Strony internetowe to prasa

[yahoou 0]

Dnia 30.08.2007 o 00:39, myniekka napisał:

Fakt, można było to jaśniej napisać, ale i można przeczytać z większą uwagą
przed rozpoczęciem lamentowania ;)

ja bym dwuzdaniowego posta lamentowaniem nie nazywal ;) poza tym, ja wiem swoje i wystapilem tylko w celu uprzytomnienia wszystkim, ktorzy podniesli niepoztrebny raban, ze to nie jest tak prosto jakby sie moglo wydawac po przeczytaniu arta...

ide spac, dobranoc, do nastepnej przyjemnej wymiany zdan zapraszam najszybciej jutro ;)

[SHADOW-XIII 0]

kolejny powód do nie trzymania strony na polskich hostingach .. debilizm totalny, czyli jak wydoić z internetu, część druga

[HONS 0]

Dnia 29.08.2007 o 19:32, nerwoman napisał:

Hmmm...czytając o takich rzeczach człowiek zaczyna się zastanawiać "co do.... się tu dzieje
i co do.....ja tu robie??"...Ale jeśli Polska zostanie zaskarżona, gdyż to postanowiene jest
niezgodne z prawem UE to będe im gratulował. I mam nadzieję, że tak będzie.

Odpowiadam - tak nie będzie :]
Unia Europejska nie ma nic do tego, to nie ta działka kompetencji. Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie ma żadnych właściwości do orzekania o zgodności prawa krajowego z prawem UE.

To decyja tylko i wyłącznie naszego kochanego polskiego sądu, i nic tam Unii do tego.

Poza tym, niema co płakać na razoie, bo po pierwsze nie chce mi się wierzyć,aby policja na wniosek prokuratur w całym kraju zaczęła sprawdzać legalnosć działania kilkuset tysięcy stron internetowych. ONI na serio mają ważniejsze rzeczy do roboty. Prokurator który by się zdecydował na zastosowanie owego przepisu narazuił by się na ogromną śmieszność i jeszcze większą wrogość internautów.
A jeśli już nawet, to przecież 40 zł to nie taka wielka kasa, co nie? :)
Lecz mimno to, tak jak napisałem wyżej, dopóki nie będzie precyzyjnej definicji jak wypełnić ten wniosek, to nie ma co się tym przejmować.

[Elwro 0]

Problemy z odpowiedzialnoscia redaktora naczelnego za strone, gdy o redaktorze naczelnym wiemy tylko tyle, ze to ktos, kto "prowadzi strone", a samo pojecie strony nie jest blizej sprecyzowane, narzucaja sie same. Czy prowadzac strone jestesmy odpowiedzialni za podstrony? Za linki? To, co zalinkowane? (A jesli tak, to do jakiej odlgeglosci liczac w kliknieciach :-))? Czy odpowiedzialny jest placacy za domene?

Chcialem sprawdzic to szczegolowo, ale nie moge znalezc tekstu rozporzadzenia na stronie SN. (Wg wyszukiwarki nie ma tam jeszcze lipcowych postanowien.)

[Ivylone 0]

Gramsajt <- będzie trzeba płacić....
Forum sojuszu które prowadze <- trzeba będzie płacić...

80 pln niby nie dużo, ale po co?
A plakietke, żem prasa to sobie moge laserówką wydrukować i w identyfikator włożyć...

[Michael1v5 0]

Masakra, oni to chyba totalnie chcą IV RP (sic!) zablokować, powiedział już ktoś kiedys."Nie będzie niczego!", ahhh stron internetowych jest zbyt dużo żeby aktualizowac, nie starczy im sądów żeby się zająć tą sprawą, hahah ludzie! zablokujmy sądy wysyłając masowo wnioski o legalizacje strony!

[HONS 0]

Dnia 30.08.2007 o 00:58, Elwro napisał:

Problemy z odpowiedzialnoscia redaktora naczelnego za strone, gdy o redaktorze naczelnym wiemy
tylko tyle, ze to ktos, kto "prowadzi strone", a samo pojecie strony nie jest blizej sprecyzowane,
narzucaja sie same. Czy prowadzac strone jestesmy odpowiedzialni za podstrony? Za linki? To,
co zalinkowane? (A jesli tak, to do jakiej odlgeglosci liczac w kliknieciach :-))? Czy odpowiedzialny
jest placacy za domene?

Chcialem sprawdzic to szczegolowo, ale nie moge znalezc tekstu rozporzadzenia na stronie SN.
(Wg wyszukiwarki nie ma tam jeszcze lipcowych postanowien.)

Też bym chciał wiedzieć, ale jak widać nawwt strona Sądu Najwyższego nie jest aktualizowana na bierząco (czyli to chyba czasopismo już ;)
W zasadzie pozostaje nam przeczytanie sobie po kilka razy prawa prasowego, tam jest to, co ważne:

aktor.pl/prawo/prasowe.htm

Probleme jest to, że te prawo było pisane w czasie stanu wojennego w Polsce (1984 r.) i kompletnie nie przystaje zarówno do rzeczywistości wolnej i demokratycznej Polski, to co gorsza nie przystaje do nowoczesnego, zglobalizowanego, mobilnego i szybko zmieniającego się świata internetu.
Dlatego też zamiast narzekać i pluć na posłów (bo takie uwagi pojawiły się w tym wątku) radziłbym wszystkim internautom wywrzeć nacisk na posłów w swoich regionach, aby zmienili tę archaiczną ustawę. Wystarczy e-mail do posłów, i może wtedy zmienią w Sejmie tę ustawę na bardziej przystającą do naszych realiów. Wtedy to, Sąd Najwyższy nie bedzie musiał wydawać takich bezsensownych uchwał.

Elwro, pytasz się kim jest redaktor naczelny?? Odpowiedź w ustawie, link podałem wyżej. Artykuł 25.

[ElieVian 0]

Dnia 30.08.2007 o 00:09, HONS napisał:

Tak się składa, że nie da się zaskarżyć orzeczenia Sądu Najwyższego. Jak sama nazwa wskazuje,
jest on najwyższą w hierarchii sądownictwa w Polsce instancją, wiec nie masz się do kogo nawet
odwoływać. Jednak ta decyzja nie jest absolutna, tzn. ta uchwała nie jest wiążąca dla sądów
powszechnych, które samodzielnie będą decydować jak postępować w indywidualnych przypadkach.
Jednakże dla tych sądów będą one miały charakter precedensu wspierangeo autorytetem Sądu Najwyższego,
co oznacza, że będą bardzo często stosowane.

Dzięki za wyjaśnienie. Zdaje się, że nadszedł czas uzupełniania braków elementarnej wiedzy :]

[Myniek_rp 0]

Dnia 30.08.2007 o 01:10, Ivylone napisał:

Gramsajt <- będzie trzeba płacić....

Za Gramsajta nie musisz płacić, ponieważ jest to cześć serwisu Gram.pl ;)

[Ethernal20 0]

A co z darmowymi hostingami? Czy za to też trzeba zapłacić?

[Myniek_rp 0]

Dnia 30.08.2007 o 07:33, Matias20 napisał:

A co z darmowymi hostingami? Czy za to też trzeba zapłacić?

Według mnie, jeśli była by zaparkowana Twoja domena to tak. Jeśli natomiast adres wyglądał by tak www.twojanazwa.podmoothostingujacy.pl to już sprawa indywidualna. Zależało by od podmiotu udzielającego hostingu i w dużej mierze od regulaminu. Jeśli obie te rzeczy, bądź jedna stwierdzała by, że strona jest częścią serwisu hostująceg to nie musisz się martwić. Jeśli natomiast tak nie jest po prawdopodobnie musiał byś uszczuplić swój portfel. Nadmienię jeszcze, że serwery strony na serwerach zagranicznych stoją pod znakiem zapytania.

[Lord_Wrona 0]

"To miejsce na mapie tu gdzie kończy się papier gdzie farba się zmywa Polska się nazywa."
Wszystko zawarte w jednym zdaniu.

[Dna90 0]

O matko czego to jeszcze nie wymyślą aby tylko sciągnąć kase z ludzi ;/ to jest chore....mam tylko cichą nadzieje, że to nie na serio...

[Zyzio_Ziom 0]

Czyli jeśli założę sobie dowolną stronę (np. moje zdjęcia z wakacji) i jej nie zarejestruję za 40zł, to pójdę do paki?

[Widow4 0]

40zł a to pazyry jedne wzieli by sie do roboty a nie wymyslali pierdowły

[zim_ek 0]

Taak, a rozmowa na GG nie różni się niczym od telefonicznej, i będą wprowadzone opłaty za rozmowy przez GG.
A tak na poważnie: jestem webmasterem jednej strony mojej gildii, do tego moja prywatna mała galeria, plus nowa strona, którą zamierzam zrobić, to mam płacić 120 zł, żebym mógł sobie ją prowadzić? To nie lepiej wyjechać do USA, kupić domenę .com i mieć spokój?

[deusER4 0]

w Polsce wszystko jest możliwe.. dlatego nie chodze na wybory ( na jednych byłem to prawda, ale trzeba było skończyć z komunizmem w PL ..i wcale nie głosowałem na Wałęse ), ale kto wie czy zdania nie zmienie bo taki chaos sie teraz w kraju robi że zgroza.

[Ola30 0]

Za prowadzenie gramsajta, czy innego bloga też mam płacić, mimo to, że sobie będę pisał jak nienawidzę słońca ? Ściska mnie... widać nudzi im się, tam w rządzie. Zamykanie opozycji zaczęło się robić rutyną ... kuwa.

[Stary_Czerw 0]

Nie sądzę, żeby trzeba było się tą sprawą na wyrost przejmować, chociaż jako użytkownik Internetu czuję się głęboko urażony. Jedyne źródło w miarę obiektywnych informacji o świecie próbuje się właśnie wepchnąć w brudne łapska manipulacji. Nie obchodzi mnie, czy są to łapska IV RP, Masonerii, ABW czy Krajowego Związku Hodowców Kurczaków. Nakładanie sankcji na Internet jest ZŁE!
Rozumiem argument za usuwaniem z Sieci nieprzyjemnych bluzgów, jednak tym akurat Rząd się nie zajmie, chyba że będą to bluzgi wymierzone w braci Kaczyńskich czy kogokolwiek z ich następców. Za chamskie treści lub ich brak odpowiedzialni są moderatorzy, nie policja. Stwarzanie sobie narzędzia kontrolującego Sieć likwiduje jej podstawową zaletę - bycie jedynym ośrodkiem w praktyce zachowującym tzw. Wolność Słowa. Wiem, że i tak większość Internetu jest politycznie/ideologicznie/korporacyjnie/terrorystycznie uwikłana, jednak dlatego, że autorzy mogą mieć takie widzi-mi-się lub niezłe wypłaty, a nie że boją się możliwości pójścia do więzienia.
Co do praktyki - nie wierzę jednak, że zaraz każdy autor strony poleci do urzędów z 40 złociakami. Nie ma po co. Nadal obowiązuje nas w Sieci anonimowość. Problem dotyczyć może najwyżej właścicieli dochodowych serwisów, którzy muszą być zarejestrowani u Fiskusa. ONI wiedzą kim tamci są. Zresztą gdyby autor każdego głupiego bloga działającego w tym kraju poszedł do urzędów, te nie otrząsnęłyby się nigdy z takiego przeciążenia papierami.
Aha, jak ktoś chce uniknąć opłat, to pewnie starczy założyć stronę na zagranicznym serwerze ;]
Mimo całego swojego długawego gdybania uważam, że wniosek nie przejdzie - wszak wszystkich podpisów jeszcze nie ma.

[Iiyama 0]

A co jeśli...ja odwiedzam strone leżącą na zagranicznym serwerku???

A co jeśli ja taką strone założyłem na takim zagranicznym serwerku??? To komu mam płacić ???
Niedorobiona ta ustawa :/