Zaloguj się, aby obserwować  
Jozeph

Literatura Fantasy

2681 postów w tym temacie

Dnia 29.05.2008 o 20:28, Daviochlebak napisał:

Może mi ktoś powiedzieć co sądzi o książkach Pratchetta? Czytałem troszkę kiedyś i wydało
mi się takie bardzo specyficzne. Co o tym sądzić?


Oooo... Tyle opinii, ile ludzi. Są tacy, co uwielbiają i wychwalają pod niebiosa i tacy, co niebyt. Ja zaliczam się do tych drugich. Doceniam oczywiście mądrości i sentencje pana Pratchetta, bo niektóre są naprawdę fajne, ale sam styl (ani to dla mnie emocjonujące, ani zabawne) w ogóle mi nie podchodzi.

Jeśli miałbym już coś polecać i o czymś się wypowiadać - to na razie tylko Guy Kay. Aktualnie jestem oczarowany Pieśnią dla Arbonne, a wcześniej rozkoszowałem się Lwami Al-Rassanu. Obie są fascynujące i genialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałbym zgłosić pewien intrygujący mnie problem:
Chodzi o Pana Lodowego Ogrodu T1(ten szczególnie, choć t2 też trochę) J. Grzędowicza. Otóż książka bardzo mi się podoba. Opisana historia po prostu boska a poczucie humoru zwala z nóg.
Jednak jest coś co mnie niepokoi... czy czytając nie macie wrażenia, że niekiedy jest to odrobine ściągnięte z Wiedźmina? styl pisania i pewne...Aspekty fabularne?
Hmm...Mnie to wprawia w zakłopotanie, bo książke czyta się cudownie, a tutaj takie ,,zapożyczenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>cedricek
Możesz sprecyzować o jakie zapożyczenia Ci chodzi? Ja przeczytałem oba tomy i jakoś mnie to w oczy nie raziło, prędzej znalazłbym nawiązania do Berserka ;)

A co mogę polecić...
Z ostatnio czytanych z pewnością "Wojnę Zombie" autorstwa Maxa Brooksa. Napisana w formie reportażu powieść składająca się z wypowiedzi ludzi, którzy przeżyli Wojnę Z. Czyta się naprawdę przyjemnie a wszystkie opisy świata ukazują w krytycznym zwierciadle różne nacje, kultury i mentalność.

I nie wiem czy ktoś już polecał ale nie zaszkodzi zareklamować swojego ulubionego polskiego pisarza Jarosława Grzędowicza. Mianowicie chodzi mi o powieść "Popiół i Kurz". Doskonała książka opowiadająca o Charonie, podróżniku po tajemniczym świecie Pomiędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2008 o 21:11, Lord von Kołkov napisał:

>cedricek
Możesz sprecyzować o jakie zapożyczenia Ci chodzi? Ja przeczytałem oba tomy i jakoś mnie
to w oczy nie raziło, prędzej znalazłbym nawiązania do Berserka ;)


Ech, nie chciałem spojlerować, no, ale dobrze.

SPOJLER!***!

Mianowicie chodzi mi o to, że teksty typu ,,powiadali, że przyszedł" itepe. Wiesz, o co mi chodzi.
Poza tym popatrz:
Ostry wojownik, miecz, który jest właściwie brzytwą (jak miecz Geralta), jedzie przez nieciekawy świat po kogoś, jest twardy, zdeterminowany, i w walce właściwie jest dziki.
Poza tym jego reakcje są podwyższone i dzięki temu jest bardzo szybki. Takoż i zmysły gdy Cyfrala(kę) uruchomi, zmysły wyostrzają mu się jak Wiedźminowi, a nawet w niektórych przypadkach bardziej.
Jest jeszcze parę takich rzeczy, ale obecnie nie pamiętam.
Nie zrozum mnie źle, ja uwielbiam Grzędowicza. A tym bardziej właśnie PLO, tylko to mnie zastanawia. Tak poza tym, to ekstra.

SPOJLER***!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2008 o 23:10, cedricek napisał:

> >cedricek
> Możesz sprecyzować o jakie zapożyczenia Ci chodzi? Ja przeczytałem oba tomy i jakoś
mnie
> to w oczy nie raziło, prędzej znalazłbym nawiązania do Berserka ;)

Ech, nie chciałem spojlerować, no, ale dobrze.

SPOJLER!***!

Mianowicie chodzi mi o to, że teksty typu ,,powiadali, że przyszedł" itepe. Wiesz, o
co mi chodzi.
Poza tym popatrz:
Ostry wojownik, miecz, który jest właściwie brzytwą (jak miecz Geralta), jedzie przez
nieciekawy świat po kogoś, jest twardy, zdeterminowany, i w walce właściwie jest dziki.

Poza tym jego reakcje są podwyższone i dzięki temu jest bardzo szybki. Takoż i zmysły
gdy Cyfrala(kę) uruchomi, zmysły wyostrzają mu się jak Wiedźminowi, a nawet w niektórych
przypadkach bardziej.
Jest jeszcze parę takich rzeczy, ale obecnie nie pamiętam.
Nie zrozum mnie źle, ja uwielbiam Grzędowicza. A tym bardziej właśnie PLO, tylko to mnie
zastanawia. Tak poza tym, to ekstra.

SPOJLER***!


Nie no spokojnie, nie mam Ci niczego za złe. Też uwielbiam Grzędowicza ale nie jestem fanatykiem i potrafię przyznać, że 2 tom Pana był nieco słabszy niż się spodziewałem lecz nadal bardzo dobry. Po prostu, ulubieńcom wyżej stawia się poprzeczkę.
Co do podobieństwa do Geralta, właściwie po części masz rację. Cyfral może nieco przypominać wiedźmińską mutację i doping z eliksirów ale zauważmy że w drugim tomie zmienia się diametralnie. Poza tym, Cyfral to nie magia tylko hiper-zaawansowana technologia co w moich oczach robi z Vuko bardziej bohatera komiksowego. i nic w tym złego, przecież Grzędowicz znany jest ze swoich świetnych tłumaczeń Batmana czy Usagiego Yojimbo.
Ale podobieństwo mieczy odrzuciłbym od razu. Z prostej przyczyny, takich kling w literaturze jest na pęczki i było nawet przed Sapkowskim i Grzędowiczem. A miecz Vuko jest jaki jest bo to kombinowane ninja-to z doskonałej jakości stali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tego nie nazwał zapożyczeniami, tylko nawiązaniami, aluzjami. I nic w tym dziwnego, Saga wiedźmińska jest bardzo popularnym dziełem, naturalne więc, że inni autorzy do niej nawiązują.
Wydaje mi się, że Grzędowicz chciał pokazać, jak mógłby wyglądać taki "wiedźmin" w oparciu o technologię. U Sapkowskiego wiadomo, że mamy świat fantasy, pełen magii, a technologia jest znana nielicznym i o tę magię się opiera. Wiedźmin jest mutantem i od początku do końca funkcjonuje w ramach fantasy.
U Grzędowicza wygląda to inaczej. Planeta, na którą zostaje zrzucony Vuko, jest fantasy, ale jednocześnie stanowi część większego świata, świata pełnego technologii, przypominającego nasz, tylko bardziej rozwinięty. W samym Vuko nie ma nic magicznego - piszę o sytuacji z początku. Dopiero później okazuje się, że w tym świecie istnieje magia, ale nawet gdy Vuko ma do niej dostęp, nadal woli polegać na technologii, którą zna i rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Porzuciłem Kay''a dla Salvatoe.

Czyli Trylogia Doliny Lodowego Wichru kolejna na mojej liści książek do przeczytania. Jestem na 228 stronie "Kryształowego Reliktu" i muszę powiedzieć, że książka robi na mnie pozytywna wrażenie.

Mam też "Pożeglować do Sarancjum" Kay''a ale mi to nie odpowiada. Zniechęciłem się po pierwszych 10 stronach.

Czy ktoś czytał wyżej wspomnianą trylogię? Jeśli tak to jakie są wsze wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja czytałem. Moim zdaniem "Kryształowy Relikt" to najsłabsza część całej trylogii. Strumienie Srebra i Klejnot Halflinga zdecydowanie lepsze. Osobiście jednak nie przepadam za Salvatore i jak dla mnie to ta trylogia jest przeciętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2008 o 22:48, dyrdup napisał:

Ja czytałem. Moim zdaniem "Kryształowy Relikt" to najsłabsza część całej trylogii. Strumienie
Srebra i Klejnot Halflinga zdecydowanie lepsze. Osobiście jednak nie przepadam za Salvatore
i jak dla mnie to ta trylogia jest przeciętna.


T co w takim razie polecasz? Jestem ciekaw jaki jest twój gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dorwałem się do Henry Lion OLDI - Droga Miecza. W końcu po maturach mam czas na swoją ukochaną lekturę :) nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo jestem szczęśliwy gdyż mogę czytać to co kocham a nie to co muszę :D Ale wracając do książki - gorąco polecam :) Z początku może wydawać się typowym średniakiem ale zapewniam Was drodzy forumowicze iż jest to jedna z najbardziej zakręconych powieści fantasy ostatniego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/

Wybacz,że się wtrącę :P, jednak ja chciałbym wtrącić parę zdań na temat książek Salvatore i tego co warto przeczytać :P. Cóż, zaczniemy od Salvatore i jego książek o Drizzcie. Całą sagę szybko się czyta,ale niestety nie jest zbyt dobra :d. Od takie przeciętne książki, które łatwo się czyta, jednak nie są zbyt ambitne(wszystko opiera się na schemacie "Wpada Drizzt, drow wszystkich zabiją mimo iż walczy sam na parenaście osob wygrywa bez większego problemu". Na początku to nawet się podoba,ale po paru książkach takiego typu,że już się robi nudne i bez większego pomysłu Salvatore ciągle powtarza się.
Co do książek, które chciałbym polecić:
-Saga Pieśń Lodu i Ognia - Świetna saga! Pełna politycznych intryg, sagę tą polecam każdemu, bo są to świetne książki, które bardzo wciągają i na dodatek są bardzo obszerne!. Minusem jest może ich cena(od 40zł w wzwyż >.<),ale na allegro można złapać jakąś po ok.30 zł, co niestety nie zmienia faktu,że są bardzo drogie. Cóż,jednak za taką jakość można jakoś uzbierać tą kasę.
-Książki ze Świata Dysku - Oj to ci polecę ze szczerego serca :P. Autor Terry Pratchett, umiejętnie wplata problemy współczesnej ludzkości w świetne i co najważniejsze zabawne książki fantasy. Wszystko to dzieje się w genialnie wykreowanym świecie o kształcie dysku(Według, którego jest wielki żółw A''Tuin, na ktorym stoją cztery słonie, na których leży dysk :d). Ogólnie jak najbardziej tą serię polecam :P.

Ew. z polskich autorów

-Seria Pan Lodowego ogordu - Bardzo ciekawa seria fantasy napisana przez Jarosława Grzędowicza. Dobrze napisana i tajemnicza opowieść, która bardzo wciąga i książkę można pochłonąć w parę dni :P.

-Saga o Wiedźminie - Hmm...nie wiem czy już przeczytałeś, a jak nie to szybko nadrób zaległości ;]. Są to świetne książki, z znakomicie wykreowanym, charakterystycznym bohaterem, Geraltem z Rivii. Mógłbym się jeszcze rozpisywać na temat wiedźmina, jednak raczej nie muszę,bo książki są bardzo znane w Polsce(szczególnie po grze). Ogólnie książki, powinien przeczytać każdy szanujący się polski fan fantasy :].

W powyżej napisanym tekście starałem się przybliżyć tobie, według mnie książki, warte przeczytania. Mam nadzieję,że ułatwiłem ci wybór książek w najbliższym czasie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2008 o 15:28, Saref napisał:

-Saga Pieśń Lodu i Ognia - Świetna saga! Pełna politycznych intryg, sagę tą polecam każdemu,
bo są to świetne książki, które bardzo wciągają i na dodatek są bardzo obszerne!. Minusem
jest może ich cena(od 40zł w wzwyż >.<)


Nie cena jest ich minusem, bo za dobrą literaturę warto zapłacić, a to jest fantasy z najwyższej półki. Według mnie największym minusem PLiO jest... brak wiadomości, czy Martin kiedykolwiek skończy sagę, bo w jego obecnym żółwim tempie, to nie wiem, czy doczekamy się zakończenia w ciągu najbliższych 10-20 lat... Osobiście bardzo nie lubię zaczynać niedokończonych cykli, później ciężko czekać na kontynuację, zwłaszcza gdy tomy już wydane prezentują się wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie: czy warto kupować książki z cyklu "Legendy Drizzta", bo słyszałem, że to świetny cykl. Chciałem jednak zasięgnąć opinii, zanim kupię książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lubisz raczej słabej jakości tasiemce (dużo, łatwe w odbiorze, epicko, czego chcieć więcej - dla początkującego fantasty w sam raz) to będzie cykl dla Ciebie, jeśli szukasz ambitniejszej literatury fantasy, to lepiej zastanów się nad innymi autorami. Polecam zajrzeć np. na stronę wydawnictwa MAG - aktualnie chyba "najambitniejsze" polskie wydawnictwo. Przy czym zwracam uwagę, że jeśli nie masz za sobą już pewnej ilości książek fantastycznych, to chyba nie ma po co porywać się z motyką na słońce i brać się na początku np. za twórczość Eriksona, bo tylko można się zrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2008 o 16:30, GanD napisał:

Jeśli lubisz raczej słabej jakości tasiemce (dużo, łatwe w odbiorze, epicko, czego chcieć
więcej - dla początkującego fantasty w sam raz) to będzie cykl dla Ciebie, jeśli szukasz
ambitniejszej literatury fantasy, to lepiej zastanów się nad innymi autorami. Polecam


Prawie się zgadzam. Prawie, bo... nie uważam by było to dobre dla początkującego fantasty. Salvatore pisze bardzo nierówno. Jego cykle zaczynają się od niezłych pomysłów, by coraz bardziej zmierzać ku jatkom, tracąc na oryginalności. Tego typu literatura wygląda jakby ktoś opisywał swoje sesje RPG, tyle że Salvatore rzeczywiście warsztat ma porządny. Osobiście uważam, że nieźle sprawdziłby się w formach krótkich - zresztą jego opowiadanie ze starego zbioru "Krainy chwały" jest świetne - a długie mu się rozłażą. Cóż, za te długie lepiej mu jednak płacą. Poza tym GanD ma rację, czyta się to dość łatwo i lekko.
Jeśli jednak szukamy w takiej literaturze, to polecałbym raczej albo coś z serii "DragonLance", szczególnie Richarda A. Knaaka albo duetu Margaret Weiss & Tracy Hickman, albo jakąś książkę Davida Gemmella. Również łatwe, również epickie, a przy tym wyższej klasy.

Dnia 09.06.2008 o 16:30, GanD napisał:

zajrzeć np. na stronę wydawnictwa MAG - aktualnie chyba "najambitniejsze" polskie wydawnictwo.


No, tu się można sprzeczać. ISA oprócz dedekowych książek ma też serię bardzo ambitnych (np. Morgan), Solaris zawsze wydawał dobre książki, ciekawe pozycje można też znaleźć i w Runie i w Fabryce Słów. A najambitniejsze książki fantastyczne przejęło Wydawnictwo Literackie (Dukaj i Huberath).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2008 o 23:15, 88Bonzo napisał:

...


haha ja wlasnie czytam ''mesjasz formatuje dysk'' autorstwa tych samych panow:) musze przyznac ze przez pierwsze 50 stron ciezko mi sie czytalo, ksiazka wydawala sie srednia, musialem sie przestawic na ten wschodni klimat, nazwy, opisy itp. jednak jak przebrnalem to musze powiedziec ze ksiazka jest co najmniej dobra, niezle skrzyzowanie fantasy z takim, bo ja wiem, cyberpunkiem? autorzy niezle pisza, mozna spotkac sporo gier slownych i humorystycznych wstawek ktore tak lubie xD

i mam takie pytanie co do rosyjskiej fantasy. czytal ktos moze ksiazki strugackich i łukjanienki? bo przymierzam sie do nabycia pikniku na skraju drogi oraz przeczytania nocnej strazy (i ewentualnie innych ksiazek łukjanienki, dobrze jest miec mame - fanatyczke fantasy:D) i zastanawiam sie czy warto.

EDIT - i w ogole ostatnio udalo mi sie w koncu przeczytac narrenturm ASa. podchodzilem sceptycznie (wiadomo 'nie wiedzmin?? uee kicha bedzie.'), ale musze powiedziec ze ksiazka jest swietna. jest wszystko to co byc powinno - dialogi, akcja, humor, nawiazania do historii, ogolnie kozak:D sapkowski dal rade i juz ciulam kase na pozostale dwie czesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/

Hmm... masz rację. Źle to ująłem, jednak potem dodałem tekst "Cóż,jednak za taką jakość można jakoś uzbierać tą kasę.", czego już nie zacytowałeś :P. Co do twojego minusu, to się zgadzam. Martin ma okropne tempo co do pisania :/. Jak już jesteśmy przy kolejnych minusach to dodam,że w książce występuje ogromna ilość tytułów, przez co człowiek się trochę gubi i musi sprawdzać co raz kto kim jest ;]. Można też po części zaliczyć to na plus, bo dzięki temu świat nabiera większego realizmu :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować