Zaloguj się, aby obserwować  
Jozeph

Literatura Fantasy

2681 postów w tym temacie

Trylogia G. Nixa ("Sabriel", "Lirael", "Abhorsen")
Seria "Siódma wieża" (również Nix)
Pratchett (wszyyyyyystko :D)
Nie trawie Tolkiena, takie jakieś...i te piosenki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A z książek Pratchetta-które najbardziej się Wam podobają? Bo mnie chyba Pramidy, Mort, Muzyka Duszy... ale ogólnie wszystkie są fajne:P! Taki absurdalny humor to ja lubię... choć czasem się zgubić można)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 12:50, MonkOfWar napisał:

A z książek Pratchetta-które najbardziej się Wam podobają? Bo mnie chyba Pramidy, Mort,
Muzyka Duszy
... ale ogólnie wszystkie są fajne:P! Taki absurdalny humor to ja lubię...
choć czasem się zgubić można)!


Ja najbardziej lubię te o Straży Miejskiej - Straż Straż!, Zbrojni, Bogowie Honor Ankh Morpork,Na glinianych nogach - cala ekipa Vimesa wymiata, szczególnie Nobby, Marchewa, Troll Detrtus.

Szkoda jedynie że w calej serii tak rzadko pojawia się Rincewind - zdecydowanie postać numer jeden

Za najslabsze uważam tomy o Wiedźmach - są oczwiscie zabawne ale i bohaterki i ogólnie klimat mi nie podchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 12:50, MonkOfWar napisał:

A z książek Pratchetta-które najbardziej się Wam podobają?


Wiele Pratchetta nie czytałam, ale jak do tej pory najbardziej spodobały mi się "Mort" i "Kosiarz", natomiast najmiej "Zbrojni". Ostatnio kupiłam "Trzy wiedźmy" i muszę przyznać, że zapowiada się nieźle:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 13:00, Lady Vader napisał:

Wiele Pratchetta nie czytałam, ale jak do tej pory najbardziej spodobały mi się "Mort" i "Kosiarz",
natomiast najmiej "Zbrojni". Ostatnio kupiłam "Trzy wiedźmy" i muszę przyznać, że zapowiada
się nieźle:)))


Żeby czyać "Zbrojnych najepiej jest najpierw przeczytać "Straż! Straż!" Bo te książki mają ze sobą wiele wspólnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czarna Kompania” była dla mnie swego rodzaju białym krukiem. Szukałem jej już od dłuższego czasu (dobry rok jak nie więcej), a z każdym dniem stawała się ona dla mnie coraz bardziej ‘idealna’. Już nie chciałem jej przeczytać tylko dlatego, że słyszałem, że jest to bardzo dobra książka. Chciałem ją przeczytać ponieważ nie mogłem jej mieć!!!
Kiedy w końcu już ją miałem zasiadłem do jej lektury z pewnym niepokojem, miały się bowiem zetrzeć moje pragnienia z rzeczywistością.
Jak z tej walki wyszła „Czarna Kompania”?
Sam początek wywarł na mnie dwojakie wrażenie. Po pierwsze od razu mnie zaciekawił, co muszę przyznać zdarza się nie za często. Jakoś od pierwszych linijek chciałem czytać dalej i dalej. Drugą rzeczą była ta nieszczęsna narracja pierwszoosobowa. Musze przyznać, że nie lubię jej. Jednak w tej książce wydawała mi się ona jak najbardziej na miejscu. Dzięki temu zabiegowi można było poczuć się jak czytelnik Kronik Kampanii, nadało to książce całkiem innego wymiaru, wszystko stało się bardziej realne, można było zapomnieć, że to ‘tylko’ fantasy.
Kiedyś czytałam porównanie „Czarnej Kompanii” i „Malazańskiej Księgi Poległych”, autor twierdził, że Kompania bije na głowę Księgę Poległych tym, że wszystkie postacie są w niej żywe, prawdziwe i indywidualne. Musze przyznać, że tak jest (wg mnie jest tak także w Księdze Poległych, ale to nie miejsce do dyskusji na ten temat). Bohaterowie maja odmienne style, odmiennie się zachowują i odmiennie mówią, nie są płaskie. Są normalnymi ludźmi z krwi i kości, mają zwykłe problemy, starają się żyć tak dobrze jak to tylko możliwe.
Sama akcja może nie zaczyna się jakoś specjalnie spektakularnie. Najemnicy dostają kolejne zadanie do wypełnienia i tyle. Wydaje się to mało odkrywcze i wtórne, ale nie jest. Akcja jest urozmaicona, wartka, ale nie brak w niej miejsc przestoju, miejsc na opisy życia najemników, na chwilę refleksji nad światem. Czytamy o bitwach, dużych, o zwykłych potyczkach, ale mamy tu też bitwy ogromne. Wszystkie one potrafią zachwycić. Bez problemów możemy wyobrazić sobie wszystko. Samo zakończenie też nie rozczarowuje – jak już się zdarzało. Zamyka pewną całość, ale jest także tylko wstępem do dalszych przygód...
Zachwalam i zachwalam, a czy nie ma słabych stron? Może i są, ale jeśli tak to takie małe, że niewarte wspomnienia. Może tylko jedna rzecz uderzyła mnie mocniej – latające dywany, ale to może tylko mi to nie pasowało.
Ogólnie książka bardzo dobra.
Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech mnie cały czas męczy smutny los wieśnioka :-P, w okolicznych bibliotekach, moge co najwyżej dorwać się do Sapka i Tolkiena, a poza tym jakieś wyrwane z cykli pojedyńcze książeczki. Udało mi się jednak przeczytać większość książek Pratchetta i szczerze mówiąc nie moge się zdecydować które "cykle" lubie najbardziej. Jednak jeśli miałbym wybierać to przede wszystkim te o Śmierci, Straży Miejskiej, no i o magach z Niewidocznego Uniwersytetu (nadrektor Ridcully, Kwestor, HEX "Błąd dzielenia przez ogórek proszę zainstalować Wrzechświat ponownie i zrebutować", Bibliotekarz, Rincewind, normalnie Full wypas na maska :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2006 o 06:27, Hubi Koshi napisał:

w okolicznych bibliotekach, moge co najwyżej dorwać się do Sapka i Tolkiena,


Dlatego ja już od pewnego czasu zacząłem kupować książki (dużo książek) no i czytam ti co chcę, a nie to co akurat jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to gratuluje sporych ilości kasy na zbyciu :-P. Ja nie dość że interesuje się literaturą, to jeszcze komp (ach to przeklęte upgradowanie kompa) to i jeszcze zaczynam się wkręcać w Magica :-/ Oj niełatwy mój los, ale jakoś przeżyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2006 o 17:38, Hubi Koshi napisał:

No to gratuluje sporych ilości kasy na zbyciu :-P


Raczej nie, po prostu kupuję w antykwariatach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto czytał te książki/książkę na podstawie której zrobili ostatnio ten ruski horror w kinach? Były jaja bo jakoś źle przetłumaczyli czy coś....słyszałem tylko że książka warta uwagi, a z filmem to już różnie....tylko nie mogę sobie przypomnieć jaki był tytuł książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli Straż Nocną...? Ja nie czytałem, choć zamierzam...

A tak dla wszystkich, którzy zastanawiają się nad Fantasy, i nie wiedzą, co wybrać... Polecam Wam antologię "To, co najlepsze w fantasy". Tytuł troche beznadziejny, choć treściwy i najlepiej oddający to, co jest "w środku". A tam: 22 opowiadanka, zawierające To, Co Najlepsze:)! Tom jest pod re(d)akcją Davida G. Hartwella, a ukazał się nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka.

Ja tę książkę załatwiłem sobie u Mikołaja, i wygląda na to, że nie był to zły wybór:D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.12.2005 o 11:18, MonkOfWar napisał:

R. A. Salvatore to mój ulubiony pisarz, jestem pewien, że kupując (chociaż już PO Mikołajkach)-nie
zawiedziesz się. Jedeyny minus-będziesz chciał wydać kolejne 50-60 złotych coby kupić 2 następne
części:P!


Masz rację, jeżeli chodzi o Trylogię Mrocznego Elfa. Z tego świata polecam też ToB, jak czytałem te książki to miałem wewnętrzne wrażenie, że to nie tylko literatura fantasy ale dramat fantasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.01.2006 o 21:00, Uther_Lightbringer napisał:

Kto czytał te książki/książkę na podstawie której zrobili ostatnio ten ruski horror w kinach?


Twój post bardzo mi przypomina jeden z kawałów o radiu Erewań; ten film to nie horror a raczej fantastyka, jaj nie zauważyłam a tłumaczenie tytułu książki aż tak nie różni sie od tytułu filmu aby nie szło rozpoznać.

Książki są zresztą dwie; "Nocny patrol" i "Dzienny patrol", pierwszą napisał sam Siergiej Łukjanienko, drugą wraz z Władimirem Wasiljewem.
Film "Straż nocna" powstał na motywach pierwszej z nich. Na motywach, bo scenarzysta bardzo dowolnie poplątał i pomieszał wątki ksiązkowe dodatkowo "wzmacniając" przesłanie. Film warto zobaczyć ze względu na platykę niektórych ujęć, książki warto przeczytać bo to kawałek świetnej, rosyjskiej fantastyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dodam, że w języku rosyjskim ukazała sie jeszcze trzecia część - "Wieczorny Patrol", a ponoć i film na podstawie "Dziennego Patrolu" - czekamy, czekamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem w środku książki R.A.Salvatore "Ojczyzna" z trylogi Mrocznego elfa. Książka jest świetna ! Jaka jest kolejność książek o Drizzt Do''Urdenie ? Co powiniem czytać po "Nowy Dom" ? Czy wszystkie książki o Drizzcie są napisane przez Salvatore''a ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2005 o 12:50, MonkOfWar napisał:

A z książek Pratchetta-które najbardziej się Wam podobają? Bo mnie chyba Pramidy, Mort,
Muzyka Duszy
... ale ogólnie wszystkie są fajne:P! Taki absurdalny humor to ja lubię...
choć czasem się zgubić można)!


Ogólnie to wszystkie mi się podobają ale Blask Fantastyczny najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem pierwszy tom Trylogii Mrocznego Elfa "Ojczyzna". Teraz zamieram kupić drugi tom i nie mogę się doczekać. Czy "Wygnanie" jest też trochę w Menzobranzan ? Czy dom Hun''ett będzie walczył z domem Do''Urden ? Czy będzie też jak Drizzt ucieknie na powierzchnię, czy cała książka jest jak ucieka przez Podmrok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować