Zaloguj się, aby obserwować  
Pablor

Wybory 2007

2476 postów w tym temacie

Dnia 13.10.2007 o 11:03, Zgodo napisał:

yyy... A oglądałeś "Autografy" na TVP1? Tusk to zwykły gostek, który mieszka w zwykłym mieszkaniu
( no nie wyglądało to na mieszkanie bogacza... ) i weekendami pogrywa z kumplami w piłę...
Jak dla mnie Tusk to taki "jeden z nas"...

Taki jeden z nas, że powiedział w 87'':
"...husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą Dzikie Pola i Jasna Góra, dziejowe misje, polskie miesiące, zwycięstwa i klęski. Zwycięstwa?
Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od narodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem." (D. Tusk)
Czyli wczoraj nakłamał w debacie, mówiąc, że kocha Polska. Za to najbardziej podobała mi się odpowiedź Kaczyńskiego na pytanie dotyczące polskich żołnierzy w Iraku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 10:59, reykan napisał:

Mimo wszystko tak, bo Tusk nie miał się z czego spowiadać na niej, skoro nie był u władzy.
Poza tym on też się uważa za wyższego- niedostępny dla zwykłego obywatela.


OMG.... Tusk jak to wczoraj powiedział na debacie, nie obstawił całego miasta (nie pamiętam jakiego) jak to zrobił Premier i jego ochroniarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 10:05, Tomek1120 napisał:

A co myślicie o tym jak Tusk powiedział że Kaczyński mu w windzie broń pokazał?

Sądzę, że to możliwe. Chociaż nie było to na poważnie, a raczej był to ponury żart. Tyle, że tacy żartownisie mają najczęściej nierówno pod sufitem. Co by się zgadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 11:11, Luke Shadow napisał:

Taki jeden z nas, że powiedział w 87'':
"...husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą Dzikie Pola i Jasna Góra, dziejowe misje,
polskie miesiące, zwycięstwa i klęski. Zwycięstwa?
Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od narodzenia, wzmacniane
literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy
od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń?
Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy
tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu:
historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego
nie mam specjalnej ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi,
konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi
w krainę mitu. Sama jest mitem." (D. Tusk)
Czyli wczoraj nakłamał w debacie, mówiąc, że kocha Polska. Za to najbardziej podobała mi się
odpowiedź Kaczyńskiego na pytanie dotyczące polskich żołnierzy w Iraku.


O ile dobrze pamiętam D.Tusk jest z wykształcenia historykiem... Sam poniekąd zgadzam się z tym co powiedział Tusk powiedział... Nie powinniśmy ciągle zapatrywać się w naszą chwalebną przeszłoś, nie powinniśmy zachowywać ciągłej nienawiści do tych co nas kiedyś skrzywdzili, nie powinniśmy też zachowywać poczucia wiecznej krzywdy - TO DO NICZEGO NIE PROWADZI! A jeżeli już chcemy wprowadzić wielkich spadkobierców Polskiej historii to zgineli oni w Katyniu i podczs II Wojny Światowej... Państwo które istniało do 89 roku było rządzone przez ludzi słabych i uległych wobec ZSRR. A teraz trzeba patrzeć w przyszłość a nie oglądać się na to co było!
Językiem biologów drzewo które nie ma korzeni jest słabe ale drzewo które nie ma liści obumrze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tu jeszcze jedna rzecz. Każdy z panów wypowiedział się również po debacie i co mięli do powiedzenia? Kaczyński zasugerował że to on wygrał no bo co innego miał mówić skoro przegrał. Natomiast Tusk powiedział że wygrała Polska i intencje Polaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 11:11, Luke Shadow napisał:

Za to najbardziej podobała mi się
odpowiedź Kaczyńskiego na pytanie dotyczące polskich żołnierzy w Iraku.


Skoro pan premier jest takim specem od odwagi i tchórzostwa to dlaczego nie odwiedził naszych dzielnych chłopców w Iraku? A gdzie pan Jarosław K. był podczs strajku w stoczni gdańskiej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.10.2007 o 12:05, Zgodo napisał:

Skoro pan premier jest takim specem od odwagi i tchórzostwa to dlaczego nie odwiedził naszych
dzielnych chłopców w Iraku? A gdzie pan Jarosław K. był podczs strajku w stoczni gdańskiej???

Pan premier mówił, ze dezercja to najgorsze co można zrobić i że Polska zawsze walczyła do końca - to jest patriotyzm, a nie to co reprezentuje sobą Tusk... (vide tamten cytat)

Ascont

Dnia 13.10.2007 o 12:05, Zgodo napisał:

Natomiast Tusk powiedział że wygrała Polska i intencje Polaków.

Urocze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po wczorajszej debacie jestem po prostu pewny, że premier Kaczyński przegrał tę debatę. W środku Tusk zaczął zadawać bardzo mocne pytania, Kaczyński się mocno rozproszył. Według mnie to Tusk definitywnie wygrał tę konfrontację. Miał lepsze pytania, odpowiadał i mówił bardzo precyzyjnie - zupełna odwrotność premiera, Tusk zyskał mnóstwo wyborców IMHO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będę głosował na człowieka kandydujacego z listy PiS (Pablor - nie licz, już wcześnie pisałem ;) a podkreślenie celowe, bo odnoszę wrażenie, że chyba nieco wszyscy zapominamy, ze wybieramy PARLAMENTARZYSTÓW mających prezentowac i forsować naszą opinie i nasze postulaty w parlamencie. Wybieram człowieka, którego uważama za najlepszego reprezentanta moich przekonań.
P.S. Dla mnie nie ma najmniejszych wątpliwości, że w debacie Tusk - Kaczyński zdecydowanie lepiej wypadł (wygrał :) Tusk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 11:42, Zgodo napisał:

O ile dobrze pamiętam D.Tusk jest z wykształcenia historykiem... Sam poniekąd zgadzam się z
tym co powiedział Tusk powiedział... Nie powinniśmy ciągle zapatrywać się w naszą chwalebną
przeszłoś, nie powinniśmy zachowywać ciągłej nienawiści do tych co nas kiedyś skrzywdzili,
nie powinniśmy też zachowywać poczucia wiecznej krzywdy - TO DO NICZEGO NIE PROWADZI!

A ten fragment: "(...)Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać...
I on chciał być naszym prezydentem.
Albo inna jego wypowiedź(nawiązał do niej wczoraj również premier): " Czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale - to zabrzmi dziwnie - w mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą. Nie za to biorę pieniądze i nie to powinienem robić.". Co to za człowiek? Kłamca i obłudnik, tylko tak można go określić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 11:39, Olamagato napisał:

> A co myślicie o tym jak Tusk powiedział że Kaczyński mu w windzie broń pokazał?

>

Dnia 13.10.2007 o 11:39, Olamagato napisał:

Sądzę, że to możliwe. Chociaż nie było to na poważnie, a raczej był to ponury żart.
Tyle, że tacy żartownisie mają najczęściej nierówno pod sufitem. Co by się zgadzało.


Odebrałem to dokładnie tak samo jak Ty. Ponury żart. Nie ma dowodów, ale wierzę, że to możliwe.

Dabata o wiele lepsza, niż ta z Kwaśniewskim. Wczoraj, obaj Panowie w miarę trzymali się swojego czasu. W poprzedniej debacie dyskusja była żenująca.

Ja zwróciłem uwagę na jeszcze jedną kwestię... Mianowicie tuż po wczorajszej debacie, gdy zapytano Tuska kto jego zdaniem wygrał, powiedział, że on chciałby wygrać wybory i że sądzi iż w jakimś stopniu w debacie udało mu się trafić do ludzi.
Natomiast gdy to samo pytanie zadano Kaczyńskiemu, powiedział krótko - Ja.

Cóż... właśnie takie przerośnięte ego, buta, tupet i apodyktyczność J.Kaczyńskiego sprawiają że jest skrajnie antypatyczny. Tak oceniam jego wizerunek.
Na konferencji PiS-u też ogłosił siebie "jednoznacznym zwycięzcą" debaty z Tuskiem. A co mu tam sondaże i opinia publiczna! Przecież on wie lepiej i wątpliwości co do tego nie ma żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 12:08, Luke Shadow napisał:

Pan premier mówił, ze dezercja to najgorsze co można zrobić i że Polska zawsze walczyła do
końca - to jest patriotyzm, a nie to co reprezentuje sobą Tusk... (vide tamten cytat)


Taaa... szczególnie walka z własnymi obywatelami... Nowoczesny patriotyzm nie ma nic wspólnego z walką...
Nowoczesny patriotyzm to dbanie o dobro ojczyzny... Nowoczesny patriotyzm to ciężka i mozolna praca... W końcu nowoczesny patryjotyzm to pokonywanie tego co w nas złe... Tego nasz kraj wymaga od Ciebie, ode mnie i od wszystkich obywateli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 12:24, GearHead napisał:

Debata o wiele lepsza, niż ta z Kwaśniewskim.

Też tak uważam. Dobrze że wtedy Kwachu ni był w szyje!
Ale wczraj moim zdaniem zdeczka prowadził Tusk.
Ale i tak moi starzy nie będą na nic głosować.
Bo Kaczka to faszysta a Tusk kłamca!
Sądze że ja (na młodzieżowych wyborach w gimnazjum) i moi rodzice
będą głosować na PSL
"Zamiast hasła spieprzaj dziadu" tu cytat ze spotu "U nas twórca Gadu Gadu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie, czy na jakiejś stronie jest dostępna cała debata, albo chociaż obszerny skrót? wczoraj nie miałem okazji oglądać, a jak czytam na óżnych stronach, to debata była dość ciekawa, a przy okazji "miłościwie nam panujący" wg. większości źródeł, także tych zagranicznych, przegrał. Na razie udało mi się jedynie krótkie fragmenty znaleźć.

Dobra znalazłem na "reżymowej" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 12:08, Luke Shadow napisał:

Pan premier mówił, ze dezercja to najgorsze co można zrobić i że Polska zawsze walczyła do końca


Jaka dezercja?! Przecież termin naszego pobytu w Iraku już minął! A poza tym, to to nie jest nasza wojna. Stany Zjednoczone zaatakowały Irak bez powodu (no, za powód można właściwie uznać ropę), a Polska, jako największy przyjaciel USA, na którego same Stany patrzą inaczej (ot, choćby sprawa wiz), musiała się tam tarabanić i wydawać swoje pieniądze nie dostając w zamian absolutnie nic. Bo jak na razie polski bilans tej wojny to miliard złotych w plecy i kilka ofiar śmiertelnych...

Dnia 13.10.2007 o 12:08, Luke Shadow napisał:

to jest patriotyzm, a nie to co reprezentuje sobą Tusk... (vide tamten cytat)


Walkę w nie swojej wojnie nazywasz patriotyzmem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 12:16, Mr.Kubu napisał:

pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej
ochoty dźwigać...


To nie jako wynika ze specyfiki naszego narodu ( a raczej z tego co z niego pozostało po II W.Ś. ) każdy kto chce sobie poprawić morale czepia się naszej chwalebnej historii, nie mając kompletnie pojęcia o jaka ona nierzadko bywała ( ktoś wie jak polacy traktowali ukraińców??? ). Ludzie!!! Jeśli naprawdę chcecie się pochwalić historią swojego kraju to najpier dobrze ją poznajcie a potem mówcie że możecie być z czegoś nprawdę dumni...

Dnia 13.10.2007 o 12:16, Mr.Kubu napisał:

Albo inna jego wypowiedź(nawiązał do niej wczoraj również premier): " Czasem mam ochotę
powiedzieć prawdę, ale - to zabrzmi dziwnie - w mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą.
Nie za to biorę pieniądze i nie to powinienem robić."
. Co to za człowiek? Kłamca i obłudnik,
tylko tak można go określić.


No cóż... taka specyfika zawodu... i tak jest lepiej niż kiedyś bo ludzie zaczeli się interesować i analizować... tylko dlaczego tak mało osób nadal deklaruje chęć wzięcia udziału w wyborach? Poza tym pan J. K. też prawdomówny za bardzo nie jest ( prawdopodobnie nawet bardziej niż reszta ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 12:12, axe1971 napisał:

Będę głosował na człowieka kandydujacego z listy PiS (Pablor - nie licz, już wcześnie
pisałem ;) a podkreślenie celowe, bo odnoszę wrażenie, że chyba nieco wszyscy zapominamy, ze
wybieramy PARLAMENTARZYSTÓW mających prezentowac i forsować naszą opinie i nasze postulaty
w parlamencie. Wybieram człowieka, którego uważama za najlepszego reprezentanta moich przekonań.
P.S. Dla mnie nie ma najmniejszych wątpliwości, że w debacie Tusk - Kaczyński zdecydowanie
lepiej wypadł (wygrał :) Tusk.



Co do tego, że wybieramy parlamentarzystów to bym się nie zgodził. Aktualnie mamy taki system wyborczy, że raczej wybieramy partię. Jakoś to tak jest, że głosy się liczą dla partii, oblicza się ile mandatów której partii przysługuje i dopiero wtedy dopasowuje się kandydatów wg ilości głosów które mają.
Dlatego kandydaci często dobrzy, którzy nie chcieli by być w żadnej partii muszą z list jakieś partii startować, bo nawet gdyby w swoim okręgu zdobyli 100% głosów to do sejmu się nie dostaną jeśli nie będzie odpowiedniej reprezentacji w całym kraju (a pojedynczy kandydat szans na to nie ma). Osobiście uważam, że nie jest to najlepszy model głosowania, ale tak sobie kiedyś wymyślono. Wiem, że PO chce wprowadzić okręgi jednomandatowe (czyli podzielić Polskę na okręgi, wydaje mi się, że najlogiczniej względem ilości ludzi w danym okręgu mieszkającym) I z danego okręgu wybiera się jedną osobę. To by spowodowało, że ludzie by walczyli o swoich wyborców, byli bliżej nich. A nie tak jak teraz, gdzie często zmienia się adres zameldowania, aby startować z okręgu z którego ma się większe szanse wejść do sejmu.
Jakby to wprowadzali to mam nadzieję, że przy okazji zmniejszyli by sejm do 100 osób (wtedy na okręg przypadałoby niecałe 40000 mieszkańców) i zlikwidowali senat.

Ale to tylko tak apropotego, że niby teraz wybieramy ludzi.

Co do wczorajszej debaty, to Tusk górował od samego początku, nie dał się wyprowadzić z równowagi, nie wypierał sie swoich dawnych słów i celnie uderzał w Kaczyńskiego. Wiedział, że jego opinie nie wszystkim mogą sie podobać, ale pokazywał je realnie a nie tak jak PiS (że niby polityka liberalna to najgorsze zło na świecie, tylko jak Tusk zauważył, czemu Polacy zawsze emigrują tam gdzie taka polityka króluje?) A premier jak zwykle tylko "chcę oświadczenia na piśmie, że nie będzie koalicji z LiD" i swoje wytarte farmazony, że niby układ istnieje i liberalizm tylko bogatych wspiera.

A co do moich preferencji wyborczych, to jako, że pierwszy raz sie w tym temacie wypowiadam, to napiszę, że jak się można domyślić jestem z całego serca jestem liberałem. Kiedyś nawet miałem ochotę na UPR głosować, ale nie znoszę fanatyzmu, a ta partia właśnie fanatyzm reprezentuje (zupełnie jak LPR tylko, że w drugą stronę i chyba ten fanatyzm pozwolił tym partiom startować razem w wyborach, bo program to raczej nie).
A na politykę liberalną to patrzę realnie. Znaczy zauważam wiele zalet (jak choćby likwidacja biurokracji) ale wiem, że jest w niej wiele niebezpieczeństw, które mogą zwiększać podziały na biednych i bogatych. I właśnie przez to aby wprowadzić politykę liberalną, to trzeba zmienić wiele, nie tylko wszystko sprywatyzować, ale poprawić szybkość działania sądów, aby żadna firma ubezpieczeniowa nie robiła problemów z wypłacaniem świadczeń zdrowotnych ubezpieczonym, aby nie zawyżała składek na pakiet podstawowy, aby każdy mógł sobie na niego pozwolić itd itp.

No ale nie będę tu teraz wymieniał wszystkich pomysłów które uważam za dobre i metod ograniczenia wad tych pomysłów, bo liberałowie je znają, a inni (szczególnie socjaliści z PiS czy Samoobrony) zwykle nie dadzą sobie powiedzieć i dalej będą chcieli za darmo wspierać nierobów (i żeby mi ktoś nie zarzucił, nierób a bezrobotny to zupełnie dwie różne sprawy), kosztem tych co uczciwie pracują. Byle tylko do władzy się dopchać


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 12:52, Feniks napisał:

Co do tego, że wybieramy parlamentarzystów to bym się nie zgodził. Aktualnie mamy taki system
wyborczy, że raczej wybieramy partię. Jakoś to tak jest, że głosy się liczą dla partii, oblicza
się ile mandatów której partii przysługuje i dopiero wtedy dopasowuje się kandydatów wg ilości
głosów które mają.
Dlatego kandydaci często dobrzy, którzy nie chcieli by być w żadnej partii muszą z list jakieś
partii startować, bo nawet gdyby w swoim okręgu zdobyli 100% głosów to do sejmu się nie dostaną
jeśli nie będzie odpowiedniej reprezentacji w całym kraju (a pojedynczy kandydat szans na to
nie ma). Osobiście uważam, że nie jest to najlepszy model głosowania, ale tak sobie kiedyś
wymyślono. Wiem, że PO chce wprowadzić okręgi jednomandatowe (czyli podzielić Polskę na okręgi,
wydaje mi się, że najlogiczniej względem ilości ludzi w danym okręgu mieszkającym) I z danego
okręgu wybiera się jedną osobę. To by spowodowało, że ludzie by walczyli o swoich wyborców,
byli bliżej nich. A nie tak jak teraz, gdzie często zmienia się adres zameldowania, aby startować
z okręgu z którego ma się większe szanse wejść do sejmu.
Jakby to wprowadzali to mam nadzieję, że przy okazji zmniejszyli by sejm do 100 osób (wtedy
na okręg przypadałoby niecałe 40000 mieszkańców) i zlikwidowali senat.
Ale to tylko tak apropotego, że niby teraz wybieramy ludzi.

Momo wszystko jednak wybieramy ludzi :) I chcemy wybierac ludzi. W przeciwnym wypadku na karcie do głosowania widniały by jedynie nazwy partii, a parlament mógłby składac się wyłącznie z przewodniczących tych ugrupowań, które przkroczyły próg (kilka osób raptem by było ;), które głosowałyby podnosząc tabliczkę z wygrawerowaną ilością uzyskanych mandatów poselskich ;p.
To oczywiście ironiczny skrót (baaaardzo na przełaj ;) myślowy.
A serio: jak najbardziej TAK okręgom jednomandatowym i okrojeniu parlamantu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować