedał się, bo oczarowało go najlepsze
cRPG ostatnich lat?

ME3 nie jest ani najlepszą grą ostatnich kilku lat ani tym bardziej cRPGiem. Ba, ME3 w ogóle cRPGiem nie jest i nigdy nim miał nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 20:19, xDeuSx napisał:

cRPG

Toć to tylko TPS z dość rozbudowaną fabułą - taki S.T.A.L.K.E.R w kosmosie z perspektywy trzeciej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaki Stalker, kolejna zabawa w Gears of War (nie to, że GoW pierwszy wprowadził taki pomysł na rozgrywkę, ale już pomińmy to), tyle, że z każdą kolejną częścią bardziej okrojona i coraz to nudniejsza. Równie dobrze można przejść demo 30 razy, wrażenia będą podobne :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.04.2012 o 22:05, Demagol napisał:

Tak się wszyscy zasłaniacie wolnością słowa, a zapominacie o ponoszeniu za nie konsekwencji


Niech zgadnę - pozew dla Smugga przez to, że recenzował inną grę niż inni? A jakie są konsekwencje recenzowania gry tak jak się podoba? Albo wyrażaniu aprobaty dla takiej recenzji? Pewnie, że w recenzji Smugga było kilka wtop (kontynuowanie gry inną postacią sic! ) ale takie było jego zdanie. I kropka. Jak Ty byś recenzował ME3 i dał do Kaszanki to też bym się nie unosił. Zresztą Smugg się usprawiedliwia w tym numerze z takiej oceny. Trochę szkoda moim zdaniem, ale tam masz wyjaśnione dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 21:25, Henrar napisał:

ME3 nie jest ani najlepszą grą ostatnich kilku lat ani tym bardziej cRPGiem.


To chyba w innego Mass Effect''a graliśmy. ;) Co do pierwszej części zdania: wyraziłem swoją opinię, którą - czytając wypowiedzi innych w różnych zakątkach neta - podziela również szerokie grono innych graczy. Jak dla mnie, to od 2007 roku nie ma niego mocnych, a cała seria zmiażdżyła konkurencję w swojej klasie - a miała godnych konkurentów.

Dnia 16.04.2012 o 21:25, Henrar napisał:

Ba, ME3 w ogóle cRPGiem nie jest i nigdy nim miał nie być.


Action role-playing game. Wiem, że niektórzy nie wyobrażają sobie RPG''a bez opasłej instrukcji, dziesięciu stron statystyk do opisania postaci, szczurów w piwnicy i miecza +5 do siły, ale gatunek - jak wszystko inne - idzie naprzód. Jak widać, RPG można stworzyć i w takiej (nowoczesnej) formie. Mnie to nie przeszkadza, na grach takich, jakie opisałem wcześniej (klasykach gatunku) i tak już zjadłem zęby.

@ cezaq

Zgadzam się, aczkolwiek w zakończeniu brakowało mi kilku elementów, na które liczyłem. Część z tego zgrabnie przedstawiona tutaj:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu od razu pozew?

Mam takie wrażenie, że ludzie wykorzystują "wolność słowa" do usprawiedliwienia gadania głupot, a nie o to chodzi. Odpowiedzialność przejawia się tak: powiesz coś głupiego, to cię ludzie wyśmieją, powiesz coś obraźliwego, to dostaniesz pozew albo w papę, powiesz coś, co się nie zgadza z poglądami innych - to oni to skrytykują i przedstawią swój własny światopogląd, a wtedy powinieneś bronić swojego, o ile jesteś pewien.

Recenzja Smugga mnie rozbroiła, bo poza kilkoma merytorycznymi wtopami jak właśnie ta z graniem inną postacią jest podyktowana emocjami, które w kontekście tej gry są śmieszne, a ocena to po prostu porażka, a że Smg się z tego tłumaczy, to może znaczyć, że coś jest z tym nie tak. Kiedyś gry u nich nie miały tak fajnie :(.

Konsekwencją takiej recenzji jest to, że teksty w tym czasopiśmie tracą na wiarygodności i już jest jeden powód mniej, by kupować to czasopismo. Prawda jest zresztą taka, że choć CD-Action z lat 90. to kawałek pięknej historii i jedna z najlepszych części mojego dzieciństwa, ale to się nie wróci, bo większości starej ekipy już nie ma, gry już nie te, trawa nie jest tak zielona i w ogóle najlepiej tamtych wspomnień nie ruszać. Po prostu nie jestem już "targetem" czasopisma, a widać to choćby po tym, że krzywię się na widok zdjęć kultystów i gorliwych wyznawców CD-A, pardon, lojalnych czytelników w AR, którzy pewnie egzemplarz by sobie nawet w d... wsadzili. Fajnie podsumował to Jason Brody w Far Cry 3: What the fuck?!

Ergo: CD-A nie kupuję, bo i nie mam powodu, a im jeden czytelnik w tę czy w tę stronę nic nie robi. Wszyscy szczęśliwi i zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 23:57, xDeuSx napisał:

To chyba w innego Mass Effect''a graliśmy. ;)


Do jasnej cholery, zostaw te apostrofy w spokoju. Ludzie, po co ich używacie? W 99% przypadków są przez Polaków używane wszędzie i ŹLE. A sytuacji, w których trzeba ich użyć jest niewiele. Jakbyś miał tutaj np. George, to musiałbyś napisać George''a. Ale Mass Effect -> Mass Effecta.

>Co do pierwszej części zdania: wyraziłem

Dnia 16.04.2012 o 23:57, xDeuSx napisał:

swoją opinię, którą - czytając wypowiedzi innych w różnych zakątkach neta - podziela
również szerokie grono innych graczy. Jak dla mnie, to od 2007 roku nie ma niego mocnych,
a cała seria zmiażdżyła konkurencję w swojej klasie - a miała godnych konkurentów.


Seria Gears of War, ba, nawet nasz rodzimy Bulletstorm zjada trójkę na śniadanie i bawiłem się przy nim lepiej niż w jakiejkolwiek części ME (choć mam dwie na półeczce i ukończyłem je trzykrotnie). Może dlatego, że udanie parodiuje nadęte "epickie" gry w tym stylu.

Dnia 16.04.2012 o 23:57, xDeuSx napisał:

Action role-playing game.


Jak już, to TPS taktyczny z elementami nieliniowości, wyborów i rozwoju postaci. Równie dobrze mogłoby tego nie być, a i wcale bym się nie zdziwił, bo jak BioWare ma z czymś problem i recenzenci czy gracze krytykują, to miast to naprawić, taki problematyczny element usuwają ;). Takie z tego cRPG jak z Fallout Tactics, a porównanie wcale nie jest wzięte z kosmosu, bo struktura tych gier jest podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 23:57, xDeuSx napisał:

To chyba w innego Mass Effect''a graliśmy. ;)

Szesnastobitowe cienie, żałosne animacje, wszechobecne sprite''y, mnóstwo bugów (vide misja z turianami na Tuchance), crashe, 20FPS na PS3 i takie tam.

Dnia 16.04.2012 o 23:57, xDeuSx napisał:

a cała seria zmiażdżyła konkurencję w swojej klasie - a miała godnych konkurentów.

W2, Deus Ex, Skyrim. Ba, nawet KoA bije ME na głowę.
A do New Vegas nie ma nawet startu.

Dnia 16.04.2012 o 23:57, xDeuSx napisał:

Action role-playing game.

aRPG=/=cRPG.

Dnia 16.04.2012 o 23:57, xDeuSx napisał:

Wiem, że niektórzy nie wyobrażają sobie RPG''a bez opasłej instrukcji, dziesięciu stron statystyk do opisania
postaci, szczurów w piwnicy i miecza +5 do siły,

No popatrz, a ja zawsze myślałem, że w cRPG chodzi o dialogi, interakcje z NPC i wybory i ich konsekwencje. Tymczasem w ME3 dostaliśmy jeszcze mniej tego wszystkiego niż w poprzednich częściach. Dialogi zostały zredukowane w większości do auto-dialogów, interakcje z towarzyszami są tylko w wyznaczonych przez autorów momentach i najczęściej jest to nic innego jak właśnie auto-dialog (lol@Ashley) a same wyboru są binarne - mamy opcję dobrą i złą, nic pośrodku.

Dnia 16.04.2012 o 23:57, xDeuSx napisał:

ale gatunek - jak wszystko inne - idzie naprzód.

Dziękuję za taką ewolucję - ME pod względem desingu cofa się do radosnych czasów, gdy w cRPG chodziło o wybijanie tysięcy przeciwników a sama fabuła była dodatkiem (dungeon crawler) bez żadnej głębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.04.2012 o 08:18, Demagol napisał:

Mam takie wrażenie, że ludzie wykorzystują "wolność słowa" do usprawiedliwienia gadania
głupot, a nie o to chodzi. Odpowiedzialność przejawia się tak: powiesz coś głupiego,
to cię ludzie wyśmieją, powiesz coś obraźliwego, to dostaniesz pozew albo w papę, powiesz
coś, co się nie zgadza z poglądami innych - to oni to skrytykują i przedstawią swój własny
światopogląd, a wtedy powinieneś bronić swojego, o ile jesteś pewien.


No pewnie. Tylko, że jak ktoś chce gadać głupoty to ma właśnie do tego prawo. Może Cię to irytować i wkurzać, ale tak już jest.

Dnia 17.04.2012 o 08:18, Demagol napisał:

Recenzja Smugga mnie rozbroiła, bo poza kilkoma merytorycznymi wtopami jak właśnie ta
z graniem inną postacią jest podyktowana emocjami, które w kontekście tej gry są śmieszne,
a ocena to po prostu porażka, a że Smg się z tego tłumaczy, to może znaczyć, że coś jest
z tym nie tak. Kiedyś gry u nich nie miały tak fajnie :(.


A pamiętasz recenzję Potworów i Spółki? Albo trzeciego HP? Pomyłki były, są i będą. To raz. A dwa, że ludzie są różni. Jednych ME w ogóle nie rusza, innych za to bardzo. Ja nigdy nie zapomnę opadniętej szczęki po pierwszym AC. A dla wielu ludzi to gniot. I jakoś z tym żyję. Gdyby wyciąć potężne wpadki merytoryczne jest to najzwyklejsza recenzja gry ocenionej na 10/10. A przez te wpadki Smugg pewnie będzie się jeszcze długo czerwienił. Ale jemu gra się podobała i basta. Wielokrotnie było podkreślane, że recenzja to dzieło subiektywne.

Dnia 17.04.2012 o 08:18, Demagol napisał:

Konsekwencją takiej recenzji jest to, że teksty w tym czasopiśmie tracą na wiarygodności
i już jest jeden powód mniej, by kupować to czasopismo. Prawda jest zresztą taka, że
choć CD-Action z lat 90. to kawałek pięknej historii i jedna z najlepszych części mojego
dzieciństwa, ale to się nie wróci, bo większości starej ekipy już nie ma, gry już nie
te, trawa nie jest tak zielona i w ogóle najlepiej tamtych wspomnień nie ruszać.


Nie wiem co dla Ciebie jest starą ekipą, ale tej z moich lat brakuje tylko EGM i Elda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2012 o 09:08, Evertsen_Dante napisał:

Nie wiem co dla Ciebie jest starą ekipą, ale tej z moich lat brakuje tylko EGM i Elda.



A z moich Lorda Yabola i Jaspin (nie pamiętam jak tą kswykę się pisało).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2012 o 08:18, Demagol napisał:

Zapomniałeś jeszcze dodać, że jestem żałosny ;).


Whatever. Nie ma po co ciągle się napinać. Półtora Internetu od premiery jechało ten tytuł, a ja mimo to przeszedłem i jestem w pełni zadowolony z zakupu i gry, jak Ci się nie podoba to masz pecha, szukaj czego innego, jak i reszta ludzi, którym to przeszkadza. Tak samo co do recki CDA, nie podoba Ci się ich? Szukaj gdzie indziej takiej, która Ci podpasi. Przeczytać, zastanowić się, zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2012 o 09:08, Evertsen_Dante napisał:

No pewnie. Tylko, że jak ktoś chce gadać głupoty to ma właśnie do tego prawo. Może Cię
to irytować i wkurzać, ale tak już jest.


Ale tak mówisz, jakby to działało w jedną stronę - ktoś może mówić głupoty, ale już ktoś inny nie może mu powiedzieć, że to są głupoty, bo "wolność słowa".

Dnia 17.04.2012 o 09:08, Evertsen_Dante napisał:

A pamiętasz recenzję Potworów i Spółki? Albo trzeciego HP? Pomyłki były, są i będą. To
raz. A dwa, że ludzie są różni. Jednych ME w ogóle nie rusza, innych za to bardzo. Ja
nigdy nie zapomnę opadniętej szczęki po pierwszym AC. A dla wielu ludzi to gniot. I jakoś
z tym żyję. Gdyby wyciąć potężne wpadki merytoryczne jest to najzwyklejsza recenzja gry
ocenionej na 10/10. A przez te wpadki Smugg pewnie będzie się jeszcze długo czerwienił.
Ale jemu gra się podobała i basta. Wielokrotnie było podkreślane, że recenzja to dzieło
subiektywne.


Potwory i spółka to był taki marny dowcip primaaprilisowy, albo przynajmniej tak próbowali to przepchnąć. W każdym razie motyw wtedy był podobny - "bo podobały nam się śmieszne filmiki". Tutaj w ME3 było podobnie - "łojeju, jak się podnieciliśmy kilkoma scenami, a zakończenie, łoch!". Tyle, że ja nie o tym piszę, bo dla mnie ta gra jest po prostu nędzną strzelanką, która lepiej by wypadła, gdyby twórcy wycięli całą pseudo-RPGową otoczkę i zrobili z niej czystą strzelaninę z kilkunastoma etapami, może by lepiej to wyglądało. W każdym razie 10/10 dla gry w każdym calu gorszej od poprzednich części? No way, man. Ale taką ocenę wystawił Smugg, to niech sobie taka będzie, jego sprawa i jego kłopot, że się ludzie z niego śmieją.

Dnia 17.04.2012 o 09:08, Evertsen_Dante napisał:

Nie wiem co dla Ciebie jest starą ekipą, ale tej z moich lat brakuje tylko EGM i Elda.


EGM (nie lubię go, ale recenzje miał świetne), Jaspin, Yabol, Eld, Czarny Iwan, yASIu i inne takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się