Zaloguj się, aby obserwować  
Safiram

Empire: Total War - temat ogólny

2497 postów w tym temacie

Dnia 09.04.2009 o 00:39, Blackbird napisał:

> Może jednak były posiłki? Komputer ich nie dolicza do armii ale liczy je jeśli zabijałeś

> ludzi.

Jasne, że były. Uważam, że statystyki bitewne zdecydowanie lepiej były zrobione w Medievalu.
W Empire wyglądają kiepsko.

Dla mnie najlepszą jednak częścią Total War było Rome. Może dla tego że była to pierwsza część w którą grałem albo dlatego że kocham starożytność ale jednak nie uważam Medievala za coś fascynującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 00:24, Blackbird napisał:

Trzy screeny.
1. Komp świetnie potrafi liczyć. Statystyki po bitwie to jakaś żenada... (Francja to
ja ;P).
2. Czemu CA nie reklamuje gry takimi screenami? Empire... Kontratakuje albo inna Wojna
Klonów
3. To był już ostatni okręt. Wybuchł był i zabrał ze sobą na dno okręt wroga - ta pochodnia
to dwa okręty w jednym (miał być abordaż, ale nie wyszedł ;P). Obok, po prawej też zatonął
mój okręcik... znaczy dwa ;)



To jest ewidentny bug z tymi statystykami. Zresztą nie jeden:

- w bitwach mulitiplayer NIGDY nie zgodziły mi się straty wroga z liczbą zabitych przeze mnie i vice versa. Dlaczego? Bo straty od "ognia przyjaciół" nie są wliczane. Zresztą jeśli dodać cyfry dla obu armii to też się nie zgadza... zupełnie jakby ludzie poginęli, tyle że nikt ich nie zabił (zwykle tak się dzieje przy użyciu artylerii);
- podglądając statystyki jednostek nie zobaczysz ich wszystkich - lista nie daje się przesuwać w dół. Widać pierwszych 12 jednostek (jak mi się wydaje ) i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 08:52, MarcusBrutus napisał:

zupełnie jakby ludzie poginęli,
tyle że nikt ich nie zabił


Już wiem, już wiem, to dezerterzy! ;P Albo Bednarski (i jego klony) czyli zabili go i uciekł ;P Nie sądziłem, że ludzie z CA mają aż taką wyobraźnię.

Los_Emilos
Niestety w Rome nie grałem. Zaczynałem od Medievala I i Vikings, a Rome przeskoczyłem. Chyba wolę facetów-puszki, niż takich z odsłoniętymi nogami ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 11:11, Blackbird napisał:

> zupełnie jakby ludzie poginęli,
> tyle że nikt ich nie zabił

Już wiem, już wiem, to dezerterzy! ;P Albo Bednarski (i jego klony) czyli zabili go i
uciekł ;P Nie sądziłem, że ludzie z CA mają aż taką wyobraźnię.

Los_Emilos
Niestety w Rome nie grałem. Zaczynałem od Medievala I i Vikings, a Rome przeskoczyłem.
Chyba wolę facetów-puszki, niż takich z odsłoniętymi nogami ;P

Rome miał jedną wadę- dosłowny atak klonów a tak po za tym był świetny a szczególnie sposób stworzenia Republiki Rzymskiej czyli składała się z 3-ech (teoretycznie) nie rozerwalnych części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W medievalu 2 nie nienawidziłem tego, że "szarża" konnicy nagle zatrzymują się metr od wroga i później spacerkiem do nich dochodzą. Dzięki Bogu w Empire naprawili to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2009 o 10:29, necron1501 napisał:

W medievalu 2 nie nienawidziłem tego, że "szarża" konnicy nagle zatrzymują się metr od
wroga i później spacerkiem do nich dochodzą. Dzięki Bogu w Empire naprawili to.


Konica to najlepsza była w Rome. Tam można było podczas bitwy nie stracić w ogóle ludzi chyba że się sami tratowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu nie można ustawić najwyższych opcji graficznych? Mogę co najwyżej średnie ustawić... pozostałe opcje są na szaro i nie mozna ich wcisnąć.

Mam Winde xp professional, SP2, athlon 64 X2 Dual 3600+ 2GHz, 4GB ramu, karta Geforce 7600.

Co jest granę? Zawsze odpuszczałem cienie, a tekstury na maxa wtedy gra ślicznie wyglądała, bo ciągnęła na ramie. Można coś z tym zrobić czy *przełyka ślinkę* muszę mieć Vistę? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2009 o 10:29, necron1501 napisał:

W medievalu 2 nie nienawidziłem tego, że "szarża" konnicy nagle zatrzymują się metr od
wroga i później spacerkiem do nich dochodzą. Dzięki Bogu w Empire naprawili to.


Konnica w ETW jest nic niewarta. Zawsze lubiłem szarże konnicy ale w Empire to tylko strata slotów. Lepiej mieć dużo piechoty i max. 2-3 oddziały konnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2009 o 13:44, Smooqu napisał:

> W medievalu 2 nie nienawidziłem tego, że "szarża" konnicy nagle zatrzymują się metr
od
> wroga i później spacerkiem do nich dochodzą. Dzięki Bogu w Empire naprawili to.


Konnica w ETW jest nic niewarta. Zawsze lubiłem szarże konnicy ale w Empire to tylko
strata slotów. Lepiej mieć dużo piechoty i max. 2-3 oddziały konnych.


Jak będziesz na muszkiety od frontu to można już pożegnać się z oddziałami ale od flanki a już od tyłu to jest zabójcza. Panika wśród oddziałów wroga szerzy się z kosmiczną prędkością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2009 o 15:59, Los_Emilos napisał:

Jak będziesz na muszkiety od frontu to można już pożegnać się z oddziałami ale od flanki
a już od tyłu to jest zabójcza. Panika wśród oddziałów wroga szerzy się z kosmiczną prędkością.


Dokładnie. Grając Polską toczyłem bój, bodajże, z Hiszpanami. Uderzyłem husarią na tyły wroga. Cztery oddziały piechoty hiszpańskiej spanikowały i zaczęły uciekać praktycznie od razu.
Najgorszą możliwą rzeczą jest w ETW atak frontalny konnicą na piechotę. Zwłaszcza w późniejszym okresie. To się jednak nie nazywa już taktyka... no, chyba, że ma to być taktyka o nazwie"wszystkie konie na kabanosy".
Każda mądrze użyta jednostka się przydaje. Konnica w wieku XVIII traciła powoli na znaczeniu i to jest fakt. Były oczywiście słynne szarże dużo później w XIX i nawet w XX wieku, ale to ostatnie podrygi. Coraz doskonalsza broń palna i wynalezienie bagnetów sprawiło, że jednostki kawalerii nadawać się zaczęły prawie wyłącznie do ataków na skrzydła słabszych formacji, atakowania taboru, do działań zaczepnych i partyzanckich. Ale przede wszystkim zaczęto konnice dozbrajać w karabinki i zaczęła działać jako konnica spieszona. Dawało to mobilność połączoną z niezłą siłą ognia. Warto zwrócić uwagę, że na znaczeniu zyskiwać zaczęła również artyleria konna, którą można było podjechać blisko oddziałów wroga, oddać zabójczą salwę i się wycofać. Pierwsza wojna światowa była jak wiadomo w dużym stopniu wojną pozycyjną i był to de facto krok wstecz w taktyce. Ale pewnie dzięki temu szybciej rozwinięto ideę czołgu, który przecież był kawalerią mogącą sprostać wymaganiom nowoczesnego pola walki... choć początki miał trudne ;P
Próba robienia z kawalerią tego, co robić się dało bez większych konsekwencji w MTW2 jest skazana na porażkę. Trzeba stosować zupełnie inną taktykę. I należy bardzo pilnować konnicy, gdyż po szarży musi zacząć walczyć w zwarciu, a to dla niej zabójcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale mi chodziło o to że piechota liniowa może w każdej chwili sformować czworobok i wtedy trzeba czekać aż artyleria zrobi wyłom w ich oddziale (najlepiej ze szrapnela :)). A jak się gra z inteligentnym przeciwnikiem to ciężko go zaskoczyć. Poza tym wg mnie w ETW jest zbyt duża dysproporcja między liczebnośćią konnicy i piechoty. Stosunek powinnien być 1:2.

W XVIII wieku kawaleria nadal pełniła ważną rolę na polach bitew. Ale faktem jest że rosło znaczenie piechoty.

Co do kawalerii to w ETW najbardziej poza husarią lubię szwoleżerów. Premia szarży 19 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2009 o 12:01, Smooqu napisał:

Ale mi chodziło o to że piechota liniowa może w każdej chwili sformować czworobok i wtedy
trzeba czekać aż artyleria zrobi wyłom w ich oddziale (najlepiej ze szrapnela :)). A
jak się gra z inteligentnym przeciwnikiem to ciężko go zaskoczyć. Poza tym wg mnie w
ETW jest zbyt duża dysproporcja między liczebnośćią konnicy i piechoty. Stosunek powinnien
być 1:2.


Wiesz, trudno żeby konnica formowała czworobok najeżony bagnetami :). Wymyślono go w końcu dla piechoty. Zawsze można wtedy spróbować ataku formacją rombu. Chociaż generalnie lepiej jest wtedy odpuścić kawalerię i obrzucić czworobok granatami grenadierów.
Co do inteligentnego przeciwnika - przecież sam używasz czworoboku w takich sytuacjach, więc co się dziwisz. Z głupkami gra jest banalna i nudna :D

Dnia 12.04.2009 o 12:01, Smooqu napisał:

W XVIII wieku kawaleria nadal pełniła ważną rolę na polach bitew. Ale faktem jest że
rosło znaczenie piechoty.


Zgadza się. Ale nie służyła do ataku na mur bagnetów :). Takie mury zostawiano dla artylerii - jak sam zauważyłeś.

Dnia 12.04.2009 o 12:01, Smooqu napisał:

Co do kawalerii to w ETW najbardziej poza husarią lubię szwoleżerów. Premia szarży 19
;)


Przyboczni też są ok. Ale husaria rządzi. Tylko trzeba nią atakować, uderzać i po chwili się wycofywać, a potem atakować ponownie, zanim wróg się zorganizuje. I tak do skutku :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ten czworobok cosik za szybko się formuje. Jak wróg widzi że moja konnica na niego leci to zawsze zdąży. Chyba że w ferworze walki przeoczy ale to sie rzadko trafia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2009 o 09:26, Smooqu napisał:

Ale ten czworobok cosik za szybko się formuje. Jak wróg widzi że moja konnica na niego
leci to zawsze zdąży. Chyba że w ferworze walki przeoczy ale to sie rzadko trafia ;)


Po to w końcu ćwiczyli na poligonie w pocie czoła takie manewry (przedstawione w grze za pomocą technologii), żeby szybko taki kwadracik zmajstrować :). Zauważ, że jakieś patałachy miejskie czy inne słabsze oddziały nie mają takiej umiejętności. Konnicą uderzaj w milicję i już. No, chyba, że wróg ma samych doborowych skurczybyków w armii i wszystkie ważne z wojskowego punktu widzenia technologie. To pech. Ale to Twoja wina - trzeba było go tłuc zanim je wynalazł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś moje oddziały z bagnetami (tymi zakładanymi na stałe) weszły do hinduskiego budynku i co... zamiast walczyć ze stojącymi w środku wojskami wroga spokojnie weszły sobie na dach i stanęły choć pare metrów obok stali wrogowie. posłałem drugą jednoostke która widać miała w boju więcej doświadczenia bo po drodze na dach rozwalili hindusów. I love AI. A konnica dobrze nadaje się także na artylerie (ale nie frontowo) nigdy tez nie próbujcir kawalerią rozproszyć słoni. To się nie uda (sprawdzone na własnej skórze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam gram Holendrami, a jedyna konnica jaką mam to generał :P,mam 1769 rok, a podbite całe Indie, Ameryke Pd., Europe zachodnią, a grałem tylko infem, właściwie też bez artylerii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2009 o 14:50, witkab napisał:

Jakie opinie graczy o nowym Total Warze? Lepszy od Medievala? Warto wydawać na niego
kasę już teraz?


Warto warto,Empire jest większy,piękniejszy i jeszcze bardziej grywalny od Medivala,czego chcieć więcej,a cena 99 zł jest odpowiednia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować