Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wiedźmin - betatest

232 postów w tym temacie

Dzięki - dobrze, że odezwał się ktoś, kto nas czytuje :)
Cały dowcip polega na tym, że autorzy tu publikujący odpowiadają de facto jedynie przede mną. Nie mają styczności z wydawcami, a ja wymagam rzetelnej i pozbawionej stronniczości pracy. A ta sama bojowa postawa, widoczna wtedy, gdy ktoś obraża moją ekipę, bardzo pomaga przy kontaktach z wydawcami - nie ryzykują nawet prób nacisku, bo wiedzą co ich czeka :D
Osobiście bym wolał, by jednak jak najwięcej osób nas czytało, dlatego nie lubię, gdy ktoś robi nam "złą prasę" - nie po to moi autorzy się starają, by ktoś ich obrażał dla samej przyjemności robienia flejma. Niestety znam specyfikę sieci i wiem, że tego się nie uniknie. Ogólnoświatowa sieć kompensacji kompleksów ma swoją flejmową specyfikę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2007 o 09:08, Magno napisał:

Został zraniony widłami (3 zęby, kły), ale nie zabity! Ciężko ranny razem z Yennefer odpłynęli
do krainy podobnej do arturiańskiego Avalonu, (nie wiem czy było użyte to słowo). A więc nie
zgiął, tylko przeniósł się do innego świata.

Podobnie jak Ciri, którą spotkał jeden giermek/rycerz na 100% nie ze świata wiedźmina.

BTW, Geralt jadł na śniadanie wszystkich wrogów z Nilfgaardu, wszystkie bestie, a na koniec
dał się chłopom zaciukać ^^


jak to sie mówi
nec Hercules contra plures
:P
Innymi słowy:
I Herkules d**a kiedy wrogów kupa
W wiedźminie też coś podobnego było ^^'' tylko nie pamiętam co :P
Chyba:
Nawet Wiedźmin d**a kiedy wrogów kupa :P

[Spoiler]
Ścisneli go i nie mógł się obronić ;]
[/Spoiler]

Nie mogę się doczekać Wiedźmina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[quote]Co za buc pisał ta recenzje? Ja czytam 7 tom ale jestem tak w polowie a tu widze juz zakonczenie porazka jak mozna cos takiego napisac wspolczuje tym co jeszcze nie zdazyli zaczac bo mi to juz tam wiadomo ostatni tom to mi tak nie przeszkadza ale bez sensu ze cos takiego ten ktos napisal lol nie mozna bylo tego ujac tak: wydarzenia zaczynamy..no własnie ale tu mi nic pisac nie wolno bo wszystko jest owiane tajemnica ? ehh[/quote]
[quote]Będąc w 7. tomie chyba jasne jest to, że Geralt zginie.[/quote]

Hahaha! Rzeczywiście w 7 tomie powinieneś już wiedzieć o śmierci Geralta, bo z tego co pamiętam zabili go w tomie piątym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2007 o 09:26, Jock napisał:

[quote]Co za buc pisał ta recenzje? Ja czytam 7 tom ale jestem tak w polowie a tu widze juz
zakonczenie porazka jak mozna cos takiego napisac wspolczuje tym co jeszcze nie zdazyli zaczac
bo mi to juz tam wiadomo ostatni tom to mi tak nie przeszkadza ale bez sensu ze cos takiego
ten ktos napisal lol nie mozna bylo tego ujac tak: wydarzenia zaczynamy..no własnie ale tu
mi nic pisac nie wolno bo wszystko jest owiane tajemnica ? ehh[/quote]
[quote]Będąc w 7. tomie chyba jasne jest to, że Geralt zginie.[/quote]

Hahaha! Rzeczywiście w 7 tomie powinieneś już wiedzieć o śmierci Geralta, bo z tego co pamiętam
zabili go w tomie piątym.


Beeep! Ta śmierć nie jest tak "oczywista" jak by się mogło wydawać, ostatnie kilka stron tomu piątego jest napisane w taki sposób że Geralt mógł jednocześnie zginąć (gdzie końcówkę można by odczytać jako odejście w niebyt [widzi zmałych przyjaciół i takie tam]) lub jeno odnieść ciężkie rany (bo co to dla wiedźmina) i zostać uratowanym + odesłanym do innego świata wraz z Yenefer. W każdym ocena tego jakie tak na prawdę jest zakończenie zależy tylko i wyłącznie od charakteru czytelnika, bo "rozwiązań" (do domyślenia) jest dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ Lucas

Niestety praca zawodowa uniemożliwia mi szybkie odpowiedzi ale prędzej piekło skuje się lodem niż powstrzymam się od odpowiedzi. Tak więc, poloneza czas zacząć:

Zawsze uważałem, że w każdym człowieku drzemie potwór z Id a twoje słowa tylko potwierdzają moje przekonania. Ogólnie uważam, że nikt nie lubi słuchać prawdy, przyjmijmy że jest to prawda, w materii wykonywanej pracy. Jeśli ograniczyłbyś swoją odpowiedź tylko do merytoryki to pewnikiem stwierdziłbym, że jesteś „ normalnym” człowiekiem, może bym nawet przeprosił – mylić się jest rzeczą ludzką- i cała sprawa ulegałby zakończeniu. Ale nie, przecież tak nie można być, trzeba było zacząć dorabiać ideologię do całej sytuacji :
(celowo wyolbrzymiam aby dogłębnie uwidocznić n/w fakty )
1.Internet to źródło zła wszelkiego a anonimowość tylko potęguje jego stopień –tu mała dygresja – anonimowość w necie jest mitem, swego czasu podczas praktyk zawodowych a potem stażu miałem do czynienia z komórką zajmującą się przestępczością internetową i stwierdzam z całą stanowczością, że na podstawie danych które wysyłam lub otrzymujemy do/z netu można namierzyć każdego. Każdego ! Reasumując nie powtarzaj a raczej nie rozsiewaj nieprawdziwych informacji bo to nie uchodzi.
Tekst żródłowy : (…)łatwo jest robić flejma anonimowo na forum. Człowiek czuje się lepszy, bo bez względu na to kim jest, może nawrzucać innym, chociażby dorosłym i doświadczonym ludziom. Cudowne uroki autokreacji w sieci... ręce opadają jak liście jesienią. (…).

2.Zarzuty mają charakter polityczny i te 10000 PLN to nie łapówka tylko darowizna na kampanię wyborczą .
Tekst źródłowy: (…) Takie stwierdzenia to potwarz i zniesławienie, typowe dla naszych czasów, politycy nas nauczyli ciskać błotem, bo zawsze się coś może przylepić. Jednakże branie wzoru z polskich polityków to hańba, a nie usprawiedliwienie (…)

3.Po prostu się nie znasz i piszesz te słowa z zawiści. Publikowanie tekstów na tak prestiżowej stronie jak gram.pl jest takim zaszczytem, że aż strach pomyśleć gdyby ktoś, poza grupą profesjonalistów-najemników, miał taką możliwość.
Tekst źródłowy: (…) redakcja gram.pl to grupa profesjonalistów-najemników pod moim skromnym dowództwem. Większość z nas albo jest literatami, albo zawodowymi publicystami, albo pasjonatami gier przy okazji wykonywania codziennej pracy (na przykład prawniczej).(…)

Na szczęście nie nazwałeś mnie wprost dzieckiem neostrady, fanbojem, moherowym beretem etc czyli jednym słowem elementem wrogim klasowo i rasowo, który swoim postępowaniem pragnie zniszczyć domek z kart ( czytaj niezależność twojej ekipy), domek który tak ciężko budujesz.

Na tym można by zakończyć ale skoro diabeł tkwi w szczególach :) to postaram się przedstawić dowód – empirycznie sprawdzalny (subiektywnie ;) ) – na potwierdzenie mojej tezy. Tezą jest fakt, że artykuły ( w tym felietony tworzone przez …. Grupę profesjonalistów-najemników) nie zawierają rzeczowej krytyki oraz pragmatycznej analizy. Dowód składa się z trzech części:

1.Miejsce publikacji i charakter materiałów.
-właścicielem domeny, na której publikowane są wszelkie artykuły jest CDP
-podmiotem prawa gospodarczego, który za domenę płaci jest CDP
-gram.pl jest oficjalną stroną CDP
-na gram.pl pojawiają się informacje sensu stricte reklamowe ( a raczej krypto reklamowe)
-pieczę i odpowiedzialność (sic !) nad zawartością strony sprawuje/odpowiada … CDP

2. Grupa profesjonalistów-najemników
a)praca
Sam wielokrotnie stwierdzasz, że wykonujesz pracę na rzecz CDP choć pracownikiem CDP nie jesteś. Przyjmując, że mówisz prawdę- pewnikiem masz z CDP podpisaną jakąś quasi-umowę o pracę (dzieło etc), w której znajdują się co najmniej dwa punkty: nadzór na grupą profesjonalistów-najemników ( wrócę jeszcze do tego) oraz pisanie tekstów. Stwierdzasz również, że (…) autorzy publikacji odpowiadają de facto tylko przed tobą (…) oraz „(…) sama bojowa postawa, widoczna wtedy, gdy ktoś obraża twoją ekipę, bardzo pomaga przy kontaktach z wydawcami - nie ryzykują nawet prób nacisku, bo wiedzą co ich czeka (…) .
Z powyższego wynika, że de iure ( z mocy prawa, formalnie) -podstawa prawna umowa z CDP- Ty , jak i profesjonaliści-najemnicy podlegacie ( zależność służbowa etc) CDP oraz CDP nie ryzykuje nacisków na twoją skromną osobę. Nasuwa się nieodparty wniosek, że w przypadku zależności de iure ciężko mówić o niezależności (aspekt finansowy) oraz pracodawca zawsze dobiera sobie pracowników tak aby odpowiadali jego wizji prowadzenia działalności np.: w gazetach prawicowych raczej nie ma autorów o poglądach lewicowych ergo wszelkie naciski są zbędne. Należy przy tym zauważyć, że nie ma mowy o niezależności jeśli mamy do czynienia z zależnością służbową lub sensu largo z zależnością finansową. Jeśli ktoś nam płaci to niestety również wymaga.

b)ocena występowania niezależności lub jej braku
Jest taka stara jak świat zasada, że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Skoro Ty jesteś, tym kim jesteś (szefem, autorem i nadzorcą w jednym) to ciężko, nawet na standardy Polskie mówić o obiektywizmie w ferowanych przez ciebie wyrokach, ocenach etc. Jesteś wprost zainteresowany aby efekty twojej pracy byłby dobrze oceniane przez twojego pracodawcę i tylko niego ponieważ z to on ci płaci - prosto i na temat. Nie będę tego wątku rozszerzał bo nie ma takiej potrzeby.

c) profesjonaliści- najemnicy
Tutaj chyba troszeczkę przesadziłeś bo po pierwsze każdy najemnik musi profesjonalnie wykonywać swoją pracę ( bo inaczej nie znajdą pracy – kto chce najemnika nieudacznika) a po drugie najemnicy pracują tylko i wyłącznie dla kasy. Ideały, prawda , honor są dla nich bez znaczenia . Takie osoby nie są obiektywne bo nie mają kręgosłupa moralnego – ich działania odpowiadają wprost oczekiwanią pracodawcy. W moim przekonaniu tylko ten punkt obala cała teorię o …. wiadomo o czym. Może uzyłeś złego słowa ale aż tyle razy ?? Nie to nie może być przypadek - najemnicy ze spec grupy.

3. Treść artykułów
Tu jest bardzo różnie i tak naprawdę nie mam chęci ani potrzeby aby przeglądać wszystkie artykuły prezentowane na gram.pl w poszukiwaniu dowodów na potwierdzenie mojej tezy. Ale dla przykładu Wiedźmin-betatest (przy okazji sorry Anka , że na ciebie trafiło ale jestem z natury bardzo leniwy i nie chce mi się powracać do wcześniejszych tekstów). Tekst jako materiał reklamowy jest bardzo dobry , można by rzec wzorcowy. Przedstawione są wszystkie silne strony mega-produkcji CDP-RED, z naciskiem na oprawę audio-wizualną (Oblivion się kłania), wytłumaczone są zmiany w gameplay-u gry, które mogą wywołać kontrowersje lub są niezgodne z zapowiedziami. Ogólnie kawał dobre roboty.Natomiast tekst nie ma absolutnie nic wspólnego z beta testami gry. Na czym polegają betatesty pewnie każdy wie. Tak naprawdę my potencjalni odbiorcy nie otrzymaliśmy żadnych konkretnych informacji dotyczących elementów sensu stricte technicznych, związanych z rozgrywką ale nie wynikających z fabuły czy też prezentacji świat. I wiem, że taki tekst byłby bardzo nudny ale odpowiedziałby na szereg bardzo istotnych pytań, należy dodać pytań natury technicznej. Jednym słowem tekst jest reklamą produktu CDP-RED, jako taki nie może zostać nazwany tak jak nazwany został. Zresztą podobną metodę stosują producenci reklam: w ładnym ubranku doktora pojawia się aktor, który używając pseudo-naukowych argumentów zachęca do zakupu danego produktu. Bo nie oszukujmy się Wiedźmin-betatest temu właśnie ma służyć i jako taki spełnią to rolę w sposób idealny

Reasumując:
Pisać każdy może jeden lepiej a drugi gorzej, problem polega na tym aby nie dorabiać do swojej działalności prowadzonej tylko i wyłącznie w celach zawodowych , no powiedzmy 90- kasa ; 10- zadowolenie z pracy, ideologii. Zresztą czuję się dowartościowany, że z kilkudziesięciu negatywnych komentarzy, skomentowałeś właśnie mój. Jak to mówią, internetowej fleje niewiele potrzeba do samouwielbienia. Ogólnię lubię krytykę bo każda krytyka jest konstruktywna i jest wyrazem emocji. Tak naprawdę jeśli piszę komentarz i nikt go ... nie skomentuję to czuję pustkę :( Tekst, który nie wywołuje emocji jest martwy a ukryta reklama jest gorsza od faszyzmu

Ale się rozpisałem :) Zresztą aby nie było:

Niniejszym przepraszam Lucas-a oraz jego profesjonalistów-najemników za zarzucenie im braku rzeczowej krytyki oraz pragmatycznej analizy produktów CDP. Po przeanalizowaniu całej sprawy powyższe zarzuty nie mają charakteru obiektywnego i jako takie nie zasługują na pełen uznanie.

Sorry- wracam do pisania apelacji

Aby nie było, że to offtopic
Po przeczytaniu „beta testów” mój zapał do posiadania (gry of course) Wiedźmina opadł ale nadal jest silny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wierze że to będzie dobra gra. Wymagania muszą być ogromne (zgaduje po screenach). Najgorsza rzecz dla mnie w tej grze to głowny bohater - to jest bardzo konkretna postać przez co nie ma mowy o żadnej indywidualizacji postaci. Troche to będzie gra przygodowo-zręcznościowa a nie RPG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

" ih-tis
Obywatel
01.10.2007, 22:01

Zastanwiałeś się kiedyś jak trudno jest zrobić jekieś sensowne demo do RPG.
Zastanawiam się czy BG, Torment czy nawet KotOR miał wogóle jakieś demo czy to po czy też przed premierą gry. Jakoś sobie takowego faktu nie przypominam. Więc chyba tak nie myślą."


było demo BG - nawet zdaje sie opublikowane w jakiejś gazecie (cd action?). BYło dość obszerne - chyba z pół rozdziału gry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi coś sensownego powiedzieć o nadchodzącym Wiedźmaku. Pokładam w nim spore nadzieje jako, że stanie się on naszym "dumnym produktem eksportowym". Jednak niestety z tego co widać po gameplay''ach gra ma mało wspólnego z rozbudowanym RPG. Wiadome jest, że satysfakcja z siepania mieczem będzie ogromna, walki będą emocjonujące, muzyka klimatyczna. Jednak co z fabułą i dialogami? Struktura tej gry i jej interfejs wg. mnie wskazują na to, że będzie to dobra gra akcji ze szczątkowymi cechami RPG a nie rdzenny RPG rodem z Falouta albo Obliviona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2007 o 23:22, leszeq napisał:

Ja nie rozumiem co wy ludzie sie tak czepiacie tego stwierdzenia RPG... RPG - Role Playing
Game. Gra polegajaca na odgrywaniu rol. W tym wypadku roli Altaira, asasyna.


wybacz my nie bedziemy ogrywac roli asasyna, my bedziemy nim sterowac, skakac po scianach, kierowac z miejsca A do miejsca B maja kilka drog wyboru jak skonczyc misje - ot zrecznosciowka. Kierowanie postacia w RPG to wlasnie zaglebienie sie w postac - wspolczynniki itp, aby miec na nia jaknajwiekszy wplyw.

Dnia 30.09.2007 o 23:22, leszeq napisał:

To ze wam RPG
kojarzy sie z podkrecaniem statystyk, skillami, itemami i questami to tylko osobiste skrzywienie
wypaczajace prawdziwy sens tego okreslenia.


RPG to jest na papierze a nie na maszynie (gra wyobrazni). Jesli dla ciebie RPG to kazda gra na PC to gratuluje wobrazni :/. Na PC to jest cRPG ktore stara sie (nigdy tego nie osiagnie raczej) dorownac papierowemu RPG.

Dnia 30.09.2007 o 23:22, leszeq napisał:

Na zdrowy rozsadek kazda gra moze zostać orkeslona
RPG (moze z wyjatkiem Tetrisa :P). Jak juz szukacie okreslenia na wszystkie Baldury, Icewindy,
KotORy itp to jest nim cRPG. Tak, to malutkie c robi wielka roznice.


Aha czyli Call of Duty tez jest gra RPG bo kierujemy zolnierzem podczas kampani wojennej... gratuluje tak swobodnego podejscia do tematu, ktorego sie nie rozumie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Tak naprawdę to ostatnie sceny w Rivii można różnie interpretować. Jednoznaczna ocena, że umarł musi jednak pociągać za sobą stwierdzenie, że Yen też padła. W myśl przesłania sagi "coś się kończy coś się zaczyna", Wąż Uroboros itd. tak naprawdę mogli odejść do "nieba" czy "diabeł wie gdzie" i jest to w pewnym sensie furtka dla czytelnika, który sam sobie może dopowiedzieć odpowiednią wersję.

Nieprawdą natomiast jest twierdzenie, że Opowiadanie o ślubie, jest jakimś zakończeniem, czy też alternatywą itp. To całkowicie niezależne opowiadanie czerpiące jedynie postacie ze świata. AS napisał je dla zaprzyjaźnionej pary nowożeńców w stylu "prezentu ślubnego", kto czytał, ten wie.

Co do samej konstrukcji Sagi. Jako poważny pisarz, AS miał opracowany szkielet i ogólny zarys całości Sagi, zanim napisał cokolwiek (wyjątek: opowiadanie "Wiedźmin"). Pierwszą sceną, którą przelał na papier (a potem wielokrotnie przerabiał) była walka Szczurów z Bonhartem. Żródło: "Historia & Fantastyka" Sapkowski& Bereś.

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ale może ktoś wie czy wiedzmina będzie można zainstalować w języku polskim tylko z napisami, bo jak bym chciał se pograć przy rodzicach to jakoś nie bardzo kiedy w grze wypowiadaliby przekleństwa.Proszę o jak najszybszzą odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować