Zaloguj się, aby obserwować  
Inki

PEGI - Przestrzegasz ? :]

1426 postów w tym temacie

Dnia 13.10.2009 o 20:02, Vojtas napisał:

Zdecydowanie jest legalna. No chyba że kwestionujesz jedno z podstawowych praw człowieka,
jakim jest prawo własności.


Prawa własności nie śmiem ruszać. Problemem jest to, że wystawiając określoną ofertę handlową, sprzedawca nie ma prawa bez istotnej przyczyny odmówić sprzedaży oferowanego przedmiotu. Istotną przyczyną, owszem, może być młody wiek, ale tylko i wyłącznie w przypadku tytoniu i alkoholu (są chyba jeszcze jakieś obostrzenia odnośnie pornografii, ale tego pewien nie jestem), ale już na pewno nie w przypadku gier czy filmów. To, co producent umieścił na okładce to tylko i wyłącznie jego sprawa, zaś każda osoba powyżej 13 roku życia posiada zdolność do czynności cywilnoprawnych wystarczającą, by swobodnie nabyć dowolne oprogramowanie.

Nie przytoczę konkretnych paragrafów, bo ani mnie to specjalnie nie pochłania, ani nie mam zamiaru bawić się w prawnika, ale nieuzasadniona odmowa sprzedaży towaru na sprzedaż przeznaczonego jest wykroczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2009 o 20:35, vear napisał:

Prawa własności nie śmiem ruszać. Problemem jest to, że wystawiając określoną ofertę
handlową, sprzedawca nie ma prawa bez istotnej przyczyny odmówić sprzedaży oferowanego
przedmiotu. Istotną przyczyną, owszem, może być młody wiek, ale tylko i wyłącznie w przypadku
tytoniu i alkoholu (są chyba jeszcze jakieś obostrzenia odnośnie pornografii, ale tego
pewien nie jestem), ale już na pewno nie w przypadku gier czy filmów.

Ostatnio byla zamieszanie, jak na allegro weszly konta dla nastolatkow. Okazalo sie bowiem, ze osoby niepelnoletnie nie maja pelnych zdolnosci do czynnosci cywilno-prawnych. W zwiazku z tym moga np. dokonywac zakupow bez zgody doroslego w sprawach codziennego zycia, przy czym rowniez raczej w ograniczonych kwotach. I tu spokojnie jest furtka dla sprzedawcow - zawsze moga powiedziec, ze chca uniknac problemow z rodzicami, ze sprzedali malolatowi drogi produkt. To juz pewnie nie przejdzie w przypadku gier w cenach 10-30 pln, ale przy drozszych seriach nikt okiem nawet na to nie mrugnie.

Dnia 13.10.2009 o 20:35, vear napisał:

To, co producent
umieścił na okładce to tylko i wyłącznie jego sprawa, zaś każda osoba powyżej 13 roku
życia posiada zdolność do czynności cywilnoprawnych wystarczającą, by swobodnie nabyć
dowolne oprogramowanie.

No i patrz wyzej. Zwlaszcza, ze oprogramowanie to nie tylko gry, ale rowniez systemy operacyjne (cena kilka-kilkunatokrotnie wyzsza od ceny gry) czy profesjonalne programy (tu juz w ogole roznica kilku rzedow wielkosci).

Dnia 13.10.2009 o 20:35, vear napisał:

Nie przytoczę konkretnych paragrafów, bo ani mnie to specjalnie nie pochłania, ani nie
mam zamiaru bawić się w prawnika, ale nieuzasadniona odmowa sprzedaży towaru na sprzedaż
przeznaczonego jest wykroczeniem.

Pod warunkiem, ze klient posiada pelnie praw do wykonywania czynnosci cywilno-prawnych, czyli jest pelnoletni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2009 o 20:35, vear napisał:

Prawa własności nie śmiem ruszać. Problemem jest to, że wystawiając określoną ofertę
handlową, sprzedawca nie ma prawa bez istotnej przyczyny odmówić sprzedaży oferowanego
przedmiotu. Istotną przyczyną, owszem, może być młody wiek, ale tylko i wyłącznie w przypadku
tytoniu i alkoholu (są chyba jeszcze jakieś obostrzenia odnośnie pornografii, ale tego
pewien nie jestem), ale już na pewno nie w przypadku gier czy filmów.


U nas nie ma przepisów regulujących sprzedaż takowych, więc decyzja należy do sprzedawców. I uwierz, brak pełnoletności jest istotną przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aj, tam. Polskiego prawa w to nie mieszajcie, bo się wszyscy pogubią :P
Przecież do dzisiaj nie wiadomo, czym tak na prawdę w Polsce jest piractwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2009 o 20:44, Llordus napisał:

Ostatnio byla zamieszanie, jak na allegro weszly konta dla nastolatkow. Okazalo sie bowiem,
ze osoby niepelnoletnie nie maja pelnych zdolnosci do czynnosci cywilno-prawnych. W zwiazku
z tym moga np. dokonywac zakupow bez zgody doroslego w sprawach codziennego zycia, przy
czym rowniez raczej w ograniczonych kwotach.


Niezupełnie. Drobne zakupy w sprawach codziennych to wyjątek pozostawiony dla osób poniżej 13. roku życia - które zdolności do czynności cywilnoprawnych nie mają w ogóle. 13-latkowie i starsi spokojnie mogą robić także większe zakupy (ot na chłopski rozum - skoro 13-latek może mieć rachunek bankowy, to dlaczego miałby z niego płacić tylko za chipsy i colę?). Akurat na Allegro sprawa jest poważniejsza i rozbija się przede wszystkim o odpowiedzialność, ale z drugiej strony to de facto legalizacja zjawiska od lat istniejącego. Osobiście - zwłaszcza jako sprzedającego - mnie to nie martwi (i tak zawsze życzę sobie płatności przelewem). Kupujący zawsze ma wybór.

Dnia 13.10.2009 o 20:44, Llordus napisał:

I tu spokojnie jest furtka dla sprzedawcow
- zawsze moga powiedziec, ze chca uniknac problemow z rodzicami, ze sprzedali malolatowi
drogi produkt. To juz pewnie nie przejdzie w przypadku gier w cenach 10-30 pln, ale przy
drozszych seriach nikt okiem nawet na to nie mrugnie.


W przypadku najmłodszych klientów, na pewno tak. Ale klient >= 13 letni ma pełne prawo zakupić grę.

Dnia 13.10.2009 o 20:44, Llordus napisał:

No i patrz wyzej. Zwlaszcza, ze oprogramowanie to nie tylko gry, ale rowniez systemy
operacyjne (cena kilka-kilkunatokrotnie wyzsza od ceny gry) czy profesjonalne programy
(tu juz w ogole roznica kilku rzedow wielkosci).


Cena nie gra roli, póki całość zakupu ogranicza się do prostej umowy kupna-sprzedaży zawieranej przez położenie pudełka taśmie przy kasie. Co innego, gdyby była to szczegółowa umowa (powiedzmy, że dotycząca zakupu samochodu). Oprogramowania zakupić nie mogą jedynie 12-latkowie i młodsi.

Dnia 13.10.2009 o 20:44, Llordus napisał:

Pod warunkiem, ze klient posiada pelnie praw do wykonywania czynnosci cywilno-prawnych,
czyli jest pelnoletni :)


No i to samo co wcześniej ;-) To nie jest rodzaj umowy, która wymagałaby pełni zdolności.

Swoją drogą, choć mimo braku zmarszczek ;-) raczej nie mogę na to liczyć, zrobiłbym awanturę, gdyby sprzedawca w Empiku nagle poddał w wątpliwość mój wiek - bo prawa do zażądania dowodu również nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2009 o 22:28, vear napisał:

Swoją drogą, choć mimo braku zmarszczek ;-) raczej nie mogę na to liczyć, zrobiłbym awanturę,
gdyby sprzedawca w Empiku nagle poddał w wątpliwość mój wiek - bo prawa do zażądania
dowodu również nie ma.


Toteż musiałbyś się liczyć z prawem sprzedawcy do wezwania ochrony czy policji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2009 o 20:45, Vojtas napisał:

U nas nie ma przepisów regulujących sprzedaż takowych, więc decyzja należy do sprzedawców.
I uwierz, brak pełnoletności jest istotną przyczyną.


Brak pełnoletności nie ma nic do rzeczy, bo 13-latek i starszy, acz jeszcze niepełnoletni, ma pełne prawo kupić niemal cokolwiek. Ograniczona zdolność do czynności cywilnoprawnych nie sprowadza się do tego, że jest, ale realnie zapewnia pewne prawa - w tym bycia konsumentem, bynajmniej nie samych pierdółek.
No i inna sprawa - jeżeli się 13-latkowi odmawia sprzedaży gry 16+/18+, to konsekwentnie powinno się odmówić sprzedaży gry 3+/7+/12+. Bo tak. Bo kwadracik z wiekiem może równie dobrze być elementem artystycznym okładki, a obowiązkiem sprzedawcy jest sprzedaż oferowanego towaru. Nie ma on przy tym najmniejszego prawa do selekcji klientów - wedle jakiegokolwiek kryterium - jeśli tylko mogą zawrzeć umowę K/S.

Abstrahując już od zachowań sprzedawców, śmieszy mnie to wszystko. Gdy sam byłem w wieku młodszych użytkowników piszących w tym temacie, PEGI nie istniało. Grałem w rzeczy najróżniejsze, w tym i krwawe, łamiąc hipotetyczne (bo wówczas nieistniejące) ograniczenia wiekowe - a do dziś mam opory przed zabiciem muchy. Tylko, cholera jasna, ja chyba miałem nad sobą takie coś jak rodziców, zasady, wychowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2009 o 22:36, Vojtas napisał:

Toteż musiałbyś się liczyć z prawem sprzedawcy do wezwania ochrony czy policji. :)


Sklepowy ochroniarz to ma akurat wobec mnie takie same prawa, jak ja wobec niego - żadne. A policję prędzej sam bym wezwał - by wyegzekwowała obowiązujące prawo i skierowała do Sądu Grodzkiego stosowną sprawę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2009 o 22:45, vear napisał:

No i inna sprawa - jeżeli się 13-latkowi odmawia sprzedaży gry 16+/18+, to konsekwentnie
powinno się odmówić sprzedaży gry 3+/7+/12+. Bo tak. Bo kwadracik z wiekiem może równie
dobrze być elementem artystycznym okładki, a obowiązkiem sprzedawcy jest sprzedaż oferowanego
towaru.


Dlatego ważna jest jeszcze jakakolwiek doza zdrowego rozsądku i jakiejś wiedzy nt. sprzedawanego towaru - PEGI powinno być dlań raczej kierunkowskazem, a nie warunkiem absolutnym.

Dnia 13.10.2009 o 22:45, vear napisał:

Nie ma on przy tym najmniejszego prawa do selekcji klientów - wedle jakiegokolwiek
kryterium - jeśli tylko mogą zawrzeć umowę K/S.


Nie mówię o selekcji nieuzasadnionej ("nie sprzedam ci gry, bo nie znoszę skejtów - a na takiego mi wyglądasz") ani hiperpoprawnej ("brakuje ci pół roku do 18 lat, więc won"). Mówię o sytuacji, gdy do lady podchodzi smyk 11-letni i chce kupić GTA IV. Owszem, sprzedawca ma prawo mu odmówić i każdy sąd uzna słuszność takiego postępowania. Warunkiem musi być wyższe dobro społeczne.

Dnia 13.10.2009 o 22:45, vear napisał:

Abstrahując już od zachowań sprzedawców, śmieszy mnie to wszystko. Gdy sam byłem w wieku
młodszych użytkowników piszących w tym temacie, PEGI nie istniało. Grałem w rzeczy najróżniejsze,
w tym i krwawe, łamiąc hipotetyczne (bo wówczas nieistniejące) ograniczenia wiekowe -
a do dziś mam opory przed zabiciem muchy. Tylko, cholera jasna, ja chyba miałem nad sobą
takie coś jak rodziców, zasady, wychowanie...


Otóż to. Dlatego PEGI jest dla rodziców, a nie dla dzieciaków (więc pytanie zawarte w temacie jest nonsensowne). To rodzice powinni baczyć na to, w co gra ich pociecha. Sprzedawca ich nie zastąpi, ale też nie powinien pozostać bierny. Symptomatyczne jest to, że dzieci są dzisiaj hodowane, a nie wychowywane. Kręgosłup moralny jest słabiutki, a młody umysł może łatwo zgubić się w świecie konsumpcji i nihilizmu. Gry mają dużo bardziej realistyczną oprawę niż jeszcze 10 lat temu. Dość szybko zbliżamy się do filmowej jakości obrazu - dźwięk i animacja już dawno go osiągnęły). Ponieważ świadomość ogółu jest mizerna, potrzebna jest edukacja cyfrowych imigrantów nt. zawartości gier. Niech sami zdecydują, czy chcą, by ich dziecko podniecało się hektolitrami krwi, miniseksgierkami czy rzucanym mięsem. Niech po prostu będą świadomi.

Ochrona sklepu ma obowiązek m.in. utrzymania porządku - zależy o jakiej awanturze mówiłeś. ;) A co do policji - spróbuj szczęścia i życzę powodzenia - będzie Ci potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogę powiedzieć tyle że ja na przykład nie przestrzegałem i nie przestrzegam nadal pegi, a tak przy okazji to i tak dużo ludzi nie przestrzega tego. Na przykład nie każdy rodzic wie o co w tym chodzi i dziecku które ma 9 lat kupi grę od 18 lat i nie będzie tego świadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja nie przestrzegałem nigdy, ponieważ szczerze to jest głupie. każdy dojrzewa w innym momencie psychicznie i nie można myśleć w sposób "aha ma 18 lat to na pewno zachowywać się będzie jak pełnoletni" i na odwrót "a 12 lat to dzieciak jeszcze".

a tu pytanie na deser.
o co tu chodzi?
pudełko NFS Shift ma +3
a pudełko do niego dołączone(z kodem za pre order) ma...
+7!
czyli...sama kartka z kodem jest groźniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest w ogóle jakieś śmieszne. Ostatnio kupiłem w Empiku Left 4 Dead na opakowaniu pisze 18+ idę do kasy (mam 17 lat ale niestety wyglądam na 15 xD) i babka się mnie pyta czy mam 18 lat. Ja ze śmiechem do niej, że owszem mam na co ona się uśmiechnęła i skasowała mnie za grę.

Ale samo to, że się kasjer/kasjerka o takie coś pyta ? Nie do pomyślenia... teraz to chyba gry będę kupował przez neta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam grałem w jedną z moich ulubionych gier - Max Payne - kiedy miałem jeszcze 13 lat. I choć miałem gęsią skórkę już po samym zaczęciu gry (ach... ten podkład dźwiękowy, odgłosy, widok krwi będącej dosłownie na każdym kroku), a serce nieraz podchodziło mi do gardła, gdyż przeżywałem wtedy poniekąd to, co bohater, nie sądzę, by w jakimś stopniu odbiło się to na mojej psychice. Koszmarów nie miewałem, potrafiłem po skończonej grze powrócić do rzeczywistości i nie wyobrażać sobie, że spadam z wieżowca i wracam do poprzedniego zapisanego stanu gry. xD
Natomiast pamiętam, że mój kumpel, który w wieku 11 lat po grze na Pegazusie, musiał korzystać z pomocy psychologa, bo nie mógł spać przez koszmary a jednocześnie był tak uzależniony, że nie mógł przestać grać. Od tamtej pory zauważyłem, że pozostały mu dziwne tiki nerwowe, które dają o sobie znać zwłaszcza podczas grania obecnie na pececie. I nie śmiejcie się. Jego rodzicom nie było wtedy ani trochę do śmiechu; mi zresztą też.
Tak więc oznaczenia PEGI powinny być tylko pomocą dla rodziców, bo to oni znają swoje dziecko najlepiej i powinni wiedzieć w jakim w ogóle wieku pozwolić dziecku grać. Ja żałuję, że pozwoliłem siostrze grać w Wormsy Armageddon, kiedy miała 9 lat. Kiedy tylko przegrywała ze mną albo z komputerem płakała bardziej niż za jakąś swoją zabawką. I nie pomogło żadne tłumaczenie. Dlatego od tamtej pory ma odwyk od gier. Dodam, że nieźle gra w zwykłe warcaby i nie złości się kiedy w tą grę przegra. Tak więc gry komputerowe dość silnie oddziałują na psychikę dzieci w różnym wieku.
Kiedy już będę rodzicem, będę kupował dziecku gry. Odpowiednio dobrane mają pozytywny wpływ na kreatywność, czego sam doświadczyłem oraz rozwijają wyobraźnię ( nie mam na myśli nudnawych gier edukacyjnych, bo miałem okazję parę przetestować i doprawdy nie widzę w nich nic interesującego). Uważam, że świętym obowiązkiem każdego rodzica jest zagranie w daną grę, zanim postanowi podarować ją dziecku i mam zamiar właśnie tak postępować w przyszłości. Trzeba łączyć przyjemne z pożytecznym. ; )

P.S. Obecnie mam 18 lat i wcale nie czuję się jak dorosły. Wiek wcale nie decyduje o tym, czy dorośliśmy do pewnych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2009 o 12:27, Chlorofil napisał:

Ale samo to, że się kasjer/kasjerka o takie coś pyta ? Nie do pomyślenia... teraz to
chyba gry będę kupował przez neta.



Czemu nie do pomyślenia? Są różni kasjerzy i kasjerki. To, że się ciebie spytała chyba nie zrobiło ci krzywdy, co? Z resztą i tak grę ci sprzedała więc o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie kasjer w Empiku poprosił o dowód osobisty, kiedy kupowałem Unreal Tournament 3. Nie miałem nic przeciwko i okazałem, cieszy mnie, że są ludzie w sklepach, którzy jednak o to jeszcze dbają. Mimo wszystko nie podoba mi się, kiedy np. ośmioletnia dziewczynka (siostra mojego kolegi 3 lata temu) zasuwa w God of War. Dziś ma 11 lat i takie gry jak GTA, czy GoW to zupełna normalka, a w Tekkena swojego starszego o 8 lat brata pokłada bez problemu. Dla mnie to właśnie nie jest do pomyślenia, moja siora ma 6 lat i nie pozwalam jej nawet wchodzić do swojego pokoju, gdy gram w coś bardziej brutalnego niż Ratchet & Clank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio chciałem sobie kupić grę od 18+ - oczywiście jestem nie pełnoletni, także mi nie sprzedali, otóż kobieta powiedziała mi że wyglądam na 17 ale mi nie sprzeda - WTF!? Jakieś dwa lata temu bez przeszkód kupowałem se gierki dla pełnoletnich a teraz kupa*, i nie przestrzegam PEGI młahahaha ... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.10.2009 o 20:25, Jay-Pi napisał:

A ja ostatnio chciałem sobie kupić grę od 18+ - oczywiście jestem nie pełnoletni, także
mi nie sprzedali, otóż kobieta powiedziała mi że wyglądam na 17 ale mi nie sprzeda -
WTF!? Jakieś dwa lata temu bez przeszkód kupowałem se gierki dla pełnoletnich a teraz
kupa*, i nie przestrzegam PEGI młahahaha ... :))


NIewytrzymam aghraaaaaaarhjaraaaaaaaaaaaaaaarjahraaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! no to chyba mi ulżyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja PEGI nie przestrzegam już jako 5 latek grałem w diablo II a teraz mam 12 i według mnie gry nie wywarły na mnie wpływu ( tak jak pewnie na większości was ) i według mnie PEGI potrzebne jest tylko chorym psychicznie, chuliganom itp a moja mama też tak uważa i nie zwraca mi uwagi jak gram w brutale gry np jak obok niej rozrywałem wrogów piłą w Gears of War 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym kraju nie ma problemów kupna papierosów w wieku 13 lat, to jaka tu mowa o grach... Podobnie z alkoholem jest tak więc bez przesady. Pegi nigdy nie przestrzegałem, lecz teraz nawet nie mam możliwości ich nie przestrzegać :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować