Zaloguj się, aby obserwować  
moniah6

Historyjka

29557 postów w tym temacie

Niestety zawiedziony komputera w zestawie mu nie dołączyli..
nagle jakis dzieciak zabral mu gre.. wyciaga swoj miecz i biegnie zanim co sil w nogach, ale okazalo sie ze to pulapka
w okol hero stalo pelno undedow.. przywiazali go do krzesla i rozpoczeli dziwny rutuał...
bohater przypomnial sobie ze ma jeszcze nokie 3310 ktora wlasnie zadzwonila jakis nieumarlak ja wziol i zadzwonil do arthasa ktory sie akurat kampal.. wnet pojawil sie arthas i zucil na hero jakiegos spela i on zamienil sie w undeda warlocka Horgutha z czarami na 1lvl.. hero krzyknal FOR THE HORDE...
nastepnego spela zucil inny unded i nasz bohater przywolal Infernala i zaczą kroczyc przez miasto...
dostal zpowrotem GoW i popędzil do sklepu orange gdzie byl komputer z internetem...
wszedl na strone komputronika i zamowil sobie komputer z serii CD-Action

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...kiedy nagle zabrakło prądu i jego komputer się wyłączył.Było już późno , gdzieś po 20. Wrócił do domu z nadzieją że prąd niebawem wróci. Ale gdy wszedł do domu zastała go ciemność , biedak nigdzie nie mógł znaleźć latarki aby poświecić sobie jego drogę. Zmęczony nawet się nie umył tylko poszedł szybko spać. Nagle coś go obudziło , jakby krzyki jakiegoś dziecka. nasz hero wstał ,wziął nóż aby postraszyc nim bandyte i ruszył silnym krokiem do drzwi. Gdy je otworzył jego oczom ukazała się dziwna postac ,która po chwili zniknęła. Tego zjawiska nigdy nie zapomniał. Pomyślał sobie że to pewnie z przemęczenia i ponownie połorzył się spać. Nagle po kilku minutach uszłyszał to samo , i pomyślał sobie "To na pewno mi się nie wydaje jeśli słyszę to już 2 raz" Ubrał się , wziął nóz i poszedł na pole. Ponownie zobaczył postac która znikła we mgle a że nie było prądu nie widział jej twarzy. Postanowił że będzie ją sledzil bowiem postać go niezauwarzyła. Nagle ku jego zdziwieniu zobaczył że postac trzyma coś na rękach. Było to dziecko. Nasz heo podszedł bliżej i zapytał "Kim jesteś?" Nagle usłyszał chrypiący głos kobiety. Jestem matką. Nasz bohater ani chwili nie wachają c się zabrał dziecko i matkę do domu. Nagle przyszedł prąd. Postanowił on że zrobi matce coś do jedzenia i pica oraz nakrami również dziecko. Rozmawiali długo . Dowiedzial się że mtaka poszla do sklepu a że zgaśł prąd bała się wrócić do domu. Bło już bardzo późno ale nasz dzielny hero postanowił żę odprowadzi kobeite do domu. Gdy tak szli i szli nagle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...pojawili się orkowie czyli nie wyrzyte nołlajfy w WoWa i tak ich usiekali bo myśleli, że to są goście z Aliansu. Ale potem powiedzieli:
- Ork?
- Ork Ork.
Czego nikt niewie co to miało znaczyć, zresztą czy to ważne, skoro odział zilonoskórych został wyeliminowany przez cycate mroczne elfki z Lineage 2? Bowiem one znowu szykują atak na siedzibę Blizzard, by mieć monopol na MMORPGi. Ich sojusznikami są krasnale-pedofile, Bury Zenek (czyli znany większości jako Bezimienny), uzbrojone po zęby roboty Liandri Mining Corporation (lub też Landrynki) dowodzone przez Xana, a ich przeciwnikami są Horda, Sojusz, Terran/orrka, komunistyczne Zergi, Protosy i Diablo wie kto jeszcze. Doszło do bitwy i wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W piwnicy było ciemno, jednak nie na tyle, by ni można było zobaczyć jej wnętrza. Przy ścianach stały szafy z książkami oraz różnymi buteleczkami. Na samym środku pomieszczenia stał Pierce. Ubrany był w długą, czarną szatę, a w dłoni trzymał brzozową gałązkę. Na widok oniemiałego Mike’a uśmiechnął się.

- Cześć – powiedział z rozbrajającą szczerością – czekałem na ciebie.

Zabrzmiało to dosyć złowrogo, lecz Mike nic sobie z tego nie robił. Nie wierzył w magię. Nie uważał również, aby Pierce mógł mu coś zrobić. W końcu znali się już dziesięć lat! Podszedł do Pierce’a.

- A ty znowu będziesz bawić się w te „czary-mary”? – zapytał z ironią. Pierce zrobił obrażoną minę.

- To nie jest zabawa. – mruknął. Mike udał, że tego nie słyszał i poszedł oglądać piwnicę. Zawsze fascynowały go stare budowle. Tym czasem Pierce postanowił wytłumaczyć Mike’owi, po co tu są.

- No więc Mike. – zaczął – Ponieważ jest 21 grudnia, będziemy obchodzić święto Yule.

Mike odwrócił się gwałtownie.

- Co proszę?

- Święto Yule. Wiesz, Wicca i te sprawy.

- Wiem co to Wicca – powiedział zniecierpliwiony Mike -Ale po co chcesz je obchodzić?

Pierce popatrzył się na Mike’a jak na niedorozwiniętego i popukał się w czoło.

- Skoro wiesz, co to Wicca, to powinieneś wiedzieć, po co są te święta. – mruknął pod nosem Piece i poszedł wyciągnąć wielki stół, który miał służyć za ołtarz.

* * *

Kiedy wszystko było gotowe, Pierce postawił czerwoną świeczkę wewnątrz kotła. Zaczął wzywać boginię i boga. Mike odsunął się nieco. Nigdy nie lubił brać udziału w pogańskich ceremoniach Pierce’a i zawsze czół się wobec nich nieswojo. Przyglądał się co teraz zrobi Piece A on zaczął recytować słowa.

- Nie smucę się, wszelako świat jest pogrążony w śnie.
Nie smucę się, wszelako lodowe wichry biją.
Nie smucę się, wszelako śnieg pada twardo i głęboko.
Nie smucę się, to również niebawem stanie się przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... lecz nagle zagrzmiał piorun, a po nim blask wielce oślepiający, niczym... eee... kij w oku. Ściany piwnicy poczęły się trząść, pogłoda pękała od środka, a sufit obniżał się powoli ku Pierce''owi i Mike''owi, tak że ze strachu zaczęły przechodzić przez ich ciało dreszcze, i poczuli jak serce z hukiem odbija się od ich klatek piersiowych po sporej dawce adrenaliny. Nic nie było wstanie ich ocalić, jeno nadzieja, nadzieja, która wydawało się, że zniknęła, tak jak karta w bankomacie, gdy wtem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...pokazał się ork, który miał na imię Raszidirr ibn Hahalamenalahik''ipod. Nakazał im zdobycie Długopisa Obdzieranych Skór. Nasi bohaterowie nie wiedzieli co zrobić i poczęli przekonywać go, że nigdy nie słyszeli o takim artefakcie. Wtem nagle pojawił się duch prastarej duszy ducha ducha ojca kamienia duszy ducha zjawy Gszakszatragohata. Powiedział im, że kluczem do otrzymania artefaktu i ocalenia ich życia jest odpowiedź na trzy pytania, z których pierwsze brzmiało:
-Ile Jasiu zrobił zdjęć pomarańczom, jeżeli zjadł swojego osła?
Po intensywnym myśleniu Pierce i Mike odpowiedzieli:...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzieli: 2 zdjęcia. następnie zabrali artefakt. Zaraz potem poszli abo oddać go naszemu bohaterowi który pomyslnie zakańczając misje wsiadł do samolotu i odleciał. W czasie lotu otworzył swego laptopa aby tradycyjnie sprawdzić co nowego na gram.pl PO kilku godzinach samolot wylądował a nasz bohater zadzwonił swoją super noiką n95 po swojego kumpla z wojska Hitmana abo podjechał swoją bryka pod lotnisko.
Nasz hero nie pokoil się bo od telefonu do hitmana minęło już 35 minut. Zadzwonił więc jeszcze raz ale nikt nie odpowiadał. Postanowił więc żę zadzwoni po taksówke i wpadnie zobaczyć co się z nim dzieje. Gdy wszedł do jego domu który był otwarty zobaczył KREW. Przestraszył się okropnie i zadzwonił po karetke mysląc że Hitman nie żyje ale kiedy wszedł do kuchni zobaczył ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

najnowszego kompa z odpalonym World of Wracraft na koncie GM-a zaczol grac stawiac sobie rozne npc-e byle gdzie najlepsze itemy wrzucac do plecaka.... gral oczywiscie horda i caly dzien bil aliantow bo oczywiscie byl w polsce i karetka przyjechala po 12 godzinach .. oczy go bolaly wiec polozyl sie na lozku swojego kolegi i zasnal a snilo mu sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... a śniło mu się, że ork gonił go wrzeszcząc: "nie odpowiedziałeś na dwa pozostałe pytania! spotka Cię za to kara psie! zobaczysz ogień!" . Obudził się przerażony i zadzwonił na dziwny numer, który mu przyszedł do głowy.
-Halo? -odezwał się tajemniczy głos.
-Eee... z kim mam przyjemność? -odpowiedział przerażony bohater.
-To chyba ja powinienem o to zapytać...
-Chyba ja!
-Nie, ja!
-Bredzisz! JA!
-JA!
-JAAAA! Przestań się kłócić! -wykrzyknął do słuchawki rozwścieczony bohater.
-Dobrze, ale przyznaj mi rację!
-Nie!
-Nie?
-Nie!
-Nie?

* * *

Kiedy Słońce już było na horyzoncie, czyli oznaczało to początek nowego dnia (ranek) skończyły się pieniądze na telefonie. Chłopak był niewyspany i jednocześnie zaciekawiony. Wyszedł z domu, a rozmowa tkwiła mu w głowie. Zobaczył jezioro, przypiął sobie kamień do stopy i począł iść poprzez zbiornik wodny. Kiedy woda podchodziła mu pod szyję, zanurkował i zobaczył rów. Coś mu podpowiadało, że jest on głębszy od Rowu Mariańskiego. Wziął kamień i rzucił go w otchłań, a kiedy przez nią pędził słyszał głos orka, który mu się przyśnił. Wiedział, że ork miał na myśli klątwę. Parę sekund po tym zemdlał, a jego kamień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... zaczął go ciągnąć coraz to niżej i niżej, w bezkresne otchłanie śmiertelnego żywiołu, zabójcy, który pożera ofiarę gotując jej niechybną śmierć, niczym pająk pożera insekty, po czym je trawi lub nie (i wtedy dochodzi do niestrawności). Tak samo było z żywiołem, który jakimś cudem zachłysnął się bohaterem, a następnie, wypluł go z siłą niezmierną na powierzchnie wody, tak, że fale kołysały nim łagodnie, usypiająco upojająco, niczym łodzią, statkiem, tratwą czy jachtem, aż nagle na morzu rozpętał się sztorm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...wtem pojawił się ork. Zaczął śmiać mu się w twarz "HAHAHA!" . Nasz bohater zaczął się bać i począł mówić:
-Zakochałem się w orkach mistrzu! Zadaj kolejne pytania, te dwa, o których zapomniałem i uciekłem w obawie, że nie odpowiem!
-CO? W brudnych, ohydnych orkach?! Człowiek? Powiedz to pełnym zdaniem... -odpowiedział zły ork.
-Tak, zakochałem się w orkach...
-... jakich?
-W ohydnych i brudnych...
-...pełnym zdaniem i szybciej psie! Szkoda, że wtedy Ci nic nie złamałem! -wykrzyknął niecierpliwy ork.
-Zakochałem się w brudnych i ohydnych orkach panie... -powiedział bohater. Czuł jak mu się nogi trzęsły.

Ork parę minut po tym wyciągnął zwój, na których były napisane pozostałe dwa pytania. Mag nabrał powietrza i zaczął mówić, jakby był w transie:
-A drugie pytanie brzmii:...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... łiłiłiłi łałałała?
Ork, nie mógł się powstrzymać i powiedział:
"Czekoladni o smaku skarpetek?"
Tak, ork wygrał nowego malucha, i kosz słodyczy, jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2008 o 11:34, Rumcajs52 napisał:

... łiłiłiłi łałałała?
Ork, nie mógł się powstrzymać i powiedział:
"Czekoladni o smaku skarpetek?"
Tak, ork wygrał nowego malucha, i kosz słodyczy, jednak...

...Jego radość nie trwała jednak długo... Okazało się bowiem,
że maluch to perfidna podróbka, a słodycze są przeterminowane.

- No nie!!! - pomyślał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wziął grzyba i powiedział innym: ja chyba oszalałem!
Rozwalił zwój z pytaniem, a tym samym potężny artefakt. Bez drugiego pytania nikt nie mógł go otrzymać tego przedmiotu.
-Dobra, powiem wam coś... on w ogóle nie istniał... -odpowiedział przez łzy.
-Dobra, chodźmy do pub''u. -odpowiedział nasz bohater.
W drodze powrotnej spotkali Pierc''a, który też szedł do knajpy, lecz niespodziewanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...na ich drodze stanął Chuck Noris z papierosem w ustach. I powiedział.
- Gdzie jest artefakt?!
Ork i Pierc''e spojżeli na siebie wymownym wzrokiem. Pierc''e zupełnie nie wiedział o co chodzi, marzył tylko o piwie z pianą na dwa palce. Jednak Ork wiedział że nigdy nie było artefaku bo był on wymysłem jego wyobraźni. Chuck rozgnutł swoim kowbojskim butem peta, którego nie zamierzał wciągać do filtra i ponownie powiedział.
- Gdzie jest artefakt?!
Ork doskonale wiedział że musi coś zrobić żeby uniknąć uderzenia z półobrotu od Chucka więc złapał za brzozową gałązkę Pierc''a i ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...i niespodziewanie Mike jednym palcem dotknął czoła i pokonał Chuck''a, który z kolei wyleciał na 10 metrów i rozwalił karczmę.
-Argh! Chuck Norris... master... pół obrót... -mówił podczas swego "lotu" .
Wszyscy byli zadziwieni.
-Mike... kim ty jesteś?! -krzyknął Pierce.
-HAHAHA!!! -wykrzyczał Mike.
A potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...poślizgnął się o o skórkę od banana i zginął marnie jak ten pies. Po chwili pojawił się tajemniczy rycerz w czerwonej zbroi
Ork: Kim jesteś parszywy paladynie
Rycerz :Jestem Xeltan i nie jestem palkiem tylko RYCERZEM PIEKIEŁ leszczu!!
O : Co to za różnica?
R : Jak myślisz że jesteś kozak to dawaj pvp.
O : Oki.
Obydwaj mieli epickie itemy, s grade, super wielkie levele. Walka była zacięta baaaarrdzo, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... obudził się Chuck z rozwalonej karczmy i powalił ich super skillem Aardem(Nieprawdopodbne, że udało mu się zaciukać tych dwóch jednym głupim znakiem):
- Buahahahahahh!!! Geralt mnie tego nauczył!
Chuck potańczył sobie swoim tańcem-półobratańcem, jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Okazało siężę Rycerz Piekieł żyje, złapał Chucka za szyje i mówił:
Myślisz, że możesz bezkarnie bić mnie, Bethrezena, syna Szatana księcia Piekła /.../(wyliczanka wszystkich tytułów nie-szlacheckich). Sk******u giń. I przebił go swoim rare swordem z ognia.
Ale nagle książę usłyszał dziwny szelest. Jednak Ork też nie był martwy. Wziął swój mystic 2h toporek i przeciął naszych przyjaciół na pół.(Na nieszczęście Rycerz Piekieł umie zamieniać swoje ciało w ogień i przenieść je w dowolne miejsce) Ale co to, rycerz Syn Szatana pojawił się za orkiem i majestatycznymi wykopami niczym Neo śmigający z agentami z matrixa pozbawił Orka większej ilości twarzy i całego mózgu, w końcowej fazie przywołał sobie obrzyna, który definitywnie zakończył żywot orka, pozbawiając go reszty twarzy, całej szyi i połowy lewej ręki, która z hukiem spadła na ziemię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować