Zaloguj się, aby obserwować  
RaiL_Driver

Strzelectwo

20 postów w tym temacie

W mojej szkole jest koło strzeleckie które jest organizowane pod szkołą. Strzelnica znajduje się pod szkoła (konkretnie w kotłowni :)), a zajęcia są dla każdego kto ma chętke wiedzieć to i owo o zwykłym karabinie pneumatycznym. Akuratnie, zajęcia są po moich lekcjach.
Wydawało mi się, że potrzeba niezłej zręczności do celowania i jest to prawda, ale prowadząca powiedziała że jak na pierwszy raz tutaj wybiłem całkiem nieźle, jakbym juz miał z bronią do czynienia. Coś mi się wydaje że zapiszę się na stałe do kółka i 2 razy w tygodniu bede przychodzić.
A wy macie jakieś doświadczenie w tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 19:43, RaiL Driver napisał:

A wy macie jakieś doświadczenie w tym?

Ja ostatnio trochę strzelałem z wiatrówki kuzyna xD
Chętnie bym postrzelał w rodzinnej miejscowości, ale tu nigdy się nic nie działo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam byłem parę razy na strzelnicy w ramach PO, nawet fajna zabawa, ale wolałbym żywe cele (jest przynajmniej 460 takich "celów", do których chętnie bym postrzelał) ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu ćwiczyłem strzelanie sportowe, nawet gdzieś dyplom chyba miałem ale zrezygnowałem w pewnym momencie (na rzecz kick boxingu). Ogólnie stoi się i trzeba odpowiednio wycelować, by potem jak najbardziej leciuteńko nacisnąć spust. Ogólnie zabawa dla cierpliwych :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie w gimnazjum była strzelnica, przyczym ona była niezależna, prowadzona przez, hmm Wojskowy Klub Sportowy, czy jakoś tak.. No i strzelało się z wiatrówek..
Hmmm składka była podajże 30zł/miesiąc... "treningi" były chyba 3 albo 4 razy w tygodni, każdy dostawał podajże 40 sztuk śrutu.. Pochodziłem z pół roku, i przestałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 19:51, SlimPole napisał:

Ja tam byłem parę razy na strzelnicy w ramach PO, nawet fajna zabawa, ale wolałbym żywe cele
(jest przynajmniej 460 takich "celów", do których chętnie bym postrzelał) ;p


460??

Hmm czy w to wliczasz tylko jedną ukochaną i mądrą instytucje, która przynosi całemu krajowi porządek i ład? Czy dodatkowo znajomych ze szkoły czy innych których znasz osobiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 20:11, Homo sum napisał:

Hmm czy w to wliczasz tylko jedną ukochaną i mądrą instytucje, która przynosi całemu krajowi
porządek i ład? Czy dodatkowo znajomych ze szkoły czy innych których znasz osobiście?


Tylko tę jedną wspaniałą instytucję. Trzeba odstrzelić wszystkich, a potem Bóg sam oddzieli winnych od niewinnych.

Acha, tak na wszelki wypadek, bo różni ludzie to mogą czytać ;p Te posty to taki żart był, trochę czarny humor. Wcale nie mam zamiaru strzelać do tych powszechnie poważanych i uwielbianych ludzi, a gry nie zwichrowały mi psychiki :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Strzelectwo sportowe to nie tylko statyczne strzelania kulowe, ale także strzelania śrutowe. Sam przez 2 lata strzelałem z dwururki do rzutków we Flocie Gdynia. Nie powiem, aby to była konkurencja na cierpliwość - raczej na refleks i płynność ruchów. No i doznania pełniejsze, bo karabinek pneumatyczny albo KBKS ma minimalny odrzut, natomiast strzelba potrafi uszkodzić bark, nabić siniaka na twarzy albo wybić zęby. Przy strzelaniu z pneumatyka albo KBKS ochrona słuchu nie jest zbyt potrzebna, natomiast kilka strzałów ze strzelby z łatwością powoduje uraz akustyczny. Jednak moje najlepsze wspomnienia wiążą się z faktem, że śruciarz strzela wyłącznie na świeżym powietrzu a stanowiska strzeleckie nie wszędzie są osłonięte. Pamiętam jak raz strzelaliśmy w deszczu. Byliśmy kompletnie przemoczeni, widać było, jak krople wody kapią z rozgrzanych, parujących luf. Po wystrzale rozgrzany śrut w kontakcie z wilgotnym powietrzem wydawał syczący dźwięk i zostawiał kłęby pary. Innym razem strzelaliśmy w dobrej pogodzie, ale stanowiska strzeleckie sąsiadowały z blaszanym barakiem pogrytym blachą falistą. Dźwięk wystrzałów odbity od tej blachy dawał efekty dźwiękowe znane z filmów sci-fi. Takie rzeczy się pamięta. Z ważniejszych w Polsce wydarzeń uczestniczyłem w VIII Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w sportach letnich we Wrocławiu w roku 2002 gdzie uplasowałem się pod koniec pierwszej dziesiątki w swojej kategorii wiekowej w konkurencji TRAP. Nie wiem, czy gdziekolwiek w internecie zachowały się wyniki z tego roku. Wówczas trenował mnie nasz polski medalista olimpijski z Seulu a prywatnie mój sąsiad p. Jerzy Greszkiewicz. Generalnie ten rodzaj strzelectwa jest IMO o wiele bardziej atrakcyjny od strzelania statycznego, gdyż dostarcza o wiele intensywniejszych doznań. Niestety jest to sport ciągle w Polsce mało popularny. Ja sam nie odszedłem, to klub zlikwidował sekcję. Gdyby ktoś był zainteresowany to AFAIR najlepsze warunki były wówczas w Śląsku Wrocław i Zawiszy Bydgoszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od siebie powiem, że strzelectwo nie jest takie łatwe, na jakie wygląda. Wielokrotnie strzelałem z różnego rodzaju broni palnej, i wiem, jak trudno jest coś unieszkodliwic. Sama broń jest ciężka, nie mówiąc już o bieganiu z nią po terenie, albo namierzaniu szybko ruszającego się celu. Odrzut (w przypadku mysliwskiego sztucera) jest tak porządny, że trzeba uważac, by kolbę trzymac pod ramieniem, w przeciwnym wypadku złamanie nosa minimalnie gwarantowane :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 19:43, RaiL Driver napisał:

W mojej szkole jest koło strzeleckie które jest organizowane pod szkołą. Strzelnica znajduje
się pod szkoła (konkretnie w kotłowni :)), a zajęcia są dla każdego kto ma chętke wiedzieć
to i owo o zwykłym karabinie pneumatycznym.


ale wypaaas... (przepraszam, to jest na prawdę wszystko, co mam na ten temat do powiedzenia... mogę jeszcze dodać, że:)
w moim liceum była kiedyś strzelnica na strychu, ale skasowali ją, jak skojarzyli, skąd się biorą dziury w dachu... a szkoda. Ja już się nie załapałam :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Interesuje się ASG, mam pare replik (niestety nieprofesionalnych) i wiatrówke na CO2 (walter 90 coś tam). Strzelanie mi idze b. dobrze. Nie miałem do czynienia z bronią palną, więc nie wiem co to odrzut :(. Strzelam też z łuku ^^...


@Qbli

Nie wież w to że od CoDa umiesz strzelać. Gry wręcz psują celność. Rozleniwiają... Uwież mi...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, chodziłem na takie strzelectwo jakiś rok, ale strzelanie do nieruchomych tarcz mnie znudziło ;) Przerzuciłem się teraz na ASG, i jest znacznie ciekawiej. A dzięki strzelectwu zgrywanie przyrządów i celowanie mam fajnie opanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2008 o 00:00, Zauri napisał:

fakt, moj kolega gral profesjonalnie w cs 1.6 a na strzelnicy na 12 strzalow trafil w
tarcze tylko 3 razy...

No właśnie... ja to także na swoim przykładzie mogę potwierdzić. Kilka dni strzelałem sobie i już praktycznie 90% to był środek tarczy (8, 9, 10pkt). Potem przerwa i też w CSa grałem. Headshoty leciały miło, jednak gdy po 2-3 dniach zacząłem strzelać "na żywo"... to była kaszanka... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam licencję strzelecką na strzelanie kulowe i śrutowe. Ogólnie to fajna sprawa, ale nie wiem jak u was z treningami. Ja miałem ciężko, ale takiego trenera mieliśmy xP Co nie znaczy że żałuję ^^ Ale tak jak Rumcajs napisał i ja się przerzuciłem na ASG :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2008 o 23:47, peryfraz napisał:

Interesuje się ASG, mam pare replik (niestety nieprofesionalnych) i wiatrówke na CO2
(walter 90 coś tam). Strzelanie mi idze b. dobrze. Nie miałem do czynienia z bronią palną,
więc nie wiem co to odrzut :(. Strzelam też z łuku ^^...


ASG jest nawet fajne nie to co Paintbal (broń przypomina niewiadomo co, a jak dostaniesz z kulki to... szkoda mówić)... Oczywiście chodzi mi o porządne repliki, które są wytworzone z takich materiałów jak broń autentyczna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.12.2008 o 11:39, 6 LaCroix 9 napisał:

ASG jest nawet fajne nie to co Paintbal (broń przypomina niewiadomo co, a jak dostaniesz
z kulki to... szkoda mówić)... Oczywiście chodzi mi o porządne repliki, które są wytworzone
z takich materiałów jak broń autentyczna :-)


W sumie nie ma prof. replik w całości z metalu itp. Są tylko części. Tak jak np przy AK kolba drewniana i lufa metalowa, w skopionach cały magazynek metalowy (i poszczególne części)... Osobiście chcę kupić replikę znanego AWP z CS (L96a chyba...) A w mojej kolekcji (nieprofesionalnych) są: M4A1, AK47, G36C, P-90.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować