Mizerny Hitman

[Kuba003 0]

Wiedziałem że Hitman będzie klapą,szkoda :(. Ale i tak oglądne musze zobaczyć na własne oczy.

[Wojman 4]

Przekonalem sie niejednokrotnie, ze jesli krytykom filmowym jakis film sie nie podoba oznacza to tyle, ze film jest fajny i warto go obejrzec. Nastomiast jesli film chwala i mowia, ze zasluguje na Oscara znaczy to, ze film jest nieprzecietnie nudny i nie warto sie na niego wybierac do kina. Jestem fanem gier z serii Hitman i na film sie wybieram - chce sie przekonac na wlasnej skorze jak jest w tym przypadku.

[Kris_Blake 0]

Dnia 25.11.2007 o 11:08, Wojman napisał:

Przekonalem sie niejednokrotnie, ze jesli krytykom filmowym jakis film sie nie podoba oznacza
to tyle, ze film jest fajny i warto go obejrzec. Nastomiast jesli film chwala i mowia, ze zasluguje
na Oscara znaczy to, ze film jest nieprzecietnie nudny i nie warto sie na niego wybierac do
kina. Jestem fanem gier z serii Hitman i na film sie wybieram - chce sie przekonac na wlasnej
skorze jak jest w tym przypadku.

Z ust mi to wyjąłeś...;)
Co do filmu to z tego co przeczytałem w internecie to chyba nie jest, aż taki tragiczny. IGN dał 3 gwiazdki na 5, na imdb też można znaleźć pochlebne opinie, więc można spokojnie obejrzeć i samemu ocenić.

[Jedrzej_92 0]

Moim zdaniem każdy sam powinien iść i ocenić ten film osobiście ale wydaje mi się że krytycy mogą mieć rację a reżyser postawił wszystko na sławe gry i liczył że dzięki niej nawet na kiepskim filmie zarobi trochę kasy.

[kubaskr 0]

ja grałem w hitmana i czekawe czy film jest na podstawie gry??

[vonArnold 0]

Dnia 25.11.2007 o 11:08, Wojman napisał:

Przekonalem sie niejednokrotnie, ze jesli krytykom filmowym jakis film sie nie podoba oznacza
to tyle, ze film jest fajny i warto go obejrzec. Nastomiast jesli film chwala i mowia, ze zasluguje
na Oscara znaczy to, ze film jest nieprzecietnie nudny i nie warto sie na niego wybierac do
kina. Jestem fanem gier z serii Hitman i na film sie wybieram - chce sie przekonac na wlasnej
skorze jak jest w tym przypadku.

Panie Wojman, pozwól, że pozwolę sobie na przyzwolenie, by umożliwić sobie pozwolenie na niedozwolone pozwolenie polegające na tym, że się z Tobą nie zgodzę.
Czy uważasz, że taki film, jak np. "Życie na podsłuchu" to kicz? Krytycy, co dostrzegłem, zaczęli oceniać pozytywnie filmy, które niosą coś więcej niż tylko przyjemność siedzenia w kinie. Liczą się również przesłania, czy głębia obrazu, a także przekazanie wiązki emocjonalnej w stronę widza, ot takie stoickiej podejście do sprawy, jeśli nie nawet horacjanizm.

[B]kubaskr[/B]

>ja grałem w hitmana i czekawe czy film jest na podstawie gry??

Brawo! Skąd wiedziałeś? Ja bym się nie domyślił, że Hitman jest na podstawie Hitmana, naprawdę, to żadne żarty! I naprawdę, nie przyznawaj się, że grałeś w tą grę, nie każdy przecież musi wiedzieć, prawda? A czekawę to może film mógłby mieć jakby jej dostał, ale że cz(e)kwaki tyczą się raczej obiektów żywych, wątpię.

[Lemsky 0]

I tak pójde bo to Hitman ;]

[Orthae 0]

Mialem (nie)szczescie obejrzec ten film... Ogladalem spogladajac blagalnie co chwile na zegarek, gdyz czekalem az sie nareszcie skonczy. Bardzo nudna, hollywoodzka rozwalka. Do tego hitman z twarza dziecka.... Film na miare Uwe Bolla.

[Ponet 0]

a ja się zastanawiam, jak można zabierając się za takie coś, tak to schrzanić? I tu nie tylko mówię o hitmanie na którego czekamy... Moim zdaniem każdy reżyser który zabiera się za kręcenie filmu na podst. gry powinien zabierać ze sobą na plan, jak nie twórców gry, to przynajmniej grupę największych fanów aby odpowiednio "ustawiali" całość aby to jako tako wyszło... Przecież doskonale wiadomo, że kto jak kto ale FANI mogą wszystko... czyż nie ?

[Xantus 0]

Dnia 25.11.2007 o 21:12, ArnoldAnhilator napisał:

Krytycy, co dostrzegłem, zaczęli
oceniać pozytywnie filmy, które niosą coś więcej niż tylko przyjemność siedzenia w kinie. Liczą
się również przesłania, czy głębia obrazu,

No wlasnie o to chyba Wojmanowi chodzilo. Ja zwykle ide do kina dla czystej i prostej rozrywki. Ma sie sporo dziac, byc ladnie i widowiskowo.
Przeslania, glebie i takie tam inne w moim przypadku rzadko sie sprawdzaja (tzn malo tego typu filmow przypadlo mi do gustu i jakos chetniej wracam do Terminatora ;)

[Dawid_Taal 0]

modelatorzy to niody i huje haha noby bana mi dajcie lpizdy

[Liqid 0]

Nie dziwię się temu ani trochę. Ani filmy na podstawie gier, ani gry na podstawie filmów nie są jakieś specjalne. Fatum?

[Baluk25 0]

aktor go wg mnie w ogóle nie przypomina ale i tak pójdę ;]

[Dawid_Taal 0]

Przepraszam za ostatni post ale ktoś mi się najwidoczniej władował na konto. Jak ja nienawidze hackerów......

[Traju 0]

Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami. Aktor wogóle nie przypomina faceta z łysiną z gry :((( Ale i tak pójdę do kina ja nigdy nie sugeruję się wypowiedziami krytyków, ponieważ niejednokrotnie przekonałem się, że niesłusznie źle oceniali jakiś film.

[CR7 0]

Olyphant nie bardzo przypomina "growego" hitmana, ale jakoś ujdzie. Ważne że nie dali tej roli Van Diesel''owi (a starał się o nią). Tak czy inaczej raczej pójdę na film bo mimo wszystko lubię ekranizacje gier. Fakt że większość zdaje się mówić "idź stąd i nie wracaj", ale to dość ciekawe uczucie. Szkoda tylko że wspomniane już wcześniej przez kogoś scenariusze nigdy nie są nawet ciekawe, ale od czasu do czasu trafi się taki "Tomb Raider", który mimo bluzgów krytyków wydał się mi dość interesujący jak na ekranizację gry. (mimo że mało łączyło film z grą). Tak czy inaczej można obejrzeć. Z czystej ciekawości.

[Bartold-1991 0]

Dnia 22.11.2007 o 13:36, RONGAR napisał:

gdyby w tym filmie wystąpił w roli głównej Jason Statham znany z filmu TRANSPORTER 1 i 2 to
bym powiedział że warto obejrzeć bo tylko on według mnie pasował idealnie do tej roli

Ja bym powiedział że znany z filmu "Przekręt"... Arcydzieło czarnej komedii :D

Hitman - źle dobrany główny bohater, prawdopodobnie kiepski scenariusz, nieznani twórcy... Jakoś po pierwszym trailerze podobała mi się jedynie muzyka.

[Klopsik1988 0]

Szkoda że nkt nie patrzy głebiej. Film Gansa? Czy napewno? Niedawno ujawniono ze bytł tylko obecny na planie a nic nie rezyserował bo odsunieto go za kare ze nie chciał zrobic Hitmana tak by mogli go ogladac 12 latkowie!!!! Czego ten cholerny fox sie spodziewał po ekranizacji gry którą wielu uznaje za równie zła dla dzieci jak Manhunta. Czy oni widzieli Silent Hilla Gansa? Tam raczej nikt mu nie bronił dawac mocnych scen bo wiadomo było ze to film od 18 lat tak jak była gra( choc gra moze była od 15-16 niepamietam). I dlatego ekranzacje Silenta przyjeto dobrze bo Gans miał wolne rece i nikt nie ingerował zanadto w jego wizje. Tymczasem nawet nie wiadomo ile procent Hitmana nakrecił Gans w kazdym razie góra połowe. Oczywiscie nie zwalam wszystkiego na Foxa bo aktorów juz raczej dobierał Gans a Olyphant na Hitmana nie nadaje sie zbytnio. Eh drżyjcie gracze , fox nabył prawa do Maxa Peyne''a , ciekawe czy tez beda chcieli by był dozwolony dla dzieci. Napewno , wkoncu to historia mszczacego sie policjanta na zabojcach zony i małego dziecka, dla dzieci jak znalazł, coś w stylu Shreka nie ma co.

[Melkor_79 0]

Mnie tylko śmieszy jedno... jak o filmach wypowiadają się ludzie, którzy oglądali je w wersji "camerimage" w rozdzielczości 320x200. A potem film się takiemu nie podobał, bo nie dosłyszał połowy dialogów, albo obraz był kiepski ;P - bo skąd szanowni państwo, którzy już film widzieli, mieli kopię? - premiera w ten piątek :P

Natomiast wracając do Hitmana. Nie podoba mi się pomysł robienia z niego bohatera walczacego ze złem, jak to pokazują trailery. Mr. 47 zabijał tylko za forsę... i to dużą. No, chyba, że ratował swego przyjaciela, księdza. Ale tu też nieźle się obłowił. Nie miał też ochoty na panie - z gejszą, którą uratował w Hingkongu i potem Japonii też jakoś nie póbował niczego zrobić.

Ale cóż, zobaczymy w piątek jak to naprawdę wygląda. Choć gorszej adaptacji gry niż "Street Fighter" czy "WIng Commander", być nie może :P

[Kambo 0]

czyli na doomie też byłeś?xD
ja tam wieże krytykom i na film nie idę