CD-ACTION

[Pitej 0]

Jestem ciekaw jaką ocenę dostało Diablo III. Czy ktoś mógłby ją zaspoilerować wraz z plusami i minusami?

[darkwind21 0]

Spoiler

8+
+
przykuwa do ekranu
bardzo fajna wspólna gra na wyższych poziomach
urzekający prostotą rozwój postaci
multum zabawy z przedmiotami
dla weteranów: czuć klimat Diablo 2
-
słabo przedstawiona, w sumie przeciętna historia
brak pvp
w wielu miejscach widać, że gra jest niedopracowana

[Arcling 0]

Odnośnie recenzji Diablo 3 - bezsensowne są niektóre komentarze od redaktorów, którzy piszą o latach oczekiwania. Na przykład Allor wspominał o "12 latach cyzelowania szczegółów", gdy oczywiste jest, że gra tyle nie powstawała. 11 lat temu wychodził dopiero dodatek do dwójki, screeny z odrzuconej wersji Diablo 3 pochodzą jakoś tak z 2005 roku. Trójkę ogłoszono w 2008, więc gra w obecnym kształcie prawdopodobnie powstawała jakoś od 2006 lub 2007, więc wychodzi jakieś 6-5 lat produkcji, pomijając odrzuconą wczesną wersję gry, która niewiele miała wspólnego z obecną. W kwestii serwerów na miejscu było jedynie czepianie się, że doświadczenia z WoWa powinny coś Blizzarda nauczyć, ale nie 12 lat "powstawania" gry! To tak jakby napisać, że nad strzelanką Syndicate pracowano kilkanaście lat, bo tyle czasu minęło od ukzania się poprzedniej części. Takie teksty nie pasują mi do z założenia profesjonalnych redaktorów, siedzących przecież już w branży od lat.

Mam też wrażenie, że niektórzy oczekiwali od gry zbyt wiele. Trochę tak jak zjechany w zeszłym roku Duke Nukem Forever, przy którym ja się bawiłem dobrze (szkoda, że multi w tej grze tak szybko umarł, bo oferował oldschoolową zabawę, bez badziewnych unlocków uzbrojenia, znanych z wielu współczesnych FPS). Ja się po latach nauczyłem aby nie nastawiać się na zbyt wiele i się nie zawiodłem. Poza tym jest to nierealne i bezsensowne, aby mówić o 12 latach oczekiwania. 8+ to w pełni zasłużona ocena dla Diablo 3 (w porywach do 9).

[Darkstar181 0]

>Takie teksty nie pasują

Dnia 07.06.2012 o 16:42, Arcling napisał:

mi do z założenia profesjonalnych redaktorów, siedzących przecież już w branży od lat.

Nie pasują do Twojej wizji. Oni mają IMHO całkowitą rację . Według Ciebie pierwsze szkice, prace nad scenariuszem, mechaniką gry, pierwsze projekty, itp, powstałe jeszcze do wersji skasowanej w ogóle nie powinno się brać pod uwagę przy podliczaniu czasu produkcji ? Przecież na tym to wszystko polega, najpierw tworzy się wczesną alfę, a jak się nie spodoba to do kosza, i albo robimy wszystko od nowa, albo zmieniamy diametralnie istotne cechy. Nie wiem na jakiej podstawie ma się to nie wliczać do czasu produkcji ostatecznej wersji gry. A co, wersja skasowana z 2005 roku to niby jakaś inna gra miała być ? Miała może inną grafikę, ale założenia mechaniki te same.

Dnia 07.06.2012 o 16:42, Arcling napisał:

Mam też wrażenie, że niektórzy oczekiwali od gry zbyt wiele.

Gra powstaje w najbardziej optymistycznej wersji jakieś 6-8 lat, a Ty twierdzisz że nie powinno się po niej mieć wygórowanych wymagań, jak np. stabilność serwerów, i to developera który na tej bazie ma już sporo doświadczenia ? Cool man. Ale w takim razie ja mogę stwierdzić że Blizzard to co najwyżej przeciętne studio. Bo na stworzenie zaledwie dobrej gry, po której nie należy się nie wiadomo czego spodziewać, potrzebują znacznie więcej latek niż pozostali developerzy.

Redaktorzy mają zupełną rację. Blizz cholernie długo robi swoje gry, a potem się okazuje że nie odbiegają one od (czytaj: nie przewyższają) poziomem gier które były robione w krótszym czasie. Wniosek nasuwa się sam: nie potrafią umiejętnie zarządzać czasem i funduszami, a później cierpią na tym gracze, którzy myślą że oni zamiast marnotrawić czas na produkcję, doprowadzają ją do perfekcji.
A tu dupa zbita.

Dnia 07.06.2012 o 16:42, Arcling napisał:

8+ to w pełni zasłużona ocena dla Diablo 3 (w porywach
do 9).

No właśnie. 8+ dla gry która była robiona 12 lat. Tylko, albo aż 8+.

[Arcling 0]

Dnia 07.06.2012 o 17:03, Darkstar181 napisał:

Gra powstaje w najbardziej optymistycznej wersji jakieś 6-8 lat, a Ty twierdzisz że nie
powinno się po niej mieć wygórowanych wymagań, jak np. stabilność serwerów, i to developera
który na tej bazie ma już sporo doświadczenia ?

Przeczytaj uważnie. O serwerach akurat co innego napisałem :P Tego jak najbardziej można się czepiać. Po padach serwerów w WoW, powinni mieć doświadczenie i wiedzieć, jakich liczb graczy się spodziewać.

Dnia 07.06.2012 o 17:03, Darkstar181 napisał:

Redaktorzy mają zupełną rację. Blizz cholernie długo robi swoje gry, a potem się okazuje
że nie odbiegają one od (czytaj: nie przewyższają) poziomem gier które były robione
w krótszym czasie.

Czyli jakich? Bo o lepszego nowego Hack ''n Slasha dzisiaj trudno. Torchlight 2? Meh...

Dnia 07.06.2012 o 17:03, Darkstar181 napisał:

No właśnie. 8+ dla gry która była robiona 12 lat. Tylko, albo aż 8+.

Nie była robiona 12 lat. Choćby dlatego, że wtedy robili jeszcze Lord of Destruction.

[Perry_Cox 0]

Nie lubię tego typu zaczepek w stronę redakcji, ale tym razem muszę to zrobić. Strasznie nie spodobała mi się recenzja Max Payne''a 3 autorstwa Huta. Mam wrażenie, że całkowicie zapomniał lub w ogóle nie grał w poprzednie części (w tekście zarzekał się, iż się zagrywał w dawnych czasach). Rozumiem, są gusta, ale czytając tę recenzję wyczułem, że jednym z głównych powodów narzekań był poziom trudności i "nie tak łatwa mechanika jak w codzie". Ba, recenzent chciał nawet nowego Maxa z otwartym światem! Nie jestem fanem zrzędzenia na nowości i paplania jakie to kiedyś gry były fajniejsze, ale MP3, z tego co widziałem, dobrze łączy korzenną mechanikę z dzisiejszymi standardami. Chowanie osłon słabo działa? Gdyby był identyczny co w Gearsach, to rzucanie się na tygrysa i bieganie między kulami z włączonym spowolnieniem czasu nie miałby większego sensu. Z drugiej strony brak takiej możliwości byłby niedzisiejszy i w pewnym sensie mało realistyczny. To samo z czepianiem się o absurdalność strzelanin, w których bohater rzuca się na boki, wstaje, znów się rzuca, wstaje etc. A co było w poprzednich częściach? To samo, chyba, że ktoś doszedł do takiej wprawy, że kosił wszystkich przy użyciu samego bullet time''u (grając na czas w dwójce rzucanie jest bardzo nieopłacalne). Nie mówię, że MP3 to gra bez wad, ale Hut wytyka rzeczy, które dla wielu są zaletami, a o prawdziwych mankamentach prawie nie wspomina. Tak samo jak praktycznie milczy o grafice i muzyce. Szkoda, że recenzję takiej gry dostaje ktoś, kto za serią średnio przepada i/lub jej nie zna dokładnie (jeśli dwójka zaczęła Cię, drogi Hucie, pod koniec nudzić, to co powiesz każdą inną strzelankę, w której robimy praktycznie ciągle to samo?).

BTW, gra, która konkuruje z Maksem, to, jak rozumiem, Kane & Lynch?

[T3de 0]

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

BTW, gra, która konkuruje z Maksem, to, jak rozumiem, Kane & Lynch?

Albo The Punisher dla części 1i2 MP.

[maniekk 0]

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

/cięcie

"nie tak łatwa mechanika jak w codzie", czyli w takim razie wg. autora recenzji, każda pozycja, która ma coś wspólnego ze strzelaniem to musi być od razu codopodobna?

No, ale skoro pismo jest skierowane, do tzw."gimbusa" to jestem w stanie to zrozumieć.

[Perry_Cox 0]

T3de=> "Na dodatek cała końcówka bardzo przypomina inną produkcję, nie tylko należącą do tego samego gatunku, ale i konkurującą z serią Max Payne niemal wprost pod względem klimatu." The Punisher był brutalny, ale Marvelowsko komiksowy, przez co w pewien sposób lekki, więc wątpię aby chodziło o ten właśnie tytuł. Za to K&L ciężki jak kaliber radzieckiego czołgu, mało która gra ma tak upadłych bohaterów.

maniekk=> Dlatego wziąłem to zdanie w cudzysłów, aby nie brać go tak super poważnie. CoD jest symbolem doskonałego połączenia poważnej tematyki i dziecinnie prostej oraz przyjemnej mechaniki. Sam jestem fanem tej serii, ale lubię czasami pograć w coś bardziej skomplikowanego, uczciwie trudniejszego. Dlatego dziwi mnie i jednocześnie wkurza, gdy wszyscy narzekając na niski poziom trudności w dzisiejszych grach nagle się burzą, że gra jest trudna i trzeba latać za apteczkami. A z tego co wiem, w MP3 wystarczy mieć dobrego skilla, aby za często nie ginąć, bo gra jest z nami uczciwa. I nie, nie uważam CDA za pismo dla gimbusów. Tak naprawdę wszystko zależy od tekstów i autorów, niektórzy mają głębsze rozkminy, inni natomiast traktują temat powierzchownie i, przepraszam za określenie, dziecinnie. Dlatego mam swoich ulubionych redaktorów (m. in. enki, Siekiera, martin, Papkin) oraz tych mniej lubianych (np. Allor, Hut [żeby było jasne, jako osobowości są spoko, jednak są dla mnie średnio rzetelni). To jest jednak pismo rozrywkowe, więc jeśli chcesz coś naukowego, to zmień po prostu półkę.

[zadymek 7]

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

Nie lubię tego typu zaczepek w stronę redakcji, ale tym razem muszę to zrobić. Strasznie
nie spodobała mi się recenzja Max Payne''a 3 autorstwa Huta. Mam wrażenie, że całkowicie zapomniał
lub w ogóle nie grał w poprzednie części (w tekście zarzekał się, iż się zagrywał w dawnych czasach)

Też mam takie wrażenie, zwłaszcza po jego "Rise & fall of Max Payne"(sic!) czy wspomince o "nawet trzykrotnie" utraconych miłościach życia;)

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

Rozumiem, są gusta, ale czytając tę recenzję wyczułem, że jednym
z głównych powodów narzekań był poziom trudności i "nie tak łatwa mechanika jak w codzie".

Ja z kolei nie rozumiem wysokiej oceny za grywalność: skoro było zauważalnie sporo frustrujących momentów to dlaczego aż 8?

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

Chowanie osłon słabo działa? Gdyby był identyczny co w Gearsach, to rzucanie się na tygrysa i bieganie
między kulami z włączonym spowolnieniem czasu nie miałby większego sensu. Z drugiej strony brak takiej
możliwości byłby niedzisiejszy i w pewnym sensie mało realistyczny. To samo z czepianiem

Ale w tej krytyce jest pewna logika: jeśli coś dodać do gry to ma być pierwsza klasa a nie zrobione na odwal się "bo takie czasy" i gra była by niedzisiejsza.

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

się o absurdalność strzelanin, w których bohater rzuca się na boki, wstaje, znów się
rzuca, wstaje etc. A co było w poprzednich częściach? To samo, chyba, że ktoś doszedł

Zależy kto gra: ja rzucam się tylko w uzasadnionych taktycznie momentach a takich było niezmiernie mało
http://www.wegame.com/watch/Bullet_Time/

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

do takiej wprawy, że kosił wszystkich przy użyciu samego bullet time''u (grając na czas
w dwójce rzucanie jest bardzo nieopłacalne). Nie mówię, że MP3 to gra bez wad, ale Hut

Oczywiście: jest i druga strona medalu: jeśli jakiś pismak narzeka, że ciągle musi robić Bullet dodge to albo gra tego wymaga (w co głęboko wątpię) albo gość jest mało kreatywnym kołkiem, który w dodatku pcha się do sektora PRO i płacze, że ciągle mu nie idzie.

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

wytyka rzeczy, które dla wielu są zaletami, a o prawdziwych mankamentach prawie nie wspomina.

Na tym właśnie polega subiektywizm recenzji.

Dnia 09.06.2012 o 13:52, Perry_Cox napisał:

BTW, gra, która konkuruje z Maksem, to, jak rozumiem, Kane & Lynch?

No właśnie: ciekawe, która to gra...

[Perry_Cox 0]

@zadymek
> Też mam takie wrażenie, zwłaszcza po jego "Rise & fall of Max Payne"(sic!) czy wspomince o "nawet trzykrotnie" utraconych miłościach życia;)

Myślałem, że chodzi o niedawno wydany komiks, bo niemożliwe było dla mnie, aby strzelić aż taką gafę.

> Ja z kolei nie rozumiem wysokiej oceny za grywalność: skoro było zauważalnie sporo frustrujących momentów to dlaczego aż 8?

Z treści recenzji można wysnuć ocenę pokroju 6-7.

> Zależy kto gra: ja rzucam się tylko w uzasadnionych taktycznie momentach a takich było niezmiernie mało

Ja w zależności od część. W jedynce zdarzało się dość często, w dwójce natomiast w ogóle, jedynie dla urozmaicenia lub uratowania sytuacji.

> Ale w tej krytyce jest pewna logika: jeśli coś dodać do gry to ma być pierwsza klasa a nie zrobione na odwal się "bo takie czasy" i gra była by niedzisiejsza.

Słyszałem różne opinie. Jedna jest właśnie taka, że system ten jest zrobiony średnio. Inna natomiast głosi, że nie jest ona słaba, tylko nie ma się za osłoną tyle swobody co w innych tytułach tylko dlatego, żeby nie siedzieć za nimi w nieskończoność. Pełnią one tu funkcję bardziej jako miejsce do odsapnięcia, niż główna taktyka do ściągania wrogów. Niestety wszystkie moje wnioski są na bazie opinii innych, recenzji, gameplayów etc., więc nie chcę się rzucać z argumentami, jednak jako że w poprzednie części trochę ugrałem, to spokojnie mogę porównać niektóre elementy na podstawie tych źródeł.

> Oczywiście: jest i druga strona medalu: jeśli jakiś pismak narzeka, że ciągle musi robić Bullet dodge to albo gra tego wymaga (w co głęboko wątpię) albo gość jest mało kreatywnym kołkiem, który w dodatku pcha się do sektora PRO i płacze, że ciągle mu nie idzie.

Widziałem gameplaye, na których ludzi rzucali się od święta, więc gra na pewno tego nie wymaga (swoją drogą animacja bullet dodge''a jest śmieszna w MP3, zdecydowanie lepiej to wyglądało w poprzednich częściach). Nie jest nigdzie powiedziane, że recenzent musi być jednocześnie wymiataczem w każdej grze, ale trochę wstyd narzekać na to, że wymagająca gra (trudne, to były pierwsze Commandosy) go kładzie. Wbrew pozorom Max Payne wymagał czasami dobrej taktyki.

> Na tym właśnie polega subiektywizm recenzji.

Dlatego ja mam prawo subiektywnie z tą recenzją subiektywnie się nie zgodzić :)

P.S.
Przepraszam, że odpowiadam w taki sposób, ale forum nie pozwala mi na dodawanie odpowiedzi :/

[maniekk 0]

Dnia 09.06.2012 o 15:38, Perry_Cox napisał:

To jest jednak pismo rozrywkowe, więc
jeśli chcesz coś naukowego, to zmień po prostu półkę.

Ok, jeśli uważasz, że pisanie poważnej recenzji, to coś "naukowego", to rzeczywiście mam problem. Druga rzecz, ja napisałem, że pismo jest skierowanie do "gimbusa" (czyli jest to moja opinia), jeśli zrozumiałeś inaczej to mam podejrzenia, że ktoś nie rozumie tekstu pisanego.

Żeby nie było, pisemko kupuję dla zawartości płyty, czyli pełnej wersji na niej zawartej, a nie dla recenzji.

Pozdrawiam.

[Perry_Cox 0]

@maniekk
> Ok, jeśli uważasz, że pisanie poważnej recenzji, to coś "naukowego", to rzeczywiście mam problem.

Wiesz co to znaczy celowe wyolbrzymienie? Oczywiście, że nie chodziło mi dosłownie o naukowe pisma, tylko czasami nie wiem czego ludzi oczekują od mainstreamowego pisma traktującego o grach wideo.

> Druga rzecz, ja napisałem, że pismo jest skierowanie do "gimbusa" (czyli jest to moja opinia), jeśli zrozumiałeś inaczej to mam podejrzenia, że ktoś nie rozumie tekstu pisanego.

Kim jest gimbus i w jakim celu używa się tego określenia, każdy wie. I co to ma do rzeczy, iż jest to twoja opinia? To oczywista oczywistość, tak samo jak moja opinia nie zgadza się z twoją opinią. To jest walka na słowa, w której nikt zazwyczaj nie zwycięża, bo kończy remisem. Nie chce mi się dalej tego ciągnąć, bo było to przerabiane wiele razy, tylko proszę, nie wciskaj mi kitu z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem z mojej strony. Równie dobrze mogę o to samo Ciebie posądzić, bo najwyraźniej też nie zrozumiałeś mnie w stu procentach.

> Żeby nie było, pisemko kupuję dla zawartości płyty, czyli pełnej wersji na niej zawartej, a nie dla recenzji.

I znów, co to ma do rzeczy? Nie obchodzą mnie motywy, dla których kupujesz CDA, ale pisząc takie teksty brzmisz jak antyfan starej daty ;)

[zadymek 7]

Dnia 09.06.2012 o 16:41, Perry_Cox napisał:

Myślałem, że chodzi o niedawno wydany komiks, bo niemożliwe było dla mnie, aby strzelić
aż taką gafę.

Był komiks? O takiej nazwie? Hmm, poszukam...

Dnia 09.06.2012 o 16:41, Perry_Cox napisał:

Z treści recenzji można wysnuć ocenę pokroju 6-7.

A w ramce jest 8 i stąd moje zdziwko.

Dnia 09.06.2012 o 16:41, Perry_Cox napisał:

Słyszałem różne opinie. Jedna jest właśnie taka, że system ten jest zrobiony średnio.
Inna natomiast głosi, że nie jest ona słaba, tylko nie ma się za osłoną tyle swobody
co w innych tytułach tylko dlatego, żeby nie siedzieć za nimi w nieskończoność. Pełnią
one tu funkcję bardziej jako miejsce do odsapnięcia, niż główna taktyka do ściągania
wrogów.

W takim razie obecność systemu osłon będzie zbędnym bajerem, bo odsapnąć to ja mogę i bez przyklejania się do ścian.

Dnia 09.06.2012 o 16:41, Perry_Cox napisał:

P.S. Przepraszam, że odpowiadam w taki sposób, ale forum nie pozwala mi na dodawanie odpowiedzi :/

Jaka przeglądarka? Na nowym FireFox''ie i Operze działa.

[Perry_Cox 0]

@zadymek
> Był komiks? O takiej nazwie? Hmm, poszukam...
http://www.rockstargames.com/maxpayne3/comics

> W takim razie obecność systemu osłon będzie zbędnym bajerem, bo odsapnąć to ja mogę i bez przyklejania się do ścian.

Ale przyklejanie się do ścian wygląda fajnie i realistycznie :) I do tego można odstraszyć niemilców strzelając na oślep ;)

> Jaka przeglądarka? Na nowym FireFox''ie i Operze działa.

Opera. Chcąc odpowiedzieć włącza mi się strona World of Tanks. Pisałem już o tym w stosownym temacie, ciekawe, czy jestem wyjątkiem.

[zadymek 7]

Dnia 09.06.2012 o 17:16, Perry_Cox napisał:

> Był komiks? O takiej nazwie? Hmm, poszukam...
http://www.rockstargames.com/maxpayne3/comics

A jest tam jakieś Rise & Fall... czy tylko te 2 co widać?

Dnia 09.06.2012 o 17:16, Perry_Cox napisał:

Opera. Chcąc odpowiedzieć włącza mi się strona World of Tanks. Pisałem już o tym w stosownym
temacie, ciekawe, czy jestem wyjątkiem.

Nie, nie jesteś, jeden znajomy też się na to uskarża: Transylvanian_Hunger - może go zapytaj czy jakoś to zwalczył. Ew zmień przeglądarkę, ja nawet na Chrome nie mam problemów.

[Perry_Cox 0]

@zadymek
> A jest tam jakieś Rise & Fall... czy tylko te 2 co widać?

Tylko te dwa plus trzeci na pewno, ale nie wiadomo jak się będzie nazywał.

> Nie, nie jesteś, jeden znajomy też się na to uskarża: Transylvanian_Hunger - może go zapytaj czy jakoś to zwalczył. Ew zmień przeglądarkę, ja nawet na Chrome nie mam problemów.

Do Opery bardzo się przyzwyczaiłem, więc nie będę zmieniał przeglądarki tylko dlatego, że gram.pl jest tak łase na chamskie reklamy, bądź mają tak marnych programistów.

[matiz123 0]

Najlepsze w recenzji Diablo jest to, że Gregu nie wiedział o istnieniu Elective Mode. :D A przynajmniej ja takie wrażenie odniosłem po przeczytaniu fragmentu o umiejętnościach bohatera. Ja rozumiem, że Blizzard w żaden sposób nie zwraca w grze uwagi na to, że takie coś istnieje (co jest dość dziwne), no ale chyba wypadałoby się zapoznać ze wszystkimi opcjami i ich działaniem przed napisaniem recenzji? :)

[Perry_Cox 0]

Jeszcze jedna rzecz dot. recenzji MP3, a mianowicie fragment: "(...), co mówi, dużo jest błyskotliwych gier słownych, zaś w dialogach, jakie prowadzi z innymi, pojawiają się cięte dowcipy. Tego wcześniej nie było (Payne według Remedy był jakiś taki bubkowaty...)".
O ile w dwójce Max był rzeczywiście strasznie poważny i żary wydobywające się z jego ust można policzyć na palcach jednej ręki, to w dwójce Max był często dowcipny i sarkastyczny, zdarzało się, iż czasami się uśmiechnął. Kolejny dowód na kompletny brak znajomości serii...

[Amdor6 0]

Dnia 10.06.2012 o 19:24, Perry_Cox napisał:

O ile w dwójce Max był rzeczywiście strasznie poważny [...], to w dwójce Max był często dowcipny i sarkastyczny

A w jedynce? ;)