Zaloguj się, aby obserwować  
BeenMan

METAL czy HIP-HOP co lepsze?

545 postów w tym temacie

Dnia 27.12.2005 o 15:58, Monastor napisał:

Tylko proszę bez żadnych scooterów, crazy frogów i innego tego typu badziewia ;P


A, jeszcze polecę Ci takiego gościa- LTJ Bukem, jeden z najlepszych wykonawców drum''n''bassu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale rap polegał, i polegał całkiem do niedawna na bardzo starej zasadzie : "For Blacks, By Blacks". Jak ja teraz patrze, na dzieci z jakimiś bzdurnymi czapeczkami, łancuchem imitującym złoto to nóź się w kieszeni otwiera. Hip Hop polegał na wykrzyczeniu swoich praw przez dręczoną czarną ludność w ameryce. Co taki białas z Polski może wiedzieć o prześladowaniach rasowych ?? I to widać zresztą w tekstach... No ale dopóki 12 latkom się taka muzyka podoba, cóż zrobić - biznes to biznes... Wiedzcie jednak, że to żałosna imitacja prawdziwego Hip Hopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2005 o 10:19, Vovin napisał:

Ale rap polegał, i polegał całkiem do niedawna na bardzo starej zasadzie : "For Blacks, By
Blacks". Jak ja teraz patrze, na dzieci z jakimiś bzdurnymi czapeczkami, łancuchem imitującym
złoto to nóź się w kieszeni otwiera.

zgadzam się

Dnia 28.12.2005 o 10:19, Vovin napisał:

Hip Hop polegał na wykrzyczeniu swoich praw przez dręczoną
czarną ludność w ameryce. Co taki białas z Polski

czemu białas? rasizm - może wydawać się do głupie - dotyczy KAŻDEGO człowieka. sam widzisz, problem rasizmu pojawił się głownie w sprawie traktowania czarnych, a teraz czarni (niektórzy) też mają uprzedzenia do białych.

Dnia 28.12.2005 o 10:19, Vovin napisał:

może wiedzieć o prześladowaniach rasowych

Proszę bardzo - ustawy norymberskie (nie bezpośrednio dotykały Polaków, ale ludność Żydowską), II WŚ (doktryna hITLEROWCÓW - nadczłowiek hitlerowski - nie niemiecki, bo Niemcy a hITLEROWCY to nie to samo - a Słowianie to świnie)

Dnia 28.12.2005 o 10:19, Vovin napisał:

?? I to widać zresztą w tekstach... No ale dopóki 12 latkom się taka muzyka podoba, cóż zrobić
- biznes to biznes... Wiedzcie jednak, że to żałosna imitacja prawdziwego Hip Hopu.

No tak bywa. JA sam nie lubię jak wyskakują obwiesie w obwisłych portkach i krzyczą do mikrofonu, że "dopóki beda bloki, doputy bedzie Hiphop". Mam znajomego który tworzy muzykę hip-hopową i odcina się od doktryny - jak sam mówi - forsopędnych uliczników. To jest prawdziwy Hip-Hop, a nie to co możemy usłyszeć na Vivie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2005 o 10:34, lurynowicz napisał:

Proszę bardzo - ustawy norymberskie (nie bezpośrednio dotykały Polaków, ale ludność Żydowską),
II WŚ (doktryna hITLEROWCÓW - nadczłowiek hitlerowski - nie niemiecki, bo Niemcy a hITLEROWCY
to nie to samo - a Słowianie to świnie)


Wychodzi na to, że 16 letni cwaniaczek, któremu przez całe życie rodzice w czółko chuchali, pieniążki dawali - może śpiewać o prześladowaniach (których nigdy nie uświadczył) powołując się na holocaust ??

Dnia 28.12.2005 o 10:34, lurynowicz napisał:

No tak bywa. JA sam nie lubię jak wyskakują obwiesie w obwisłych portkach i krzyczą do mikrofonu


Hehe nie Ty jeden

>Mam znajomego który tworzy muzykę hip-hopową i odcina się od doktryny - jak sam mówi - forsopędnych >uliczników. To jest prawdziwy Hip-Hop.

Przypomina mi to pewnych polityków, którzy mimo swoich 50 lat i łysiny na głowie - swoim ubiorem i słowami chcą udowodnić jacy to oni "cool", "trendy", "na czasie" (albo inne słowo z Bravo) - powiem coś takiego mnie niesmaczy i jest żałosne.

A co to jest prawdziwy Hip Hop ? Tu nie wystarczy śpiewać o tym, że całe dzieciństwo spędziło się na podwórku bo kasy w domu nie było. 2 Miliardy ludzi na całym świecie mają podobnie... Chodzi o to, że w dawnym USA, działy się rzeczy, które nam bardzo trudno sobie wyobraźić, co dopiero odczuć na własnej skórze. Afroamerykanie mieli podstawy by tworzyć taką muzykę, biali - moim zdaniem nie...

Holocaust jest marnym argumentem, bo doktryna nazistowska dotykała nie tylko Żydów, Cyganów (przede wszystkim) czy Słowianów... Także murzyni byli traktowani jak pod-ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2005 o 10:19, Vovin napisał:

Ale rap polegał, i polegał całkiem do niedawna na bardzo starej zasadzie : "For Blacks, By
Blacks".


Teraz (moim skromnym zdaniem) ta zasada zmieniła się na "For money, by money"... Szczególnie jak patrzy się na "gwiazdy" obwieszone wszystkim co się znajdzie w lombardzie...

>Jak ja teraz patrze, na dzieci z jakimiś bzdurnymi czapeczkami, łancuchem imitującym złoto to nóź się w kieszeni otwiera. Hip Hop polegał na wykrzyczeniu swoich praw przez dręczoną czarną ludność w ameryce.

A teraz wykrzykują o dręczeniu panienek (bo one przecież tego chcą, no nie?) albo o wielkości swoich "atutów"...

>Co taki białas z Polski może wiedzieć o prześladowaniach rasowych??

Tyle co usłyszy w programie "Animals"...

Dnia 28.12.2005 o 10:19, Vovin napisał:

I to widać zresztą w tekstach... No ale dopóki 12 latkom się taka muzyka podoba, cóż zrobić - biznes to biznes... Wiedzcie jednak, że to żałosna imitacja prawdziwego Hip Hopu.


Ale jak napisałeś - to biznes, a ten rządzi się swoimi prawami...


Zaś co do metalu - tutaj też trafiają się pozerzy, beztalencia i próbujący zbić kasę na tzw. "kontrowersji"... Z tą różnicą, że o nich wszyscy "znawcy" wypowiadają się negatywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2005 o 10:19, Vovin napisał:

Ale rap polegał, i polegał całkiem do niedawna na bardzo starej zasadzie : "For Blacks, By
Blacks". Jak ja teraz patrze, na dzieci z jakimiś bzdurnymi czapeczkami, łancuchem imitującym
złoto to nóź się w kieszeni otwiera. Hip Hop polegał na wykrzyczeniu swoich praw przez dręczoną
czarną ludność w ameryce. Co taki białas z Polski może wiedzieć o prześladowaniach rasowych
?? I to widać zresztą w tekstach... No ale dopóki 12 latkom się taka muzyka podoba, cóż zrobić
- biznes to biznes... Wiedzcie jednak, że to żałosna imitacja prawdziwego Hip Hopu.


To prawda, że subkultura hip-hop już dawno stała się komercyjna. To zależy, czy ktoś to toleruje czy nie, ale taki jest stan rzeczy, że to co modne, zostaje wykorzystywane przez marketing. Co do tego hip-hopu "For Blacks, by Blacks" to od dawna jest to nieaktualne. Zresztą nie powiesz mi chyba, że wielu współczesnych "czarnych" raperów robi to, co kiedyś lub jest wierna cały czas tym samym ideałom. Przykłądy: 50 Cent np. niewiele ma wspólnego już z ulicznym rapem. Public Enemy - Oni stylizują swój rap na uliczny, z tekstami dotyczącymi wojny ras (chociaż ich białym fanom jakoś to nie przeszkadza) i robią to pod taką pewną przykrywką. Chyba każdy zauważy, że oni także od dawna nie reprezentują już tej swojej dawnej warstwy społecznej, nagrywają tylko dla pieniędzy, chociaż udają, że niby są tam, gdzie byli kiedyś i robią to samo. Dla mnie np. oni się po prostu nie rozwijają i są już tylko zwykłymi pozerami. Taki przykładów w rapie (niezależnie czy amerykańskim, polskim, niemieckim) jest wiele. Nie ma już czegoś takiego jak ten "prawdziwy" rap i "komercyjny" (bzdurne określenie, bo słowo "komercja" można podciągnąć pod około 80% rzeczy w życiu, nie wiem czemu wielu widzi w tym zło, pewnie sami nie rozumieją tego). Tak więc twoje argumenty są trochę dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2005 o 20:24, Witek99 napisał:

Powiem krótko, ani metal ani hip-hop.
Wole Punk-rocka i tehno, no i może PoP =)


Punk rocka tak ale jak można słuchać techno - takiej kataryny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2005 o 20:27, Harmegidon napisał:

> Powiem krótko, ani metal ani hip-hop.
> Wole Punk-rocka i tehno, no i może PoP =)
>

Punk rocka tak ale jak można słuchać techno - takiej kataryny


Wiem że niektóre nutki tehno brzmią jakby ktoś skrobał rdze ze starych garnków + głaskał kota pod włos, ale są tesz dobrze brzmiące kawałki ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm zależy co rozumiesz przez prawdziwy rap ;) To chyba normalne że raperzy też muszą z czegoś żyć, skoro poświęcają swojej pasji całe życie. Ale jeśli mówisz, że zależy im jedynie na pieniądzach, to spójrz na ostatnią produkcję Mesa która kosztuje niecałe 20zł... ;) A co z raperami nagrywającymi w podziemiu, pracującymi cały rok, tylko po to żeby udostępnić legalnie swoją płytę w internecie i mieć satysfakcję, że ktoś tego słucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2005 o 20:27, Harmegidon napisał:

Punk rocka tak ale jak można słuchać techno - takiej kataryny


Moja squaw na ten przykład zarzuca mi jak mogę słuchać rzężenia i garkotłuków...:)
A przecież Dimmu Borgir grają bardzo melodyjnie...:))

Osobiście nie mam nic do zarzucenia konkretnemu gatunkowi muzycznemu - prędzej do poszczególnych jego przedstawicieli... Dopóki nie dorabiają do tego ideologii to jest ok...
Krew mnie zalewa dopiero kiedy gość np. "śpiewa" jaki to on biedny i udręczony i nie zrozumiany - w teledysku same exclusive fury, skóry, gołe panie w kankanie, złoto na palcach rąk, stóp i Bóg jeden wie gdzie jeszcze... Albo z własnego podwórka - w jednym z pism niszowych podniecano się nowopowstałą kapelą i jej debiutanckim materiałem... Traf chciał, że "materiał" ten trafił mi w ręce - żenada, błazenda i absolutna kompromitacja... "Muzycy" pojechali tylko na tzw. "kontrowersji": w tekstach "satan, satan" zaś sesja zdjęciowa na cmentarzu i obowiązkowy makijaż z czewonej farby... Zaś co do muzyki to brzmiała jakby puścić taśmę z grą na Commodore 64...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z polskim hip hopem to jest taki problem, że to co można usłyszeć w TV i radio to jest jakiś kompletny szajs.

Jeżeli jednak, ktoś chciałby posłuchać czegoś fajnego, co naprawde nadaje się do słuchania ;), to może spróbować takich pozycji jak np. Vienio i Pele np. płyta Autentyk 2, lub Włodi i np. album "Jak nowonarodzony". Jest to troche odmienny styl, niż to co serwują programy muzyczne w pl.

To samo dotyczy hip-hopu w usa, kwestia wyboru zespołu. Fajny klimat trzymaja nadal Snoop Dog, Dead Prez, Xzibit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2005 o 09:01, Wodzasty napisał:

> Punk rocka tak ale jak można słuchać techno - takiej kataryny

Moja squaw na ten przykład zarzuca mi jak mogę słuchać rzężenia i garkotłuków...:)
A przecież Dimmu Borgir grają bardzo melodyjnie...:))

Osobiście nie mam nic do zarzucenia konkretnemu gatunkowi muzycznemu - prędzej do poszczególnych
jego przedstawicieli... Dopóki nie dorabiają do tego ideologii to jest ok...
Krew mnie zalewa dopiero kiedy gość np. "śpiewa" jaki to on biedny i udręczony i nie zrozumiany
- w teledysku same exclusive fury, skóry, gołe panie w kankanie, złoto na palcach rąk, stóp
i Bóg jeden wie gdzie jeszcze... Albo z własnego podwórka - w jednym z pism niszowych podniecano
się nowopowstałą kapelą i jej debiutanckim materiałem... Traf chciał, że "materiał" ten trafił
mi w ręce - żenada, błazenda i absolutna kompromitacja... "Muzycy" pojechali tylko na tzw.
"kontrowersji": w tekstach "satan, satan" zaś sesja zdjęciowa na cmentarzu i obowiązkowy makijaż
z czewonej farby... Zaś co do muzyki to brzmiała jakby puścić taśmę z grą na Commodore 64...


T co pisałeś o cmentarzu i tak dalej to przecież zgroza, pierwsze słyszę żeby takie coś odstawiali, nazwię to moją nazwą po swojemu - "plugawy kicz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2005 o 10:02, Harmegidon napisał:

T co pisałeś o cmentarzu i tak dalej to przecież zgroza, pierwsze słyszę żeby takie coś odstawiali, nazwię to moją nazwą po swojemu - "plugawy kicz"


Nie wiem czy ta kapela jeszcze funkcjonuje (dość dawno temu to było, na fali wielkiego rozkwitu black metalu) ale zgadzam sie z tobą całkowicie... Zresztą i dziś podobnych pozerów i tzw. "artystów" wśród metalowej braci nie brakuje... Dopóki jest to świadomy kicz, takie powiedzmy mrugnięcie okiem do inteligentnego odbiorcy to nie ma problemu - ten pojawia się, gdy ktoś nie złapie intencji i potraktuje rzecz z całą powagą... Potem znowu nam przywalą, że metale to zboczeńcy, łapserdaki i diabelski pomiot...

Z innej beczki - również razi mnie, gdy idolem zostaje obwołany kompletny tłuk i absolutne zero osobowościowe... Tu palmę pierwszeństwa dzierżą niepomiernie co poniektórzy przedstawiciele współczesnego hip-hopu i tzw. danse (czy jak tam to piszą...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Fajny klimat trzymaja nadal Snoop Dog, Dead Prez, Xzibit.
Snoop niestety najlepsze lata ma już za sobą, teraz zmienił swój styl i chyba stracił uznanie w oczach wieloletnich fanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2005 o 12:45, Cheed napisał:

Snoop niestety najlepsze lata ma już za sobą, teraz zmienił swój styl i chyba stracił uznanie
w oczach wieloletnich fanów.


Ja się tam nie znam, nie wnikam co uważają fani, komentatorzy, krytycy. Jest album, który może być fajny to kupuje, jak mi się podoba to słucham :). Więc możesz mieć rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie ze hi hop jest lepszy od metalu, nie chialbymbyc ubrany w obcisle skurzane rurki i nie chodzic do fryzjera przez cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2005 o 12:55, rada napisał:

oczywiscie ze hi hop jest lepszy od metalu, nie chialbymbyc ubrany w obcisle skurzane rurki
i nie chodzic do fryzjera przez cale zycie.

Radze przeczytać swój post i zastanowić się nad jego poziomem :) Jak można porównywac dwa różne gatunki muzyki, sposób ubierania, przecież jest to kwestia gustu. (nie, nie słucham metalu tylko hip hop).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2005 o 12:55, rada napisał:

oczywiscie ze hi hop jest lepszy od metalu, nie chialbymbyc ubrany w obcisle skurzane rurki
i nie chodzic do fryzjera przez cale zycie.


Co prawda ten etap mam dawno za sobą (z różnych powodów)... ale bynajmniej mistrzu: nie nosiłem obcisłych skórzanych portek (latem udręka, a i klejnotom niewygodnie...) zaś do balwierza chodziłem regularnie, bo aby porządnie zapuścić włosy trzeba o nie naprawdę dbać... Podobnie jak nie wyobrażam sobie noszenia gaci z krokiem na wysokości kolan i obszernej bluzy z kapturem - przy mojej posturze wyglądałbym co najmniej śmiesznie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować