Parę słów o gramowiczkach...

[YOUlia 0]

Hmmm... nie. Przyznaję się bez bicia ;P

[Pablo09 0]

Dnia 25.04.2008 o 14:37, YOUlia napisał:

Hmmm... nie. Przyznaję się bez bicia ;P

To trzeba iść na jakiś mały kursik :D

[J0sette 0]

Dnia 26.04.2008 o 14:25, Pablo09 napisał:

> Hmmm... nie. Przyznaję się bez bicia ;P

To trzeba iść na jakiś mały kursik :D

Jak zapłacisz za ten kurs, to nawet i ja mogę iść :P

[Pablo09 0]

Dnia 26.04.2008 o 14:33, J0sette napisał:

> > Hmmm... nie. Przyznaję się bez bicia ;P
>
> To trzeba iść na jakiś mały kursik :D

Jak zapłacisz za ten kurs, to nawet i ja mogę iść :P

niestety... nie mam pieniędzy...

[Cmq 0]

Dnia 26.04.2008 o 14:33, J0sette napisał:

Jak zapłacisz za ten kurs, to nawet i ja mogę iść :P

Całe kobiety, tylko by kasę wyciskały od biednych mężczyzn. :P

[lothar-mb 0]

Dnia 26.04.2008 o 15:41, Cmq napisał:

> Jak zapłacisz za ten kurs, to nawet i ja mogę iść :P
Całe kobiety, tylko by kasę wyciskały od biednych mężczyzn. :P

dlatego do kobiety mówi się "moja najdroższa" ;P

[Cmq 0]

Dnia 26.04.2008 o 15:43, lothar-mb napisał:

dlatego do kobiety mówi się "moja najdroższa" ;P

Oj biedna rasa mężczyzn, już skazana na brak kasy. Żeby to się przynajmniej opłacało i coś w zamian dostało, a nie "boli mnie głowa". :>

[YOUlia 0]

Ej, ej, tylko bez stereotypów tutaj! ;P Ja akurat nie lubię jak ktoś mi coś funduje. Wolę wydawać własną kasę ;P

[Burszurasek 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:07, YOUlia napisał:

Ej, ej, tylko bez stereotypów tutaj! ;P Ja akurat nie lubię jak ktoś mi coś funduje.
Wolę wydawać własną kasę ;P

Bezsensownie. :P
Nie lepiej "naciągnąć" swojego mena na " Tą strasznie fajniutką maskotkę ", lub " Na tą boską koszulkę, którą musze mieć, zobaczysz, jak Ci się będę w niej podobać ! " ? :D

[J0sette 0]

Jacy znawcy płci pięknej.. no, no jestem pod wrażeniem. :P
Biedni mężczyźni.. cóż za określenie, szczerze powiem że wywołało to u mnie spazę śmiechu.. Ciekawe dlaczego? :P

[J0sette 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:13, Probos napisał:

> Ej, ej, tylko bez stereotypów tutaj! ;P Ja akurat nie lubię jak ktoś mi coś funduje.

> Wolę wydawać własną kasę ;P

Bezsensownie. :P
Nie lepiej "naciągnąć" swojego mena na " Tą strasznie fajniutką maskotkę ", lub " Na
tą boską koszulkę, którą musze mieć, zobaczysz, jak Ci się będę w niej podobać ! " ?
:D

No ja tak robię i to jest całkiem opłacalne.. o ile nie całkowicie :P

[Burszurasek 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:15, J0sette napisał:

No ja tak robię i to jest całkiem opłacalne.. o ile nie całkowicie :P

Głównie z tego powodu muszę pracować w okresie wakacji. ^^
Najgorsze jest to, że później 90% z tych "szałowych bluzek", leży na dnie szafy, ponieważ są niemodne. :P

[J0sette 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:19, Probos napisał:

> No ja tak robię i to jest całkiem opłacalne.. o ile nie całkowicie :P

Głównie z tego powodu muszę pracować w okresie wakacji. ^^
Najgorsze jest to, że później 90% z tych "szałowych bluzek", leży na dnie szafy, ponieważ
są niemodne. :P

No wiesz.. Moda się zmienia, a nie wypada nam chodzić w takich niemodnych, przestarzałych, mających już prawie miesiąc bluzkach, które nadają się jedynie do mycia podłóg. Eh, Wy faceci nas nigdy nie zrozumiecie..
A tak poważnie, to akurat ja należe do tego typu kobiet, które zanim coś kupią zastanawiają sie 10 razy, a ogółem to nie lubią nawet po sklepach łazić. Najlepiej żeby wszystko było w jednym. ^^

[Burszurasek 0]

/.../
Hm... Dasz mi swój numer ? :D
Ale wracając do tematu, to problemy "niemodnej" odzieży, dotyczy ogółu młodzieży ( ale rym ). Tak samo dziewczyny, jak i chłopaków. Czasami jak widzę, że ktoś błądzi po sklepach kilka razy w tygodniu, a jest przedstawicielem mojej płci, to ogarnia mnie jakieś dziwne uczucie. :P
PS : Ostatnio w sklepie z ubraniami byłem dwa miesiące temu. :P

[arti95 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:27, Probos napisał:

/.../
Hm... Dasz mi swój numer ? :D
Ale wracając do tematu, to problemy "niemodnej" odzieży, dotyczy ogółu młodzieży ( ale
rym ). Tak samo dziewczyny, jak i chłopaków. Czasami jak widzę, że ktoś błądzi po sklepach
kilka razy w tygodniu, a jest przedstawicielem mojej płci, to ogarnia mnie jakieś dziwne
uczucie. :P
PS : Ostatnio w sklepie z ubraniami byłem dwa miesiące temu. :P

Ja w sklepie z odzieżą byłem ostatnio...... hmmmmm..... nawet nie pamiętam kiedy bo poprostu nie lubię ale teraz jakoś bym sie przeszedł nachodzi mnie pragnienie na "błądzenie"...

[J0sette 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:27, Probos napisał:

/.../
Hm... Dasz mi swój numer ? :D
Ale wracając do tematu, to problemy "niemodnej" odzieży, dotyczy ogółu młodzieży ( ale
rym ). Tak samo dziewczyny, jak i chłopaków. Czasami jak widzę, że ktoś błądzi po sklepach
kilka razy w tygodniu, a jest przedstawicielem mojej płci, to ogarnia mnie jakieś dziwne
uczucie. :P
PS : Ostatnio w sklepie z ubraniami byłem dwa miesiące temu. :P

Wiesz.. różne cuda sie na świecie dzieją. Jak dziewczyny paprają się w mechanice, smarach i innych, to czemu chłopak nie może sobie po sklepach z różowymi ciuszkami połazić? :P

[arti95 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:35, J0sette napisał:

> /.../
> Hm... Dasz mi swój numer ? :D
> Ale wracając do tematu, to problemy "niemodnej" odzieży, dotyczy ogółu młodzieży
( ale
> rym ). Tak samo dziewczyny, jak i chłopaków. Czasami jak widzę, że ktoś błądzi po
sklepach
> kilka razy w tygodniu, a jest przedstawicielem mojej płci, to ogarnia mnie jakieś
dziwne
> uczucie. :P
> PS : Ostatnio w sklepie z ubraniami byłem dwa miesiące temu. :P

Wiesz.. różne cuda sie na świecie dzieją. Jak dziewczyny paprają się w mechanice, smarach
i innych, to czemu chłopak nie może sobie po sklepach z różowymi ciuszkami połazić? :P

Ja lubie po takich sklepach chodzic tylko teraz jakoś nie mam okazji;/;p

[YOUlia 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:13, Probos napisał:

Bezsensownie. :P
Nie lepiej "naciągnąć" swojego mena na " Tą strasznie fajniutką maskotkę ", lub " Na
tą boską koszulkę, którą musze mieć, zobaczysz, jak Ci się będę w niej podobać ! " ?
:D

Argh... nie trawię takiego gadania. Po pierwsze nie mam "mena", a nawet jakbym miała, to bym go tak pokemoniasto nie nazywała. Po drugie, nie trawię maskotek :/
A po trzecie, jakoś potrafię się pogodzić z faktem że nie mogę miec jakiejś "boskiej bluzki". Nie świrujmy, ciuchy nie są aż tak ważne ;P

[Stalker69 0]

Dnia 26.04.2008 o 18:59, YOUlia napisał:

Argh... nie trawię takiego gadania. Po pierwsze nie mam "mena", a nawet jakbym miała,
to bym go tak pokemoniasto nie nazywała. Po drugie, nie trawię maskotek :/
A po trzecie, jakoś potrafię się pogodzić z faktem że nie mogę miec jakiejś "boskiej
bluzki". Nie świrujmy, ciuchy nie są aż tak ważne ;P

Mów mi tak dalej i więcej to się zakocham xP :D
Najbardziej uwielbiam jak dziewoje przyjdą na jakąś imprezę w takich samych ciuchach xD Co się wtedy dzieje xD Hehehehe

[UnionPacific 0]

Ale przyznaj, że takie sytuacje są rzadkie xD