Zaloguj się, aby obserwować  
Jozeph

Literatura Fantasy

2681 postów w tym temacie

Dnia 25.11.2005 o 17:45, sathorn1 napisał:

- Trylogię J.R.R Tolkiena oczywiście.

Gwoli ścisłości. To nie jest trylogia. To jest trzytomowa powieść pt. "Władca" pierscieni", w której każdy tom ma swój podtytuł (co nie jest czymś wyjątkowym).
Trylogia to jest np. u Sienkiewicza (Ogniem i mieczem, Potop, Pan Wołodyjowski), gdzie każda powieść jest oddzielną całością i możesz ją kupić osobno w księgarni.
A spróbuj kupić w księgarni np. same Dwie wieże. I przeczytać je osobno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2005 o 01:08, A-cis napisał:

> - Trylogię J.R.R Tolkiena oczywiście.
Gwoli ścisłości. To nie jest trylogia. To jest trzytomowa powieść pt.
"Władca" pierscieni", w której każdy tom ma swój podtytuł (co nie jest czymś wyjątkowym).
Trylogia to jest np. u Sienkiewicza
(Ogniem i mieczem, Potop, Pan Wołodyjowski), gdzie każda powieść jest oddzielną całością i możesz ją kupić osobno w księgarni.
A
spróbuj kupić w księgarni np. same Dwie wieże. I przeczytać je osobno :)


Nie lubię tego określenia, ale dokładnie!
Żebyście wiedzieli, ile czasu spędziłem na kłótniach ze znajomymi... Toż nawet w przedmowie (wydanie Muzy), jedno z pierwszych zdań mówi, o ile dobrze pamiętam, że "wbrew powszechnemu mniemaniu, >>Władca Pierścieni<< nie jest trylogią... to opowieść złożona z 6 ksiąg, podzielona na trzy tomy..." Czy jakoś taki:P!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie. Widział ktoś może w księgarniach książkę "Zdrowe zwłoki" Stevena Eriksona??? Premiera polska była 5.12 a w Trójmieście nadal jej nie ma. Nie wiem czy nie ma tylko w Gdańsku czy w całej Polsce jest jakiś poślizg. A na stronie wydawnictwa nic, zupelnie jakby książka nie istniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.12.2005 o 18:50, Grizzly. napisał:

Na Mikołajki chce sobie kupić książke "Historia Mrocznego Elfa" Księge I. Została napisana
przez R.A. Salvatore. Jakie są wasze opinie ? Czy warto ? Ach ten Drizzt....



Książki nie czytałem, ale Salvatore pisze naprawdę świetnie. Osobiście przeczytałem jego dwie trylogie: "Dolina Lodowego Wichru" i "Mrocznego Elfa". Nie wiem czy dlasze losy Drizzta są tak samo ciekawe, ale zaryzykowałbym zakup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla wielbicieli fantasy mam propozycje George R.R. Martin - juz ktos wspominal tego autora - czytajac Gre o Tron (z potem kolejne czesci) mozna sie naprawde zatopic w tym swiecie. Swietnie napisane, z wartka akcja, az dziw bierze ze dopiero niedawno sie za to zabralem. Co prawda sa to dosyc obszerne pozycje ale jak najbardziej warto poswiecic na nie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 17:41, Galadin napisał:

Czytał ktoś może Stephena Kinga? A jego serie "Mroczna Wieża"? Zastanawiam się, czy opłaca
mi się wydać kasę na to.


Kinga czytałem tylko "Oczy Smoka" i bardzo mi się podobała. Jest napisana w formie takiego opowiadania trochę podobna do bajki. Zwłaszcza że opowiada o księciu zamkniętym w wieży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ostatnio czytam stara sage Andre Nortona "Świat Czarownic"- jest całkiem spoko, niektóre książki sa nudne np."Brama kota" ale tak pozatym to mozna to przeczytac:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 17:39, Dark Templar napisał:

> Na Mikołajki chce sobie kupić książke "Historia Mrocznego Elfa" Księge I. Została napisana

> przez R.A. Salvatore. Jakie są wasze opinie ? Czy warto ? Ach ten Drizzt....


Książki nie czytałem, ale Salvatore pisze naprawdę świetnie. Osobiście przeczytałem jego dwie
trylogie: "Dolina Lodowego Wichru" i "Mrocznego Elfa". Nie wiem czy dlasze losy Drizzta są
tak samo ciekawe, ale zaryzykowałbym zakup.


Historia Mrocznego Elfa=Trylogia Mrocznego Elfa, chłop pomylił tytuły;)!

R. A. Salvatore to mój ulubiony pisarz, jestem pewien, że kupując (chociaż już PO Mikołajkach)-nie zawiedziesz się. Jedeyny minus-będziesz chciał wydać kolejne 50-60 złotych coby kupić 2 następne części:P!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Salvatore rulez! Nie żałujcie na zakup żadnej z jego pozycji (chociaż nie czytałem cadderly''ego), jest jednym z ueiwlbianych przeze mnie autorów... Trylogia lodowego wichru i Mrocznego Elfa są po prostu świetne, aktualnie czytam czwartą częsc Ścieżek Mroku (też jego), jest boska, trzyma poziom. Przymierzam się (mam) też do tych czterech ksiąg pomiędzy lodowym wichrem a ścieżkami mroku... Jest też nowa seria! Klinga Łowcy. Mam pierwszą częsc, (Tysiąc orków) przeczytam w najbliższym czasie :)

Btw, baaardzo mnie zdziwiliście... Czy nikt nie czytał Raymonda E. Feista? Ten koleś jest po prostu niesamowity! Nie pamiętam już dokładnie nazw serii, ale jego książki mają po ok. 500 stron i czyta się je jakby miały po 100... Wciąga niesamowice, wszystkie części są ze sobą powiązane, naprawdę polecam ABSOLUTNIE WSZYSTKIM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 15:52, pitah napisał:

Salvatore rulez! Nie żałujcie na zakup żadnej z jego pozycji (chociaż nie czytałem cadderly''ego),
jest jednym z ueiwlbianych przeze mnie autorów... Trylogia lodowego wichru i Mrocznego Elfa
są po prostu świetne, aktualnie czytam czwartą częsc Ścieżek Mroku (też jego), jest boska,
trzyma poziom. Przymierzam się (mam) też do tych czterech ksiąg pomiędzy lodowym wichrem a
ścieżkami mroku... Jest też nowa seria! Klinga Łowcy. Mam pierwszą częsc, (Tysiąc orków) przeczytam
w najbliższym czasie :)

Btw, baaardzo mnie zdziwiliście... Czy nikt nie czytał Raymonda E. Feista? Ten koleś jest po
prostu niesamowity! Nie pamiętam już dokładnie nazw serii, ale jego książki mają po ok. 500
stron i czyta się je jakby miały po 100... Wciąga niesamowice, wszystkie części są ze sobą
powiązane, naprawdę polecam ABSOLUTNIE WSZYSTKIM!


Z pierwszą częścią się zgadzam i dołączam do polecanek;)!
A co do drugiej-czytałem parę książek tego autora, tego jestem pewien. Tylko nie mogę sobie przypomnieć, które to były-jakie tytuły itp.! Ale wyraźnie pamiętam-czytałem:P!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 16:54, MonkOfWar napisał:

Z pierwszą częścią się zgadzam i dołączam do polecanek;)!
A co do drugiej-czytałem parę książek tego autora, tego jestem pewien. Tylko nie mogę sobie
przypomnieć, które to były-jakie tytuły itp.! Ale wyraźnie pamiętam-czytałem:P!


A nie kojarzy Ci sie może nazwa Adept magii lub Mistrz magii ? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gordon R. Dickson - "Smok i jerzy"
Żadna tam nowość na rynku, ale dostałem ją dopiero teraz w swoje łapki.
Ogólnie o czym to jest???
Ano pewien pan i jego narzeczona maja problemy finansow. Tak więc pani dla dodatkowych pieniędzy bierze udział w eksperymencie, w wyniku którego zostaje przeniesiona... gdzieś i nie wiemy gdzie :-)
Na pomoc wyrusza jej narzeczony - daje się zahipnotyzować i wysłać w to samo miejsce. Po przebudzeniu okazuje się, że jest w ciele smoka.....
No i wiecej nic nie powiem :P
A teraz moje wrażenia.
Po pierwsze książkę bardzo łatwo i przyjemnie się czyta, aż chce się zaczynać kolejny rozdział. Akcja jest w wartka i nie ma za dużo miejsc gdzie zwalnia. Mamy cały bestiariusz fantastyczny - smoki, gadajace wilki i żuki, piszczomroki, wielkie ślimaki... Jest tego trochę :-) Są oczywiście i czarodzieje (jeden, ale zawsze ;P).
No a ze złych stron. Nie bardzo mogę coś napisać takiego strasznie złego. Może tylko jedno.
Na ogół jeśli czytamy jakąś książkę mamy wyobrażenie postaci i całego świata, tak że ''widzimy'' to wsztystko. Ja najczęściej widzę to jako film - znaczy, jako realne osoby itp. A tu widziałem wszystko jako film, ale animowany ;) Czyli złudzenie rzezczywistośći nie było kompletne, w każdym momencie wiedziałem, ze to bajka i tak tez czytało się książkę - jak bajkę.
Ale suma sumarum polecam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.12.2005 o 23:08, pitah napisał:

Po drugie : czy mi sie wydaje, czy jest jakaś różnica między SF a fantasy?


Jest, i to dość spora, ale jak widać nie wszyscy ją zauważają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 17:41, Galadin napisał:

Czytał ktoś może Stephena Kinga? A jego serie "Mroczna Wieża"? Zastanawiam się, czy opłaca
mi się wydać kasę na to.


Mroczna wieża prawdę mówiąc z tomu na tom nudzi mnie coraz bardziej. Do tego stopnia, że zastanawiam się poważnie czy nie odpuścić sobie ostatniego siódmego tomu (ponad 30zl piechotą nie chodzi). Jest to rzecz z pogranicza fantasy, westernu, postapokalipsy i motywów ze wspóczesnych literatury i filmu.

Lepiej prrzczytać klasyczne fantasy autorstwa wymienianych już Feista, Eriksona, Martina. Lektury tyle samo a satysfakcji o wiele więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2005 o 11:38, Comatus napisał:


> Po drugie : czy mi sie wydaje, czy jest jakaś różnica między SF a fantasy?

Jest, i to dość spora, ale jak widać nie wszyscy ją zauważają ;)


Widac nasz "kolega" Przestrzeń jej nie zauważa ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować