Zaloguj się, aby obserwować  
Jozeph

Literatura Fantasy

2681 postów w tym temacie

Dnia 13.11.2006 o 18:04, Budo napisał:


> A co do Twojego odkrycia to już dawno doszłam do tego że wszelakie antyutopie czy to Kafki,

> czy Orwella czy Huxleya spokojnie się klasyfikują bądź to w fantasy bądź w SF.

No właśnie zaczałem sobie wyliczać te wszystkie książki i twórców.. trochę tego jest. A Mistrz
i Małgorzata, czy inne dzieła Bułhakowa (Diaboliada- polecam :>). Fajna sprawa, pójde do
mojej starej polonistki i powiem jej. "Czy wie pani że w kanonie lektur mamy w 3 klasie 40%
ksiażek fantasy?" <zawał>


No a przepraszam bardzo Szekspira Ty w szkole miał? Makbet, Sen Nocy Letniej itp... Że nie wspomnę o dziełach romantyków...
A moja polonistka się fantastyki absolutnie nie czepiała, o ile książka była sensowna a nie kolejne popłuczyny po Conanie... Parę książek sama jej pożyczyłam...

Dnia 13.11.2006 o 18:04, Budo napisał:

xD
Heh fajnie sie przy tym oderwałem od moich biezących spraw... trzeba będzie sięgnąć coś do
takiej literatury, bo ostatnio ją zaniedbałem, a to w sumie mój ulubiony gatunek... Saramago
Miasto Slepców w kolejce (oczywiście polecam). Ale tutaj czeka bezlitosna embriologia, kultury
in vitro, biologia molekularna i wizja 3 kolokwiów... ehhh to też fantastyka ;]


Co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.11.2006 o 18:08, Fumiko napisał:

No a przepraszam bardzo Szekspira Ty w szkole miał? Makbet, Sen Nocy Letniej itp... Że nie
wspomnę o dziełach romantyków...


Dzieła romantyków... no hmm nie przesadzajmy, nie zalicze tego do fantastyki... a Szekspir.. Król Lear wymiata :)

Dnia 13.11.2006 o 18:08, Fumiko napisał:

A moja polonistka się fantastyki absolutnie nie czepiała, o ile książka była sensowna a nie
kolejne popłuczyny po Conanie... Parę książek sama jej pożyczyłam...


Moja w sumie też nie, ale jakbym jej to uświadomił to pewnie nie byłoby fajnie (miała słabe serce :>)
Co do Conana- oryginalne tomy Howarda (a także z 30 naśladowców) uprzyjemniły mi czas podstawówki i liceum w połączeniu z dobrą literatura sf i fajnie wspominam te ksiażki- kilka mam nawet :P

Dnia 13.11.2006 o 18:08, Fumiko napisał:

Co studiujesz?


Biotechnologia. Moje małe osobiste science-fiction :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 18:13, Budo napisał:

Co do Conana- oryginalne tomy Howarda (a także z 30 naśladowców) uprzyjemniły mi czas
podstawówki i liceum [..]

Chyba żartujesz... To właśnie ci nieudolni i wtórni w znakomitej większości naśladowcy to producenci tandetnej masówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.11.2006 o 19:57, Treant napisał:

Chyba żartujesz... To właśnie ci nieudolni i wtórni w znakomitej większości naśladowcy to producenci
tandetnej masówki.


Zgadza sie :>
Nigdzie tego nie zaprzeczyłem, czytałem to dość dawno, gdy mój gust był daleki od obecnego. Mimo to mialem kilku takich nasladowców których czytac lubiłem i robiłem to chętnie. A wszystko przez Howarda, który mnie klimatem Conana po prostu zaraził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 21:19, Budo napisał:

Mimo to mialem kilku takich nasladowców których czytac lubiłem i robiłem to chętnie. A wszystko
przez Howarda, który mnie klimatem Conana po prostu zaraził :)


Tak gwoli ciekawostki - jeden z tych tomów naśladowniczych pod pseudonimem (nie pamiętam już niestety jakim ani jak się ów tom nazywał) spłodził Jacek Piekara ;)
Conany czytałem wręcz hurtowo jeszcze w podstawówce, kiedy miałem jakoś dużo czasu na czytanie. W sumie to szła tak na oko jedna książka dziennie (3 godziny wolnego dziennie - podstawówko, wróć!). Powiem, że mimo że dzisiaj bym raczej nie czytał większości z tego, to rzeczy napisane przez Howarda jako czytadła raczej się bronią (polecam jedyną powieść o Conanie napisaną przez niego - tytułu oczywiście nie pamiętam, ale reszta to były opowiadania, więc odróżnić łatwo).
DL - powtórzę raz jeszcze, że poziom tej serii jest strasznie nierówny. Mając więcej niż 16 lat "Kroniki" przeczytałem na prawdęz dużą przyjemnością, ba, jestem w stanie wznieść to ponad poziom czytadła nawet do dobrej literatury. Jest tu wszystko, co dobra książka mieć powinna - solidny warsztat, interesujący, a przy tym realistyczni bohaterowie oraz interesującą fabułę. Polecam z czystym sumieniem. Z resztą cyklu jest różnie (przy czym im dalej tym gorzej).
Trochę teorii na temat fantastyki: sama fantastyka jest rodzajem literatury wyodrębnionym dość niedawno i dzieli się na 3 gatunki: SF, fantasy i horror. Horror różni się od pozostałych celem literatury, natomiast SF od fantasy różni przede wszystkim rodzaj świata, choć cel też jest dość istotny (SF często jest bardzo alegoryczne, podczas gdy fantasy stanowi raczej rozrywkę). Częstokroć fantasy nazywane jest współczesną baśnią, ale od baśni odróżnia je brak wspomnianej już alegoryczności oraz brak wszelakich dawno dawno temu - świar przedstawiony traktowany jest zupełnie serio i tak, jakby istniał na prawdę. Początki tego gatunku datuje się na końcówkę romantyzmu, choć jego prawdziwy rozkwit to lata 70. Podsumowując - Dżuma zdecydowanie nie jest fantastyką, to po prostu powieść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 15:28, caramondl napisał:

Właśnie stałem się takim fanem:) Jestem już pod koniec Bożych Bojowników i nie mogę się doczekać
kolejnej części!!!


Ja przedwczoraj skończyłem Bożych Bojowników. Cała książka, a zwłaszcza zakończenie jest superowa! Mam nadzieje, że Lux Perpetua będzie conajmniej równie dobra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto nie czytał to polecam cała serie (10 tomów) miecza prawdy Terrego goodkinda. Jest to najlepsza opowiesc fantasy jaką kiedykolwiek czytałem polecam naprawde. Czyta sie je z przyjemnoscią i bardzo szybko jak na grubośc i wielkość literek jakie sa w tomach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moimi ulubionymi książkami są:
- cała seria Terry''ego Pratchetta (chodzi o świat dysku)
- Smoczy jeźdźcy (nie pamiętam autora :))
- Całość o Wiedźminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jako że w bibliotece jestem stałym klientem i książki mogę wypożyczać jeszcze zanim się wogóle w ewidencji pojawią, to mam nadzieję, że na lekturę nowego ASa długo czekać nie będę musiał, choć z bibliotekami to różnie bywa niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2006 o 21:51, dyrdup napisał:

Ja przedwczoraj skończyłem Bożych Bojowników. Cała książka, a zwłaszcza zakończenie jest superowa!
Mam nadzieje, że Lux Perpetua będzie conajmniej równie dobra!


A ja namówiłem brata, żeby kupił mi cała trylogię /w sumie sobie też/. Husyci górą!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 20:37, masterHADES napisał:

ja także już pochłaniam lux perpetua :) i mam nadzieje że utrzyma poziom poprzednich 2 części
( bo na razie przeczytałem 5 str. :P )

Utrzymała, choć w porównaniu do dwóch poprzednich fabuła w Światłości Wiekuistej pognała w oszalałym tempie. Momentami nawet zbyt oszalałym.
Już koniec opowieści o Reynevanie, szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2006 o 14:46, Veilaine napisał:

Lux Perpetua już jest. Empiki chyba wystawiły wcześniej (premiera ponoć jutro). Wchłaniam :D


Zazdroszcze! Ja jeszcze nie kupiłem, ale zaczyna sie weekend więc jutro lece do księgarni! Husyci górą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2006 o 19:06, dyrdup napisał:

Zazdroszcze! Ja jeszcze nie kupiłem, ale zaczyna sie weekend więc jutro lece do księgarni!
Husyci górą!

Nie zazdrość. Ja już przeczytałem i czuję paskudny niedosyt.
A z tym okrzykiem, że husyci górą... to chyba cię trochę entuzjazm poniósł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam! MAM! Lux Perpetua juz stoi na mojej półeczce/a aczej jest czytana przez brata/. Kśążka jest świetna i trzyma poziom poprzednich/ocena brata/ i ja mu wierzę. Mały cytat/z pamięci/ "Gratulacje, właśnie udało ci sie mnie wkurwić, człowieku." - Samson Miodek po otrzymaniu ciosu garncem w głowę od jakiegos kola w karczmie. Dowcip sytuacyjny Sapkowskiego rządzi. Książkę polecam, nawet jeśli nie lubisz średniowiecza i podobnej tematyki. Przeczytasz, polubisz.
PS - Reynevan Górą!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2006 o 13:48, caramondl napisał:

Mam! MAM! Lux Perpetua juz stoi na mojej półeczce/a aczej jest czytana przez brata/. Kśążka
jest świetna i trzyma poziom poprzednich/ocena brata/ i ja mu wierzę.

Kiedyś myślałem o kupieniu tej Trylogii , ale właściwie nie wiadomo dlaczego do tego nie doszło , pomimo że jestem fanem Sapkowskiego.Jednak po ostatnich wizytach na forum i poczytaniu pochlebnych recenzji zamówiłem właśnie wszystkie trzy części i zaraz jadę odbierać.Jeżeli dowcip sytuacyjny Sapkowskiego rządzi dalej , to nie ma co się zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Back from Falkon - z godnych odnotowania rzeczy w klimatach fantasy jakie tam zuważyłam:

1) Marek S. Hubertath "Balsam Długiego Pożegnania"
2) "Granica t. 2 - Czas łamania zakazów" - dzieło wspólne kilku rosyjskich pisarzy.
3) Twórczość osób piszących pod pseudonimem Henry Lion Oldi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować