Zaloguj się, aby obserwować  
jasiu_ciast

2012 - koniec świata czy mistrzostwa w piłce nożnej

410 postów w tym temacie

Dnia 27.11.2007 o 20:20, DJ Szlafrok napisał:

Sorka, miałem się nie wypowiadać w tak IDIOTYCZNYM temacie, ale gdy przeczytałem to: ... albo
nie - WSZYSTKIE posty Jasiu ciasta - to po prostu mnie wbiło w ziemię. Pomijając fakt wierzenia
w związek ME w POLSCE i końca świata (!) czy nawet w ogólną wiarę w mity o world''s end, jest
już bardzo, bardzo podobny temat. Mam nadzieję, że przynajmniej ten aspekt weźmiecie sobie
do serca, bo nawet drażnienie ambicji przez Nertisa Wam nie przeszkadza... Aż strach człowieka
ogarnia, kiedy pomyśli że ten topic ma już 2 strony...

Żeby moderator się nie przyczepił za ot:
Ani to, ani to - jak w temacie.

cóż człowieku idiotyczny temat ale nie dla każdego(np.dla mnie) nie wierze w koniec świata, jestem ateistą i wierze jedynie w monopol napojów gazowanych, jak ci nie pasują moje posty to idź sie poskarż mamie/tak w zasadzie to są już 3 strony więc sie bój człowieku/teraz już nawet 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 20:52, DJ Szlafrok napisał:

Gratuluję czytania ze zrozumieniem.
Na stronie głównej zauważyłem nowy temat, wchodzę. Patrzę na posty, śmiech mnie ogarnia. Więc
do posta dopisuję
> Sorka, miałem się nie wypowiadać w tak IDIOTYCZNYM temacie, ale gdy przeczytałem to [.../...]
Ach, no tak. Miałem to napisać DUŻYMI, WYRAŹNYMI LITERKAMI.


Nie musiałeś. Zrozumiałem każde słowo.Twoje wyjaśnienie nic nie zmienia. W dalszym ciągu uważam że to śmieszne.

Dnia 27.11.2007 o 20:52, DJ Szlafrok napisał:

Zauważ, że całe 3 posty krytykują ten temat, żaden nie dotarł do odbiorców. Zahaczyłem, trochę
mocniej o tym, ale oczywiście - przyłączyłem się do tematu. Też tego żałuję. Ależ oczywiście,
przecież gdyby nie krytyka, temat sam by skończył!


A co cię to boli, skoro temat jest wg ciebie idiotyczny? Musiałeś to tutaj wszystkim udowodnić - kompleksy masz?

No tak, to zbyt inteligentne dla mnie...

oooj, ktoś ma problemy z poczuciem własnej wartości?

Dnia 27.11.2007 o 20:52, DJ Szlafrok napisał:

EDIT:
@Down
Mam ustawione 50 postów na stronę, o Wszechwiedzący.


I to duuuże! :)))))

Słuchaj kolego, idiotyczne jest wchodzenie w temat ludziom którzy tu rozmawiają tylko po to, żeby im docinać że o głupotach gadają. A żałosne - próby usprawiedliwiania tego - chyba przed samym sobą.
Nie podoba ci się - czego więc tu szukasz - olej to. A skoro poczułeś nieodpartą potrzebę pokazania wszystkim tutaj jakimi są idiotami, to gratuluję - nie ma to jak poczuć się mądrym wśród głupich.

Temat jest kretyński, ale właśnie taki ma być. Ludzie piszą tutaj, żeby się zrelaksować, a ty wchodzisz tylko po to, żeby zatruwać im życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To Twoja opinia.
Mnie już irytuje ilość ''takich'' tematów. O końcu świata jest, bla bla bla. Sam autor jest albo wybitnym użytkownikiem ironii (albo jej wybitnie masakrycznej ilości) albo temat był tworzony na poważnie, o czym świadczą jego posty. Oczywiście, większość Userów robi sobie z tego jaja. Topiców do żartowania jest sporo, akurat ten jest i będzie jednym z najsłabszych spośród nich... Ale czy o to chodzi?

Przykro mi, że tak nisko mnie cenisz... cóż, ja wobec Ciebie nie będę stosował wpływania na... ambicję? Żałosnego wypominania - totalnie już ogranych - kompleksów. No bo i po co, skoro i tak się tym dotknięty nie poczujesz? (podobnie jak ja)

Co do przedostatniego akapitu. Dobrze wiesz, zresztą poniekąt to stwierdziłeś, że gada się tutaj o głupotach. Więc czyż nie jest żałosne po prostu pozostawienie tego? Niech ludkowie nabijają sobie posty, co tam, że są już takie tematy, niech sobie gadają co bądź w myślach śniąc o awansie i kolejnych rewelacjach o końcu świata.
Jeśli odebrałeś mój komentarz jako wyzywanie od idiotów... tego komentował nie będę (choć było by co...), po prostu sam temat mi się nie podoba. Btw, ostatnie zdanie akapitu - witaj, mędrcze...


Wiem, że temat jest kretyński. I to jest właściwie podsumowanie. Żartobliwy - ok, kretyński - na pewno? W kontekście tego zdania ostatnie stwierdzenie jest całkowicie bez sensu. Kropka, peace and love.

Miejmy nadzieję, że ''wymiana zdań'' nie wypłynie na decyzje moderatorów. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widze że to jest bardzo ciekawy temat ;] masakra tu się dzieje hehe no ale do tematu...
Ja niewierze w koniec świata , bynajmneij niebedzie koniec póki JA żyje ;] ale pofantazjowałem i to może tak wyglądac :
Typ 1.Polska niezdąrzy zbudować Stadiony i nieodbywa się Euro 2012 nigdzie , bo niebyło planowane że polska niezdąrzy . Wsyscy się wkurzają , każdy atakuje każdego,wkracza USA, nastepnie Rosja,cała Azja , każdy przeciowko każdemu i BUUUUMMMM !!!! Niema człowieka ;]
TYP 2.Polska zdąrzy wybudować stadion,odbywa się Euro tak jak planowano . Ale zaczynają się kłotnie , te kłotnie następnie idą przez kłotnie przez pansta i polityki , występuje wypowiedzienia wojny no i dalej to samo co w typie 1 ;]
TYP 3 i ostatni. Odbywa się Euro , konczy się wsyscy z wsystkimi idą sobie na piwko i niespodziewanie atakują kosmici o wiele bardziej rozwinięci technologicznie niz my....reszta można się domyślic ;]

Podrawiam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 19:56, MassterG napisał:

Koniec świata nastąpi gdy Polska zagra w Finale i w 90 minucie będzie miała karnego!! A stan
meczu będzie 0:0:)
A zapomniałem przeciwnkiem będzie Francja:D


Haha xD...to byłby naprawdę jakiś cud xD...w Polsce to by był koniec świata (jak nie Zidane z główki to może...Ribery xD ).

@jasiu ciast

Dnia 27.11.2007 o 19:56, MassterG napisał:

nie wierze w koniec świata, jestem ateistą...


Heh...nie lubię ciebie krytykować ,ale jeśli jesteś ateistą i nie wierzysz w koniec świata...to po co ten temat??Takie proste pytanie (chyba ,że miała to być jakaś prowokacja z twojej strony to zwracam honor xD).

@Do matmat24 i DJ Szlafrok

Ekhmm...nie chcę nic mówić ,ale zaraz jeśli nie przystopujecie może być nieprzyjemnie (tak jak w temacie "Wybory2007" :P).
Dla mnie ten temat jest troszkę idiotyczny ,ale świat bez jakiegoś urozmaicenia...byłby niczym ;). Jedni będą ten temat brać z humorem ,a jedni na poważnie...każdy ma swoje zdanie i nie próbujcie się przekonywać do swoich racji ,bo to zawsze do niczego nie dąży (to znaczy do samych nieprzyjemności xD).

@Arhont

Bardzo ciekawe są te twoje wersje końca świata xD...ja tam też wierzę w koniec świata...a nim będzie moja śmierć (to będzie mój własny koniec świata :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 21:39, Nertis napisał:

każdy ma swoje zdanie i nie
próbujcie się przekonywać do swoich racji ,bo to zawsze do niczego nie dąży


Tutaj akurat nie o to chodzi. Obydwaj uważamy, że temat jest kretyński - nie ma różnicy poglądów. Różnica jest tylko taka, że ja tutaj wszedłem pogadać w tym temacie (o czym świadczą posty z poprzednich stron), a kolega wszedł tylko po to, żeby śmiecić i podbudować swoje nadszarpnięte poczucie własnej wartości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Nertis

W sumie masz rację. Jednak oczywiście Matmat musiał sypnąć swoje trzy grosze.

Dnia 27.11.2007 o 21:47, matmat24 napisał:

Tutaj akurat nie o to chodzi. Obydwaj uważamy, że temat jest kretyński - nie ma różnicy poglądów.
Różnica jest tylko taka, że ja tutaj wszedłem pogadać w tym temacie (o czym świadczą posty
z poprzednich stron), a kolega wszedł tylko po to, żeby śmiecić i podbudować swoje nadszarpnięte
poczucie własnej wartości...


No, to dopiero teraz widać, że ''kolega'' próbuje udowodnić całemu światu, że to TYLKO i WYŁĄCZNIE on ma rację. Pokaż klasę i nie odpowiadaj - tym samym nie kontynuuj off topu - a i ja się powstrzymam, ok? Bez żadnych komplikacji.

Acha, autor nazywając temat chyba wątpił w powstanie Mistrzostw. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koniec w 2012 przepowiedzieli m.in. Majowie. Powiedźcie mi proszę, jak koniec świata może przewidzieć lud, który nie przewidział końca własnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 21:39, Nertis napisał:

Heh...nie lubię ciebie krytykować ,ale jeśli jesteś ateistą i nie wierzysz w koniec świata...to
po co ten temat??Takie proste pytanie (chyba ,że miała to być jakaś prowokacja z twojej strony
to zwracam honor xD).

poprostu pretekst do dyskusji dodajmy że żartobliwy i ironiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 22:03, BigShot napisał:

Koniec w 2012 przepowiedzieli m.in. Majowie. Powiedźcie mi proszę, jak koniec świata może przewidzieć
lud, który nie przewidział końca własnego?

A obliczył każde zaćmienie słońca, na piramidach i mieli świetne drogi (a Polacy jeszcze kilka wieków i może w końcu będą mieć te drogi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 22:09, Rga napisał:

A obliczył każde zaćmienie słońca, na piramidach i mieli świetne drogi (a Polacy jeszcze kilka
wieków i może w końcu będą mieć te drogi)

ale nie wynaleźli koła, więc im te drogi nie były za nadto potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 22:16, Emilek177 napisał:

> A obliczył każde zaćmienie słońca, na piramidach i mieli świetne drogi (a Polacy jeszcze
kilka
> wieków i może w końcu będą mieć te drogi)
ale nie wynaleźli koła, więc im te drogi nie były za nadto potrzebne

:D A na piechte wolisz iść przy dobrej drodze, czy iść łatwo gubiąc się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 22:09, Rga napisał:

> Koniec w 2012 przepowiedzieli m.in. Majowie. Powiedźcie mi proszę, jak koniec świata może
przewidzieć
> lud, który nie przewidział końca własnego?
A obliczył każde zaćmienie słońca, na piramidach i mieli świetne drogi (a Polacy jeszcze kilka
wieków i może w końcu będą mieć te drogi)


Obliczenia zacmien słonca można było obliczyć obserwując uważnie nie bo, a tyle lat temu księżyc itd. były dużo bliżej ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehh... to proste. w 2012 roku Polska wkońcu zabłyśnie- bardzo możliwe, że wygramy te mistrzostwa. Wielu mówiło/mówi że gdy Polska wygra w piłce nożnej jakieś mistrzowstwa to koniec świata. Tajemnicza zagadak rozwiązana.

A tak na serio. Rok 2012 będzie normalnym rokiem, może pozatym, że wielu świrów (przepraszam jak kogoś uraziłem) czekających na przybicie UFO czy na koniec świata... przebiegunowanie ziemi? Słońce wygaśnie? A może wojna atomowa? Nie wiem, ale napewno ci ludzie będą tylko na to czekać. Zostają ludzie pokroju "wybuduje barak i przeżyje ten koniec świata", wyda taki z 1 000 000 $ na taki przytulny domek, a potem się okaże, że nawet się nie przyda. Nie wierze w te całe bajki o końcu świata (wiadomo, że kiedyś to nastąpi, ale nikt nie wie kiedy to będzie, nitk nie może się tego nawet spodziewać, koniec nastąpi kiedy nikt nie będzie się tego spodziewać... to ciekawe dlaczego wielu ludzi wie, że to będzie w 2012 roku?). Ile miało już być końcó świata? Pamiętam jak zapowiadali go na 2000 rok. I co? Jakoś dalej żyjemy... no chyba, że tylko tak mi się wydaje. Co do mistrzostw 2012. Jednego jestem pewien, polska nie wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy będzie koniec świata to wie tylko Bóg ;] równie dobrze dziś może być koniec lub za kilka tysięcy lat ;] pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 14:35, PAPISHON napisał:

Co do mistrzostw 2012. Jednego jestem pewien, polska nie wygra.


A jestem czego innego prawie pewien. Mianowicie tego, że to będzie całkowita porażka, bo nie będzie ani stadionów, ani dróg, ani hoteli.
Rząd powinien się za poważniej zabrać, a jaśnie pani Gronkiewicz Walc(Tango?) zdecydować się gdzie ma być stadion i lepiej byłoby to zrobić przed zlikwidowaniem bazaru.
2012 - koniec świata? nie koniec naszych marzeń na euro w Polsce? TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mistrzostawa będą i to u nas, bo my je zorganizujemy na wysokim poziomie, wygrać może nie, ale ogranizacja i kibicę pięknie.
A końca świata nie będzie, juz tyle było więc czemu teraz ma się spełnić? Skąd Majowie wiedzili ze wtedy nastąpi koniec? Bóg/Bogowie im powiedział, że mają tylko do końca 2012 pisać?
Cytując Homera z "Pieśń I 11 - Tu ne quaesieris, scire nefas, quem mihi, quem tibi":
"Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,
Jaki nam koniec gotują bogowie
,
I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.
Lepiej tak przyjąć wszystko, jak sie zdarzy.
A czy z rozkazu Jowisza ta zima,
Co teraz wichrem welny morskie wzdyma,
Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy
Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać. Cóż Majowie stworzyli kalednarz, który kończy się 2012 roku. Nasz kalendarz (kurde nie pamiętam jak się on zwie... Gregoriański? Juliański? Naprawdę nie pamiętam). Kończy się zawsze 31 grudnia. Więc dlaczego nie mamy końca roku co rok? To proste, bo kalendarz jest cykliczny (dla nie kumatych, powtarza się). Myślę, że tak samo jest z kalendarzem Majów. On jest po prostu cykliczny i żadnego końca świata w 2012 roku nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozśmieszają mnie takie teorie... przecież miał być koniec świata w 2000... myślę, że pożyjemy jeszcze długo...
Co do Euro to myślę, że tak źle nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować