Literatura Fantasy

[MonkOfWar 0]

Ave!

Wiecie... mam wszystkie 17 książek o Drizzcie. Postanowiłem dokupić także zbiory opowiadań, w których tenże bohater występuje :) . Mam "Krainy Podmroku" (tekst Marka Anthony''ego) i "Krainy Chwały" (samego Salvatore''a). A teraz widzę, że i w "Krainach Magii" występuje jakaś "nowelka" (piękne słowo ;P ) autorstwa twórcy Do''Urdena... Czy to aby nie o Drizzcie również...?

I czy może jeszcze gdzieś indziej pojawia się jego postać (któryś inny zbiór)? Chciałbym zebrać całą jego wydaną w Polsce historę.

Szkoda, że część tłumaczeń z ISY (zwłaszcza w tych starszych książkach, np. pierwszym wydaniu "Krain Podmroku") stoi na dosyć nieskim poziomie :( .

[Nephren-Ka 0]

Dnia 23.11.2006 o 18:58, KrzychW napisał:

> Świetna decyzja. A Lux Perpetua wspaniała.
Pierwsze wrażenie było takie sobie , ale myślę , czytam dalej bo nie może to być , że Sapkowski
mi się nie podoba.No i całe szczęście , że czytałem , bo po około 50-70 stronach coś zaskoczyło
i teraz mam problem z oderwaniem się od książki.Język jest inny i może dlatego potrzebowałem
więcej czasu , żeby się wczytać , ale styl jest łatwo rozpoznawalny i dokładnie taki , jak
trzeba.Na najbliższe dni mam bardzo przyjemne zajęcie.

No właśnie. A swoją drogą, to często jest tak, że po ok.50 stronach zaczyna strasznie wciągać. Miłej lektury!

[MarneusPL 0]

wlasnie skonczylem czytac "krew elfow" sapkowskiego. podoba mi sie troche mniej niz poprzednie czesci(za malo akcji, za duzo gledzenia o polityce), ale w "czasie pogardy" chyba to soe odbije z nawiazka:)

[siepu 0]

Dnia 26.11.2006 o 14:25, MarneusPL napisał:

wlasnie skonczylem czytac "krew elfow" sapkowskiego. podoba mi sie troche mniej niz poprzednie
czesci(za malo akcji, za duzo gledzenia o polityce), ale w "czasie pogardy" chyba to soe odbije
z nawiazka:)

Dziwne - mi się "Krew" podobała chyba najbardziej ze względu na to, że była częścią zdecydowanie najbardziej spójną bez skakania po całym świecie i rozbijania się po ogromie kolejnych wątków (widoczne zwłaszcza w tomie czwartym i piątym sagi), które zresztą nie zostają zamknięte. Jeśli chodzi o akcję, to tej są całe hektolitry w tomie trzecim, który zbliża się właściwie to starego i straszliwie ogranego schematu "drużyna kontra cały świat" i właśnie dlatego podobał mi się on chyba najmniej.

[KrzychW 0]

Dnia 26.11.2006 o 14:22, caramondl napisał:

No właśnie. A swoją drogą, to często jest tak, że po ok.50 stronach zaczyna strasznie wciągać.
Miłej lektury!

Teraz czytam drugi tom i jestem już całkiem wciągnięty.Początkowe wahania spowodowane były chyba tym , że oczekiwałem książki bardziej podobnej stylem do "Wiedźmina" ."Trylogia Husycka" jest inna , ale to wcale nie oznacza , że słabsza.Nawet granie na PC poszło z lekka w odstawkę na rzecz bardziej klasycznej rozrywki.

[walgierz 0]

Dnia 26.11.2006 o 17:32, siepu napisał:

Jeśli chodzi o akcję, to tej są całe hektolitry w tomie trzecim, który zbliża się właściwie to starego i straszliwie ogranego schematu "drużyna kontra cały świat" i właśnie dlatego podobał mi się on chyba najmniej.

Hehehe.
Mam to samo odczucie. Uwielbiam tom trzeci. Postać Regisa to po prostu przejaw geniuszu autora. Cała saga jest dla mnie klasyką, ale ta część po prostu wymiata :)
No i jest tam sporo krasnoludów ;>

[MonkOfWar 0]

Dnia 27.11.2006 o 23:24, walgierz napisał:

> Jeśli chodzi o akcję, to tej są całe hektolitry w tomie trzecim, który zbliża się właściwie
to starego i straszliwie ogranego schematu "drużyna kontra cały świat" i właśnie dlatego podobał
mi się on chyba najmniej.

Dnia 27.11.2006 o 23:24, walgierz napisał:

Hehehe.
Mam to samo odczucie. Uwielbiam tom trzeci. Postać Regisa to po prostu przejaw geniuszu autora.
Cała saga jest dla mnie klasyką, ale ta część po prostu wymiata :)
No i jest tam sporo krasnoludów ;>

Ech, Walgierz. Walnąłeś się :P . To samo odczucie: "podoba się najmniej" i "uwielbiam"? Hehehe :D .

Ze wszystkich opowieści o Drizzcie najbardziej lubię dwie pierwsze trylogie. Choć są one też najprostsze w odbiorze ;) . Ale to nie dlatego.

[Qcza 0]

Ja właśnie zacząłem 5 tom Wiedzmina i niestety musze przyznac ze jak narazie zapowiada sie na najslabszy tomik a szkoda :/

[walgierz 0]

Dnia 28.11.2006 o 15:26, MonkOfWar napisał:

Ech, Walgierz. Walnąłeś się :P . To samo odczucie: "podoba się najmniej" i "uwielbiam"? Hehehe :D .

Racja, coś mi się na oczy rzuciło ;|
Chyba mam kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem :D

[KrzychW 0]

Czy ktoś czytał książki z serii "Baldur''s Gate"? Są trzy części , które chcę kupić w prezencie , ale nie wiem co są warte.Literatury bardzo wysokich lotów raczej nie oczekuję , ale gniotek też mnie nie interesuje.Da się je czytać będąc zwykłym miłośnikiem fantasy , czy też są to pozycje tylko dla miłośników gry BG.

[Shadowtear 0]

Szukam jakieś dobrej polecenia książki fantysy w stylu "sword & sorcery"...

[pkapis 0]

Dnia 30.11.2006 o 20:50, Shadowtear napisał:

Szukam jakieś dobrej polecenia książki fantysy w stylu "sword & sorcery"...

Jak dużo ma być sorcery? Bardzo fajne i dobrze napisane są książki Gemella o Drusie, ale magii jest tam niewiele (chociaż trochę się zdarza). Poza tym zawsze można sięgnąć po klasykę, czyli Conana.

[barteg 0]

Ja zaczynam druga czesc mrocznej wiezy stephena kinga

[Treant 0]

Czytałem tylko pierwszą część i na kolejne nie zamierzam tracić czasu. Lepiej kup tę trylogię, bo humoru w niej nie brakuje:
http://isa.pl/p805-Gora-Bialego-Pioropusza.html
http://isa.pl/p815-W-Czeluscie-Ziemi.html
http://isa.pl/p551-Krolowa-Pajeczych-Otchlani.html

[POZDRO-Grizzly 0]

Dnia 28.11.2006 o 15:26, MonkOfWar napisał:

Ze wszystkich opowieści o Drizzcie najbardziej lubię dwie pierwsze trylogie. Choć są one też
najprostsze w odbiorze ;) . Ale to nie dlatego.

hehehe.. bo są same w sobie oryginalne ? Ja dopiero doczytałem do Strumieni Srebra, chce sobie kupić Klejnot Halflinga ale w Empiku powiedzieli mi że się nakład wyczerapł :(((( Musze sobie narazie poczekać. W nowych seriach zawsze są jakieś przedmowy lub wywiady, co i z kim jest w Klejnocie Halflinga ?
Czy Tood Lockwood ma swoją strone albo są jakieś ciekawe o nim ? Ten rysownik bardzo mnie interesuje, jest najlepszy ! :D

[Gregory171 0]

Dnia 26.11.2006 o 14:22, caramondl napisał:

> > Świetna decyzja. A Lux Perpetua wspaniała.
> Pierwsze wrażenie było takie sobie , ale myślę , czytam dalej bo nie może to być , że
Sapkowski
> mi się nie podoba.No i całe szczęście , że czytałem , bo po około 50-70 stronach coś zaskoczyło

> i teraz mam problem z oderwaniem się od książki.Język jest inny i może dlatego potrzebowałem

> więcej czasu , żeby się wczytać , ale styl jest łatwo rozpoznawalny i dokładnie taki ,
jak
> trzeba.Na najbliższe dni mam bardzo przyjemne zajęcie.
No właśnie. A swoją drogą, to często jest tak, że po ok.50 stronach zaczyna strasznie wciągać.
Miłej lektury!

No właśnie nie do końca jest taka wspaniała i to nie jest tylko moje odczucie.Owszem ksiązka ma przebłyski,ale poprzednie części czytałem po nocach a ostatnią miałem wrażenie że się zmuszam.Niektóre fragmenty są niepotrzebnie przedłużane inne są dla mnie lekko skrócone.Nie piszę tu o zakonczeniu bo to jest wcale wcale niezłe,dobre sam niewiem jak to określić.Jedym słowem pasuje.Osobiście czuję zmęczenie autora do postaci i jakby taki mechaniczne pisanie, bo ma się pomysł na zakończenie,a reszta dalej pojdzie

[rafi77 0]

Czytał ktoś może książki "Krzyżacki Poker" lub "Achaja"? Chciałbym poznać wasze opinie bo nie wiem czy któraś z tych serii jest warta kupna/przeczytania.

[Azra 0]

"Achaja"!!

jedna z najlepszych książek jakie czytałem - mogę cie zapewnić, że to co dzieje sie w chociażby "Wiedźminie" to nic, w porówananiu z Achają - jedyna 3-tomowa książka, którą czytałem po 5 razy...

polecam polecam polecam !

[Fumiko 0]

Dnia 02.12.2006 o 21:28, rafi77 napisał:

Czytał ktoś może książki "Krzyżacki Poker" lub "Achaja"? Chciałbym poznać wasze opinie bo nie
wiem czy któraś z tych serii jest warta kupna/przeczytania.

Pierwszy tom Achai jest fajny, drugi da się przeczytać ale trzeci to już równia pochyła w dół. Jeśli chesz poczytać fajne polskie fantasy to polecam "Pan Lodowego Ogrodu" Grzędowicza...

[siepu 0]

Dnia 02.12.2006 o 22:22, Fumiko napisał:

Pierwszy tom Achai jest fajny, drugi da się przeczytać ale trzeci to już równia pochyła w dół.

Się przyłączę, ostatni tom czytałem na siłę, a dłużyzny kilka razy po prostu mnie uśpiły. Choć samo zakończenie w sumie zacne ;P. No i po raz kolejny muszę się z Fumiko zgodzić na temamt "Pana".
Aha, jestem świerzo po lekturze dwóch dość ważnych jednak książek. Primo: Lux Perpetua Sapkowskiego. Muszę powiedzieć, że zawiedziony jestem, AS wciąż ma swój kapitalny, niepodrabialny styl i wspomaga to bardzo solidną wiedzą historyczną, poczuciem humoru oraz nawiązaniami do współczesności, ale jeśli popatrzymy od strony fabularnej, to marnie to wygląda :/ Poza tym książka nie posiada odpowiedniego tempa, ba, moim zdaniem ma nawet błędy w konstrukcji, ale za mało się znam chyba, żeby o tym dyskutować. W każdym razie, zamknięcie trylogii słabe, a szkoda, bo taki Narrenturm jest przecież po prostu kapitalny. Secundo: Łowcy Kości Ericksona. Na nim chyba nigdy się nie zawiodę - dokładnie to czego oczekiwałem, a w dodatku te wszystkie porozrzucane dotąd niemożebnie wątki w końcu zaczynają się łączyć. No i staje się Erickson z książki na książkę zoraz lepszym pisarzem pod względem warsztatu, dodatkowo odpowiednia dawka czarnego humoru no i nic, tylko czekać na tom siódmy.