Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

DX10 jest przereklamowane, a oto dowód...

214 postów w tym temacie

Microsoft nie popisało się-przecież widać, że na każdym nowym odkryciu zarabiają niezłą kasę. A filmiki z Crysisa na DX9 nie oszałamiały grafiką-chwyt reklamowy jak nic. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2007 o 18:29, sc_ napisał:

Hmm, nie pamiętam jak było z przejściem DX7 na DX8 lub też wcześniejszych, ale pewnie też tak
jechaliście po nowszym DirectX tylko dlatego że nie wiedzieliście co naprawdę potrafi.


Nie zgodzę się. Gdy wychodził DX9 też było halo itd - GeForce 5 nie dawał rady, wszyscy jęczeli. Tylko że różnica w jakości którą przyniósł DX9 w porównaniu do DX8 jest ogromna, a różnica między DX10 a DX9 - no ja nie widzę takiej różnicy. Jest po prostu znikoma, a wydajność spada. Lost Planet? Nie mówcie że ta konwersja z konsoli na PC jest jakimś wyznacznikiem. Crysis na pewno nie jest wizytówką DX10. Czekamy na Alan Wake, bo inaczej nie widzę miejsca na DX10 w moim świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ile nagle znawców nad DirectX sie znalazło, problem w tym że większość nie ma bladego pojęcia o tym o czym mówi. Pozwólcie że was oświecę. Najważniejsze zmiany wprowadzone przez DX10 to nie wcale jakieś wodotryski, owszem jest kilka dodatkowych efektów pogodowych, ubrań, włosów itd. ale główną zaleta DX10 to: 1. Zniesienie ograniczenia liczby obiektów na danym obszarze. 2. Skrócenie kodu potrzebnego do uzyskania danego efektu. Problem polega na tym że aby z obu tych rzeczy skorzystać gra musiała by być zrobiona w 100% pod DX10 i tylko pod DX10 albo dwie osobne wersje na co oczywiście nie ma co liczyć. I dlatego twórcy skupiają się właściwie wyłącznie na efektach graficznych bo za wcześnie aby wydać grę tylko na DX10. Inna sprawa że microsoft wciskał ludziom kit że to będzie jakiś wielki przełom i nowa jakość a tak naprawdę DX10 to ułatwienie dla programistów a nie rewolucja graficzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Galadin... masz świętą rację. poza tym DX 10 to nic innego jak chwyt marketingowy, jest coś nowszego lepszego tylko gdzie haczyk? otóż musisz kupić viste (700zł kartą mastercard)... i radeona HD lub najnowszego geforce''a (1500 zł kartą mastercard). wrażenie, że nic się nie zmieniło (bezcenne), w końcu gra to nie tylko chmury nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kazdy wie przeciez ze Direct x 10 to latwiejsza w obsludze podkrecona wersja 9 juz nawet programiści sie wypowiadali ze na Direct 9 mozna zrobić to samo co na 10 tylko że to sie robi dłużej i troszke trudniej :) No ale kij ja mam direct x 10 na Xp i wbijam w viste ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mówił, że trzeba mieć i tak kartę z dx10 zeby to zobaczyc - nie trzeba. Wszystkie efekty ruszają na moim GeForce 7600GT. Może tylko ilość fps nie powala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2007 o 19:45, Fenrisulfr napisał:

Ile nagle znawców nad DirectX sie znalazło, problem w tym że większość nie ma bladego pojęcia
o tym o czym mówi. Pozwólcie że was oświecę. Najważniejsze zmiany wprowadzone przez DX10 to
nie wcale jakieś wodotryski, owszem jest kilka dodatkowych efektów pogodowych, ubrań, włosów
itd. ale główną zaleta DX10 to: 1. Zniesienie ograniczenia liczby obiektów na danym obszarze.
2. Skrócenie kodu potrzebnego do uzyskania danego efektu. Problem polega na tym że aby z obu
tych rzeczy skorzystać gra musiała by być zrobiona w 100% pod DX10 i tylko pod DX10 albo dwie
osobne wersje na co oczywiście nie ma co liczyć. I dlatego twórcy skupiają się właściwie wyłącznie
na efektach graficznych bo za wcześnie aby wydać grę tylko na DX10. Inna sprawa że microsoft
wciskał ludziom kit że to będzie jakiś wielki przełom i nowa jakość a tak naprawdę DX10 to
ułatwienie dla programistów a nie rewolucja graficzna.


Zgadzam się, to dobre rzeczy, ale to nie ma znaczenia kiedy klient żeby z tego korzystać musi kupić Vistę! Większość nie chce Visty i nie skorzysta, a programiści dobrze wiedzą, że oddanie się wyłącznie DX10 to ślepa uliczka. Gdyby nie było tej afery z Crysis, to w EA i MS nie pociliby się tak bardzo jak od kilku dni. :)

Ja Wam mówię, czas przejść na OpenGL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet gdyby dawało to jakąś wielką różnicę, to i tak o kupnie Windows Visty nawet bym nie myślał... Vista to jest po prostu kompletna porażka i najgorszy system jaki kiedykolwiek powstał pod gry. Tymbardziej, że nie uśmiechają mi się takie techniki monopolistyczne i wymuszanie na graczach niepotrzebnych upgrade''ów sprzętu i systemów - non sens! M$ GO TO HELL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś/kiedyś/jakaś firma wpadnie na pomysł zrobienia systemu pod gry... Jakiegoś konkretnie o tym pomyślanego i wydajnego. Bez żadnych Dx12,13 itd. I koniec Windowsowi. Ech, marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2007 o 19:58, Sth`Devilish napisał:

Nawet gdyby dawało to jakąś wielką różnicę, to i tak o kupnie Windows Visty nawet bym nie myślał...
Vista to jest po prostu kompletna porażka i najgorszy system jaki kiedykolwiek powstał pod
gry.


A za rok wszyscy będą mieli na swoich kompach Vistę i będą ją zachwalać, tak jak teraz XP...

A co do DX10, to chyba nie jest wina Microsftu, że twórcy gier nie potrafią wykorzystać jego możliwości.
Zresztą podobno do tej pory nie mamy sprzętu, który w pełni wykorzystałby potencjał DX9 (tak kiedyś wyczytałem na gram.pl).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2007 o 20:13, lunat napisał:

A za rok wszyscy będą mieli na swoich kompach Vistę i będą ją zachwalać, tak jak teraz XP...


Nie widzę ku temu powodu - bardzo wątpliwe, aby za rok sytuacja w kwestii sprzętu i gier uległa znacznej zmianie na korzyść Visty... A wtedy M$ z pewnością rozpocznie już pierwsze testy nowego systemu. Vista jest tym samym, czym niegdyś był Windows Millenium, zwykłym eksperymentem - raczej nie udanym, bo większość graczy nie dała się nabrać na bajki MicroShitu.

>A co do DX10, to chyba nie jest wina Microsftu, że twórcy gier nie potrafią wykorzystać jego możliwości.

No pewnie, że nie... To twórcy gier mają głowić się nad nowymi bibliotekami jak je prawidłowo wykorzystać aby osiągnąć to i owo -.-

>Zresztą podobno do tej pory nie mamy sprzętu, który w pełni wykorzystałby potencjał DX9 (tak kiedyś >wyczytałem na gram.pl).

Zaraz ktoś mi powie, że do dzisiaj nie powstała gra w pełni wykorzystująca potencjału DX6... Rotfl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2007 o 20:19, Sth`Devilish napisał:

Zaraz ktoś mi powie, że do dzisiaj nie powstała gra w pełni wykorzystująca potencjału DX6... Rotfl :)

A tak. Zaryzykuję, że nie powstała gra w pełni wykorzystująca potencjał DX6. :) Dokładnie tak samo jak nie powstała gra w pełni wykorzystująca potencjał Windows XP. Bo co to oznacza? Ano tyle, że kody gry doszedł do granicy technicznej możliwości wykorzystania jakiejś usługi. Na przykład Windows pozwala obsłużyć dyski o wielkości do 2 TB. Ale nie ma żadnej gry, ani prawie żadnego programu, który potrzebuje wykorzystywać dane tej wielkości. Podejrzewam tak samo, że nie było gry wykorzystującej do bólu wszystkie możliwości DX6 na przykład w grafice 2D (płaskiej) bo w międzyczasie postał DX7 oraz 8 i 8.1. Dojście do granicy potencjału, to spowodowanie, że gra dochodzi do granicy możliwości danego oprogramowania czy sprzętu. Ale nie jest to możliwe jeżeli to oprogramowanie lub sprzęt szybko się zmienia. W przypadku DX6 odstęp czasowy do DX7 był bardzo krótki. Za krótki, żeby jakaś gra była w stanie dojść do teoretycznej granicy możliwości wykorzystania DX6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2007 o 21:32, Olamagato napisał:

> Zaraz ktoś mi powie, że do dzisiaj nie powstała gra w pełni wykorzystująca potencjału
> DX6... Rotfl :)

>Ale nie jest to możliwe

Dnia 30.10.2007 o 21:32, Olamagato napisał:

jeżeli to oprogramowanie lub sprzęt szybko się zmienia. W przypadku DX6 odstęp czasowy do DX7
był bardzo krótki. Za krótki, żeby jakaś gra była w stanie dojść do teoretycznej granicy możliwości
wykorzystania DX6.


Ja te gadki traktuję z lekkim przymróżeniem oka, nie od dziś wiadomo że wykorzystanie pełnego potencjału jest możliwe tylko w teorii, a w praktyce po prostu mija się z celem, gdyż dojście do takiego poziomu może niestety kosztować zbyt wiele czasu, a technologie się przecież szybko starzeją i zastępowane są nowymi i lepszymi. W przemyśle growym jest to tymbardziej istotne, gdyż konkurencja nie śpi, a szybki postęp technologiczny niejako wymusza ciągłe dostosowywanie się do co raz to nowszych standardów (stąd co raz to dłuższy etap produkcji gier, teraz nie wystarczy już tylko zrobić szybko gry, teraz trzeba ją ciągle ulepszać i optymalizować tak aby w momencie premiery była na czasie pod względem grafiki, jednocześnie o jak najniższych wymaganiach sprzętowych).

Po za tym jestem ciekaw - w jaki sposób definiuje się pełny potencjał danego sprzętu czy systemu? Skąd ludzie tak mówiący wiedzą, czy w praktyce na prawdę da się zrobić coś jeszcze lepiej? Czy gry na prawdę wyglądają w dzisiejszych czasach tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować