Zaloguj się, aby obserwować  
Jozeph

Literatura Fantasy

2681 postów w tym temacie

Dnia 09.06.2008 o 17:26, Noirr napisał:

i mam takie pytanie co do rosyjskiej fantasy. czytal ktos moze ksiazki strugackich i
łukjanienki? bo przymierzam sie do nabycia pikniku na skraju drogi oraz przeczytania
nocnej strazy (i ewentualnie innych ksiazek łukjanienki, dobrze jest miec mame - fanatyczke
fantasy:D) i zastanawiam sie czy warto.


Strugaccy to klasyka i nie bez powodu tak jest. Naprawdę dobre SF, przy czym w odróżnieniu od Oldi czy Łukianienki, piszą rzeczywiście Science Fiction. "Piknik na skraju drogi" jest świetny, napisany z dużą dozą poczucia humoru, w klimatach, w których Polak szybko się odnajdzie. A przy tym jest przejmujący, daje do myślenia, refleksji miejscami przechodzącej w olbrzymi smutek. Koniecznie przeczytaj. Jeśli się wahasz i chcesz wiedzieć o książce coś więcej, napisz, chętnie uzupełnię.
Łukianienko pisze mniej ambitną, bardziej rozrywkową literaturę, co nie znaczy że złą. Ma niezły styl i poczucie humoru. Polecałbym zwłaszcza dylogię "Labirynt odbić" "Fałszywe lustra" (szczególnie pierwsza część, druga jest słabsza i nie trzeba jej znać), oraz "Linia marzeń" "Imperatorzy iluzji". Obie zabawne, z wartką akcją, wciągające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2008 o 17:30, Saref napisał:

Hmm... masz rację. Źle to ująłem, jednak potem dodałem tekst "Cóż,jednak za taką jakość
można jakoś uzbierać tą kasę.", czego już nie zacytowałeś :P.


A przepraszam, musiałem nie zauważyć.

Dnia 09.06.2008 o 17:30, Saref napisał:

Jak już jesteśmy przy kolejnych
minusach to dodam,że w książce występuje ogromna ilość tytułów, przez co człowiek się
trochę gubi i musi sprawdzać co raz kto kim jest ;]. Można też po części zaliczyć to
na plus, bo dzięki temu świat nabiera większego realizmu :P.


Dla mnie to nie jest wada, tylko zaleta. Tak poza tym to Martin i tak jest dość prosty w odbiorze mimo tej plejady miejsc i bohaterów. Pod tym względem do S. Eriksona mu daleko.

pkapis

Cóż, tu faktycznie można polemizować. Jednak osobiście i tak obstaję przy MAGu. Za Ucztę Wyobraźni (Duncan, McLeod, teraz K.J. Bishop), Eriksona, Simmonsa, Kay''a, Kearney''a i innych. A poza tym mają w swoich rękach Lyncha, Moora, Friedman i choćby młodego Paoliniego (bo na czymś muszą zarabiać;), tak więc dla każdego coś miłego.
Wydawnictwo Literackie ma u mnie minusa za wydanie Lodu - nie lubię takich wielkich, nieporęcznych cegieł i na razie go nie kupuję, wolałbym wydanie dwutomowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Piknik na skraju drogi"

Dnia 09.06.2008 o 17:44, pkapis napisał:

jest świetny, napisany z dużą dozą poczucia humoru, w klimatach, w których Polak szybko
się odnajdzie. A przy tym jest przejmujący, daje do myślenia, refleksji miejscami przechodzącej
w olbrzymi smutek. Koniecznie przeczytaj.


W pełni zgadzam się z Twoją opinią.Książka w ciekawy sposób przedstawia "kontakt" z obcymi.Nie ma w niej ani inwazji potworów z kosmosu , ani zdecydowanie pozytywnego przesłania związanego z innym życiem w kosmosie.Jest za to ciekawy obraz ludzkości , która staje w obliczu zdarzenia przewyższającego wszystko co jesteśmy w stanie zrozumieć i co z tego wynika.Tylko czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze są chyba Władzcy Pierścieni - wszystkie części. Harry Potter jest dobry, ale przesadzony jeżeli chodzi o popularnosć. Czytałam tyle lepszych fantasy... Sapkowski rulez. Wszystkie książki, a w szczególności Wiedźmin trylogia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem czytać "Nigdziebądź" autorstwa Neila Gaimana. Wcześniej czytałem inne jego książki: "Koraline" (bardzo mi się podobała), "Chłopaków Anansiego" (wzbudziła mieszane emocje, ale nawet niezłe), "Wilki w ścianach" (przeczytałem w 5 min. w księgarni...). Natomiast "Nigdziebądź" nie było złe, ale wcale mnie nie wciągnęło. Co mnie trochę zdziwiło, szczególnie, że Gaiman jest ponoć świetnym pisarzem, a "Neverwhere" to jedna z jego lepszych książek... A Wy jakie macie wrażenia odnośnie N. Gaimana i "Nigdziebądź"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nigdzebądź" bardzo mi się podobała, chociaż uważam że Gaiman jest dość nierównym pisarzem. Nie podobała mi się natomiast kompletnie książka "Amerykańscy Bogowie", a co wy sądzicie o tej książce? Jaka książka Gaimana jest według was najlepsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałem się przyłączyć do głosów chwalących Pieśń Lodu i Ognia Martina. Czyta się łatwo i przyjemnie, ciekawa akcja, dobrze zarysowane postacie (chociaż naiwność niektórych z nich przyprawiała mnie czasem o ból głowy, ale trzeba przyznać, że Martin pod tym względem jest dosyć realistyczny - jak ktoś wydaje się "zbyt głupi, aby żyć", to można się spodziewać, że faktycznie sam spowoduje/sprowokuje swoją śmierć), nawet do tych "złych" łatwo się przywiązać, tylko czyta się kolejne tomy a końca nie widać. Na razie jestem na etapie czytania już wydanych części, więc jeszcze nie musiałem czekać aż Martin napisze kolejny tom, ale już się na to nastawiam. Pamiętam jak cudownie czekało się na kolejne części sagi o wiedźminie, a Jordan to mnie autentycznie zmęczył coraz mniejszą ilością rozwiązanych wątków i coraz większą nowych z tomu na tom (mam na myśli Koło Czasu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam do was pytanie. Dawno dawno temu kupiłem sobie książkę "Upadek" z serii "Wojny Pajęczej Królowej", a konkretniej 2 lata temu. Książka okazała się pod względem fabularnym dobra przez przeciętna, ale ze względu na styl którym jest napisana (tudzież przetłumaczona - nie miałem styczności z oryginałem) do tej pory jej nie ukończyłem. Zdaje się że jestem gdzieś pod koniec :).

Pytanie brzmi, czy możecie mi polecić jakąś książkę z FR, o naprawdę fajnym klimacie i napisaną dobrym stylem. Nie ukrywam że najbardziej interesowałyby mnie realia elfów, tudzież drowów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałeś "Ojczyzny" z Legend Drizzta? Nie ładnie , nie ładnie. Przez wielu uważana najlepszą książką o Drizz''cie . Więc nie gadaj tylko ganiaj do sklepu po "Ojczyzne" R.A Salvatore. Książka ta opowiada o drowie czyli będziesz czuł się dobrze w tych klimatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 18:02, Farmer Widomo napisał:

Nie czytałeś "Ojczyzny" z Legend Drizzta?

Wszystko tylko nie Drizz''t, nawet widok tego imienia mnie drażni bo jego rozdmuchaniu w internecie... podobnie z resztą jak Wiedźmin. A możesz polecić mi coś o elfach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to ja Ci polecam dokończyć i kupić resztę z "Wojny Pajęczej Królowej" - pozostałe 5 tomów.
Być może inny lepiej przypadnie do gustu, zważywszy że każda ma swojego autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 18:24, Vaxinar napisał:

No to ja Ci polecam dokończyć i kupić resztę z "Wojny Pajęczej Królowej" - pozostałe
5 tomów.
Być może inny lepiej przypadnie do gustu, zważywszy że każda ma swojego autora.

O, to każdy tom ma innego autora ? Nie wiedziałem :). "Upadek" to przydałoby mi się zacząć od początku, bo takie rozwlekanie nie jest zbyt dobre.

Dzięki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 18:32, Fagno napisał:

Dzięki za rady


Dla mnie Wojna Pajęczej Królowej to mistrzostwo fantasy, ale pewnie dlatego że ja mam lekkiego bzika na punckie rasy drowów. :)
Dodam Ci, że jest styczności z innymi religiami drowów poza Lolth w książce co jest plusem. Zaskoczenie mnie również zaskoczyło i tyle Ci zdradzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 18:40, Vaxinar napisał:

Zaskoczenie mnie również zaskoczyło i tyle Ci zdradzę. :)

Przekonałeś mnie, ale zaskoczenie to mnie jeszcze nigdy nie zaskoczyło ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 19:18, Fagno napisał:

Przekonałeś mnie, ale zaskoczenie to mnie jeszcze nigdy nie zaskoczyło ;D


Ani w filmie, ani w książce?
Może więc Waść za mało czytasz i oglądasz, bo nie wierzę, żeś drugi Elminister co zaznał miłości Mystry i nic go już w życiu nie zdziwi, ani nie zaskoczy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zaczytuję się w sadze A.Pilipiuka o Jakubie Wędrowyczu i jestem zachwycony. Narazie ''łyknąłem'' dwa pierwsze tomy, tj. "Kroniki Jakuba Wędrowycza" i "Czarownik Iwanow". Bardziej do gustu przypadł mi ten drugi, ale "Kroniki..." niewiele od niego odstają ;] W najbliższym czasie kupię także "Siewca Wiatru" M.L.Kossakowskiej oraz książki z cyklu "Świat Dysku". Niestety nigdzie nie mogę znaleźć coś o Cthulu H.P.Lovecrafta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 19:31, Vaxinar napisał:

Ani w filmie, ani w książce?
Może więc Waść za mało czytasz i oglądasz, bo nie wierzę, żeś drugi Elminister co zaznał
miłości Mystry i nic go już w życiu nie zdziwi, ani nie zaskoczy. :D

Heh,ale mi chodziło o drobną literówkę w twoim poście ;) zaskoczenie mnie nigdy nie zaskoczyło w żadnej książce... chyba rzeczywiście za mało czytam ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 20:16, Fagno napisał:

Heh,ale mi chodziło o drobną literówkę w twoim poście ;) zaskoczenie mnie nigdy
nie zaskoczyło w żadnej książce... chyba rzeczywiście za mało czytam ;D


Heh, już rozumiem.
Oczywiście chodziło mi o zakończenie, które mnie zaskoczyło. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 19:52, Leslaw555 napisał:

Niestety nigdzie nie mogę znaleźć coś o Cthulu H.P.Lovecrafta :(

Twórczość H.P.Lovecrafta wydaje ostatnio Zysk i S-ka. "Zew Cthulhu" znajduje się w zbiorze "Opowieści o makabrze i koszmarze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2008 o 21:15, Treant napisał:

> Niestety nigdzie nie mogę znaleźć coś o Cthulu H.P.Lovecrafta :(
Twórczość H.P.Lovecrafta wydaje ostatnio Zysk i S-ka. "Zew Cthulhu" znajduje się w zbiorze
"Opowieści o makabrze i koszmarze".


Ano wiem właśnie, widziałem te zbiory, ale myślałem że to całkowicie co innego, wielkie dzięki :P A inne opowiadania związane z Cthulhu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować