Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

OGame - temat ogólny [M]

2848 postów w tym temacie

I znowu kolejny wątek ptrzypadł mnie :)

Zapraszam wszystkich na www.ogame.pl bo jest interesująca i wciągająca gra. Została stworzona na realich Gwiezdnych Wojen, tzn. możemy budować myśliwce znane z ekranów, a nawet Gwiazdę Śmiwerci!!! Jedyne czego nie ma tam z filmów to Jedi i Sith, ale to da się przeżyć :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja przestrzegam przed ta gra BARDZO wciaga czlowiek caly czas mysli o swoim koncie przestalem w nia grac gdy raz w nocy sie obudzilem by wyslac na kogos flote :P wtedy wiedzialem ze to juz zaszlo zbyt daleko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Ja zacząłem grać pod koniec maja na uni18 i prawie sesję zawaliłem na uczelni... ale za to dowodzony przezemnie sojusz dotarł do TOP15 w rankingu (myślę, że nieźle jak na kogoś kto pierwszy raz w to grał :) ). Niestety pod koniec września zrezygnowałem z gry, żeby mieć święty spokój w czasie nowego roku akademickiego:( Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek pytania związane ze strategią gry/prowadzeniem sojuszu to służę pomocą... a mechanika gry jest doskonale opisana w FAQ, więc z tym akurat nikt nie powinien mieć problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że przy odrobinie zdrowego rozsądku Ogame to świetna zabawa, której poświęcamy różne luki czasowe w napiętych zwykle planach zajęć ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 11:40, Keroth napisał:

A ja uważam, że przy odrobinie zdrowego rozsądku Ogame to świetna zabawa, której poświęcamy różne luki czasowe w napiętych
zwykle planach zajęć ;-).


Co do zdrowego rozsądku to jasna sprawa... ale jeżeli chcesz się na poważnie zaangażować w grę to nie unikniesz takich rzeczy jak fleet save''y, które trzeba robić o określonych porach, bo inaczej flota idzie na złom. Mnie już taki tryb gry trochę męczył i był t oteż jeden z powodów mojej rezygnacji... ale myślę, że jak złapię drugi oddech to powalczę na nowym uni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ogame idzie sie zapasc na dobre... zaczalem grac na u9, a na u19 bylem w TOP5 (a moj sojusz w TOP 15). Zabiera zbyt duzo czasu i idzie zapomniec o realnym swiecie!!! Przez jeden nieudany atak mozna stracic wszystko, na co sie pracowalo pare miechow. Odradzam gry bo za bardzo wciaga:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogame ma tyle wspólnego z SW, co autor tego wątku napisał w tytule. czyli właściwie nic :)
Jednak to prowda że gra wciąga i to bardzo. Po jakimś czasie grania, człowiek zaczyna widzieć jaki ma wpływ na normalne życie i przede wszystkim na rozkład zajęć. To nie jest gra, w której można uczestniczyć kiedy się chce, jeżeli chce się mieć sukcesy. To gra w dużym stopniu wymusza częstotliwość grania on-line i to coraz więcej i więcej. Trzeba nauczyć się to kontrolować, bo inaczej skończy się bardzo źle. Trzeba też pamiętać, że to gra ludzi z ludźmi. Tam nie ma bezdusznych konputerów. Za każdą nazwą planety kryje się żywy człowiek, na swój sposób nieobliczalny i nieprzewidywalny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ogame.pl jest nudny... szczegolnie jesli zaczyna sie na Uni które juz troche istnieje... przez pare miesiecy w to gralam, ale dluzy sie to tak strasznie, ze szkoda mi bylo poprostu kasy, jedyne co zrobilam to moje zasoby przeslalam kumplom i skasowalam konto... bzdurna gra... jesli chcecie się "wciągac" w gry to proponuje WoW''a :>

I tak jak Hern napisał: Ogame ma tyle wspolnego z SW, ile Jedi z Władcą piescieni, czyli równe 0 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest jedna z najbardziej denerwujacych gier na necie wystarczy ze spoznisz sie kilka minut do kompa i juz floty nie ma. Gralem dlugo glownie ze wzgledu na ludzi w sojuszu bo to byla super grupa. Ale jedyna zaleta tej gry no mozliwosc poznania ciekawych ludzi bo reszta okazuje sie po pewnym czasie wadami. A czasem mozna trafic na wrednych GO (game operator) i po przyjemnosci z grania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu, ale znów na niektóre posty nie mogę odpowiadać :/

Mika --> Nie tylko Ty tak uważasz. Mnie ogame znudził po miesiącu. Jak ja grałem to były tylko 4 uni dostępne. Teraz już nie wiem ile jest. Jeśli ma się zacząć na jednym z pierwszych uni to gra nie ma sensu, gdyż gdy tylko się wzmocnisz militarnie i ekonomicznie zostajesz farmą dla innego grającego znacznie dłużej na tym Uni. Ja grałem na Uni 4, aż nie przyleciała głupek ze swoją Gwiazdą i zrobił ze mnie farmę. Wtedy to już nie miałem szans się z tego wydostać. Ale mimo to gra przez jakiś czas bardzo wciąga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 16:03, Andrij napisał:

Widziałeś gdzieś może Gwiazdę Śmierci po za Star Wars?


przyczepiles sie do Gwiazdy Śmierci :P Zapewne polacy tak durnie przetlumaczyli, bo im "pasowalo" :P I to jedyne co jest wpsolnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

DEViANCE -> masz rację, faktycznie nie ma co rozpoczynać gry na długo istniejącym uni. Generalnie powinno się zacząć grę conajmniej w ten sam dzień, w którym dane uni otwierają. Wtedy jest prawdziwy wyścig szczurów i emocje są nieporównywalnie większe. Kto pierwszy zbuduje kolonizator, krążownik, w końcu okręt wojenny... Gdy gracze dojdą z rozwojem do OW to gra zaczyna robić się o wiele bardziej monotonna.

Poza tym jest jeszcze jeden fantastyczny akcent tej gry -> społeczność sojuszu. Jeżeli dobrze się trafi, lub będąc szefem, dobierze się odpowiednich graczy, zabawa jest przednia. Ja miałem to szczęście. Mieliśmy wspaniałą ekipę, sojuszowe forum (w sumie to dalej isnieje, tylko że w formie towarzyskiej a nie ogame''owej). A na dowód zgrania naszej ekipy napiszę, że razem z kumplem z mojego miasta darliśmy na drugi koniec Polski (konkretnie do Gdańska), na zlot sojuszowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 17:34, Haueck napisał:

Poza tym jest jeszcze jeden fantastyczny akcent tej gry -> społeczność
sojuszu. Jeżeli dobrze się trafi, lub będąc szefem, dobierze się odpowiednich graczy, zabawa jest przednia.


niekoniecznie bylo warto startowac pierwszego dnia:) czasami jak zaczynales pozniej miales wokol siebie slabszych kolesi i wiecej grabiles z napadow;) ale fakt - zgrany sojusz to bylo to, co w grze najlepsze. Gora trzydziestoosobowe ekipy (nawet mniej) byly najbardziej zorganizowane i klimatyczne nie to co te sojusze typu nemesis ktore szly na mase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.10.2005 o 17:40, menelsmaster napisał:

niekoniecznie bylo warto startowac pierwszego dnia:)
czasami jak zaczynales pozniej miales wokol siebie slabszych kolesi i wiecej grabiles z napadow;)


W sumie dużo też zależy w jakie miejsce galaktyki trafisz... nieraz jest tak, że masz same farmy wokół siebie :)

>ale fakt - zgrany sojusz

Dnia 09.10.2005 o 17:40, menelsmaster napisał:

to bylo to, co w grze najlepsze. Gora trzydziestoosobowe ekipy (nawet mniej) byly najbardziej zorganizowane i klimatyczne
nie to co te sojusze typu nemesis ktore szly na mase


Święte słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kiedys gralem - zlodziej czasu i tyle :)
najbardziej denerwowalo mnie jak musialem czekac az wybuduje sie jakis poziom zeby zwiekszyc poziom w innym.
poza tym gra wymagala 24 godzinnej uwagi, a po pewnym czasie to juz tylko monotonia - no bo jak dlugo mozna? poza tym nie lubie grac w gry bez celu.
po tych gorzkich slowach dodam - ciekawa inicjatywa ale nie dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra faktycznie jest okrutnym złodziejem czasu. Ale też w tej grze , tak jak w życiu , jeśli ktoś chce być najlepszy to musi poświęcić się jej niemal bez reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polemizował bym, że start na starych uni jest bez sensu.
Gracz zaczynający później jest w stanie szybciej się rozwinąć niż miałoby to miejsce na nowym uni.
Po 2,5 miesiącach grania na uni 2 mam 100k punktów. Najlepsza osoba ma 10 x więcej z 4 miechy dłużej niż ja.
Grałem na uni 1 na dobro sprawe od początku istnienia różnica a po 2,5 miesiącach grania miałem z 30k punktów. A na uni 1 grałem 3-4 razy intensywniej niż teraz.
Choć teraz jestem na urlopie(w grze) i odczuwam zbawienny przyrost czasu.

Bo Ogame to straszliwy złodziej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 17:40, menelsmaster napisał:

/.../

chyba lepiej pierwszego. niedawno chcialem zarejestrowac sie na uni 30 i okazalo sie, ze nie ma juz miejsca... a co do gry na starszych uni, to rzeczywiscie, nie warto. ledwo co przekroczymy 5k pkt, a juz stajemy sie celem dla graczy z TOP 1500. ja grajac na uni 11 zdobylem 14k pkt i zostalem najechany przez gracza z TOP 200 :/ nie musze chyba pisac, ze znalazlem sie z powrotem w noobprotection...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować