Zaloguj się, aby obserwować  
kris2005a

CDPROJEKT kontra CENEGA

7682 postów w tym temacie

Dnia 02.01.2008 o 17:50, Kamil.i.Maciek napisał:

Nic im się nie pofarciło po prostu nadrabiają pracowitością, byłem kiedyś w CDP i normalnie
jest tam jak w ulu - Ja nie wiem jak można tam pracować w tak ciężkich warunkach, w ogóle człowiek
od BHP to by się za głowę tam chwycił.

Nie przesadzaj - do szkoły chodzisz? Gdzie jest większy ul? Przejdź się kiedyś na giełdę, albo wyprzedarz w jakimś domu towarowym, media markcie itd. i wtedy porównaj ;)

Dnia 02.01.2008 o 17:50, Kamil.i.Maciek napisał:

Poza tym mam wielki żal do CDP za Heroes V: Kuźnia Przeznaczenia - po prostu koszmar :(

Nie wiem nie grałem ...

Dnia 02.01.2008 o 17:50, Kamil.i.Maciek napisał:

W PIP-ie wiele ludzi się, żali, że nie wypłacają im pensji za wykonanie pracy lokalizacyjnej
- tak więc nic dziwnego, że te tłumaczenia wyglądają tak jak wyglądają, bo ile można pracować
na suchym chlebie?

też nie wiem ;) (może politykiem zostane nie wiem, a się wypowiadam :D)

Ogólnie,chciałem Ci (wam) odp. przede wszystkim dlatego, że daże was szacunkiem i dlatego uważam, że nie obrazicie się jak powiem, że się po prostu boczycie na gram i CDP..., swoją drogą może i macie powody...

Melchah
Wiedźmin był pewien w kategorii gra roku :/ , nic na to nie da się poradzić, babole ma, bo takie już są RPGi - bardzo rozbudowane i było wielkie ciśnienie, pierwsza produkcja itd., dlatego polskie pisma itd. puszczają oko na niektóre błędy, nawet uważany przeze mnie za najbardziej bezstronne czasopismo - play, podniósł o oczko ocenę, ze to, że to jest polski produkt... Nie grałem, ani w Wiedźmaka, ani BioSh, ani CoDa (komp do muzeum by się nadał), ale pierwszy wg. mnie powinien być (z tych trzechg gier) BS, poźniej wiedźmin (jednak ;)), na końcu Cod (za kolejnego SP trwającego 6 godzin ;/).

Ringno5
A czym zasłużyło sobie EA, na jaką kolwiek pozytywną occenę?? Jak tym że niczego nie spartolili to może lepiej Lem, Top Ware itd.? Do EA mam pewien dystans... bo idą szczerze tylko na kasę, nie zważając na przeciętnego gracza... Kto bogatemu zabroni, a ja... ;/
ehh... nic nie bedę się skarżył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 16:58, Gul4sH napisał:

A czym zasłużyło sobie EA, na jaką kolwiek pozytywną occenę?? Jak tym że niczego nie spartolili
to może lepiej Lem, Top Ware itd.? Do EA mam pewien dystans... bo idą szczerze tylko na kasę,
nie zważając na przeciętnego gracza... Kto bogatemu zabroni, a ja... ;/
ehh... nic nie bedę się skarżył ;)


Dystans do EA... Jako wydawcy, czy jako dystrybutora? Bo wydaje mi się, że Playbacki trochę pomieszały nazewnictwo, i to, co powinno być "Dystrybutorem Roku", zostało Wydawcą Roku. Mogę się mylić, oczywiście, ale w takim razie Cenega nie powinna w ogóle brać w tym konkursie udziału, bo nic nie wydała, podobnie jak EA Polska nic nie wydało.

Natomiast jeśli mówimy o dystrybucji, to zabawa wygląda już trochę inaczej. Po pierwsze, i najważniejsze, gry EA dają możliwość wyboru wersji językowej. Przynajmniej tak było w Hellgate: London i Crysis. I w jednej, i w drugiej grze podczas instalacji miałem możliwość wyboru czy chcę wersję polską czy angielską, a to jest dla mnie ogromny plus, gdyż polskie tłumaczenia gier działają mi na nerwy (ale to już chyba bardziej pasuje do wątku o najgorszych polonizacjach). Niby drobiazg, wystarczy w sumie jeden plik tekstowy, i gotowe, ale jakoś inni dystrybutorzy o tym nie pomyśleli (vide Titan Quest, gdzie teoretycznie miała być możliwość wyboru języka, ale jak się kliknie na odpowiednie okienko, to do wyboru mamy tylko polski i... nic więcej). Jak powiedziałem: drobiazg, ale dla mnie jest to istotny drobiazg, i za samo to EA Pl ma u mnie wielkiego plusika.

Co dalej... obsługa klienta. Miałem problem z BfME2, które nie chciało działać poprawnie z dwoma prockami, i mili panowie z EA PL pomogli mi problem rozwiązać, odpowiadając na maile w ciągu kilku minut (MINUT, nie godzin, jak Cenega, czy dni, jak CD Projekt - jesli ten ostatni w ogóle raczy odpisać na mail, do dziś nie otrzymałem odpowiedzi na maile w sprawie brakującej naklejki).

Po trzecie, EA Link, pozwalający na zakup gier bez wychodzenia z domu i płacenia kurierom. Dla jednych mało istotny dodatek, dla innych najlepsza metoda kupowania gier. Znam kilka osób, które nie kupują już gier inaczej, jak właśnie przez EA Link.

Po czwarte, edycje kolekcjonerskie: patrzcie państwo, jednak można wydać edycję kolekcjonerską na czas, bez opóźnień, bez zgrzytów i bez problemów. No, ale na metalowym pudełeczku (w przeciwieństwie do kartonowego opakowania) farba schnie szybciej, to i opóźnień nie ma, prawda? ;)

I wreszcie po piąte: co takiego zrobił LEM czy TopWare by w ogóle zasłużyć na wzmiankę? Ze sławnych tytułów LEM w tym roku można wymienić CoD4, DiRT i Overlorda. Pozostałe dobre gry (np. X-Wing Alliance czy Full Throttle) to po prostu wznowienia starych tytułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 17:23, Ringno5 napisał:

Dystans do EA... Jako wydawcy, czy jako dystrybutora? Bo wydaje mi się, że Playbacki trochę
pomieszały nazewnictwo, i to, co powinno być "Dystrybutorem Roku", zostało Wydawcą Roku. Mogę
się mylić, oczywiście, ale w takim razie Cenega nie powinna w ogóle brać w tym konkursie udziału,
bo nic nie wydała, podobnie jak EA Polska nic nie wydało.


Rezultat braku sensownego rozróżnienia polskiego nazewnictwa. Niemniej jednak zarówno CDP jak i Cenega nie są po prostu dystrybutorami - dystrybutorem nazwać można firmę, która kupuje nakład gry od wydawcy i sprzedaje je na lokalnym rynku. W pierwszych latach istnienia tak funkcjonował CD Projekt, ale dziś te firmy własnymi nakładami tłoczą płyty i drukują opakowania. No i psuj^Hlokalizują gry, a od "wyższego poziomu" kupują jedynie prawa do wydania gry w Polsce. Bardziej pasowałoby nazewnictwo: Studio developerskie -> Producent -> Wydawca. bo przyjęło się, niejako błędnie: Producent -> Wydawca -> Dystrybutor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 17:23, Ringno5 napisał:

/ogólny ciach/

ok. rozumiem twoje zdanie masz dobre wspomnienia z wspólpracy ;) ja raczej narzekam na koszt gier i ich przeceny a raczej ich brak ;) a ta serio to podpadli u mnie za brak pomocy w sprawie Godfathera...
a co do lema to tak wspomniałem trochę od rzeczy - niewazne co sie wydaje, wazne zeby bylo bez wiekszych zgrzytow, a EA niczym mi nie imponuje... moze jedynym plusem fify - komentarzem i smolarkiem na pudełku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 18:03, Gul4sH napisał:

ok. rozumiem twoje zdanie masz dobre wspomnienia z wspólpracy ;) ja raczej narzekam na koszt
gier i ich przeceny a raczej ich brak ;) a ta serio to podpadli u mnie za brak pomocy w sprawie
Godfathera...


No cóż, od przeceniania gier są sklepy (np. w Saturnie Crysis kosztował 99.90 - ale to było tuż po premierze, nie wiem jak jest teraz), ale w ten sam sposób można również skrytykować CDP, że wydaje drogie gry (vide Gears of War).

@Vear

Nie wiem, czy przyjęło się błędnie, bo producent -> wydawca -> dystrybutor jest w miarę dokładnym tłumaczeniem developer -> publisher - > distributor. I oddaje sens tego, co każdy z nich robi. Nie można nazwać np. Cenegi wydawcą, bo nie wydaje gier jako takich. Sprowadza je, a następnie rozpowszechnia na rynku, zarówno pośrednio (przez sieci sklepów), jak i bezpośrednio (przez własny sklep online). Jedynie CDP może używać nazwy "wydawca", a to za sprawą Wiedźmina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tą promocją CDP dał czadu... Gdyby jeszcze Cenega coś takiego sprezentowała byłoby idealnie. Chociaż mam chrapkę na Broken Sworda i Rise of Nations z TopSellera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 18:19, Ringno5 napisał:

Nie wiem, czy przyjęło się błędnie, bo producent -> wydawca -> dystrybutor jest w miarę
dokładnym tłumaczeniem developer -> publisher - > distributor. I oddaje sens tego, co
każdy z nich robi. Nie można nazwać np. Cenegi wydawcą, bo nie wydaje gier jako takich. Sprowadza
je


Stop. Nie sprowadza, tylko we własnym zakresie tłoczy i drukuje, a nie ogranicza się do odsprzedaży płyt sprowadzonych z np. USA.
Za sjp.pwn.pl:
wydać
8. «ogłosić coś drukiem; też: wprowadzić płytę na rynek muzyczny»
natomiast
dystrybucja
1. «podział lub rozprowadzenie towarów albo innych dóbr między sklepy, zakłady przemysłowe itp.»
Co Cenega i CDP faktycznie robią, ale nie jako swoje jedyne zadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 18:22, Amadeusz1 napisał:

No tą promocją CDP dał czadu... Gdyby jeszcze Cenega coś takiego sprezentowała byłoby idealnie.
Chociaż mam chrapkę na Broken Sworda i Rise of Nations z TopSellera


Pierwszego tytułu nie polecam. Tzn. gra równie piękna, co każdy Broken Sword, ale nie w wersji polskiej. Szyc, będąc sob^Hprostakiem, schrzanił postać George''a. Czyli jakieś 75% gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cenega swoją Noworoczną Wyprzedaż również wprowadza, tyle, że w postaci, że za jedną z naklejką zapłacisz 69,90, za 2- 119,90, a za 3 - 149,90.
I również w ofercie CDP nie znalazło się nic ciekawego. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 18:31, vear napisał:

Stop. Nie sprowadza, tylko we własnym zakresie tłoczy i drukuje, a nie ogranicza się do odsprzedaży
płyt sprowadzonych z np. USA.
Za sjp.pwn.pl:
wydać
8. «ogłosić coś drukiem; też: wprowadzić płytę na rynek muzyczny»
natomiast
dystrybucja
1. «podział lub rozprowadzenie towarów albo innych dóbr między sklepy, zakłady przemysłowe
itp.»
Co Cenega i CDP faktycznie robią, ale nie jako swoje jedyne zadanie.


Fajnie, ale właśnie tym drugim zajmują się firmy takie jak Cenega czy CD Projekt - to od nich gry trafiają do sklepów. Dlatego też, zgodnie z definicjami pochodzącymi ze Słownika Języka Polskiego, zarówno Cenega, jak i CD Projekt, są DYSTRYBUTORAMI. To, że drukują polskie wersje instrukcji, nie czyni z nich wydawców, bo jedynym powodem, dla którego muszą drukować nowe instrukcje jest fakt, że są one w języku innym, niż oryginalny język gry. Gdyby tego nie było (jak miało to miejsce w przypadku angielskiej, kolekcjonerskiej wersji Bioshock, której jestem dumnym właścicielem), jedynym ich zadaniem byłoby odebrać grę od wydawcy i rozprowadzić do sklepów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 16:58, Gul4sH napisał:

Wiedźmin był pewien w kategorii gra roku :/ , nic na to nie da się poradzić, babole ma, bo
takie już są RPG..... play, podniósł o oczko ocenę, ze to, że to jest polski produkt...


Wiedźmin jest też oceniany bardzo wysoko na świecie, gdzie chyba nikt mu nie da oczka wyżej bo to "nasza gra".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 18:43, Ringno5 napisał:

To, że drukują polskie wersje
instrukcji, nie czyni z nich wydawców, bo jedynym powodem, dla którego muszą drukować nowe
instrukcje jest fakt, że są one w języku innym, niż oryginalny język gry.


...i tłoczą "polskie" płytki. I świadczą wsparcie techniczne. I tłumaczą tak gry, jak i wspomniane instrukcje. Niewiele to odbiega od rozprowadzania gier po sklepach, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja zdecydowanie jestem za CDP
CD Projekt ma to "coś" ( np. dział pomoc z niedziałającą grą )
Cenedze brakuje tego "czegoś" ( i nie chodzi tu tylko o tą pomoc techniczną )

ogólnie: Cenega jest daleko w tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam: tłoczeniem płyt we właściwych wersjach językowych zajmują się dystrybutorzy we wszystkich krajach, i nie jest to coś, co jest na nich narzucone z góry (wracamy do rodzimych dystrybutorów), tylko ich własny wybór, bo nadal (niestety) niewiele jest w tym kraju osób, które posługują się np. angielskim na tyle płynnie, by radzić sobie w grach (o ile FPSy nie wymagają zbyt zaawansowanej znajomości języka, o tyle już przygodówki raczej tak).

Zauważ, że w przypadku filmów, które również mają polskie okładki, polskich lektorów i polskie napisy, nie mówimy o wydawcach, tylko właśnie o dystrybutorach (na przykład: I Am Legend, dystrybucja w Polsce: Warner Bros. Poland - http://film.onet.pl/12605,,Jestem_Legend%B1,film.html).

Jak już pisałem, wydanie gry to trochę więcej, niż tylko zrobienie wersji językowej.

@ The Assassin:

Masz rację, Cenedze zdecydowanie brakuje tego "czegoś", np. umiejętności opóźniania daty wydania gry i robienia w konia potencjalnych klientów (jak miało to miejsce np. w przypadku Gears of War).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 18:51, The Assassin napisał:

ja zdecydowanie jestem za CDP
CD Projekt ma to "coś" ( np. dział pomoc z niedziałającą grą )
Cenedze brakuje tego "czegoś" ( i nie chodzi tu tylko o tą pomoc techniczną )

ogólnie: Cenega jest daleko w tyle


oł maj gad...
A dla mnie wygrywa Cenega, bo ma "dwa cosie" - tak, kochamy takie argumenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2008 o 18:55, Ringno5 napisał:

Zauważ, że w przypadku filmów, które również mają polskie okładki, polskich lektorów i polskie
napisy, nie mówimy o wydawcach, tylko właśnie o dystrybutorach (na przykład: I Am Legend, dystrybucja
w Polsce: Warner Bros. Poland - http://film.onet.pl/12605,,Jestem_Legend%B1,film.html).


Masz rację. Tylko "ci od książek" też "jedynie" tłumaczą, a nazywani są wydawcami. Wyjątek? Może. A może wzięło się to z tego, że wszelaki SPI i temu podobne są tylko polskimi ramionami wielkiego, zagranicznego konglomeratu medialnego. Nieważne. I tak "dystrybutor" i "wydawca" pozostanie stosowane zamiennie w kontekście gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie pozostanie, bo nigdy nie było, nie jest, i zapewne nie będzie wymienne. Wydawca to jedno, dystrybutor to coś zupełnie innego. Dla Ciebie, być może, są one wymienne, natomiast zarówno w branży, jak i wśród innych graczy mają one dwa zupełnie różne znaczenia. Więc mamy do czynienia z dystrybucją gier, dystrybucją filmów i wydawaniem książek. Dwa - jeden?

Ustalmy może po prostu, że postrzegamy to samo zjawisko na dwa różne sposoby, nadajemy mu dwie różne nazwy i tyle. Mam jednego znajomego, który na bandanki mówi z uporem godnym lepszej sprawy "vandamme'ki", i za nic w świecie nie da sobie wytłumaczyć, że jednak niekoniecznie ma rację. Cóż, każdy podchodzi do tego inaczej, a o gustach się nie dyskutuje. Więc proponuję zakończyć dyskusję "dystrybutor vs. wydawca" i wrócić do tematu Cenega vs. CD Projekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wg mnie cenega jest dużo lepsza ponieważ wydaje dużo lepsze gry.

pozatym w magazynach cdp brakuje towaru który można kupić za wpln (przedmioty są, ale najlepsze gadżety mają super info : "towar niedostępny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować