Zaloguj się, aby obserwować  
jasiu_ciast

2012 - koniec świata czy mistrzostwa w piłce nożnej

410 postów w tym temacie

Dnia 29.04.2009 o 20:51, RyderxDD napisał:

O ile nie będzie kolejnej wojny światowej

Bez przyzwolenia Boga się to nie stanie (czyt. prędzej, czy później tak będzie).
Chociaż do tego 2012 r. to już zostało mało czasu na wojny ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2009 o 21:45, Miklak napisał:

> O ile nie będzie kolejnej wojny światowej
Bez przyzwolenia Boga się to nie stanie (czyt. prędzej, czy później tak będzie).
Chociaż do tego 2012 r. to już zostało mało czasu na wojny ;p


Hmmm 3 lata to szmat czasu , w każdej chwili może coś wypalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie myślę, że nastąpi i jedno i drugie. Dojdzie do mistrzostw w piłce nożnej w Polsce i zewsząd zjedzie się pełno kiboli ze wszystkich krajów. Przyjedzie pełno cwaniaków, a ceny wzrosną bo każdy kto prowadzi jakiś biznes będzie chciał zarobić na wysypie kibolskiej stonki. Ze względu na wprowadzone wcześniej limity w zakresie produkcji rolnej zabraknie żywności dla autochtonów, woda w butelkach i konserwy zostaną wykupione do ostatniej. Wzrosną ceny żywności lecz także prądu, gazu i innych opłat. Dojdzie do masowych protestów nauczycieli, górników i pielęgniarek rozpędzonych brutalnie przez "tęczową policję " rekrutującą się z ciemiężonych do niedawna uczestników parad równości. Papież obłoży nas ekskomuniką. Unia wstrzyma dopłaty. Białoruś skoncentruje wojsko na naszej wschodniej granicy. Na pola spadnie grad. Rolnicy zablokują drogi. Polskie arterie komunikacyjne stężeją w korkach; nie da się ani wjechać ani wyjechać z kraju. Dostęp do netu stanie się ściśle reglamentowany.
Parafrazując mistrza: Świat nie spłonie. Przynajmniej nie cały. Ale i tak będzie się działo. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2009 o 22:01, ev1l_on3 napisał:

> > O ile nie będzie kolejnej wojny światowej
> Bez przyzwolenia Boga się to nie stanie (czyt. prędzej, czy później tak będzie).

> Chociaż do tego 2012 r. to już zostało mało czasu na wojny ;p

Hmmm 3 lata to szmat czasu , w każdej chwili może coś wypalić :)

3 lata szybko miną nim się obejrzysz będzie 24 Grudnia 2012.. i dalej już nie wiadomo co będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o tym całym kalendarzu majów, i innych źródłach, z których wynika, że ma być koniec świata? Bo jak dla mnie ten kalendarz majów to jeden wielki zabobon. Co z tego, że oni opatrzyli 21 grudnia 2012 roku za ostatni dzień? Skoro potrafią przewidzieć przyszłość to czemu nie przewidzieli, że ich imperium upadnie? A co do innych źródeł. To jak dla mnie też jedna wielka pomyłka. Tak czy siak tylko Bóg wie kiedy będzie koniec świata.

a po za tym ile razy już miał być koniec świata?? OOOOO dużo. I czy wypaliło? NIE! i tak samo będzie z tym 2012 rokiem. Nim sie obejrzymy będziemy świętować nadejście 2013 roku i tak dalej. A my będziemy dalej żyć do usranej śmierci ;]
A zresztą poprawcie mnie jeśli się mylę ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no mistrzostwa europy muszą być, bo Poznań-Moje miasto się najbardziej przygotował.
A tak wogle to ten czły szum jest tylko po to by... hmm no w sumie nie wiem po co, chyba tylko by ludziom głowy zamulać, jak procka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2009 o 11:59, RyderxDD napisał:

> > > O ile nie będzie kolejnej wojny światowej
> > Bez przyzwolenia Boga się to nie stanie (czyt. prędzej, czy później tak będzie).

> > > > Chociaż do tego 2012 r. to już zostało mało czasu na wojny ;p
> > > Hmmm 3 lata to szmat czasu , w każdej chwili może coś wypalić :)
> > 3 lata szybko miną nim się obejrzysz będzie 24 Grudnia 2012.. i dalej już nie wiadomo
co będzie

Dalej będziemy normalnie żyć. Niby czemu miałby być konieć świata?? Bo Majowie czy Aztekowie tak obliczyli? Nonsens : )
Już 50 razy miał być koniec świata i nadal jakoś chodzimy po tej samej ziemii. Konieć świata to Apokalipsa i nic tego nie zmieni. A koniec świata też będzie dla nas jak odpadniemy w Mistrzostwach nie wychodząc z grupy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie "wytrzymie" i napisać muszę...

Końca świata nie będzie w 2012 roku...

przebiegunowanie ziemi odbyło się nie raz i nie dwa - ziemia dalej stoi, żaden gatunek nie wyginął z tego powodu. Nie ważne czy ludzie czy zwierzęta.

Fala tsunami o wysokości 3km - buhahahahahahaaaaa i pewnie jeszcze krasnoludki. Nie ma możliwości by wywołać taką falę bez jakiegoś meteoru. Jeżeli coś by uderzyło w ziemię to musiało by być naprawdę spore, żeby wywołać taką falę. Problem polega na tym, że jak by coś odpowiednio dużego w nas uderzyło to tsunami było by naszym najmniejszym zmartwieniem, a ziemia by się rozpadła i raczej byśmy nie doczekali tej fali ;).

kalendarz majów się kończy... - tak samo jak kalendarz w windowsie, komórce etc. Majowie mieli inne pojmowanie czasu niż my(cykle), inna sprawa, że nie dokończyli kalendarza bo przylecieli Hiszpanie z Krzysiem na czele i nie mieli jak tego zrobić :p

Przed promieniowaniem słonecznym broni nas atmosfera, która nie jedno już przyjęła na klatę. Sorry, ale słońce musiało by wyrzucić zewnętrzną powłokę, żeby nas spalić. Zrobi to owszem, za jakieś 3-4 miliardy lat. Jak będzie umierać.

jeszcze jakieś bzdury chcecie wypisać, że będzie koniec świata? czekam i pozdrawiam nawiedzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2009 o 08:27, Levland napisał:

Konieć świata to Apokalipsa i nic tego nie zmieni.

Kolejna bajka... stawiam ją na równi z tą Majów, a właściwie to nie Majów, tylko tych, co interpretują sobie koniec ich kalendarza jako koniec świata.

Różnica między nimi jest taka, że w 2012 r. jedna z nich z nich zostanie obalona, a druga pozostanie bajeczką na wieki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2009 o 14:08, Miklak napisał:

> Konieć świata to Apokalipsa i nic tego nie zmieni.
Kolejna bajka... stawiam ją na równi z tą Majów, a właściwie to nie Majów, tylko tych,
co interpretują sobie koniec ich kalendarza jako koniec świata.

Różnica między nimi jest taka, że w 2012 r. jedna z nich z nich zostanie obalona, a druga
pozostanie bajeczką na wieki. :)


Bajeczką będzie koniec świata wg. Majów. Chyba nie wierzysz w to, żeby świat zakończył się przez ludzi z pzed naszej ery??
Wiesz, tyle razy już miało być zakończenie, że teraz większość świata na to kicha ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2009 o 14:53, Levland napisał:

Bajeczką będzie koniec świata wg. Majów. Chyba nie wierzysz w to, żeby świat zakończył
się przez ludzi z pzed naszej ery??
Wiesz, tyle razy już miało być zakończenie, że teraz większość świata na to kicha ;p

Będzie bajeczką, tak samo jak apokalipsa, tylko z tą różnicą, że w 2013 będzie można ostatecznie obalić bajkę Majów, a NT nigdy nie będzie można zweryfikować ;]

Dnia 28.05.2009 o 14:53, Levland napisał:

Chyba nie wierzysz w to, żeby świat zakończył się przez ludzi z pzed naszej ery??

Jasne, że nie. A Ty wierzysz w to, że świat zakończy się przez ludzi z pierwszego wieku?

Dnia 28.05.2009 o 14:53, Levland napisał:

Wiesz, tyle razy już miało być zakończenie, że teraz większość świata na to kicha ;p

A-psik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Straszą tylko tych ludzi, zgadzam się... że niby Majowie i Egipcjanie to przewidzieli, bo to potomkowie Atlantydy itp. bah! i ja slyszalem, że drogi kolega fala miała mieć 2 km, bo przebiegunowanie sprawiłoby, żeby oceany wylały, lol! Nic jakoś się w poprzednim przebiegunowaniu nie stało, a koniec świata miał przecież być w 2000 roku już? Nawet w 1999 odkryli blisko ziemi asteroidę, która miała być tą kometą dnia sądu, hehe. Koniec świata będzie dokładnie za ok 5 mld lat, kiedy nasza gwiazda przejdzie w inny stadium rozwoju, a za ok 10mld lat bodajze Galaktyka Droga Mleczna i Andromeda się zejdą, co nie będzie jakoś też odczuwalne. A te emisje o sile naszego Słońca to cóż... na pewno nas nie zniszczą, nie zniszczyły przez tyle lat przecież. :P

PS A po cholere Majom był dłuższy kalendarz?! Ich kultura waliła się u podstaw, miasta opustoszały i basta, po co komu dłuższy kalendarz?! Dla mnie koniec świata to będzie, jak wybije w Windowsie ostatni dzień kalendarza... ;(

ja przez chwile też byłem przerażony, modliłem się nawet, żeby Bóg nie niszczył świata, a mnie zabrał, ale teraz? otrząsnąłęm isę, a o aferze 2012 nie muszę mówić, bo to był chwyt, aby giełda jakoś osłabła, manipulacja ludźmi słabej woli proszę państwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś widziałem takie fajne zdjęcie, obrazek?(mniejsza) Z trzema rysunkami. Pierwszym był obrazek z Napoleonem data 1812 czyli klęska Napoleona. Następny Titanic data 1912 xD Tak na kolejnym były mistrzostwa świta w piłce nożnej w naszym kraju i data 2012. Czyżby miała wydarzyć się tragedia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.07.2009 o 19:44, Largooo napisał:

Kiedyś widziałem takie fajne zdjęcie, obrazek?(mniejsza) Z trzema rysunkami. Pierwszym
był obrazek z Napoleonem data 1812 czyli klęska Napoleona. Następny Titanic data 1912
xD Tak na kolejnym były mistrzostwa świta w piłce nożnej w naszym kraju i data 2012.
Czyżby miała wydarzyć się tragedia?

Ostateczna klęska Napoleona była co prawda w 1815, ale nieźle pokazany rysunek z tego co mówisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.07.2009 o 19:50, KaRkAsZo napisał:

Ostateczna klęska Napoleona była co prawda w 1815, ale nieźle pokazany rysunek z tego
co mówisz. :)

Ale tam pod Moskwą mało nie zamarzł w 1812 bodaj. Może znajdę ten rysuneczek to wrzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować