Gry bez fabuły rządzą?

[deusER4 0]

Dnia 14.02.2008 o 18:44, Vegan napisał:

Jak dla mnie fabuła liczy się w grach typu Gothic, Neverwinter, Oblivion, ale już w sieczkach
Gears of War (mimo, że miał fabułe) jest mi ona raczej obojętna.

jak dla mnie to fabuła liczy sie nie tylko w RPG ale również w FPS.. dajmy na to - czym byłby DeusEx, BioShock, Half Life1/2+ epizody czy STALKER bez fabuły? ..te gry dzięki fabule niemal aspirują ( niektóre jak DeusEx czy STALKER nimi są ) do RPG.

..a tak po prawdzie fabułe można odnaleźć nawet w najprostrzych arkadówkach.. tak że temat troche nie teges ;)

[kordzio1 0]

Dnia 19.02.2008 o 14:07, deuser napisał:

> Jak dla mnie fabuła liczy się w grach typu Gothic, Neverwinter, Oblivion, ale już
w sieczkach
> Gears of War (mimo, że miał fabułe) jest mi ona raczej obojętna.

jak dla mnie to fabuła liczy sie nie tylko w RPG ale również w FPS.. dajmy na to - czym
byłby DeusEx, BioShock, Half Life1/2+ epizody czy STALKER bez fabuły? ..te gry dzięki
fabule niemal aspirują ( niektóre jak DeusEx czy STALKER nimi są ) do RPG.

W większości czystych FPSów fabuła musi byc na takim poziomie aby nie przeszkadzała, natomiast czasami dobra fabuła może być dodatkowym atutem. Jednak większość gier nie wymaga fabuły w stopniu większym niż podstawowe minimum - no chyba, że ktoś wymaga np. od Cywilizacji, Combat mission, Flight Simulatorów, PES''a Football Managera fabuły ; )...

[Los_Emilos 0]

Gry bez fabuły to nie gry. Każda musi opowiadać jakąś historie a najlepiej jest jak świat ma historie w grze czyli np. jak w serii Gothic. Nie wyobrażam sobie aby w takiej grze jak PainKiller nie było fabuły. Chodź nie jest opowiedziana z jakimś wielkim rozmachem ale trzeba powiedzieć że jest bardzo ciekawa.

[Michalz5 0]

Dnia 19.02.2008 o 14:41, Los Emilos napisał:

Gry bez fabuły to nie gry. Każda musi opowiadać jakąś historie a najlepiej jest jak świat
ma historie w grze czyli np. jak w serii Gothic. Nie wyobrażam sobie aby w takiej grze
jak PainKiller nie było fabuły. Chodź nie jest opowiedziana z jakimś wielkim rozmachem
ale trzeba powiedzieć że jest bardzo ciekawa.

no tak ale pokaz mi fabułe w Quake III nie ma tam fabuły a mozna mile spedzic czas grajac w ta gre...a Tekken Tag tournament nie ma tam fabuly a ta czesc razem z 3 jest najlepsza takze duzo jest dobrych gier bez fabuły..ooo!! a Burnout 3 Takedown jezdzisz i sie rozwalasz ale mi to fabula XD nie ma jej ale gra jest zarabista... :))

[DominoRAY 0]

Zdarza się, że gra fez fabuły jest lepsza od gry z fabułom choćby jak wyżej wspomniany quake 3, fajne też są różne skoki narciarskie. Ale nie ma ogólnej zasady, że gry z fabułom są lepsze, wszystko zależy od grywalności według mnie. Czasem denerwuje mnie to jak fabuła nie pasuje do gry na przykład w PK sprawia wrażenie jakby najpierw była zrobiona gra, a później dopiero na siłę wciskano jakąś fabułę.

[pawn77 0]

hmmmm..... fabuła jest dobra do gier typu rpg lub srzelanek albo strategiii. ale np takie simy i wiekszosc ściganek nie mają fabuły

[Neysha 0]

Wg mnie każda gra powinna mieć fabułę, niezależnie czy to FPS czy RPG . fabuła nadaje grze "smaku" i sprawia że chce się grać dłużej.

[kordzio1 0]

Dnia 21.02.2008 o 21:20, Neysha napisał:

Wg mnie każda gra powinna mieć fabułę, niezależnie czy to FPS czy RPG . fabuła nadaje
grze "smaku" i sprawia że chce się grać dłużej.

Ale mamy jeszcze znaczną cześć produkcji takich jaki managery, gry sportowe, symulatory, znaczna część strategii które wcale nie potrzebują fabuły, bo i tak mało kto by na nią zwracał uwagę.
W znacznej części FPSów też fabuła ma być na takim poziomie, aby nie przeszkadzała tj. abyśmy wiedzieli po co i do kogo strzelamy... choć niektóre, które mają fabułę na wsokim poziomie potrafią uczynić z niej poważny atut...

[nightfaler 0]

gry bez fabuły to tak jak woda bez H przy H2O (wiem ze to głupie ale nic mi innego nie przychodzi)

[smok92929 0]

Podzielam twoje zdanie nightfaler gry bez fabuły są jak kasza ze skwarkami bez skwarków.No bynajmniej nie które. :D

[TomasS27 0]

Ja wole jak gry mają jakieś fabły są wtedy według mnie ciekawsze:P Wiecej akcji i dynamiki:):D

[Markush 0]

Tak teraz myślę czy są gry bez fabuły?. Hmmm... (długie myślenie) Hmmm... (jeszcze dłuższe) JEST, znalazłem grę bez fabuły. Kólko i krzyżyk. Hehe

Ale tak to gry z fabułą rządzą

[Infes 0]

A ja chyba zgodze sie z autorem tematu chodz nie w pelni.Counter-Strike,gra chyba kazdemu znana.Czy tam jest fabula? Wypelnianie questow? ;p Nie,a jednak wiele osob w to gra i trza przyznac.Z drugiej strony seria Gothic,wiekszosci znana,wedlug mnie najlepsza fabula gry jaka znam,najlepszy cRPG jaki znam i prosze trylogia wyszla.Za kazdym razem kontynuacja i ile osob nie gralo w nastepna czesc...no wlasnie...

[Olamagato 3]

Gry bez fabuły:
- Wszystkie RTS
- Wszystkie strategie
- Wszystkie gry symulacyjne (w tym wyścigowe)
- Wszystkie gry logiczne
- Wszystkie zręcznościówki (w tym strzelanki sieciowe)
- Wszystkie gry sportowe

Gry z fabułą to w zasadzie tylko gry fabularne (jak nazwa wskazuje:). Czyli cRPG i niektóre inne gatunki z rozbudowanymi cutscenkami. Gry z fabułą rzadko kiedy są nieliniowe ponieważ niełatwo jest stworzyć fabułę o zmiennym przebiegu. Nawet w grach fabularnych, żeby utrzymać jednolitą linię fabularną dzieli się grę na rozdziały.

Tak więc gry fabularne nie tylko nie rządzą, ale i wręcz są niszą (ostatnio nieco większą, ale nadal niszą). Zgadzam się więc z tytułem tematu.
Powiem więcej. Dobra gra powinna mieć jak najmniej stałej fabuły. Ustalona fabuła niszczy zmienność gier bo cechą dobrej gry jest to, że każda rozgrywka może być inna. Fabuła za to tworzy klimat gry, więc również bywa potrzebna.

[Tomicha 0]

Dnia 03.03.2008 o 10:03, Olamagato napisał:

Gry bez fabuły:
- Wszystkie RTS
- Wszystkie strategie

Nie do końca się zgodzę, wiele strategii ma fabułę, może nie zawsze rozbudowaną, ale z pewnością ciekawą (patrz na przykład World In Conflict)

[Olamagato 3]

Dnia 03.03.2008 o 10:08, Tomicha napisał:

Nie do końca się zgodzę, wiele strategii ma fabułę, może nie zawsze rozbudowaną, ale
z pewnością ciekawą (patrz na przykład World In Conflict)

Powiedzmy sobie prawdę. Fabuła w grach strategicznych, to detal, który jest dodatkiem upiększającym klimatycznie suchy mechanizm walki z przeciwnikiem. To, że jakaś gra ma cutscenki, albo że ma jakieś osadzenie w jakimś matrixie - nie oznacza, że jest to gra z fabułą.
Dla przykładu Warcraft 1 i 2 były grami w zasadzie bez fabuły. Trójka dostała dość dużo jej elementów, a część osób uznało, że gra ta w zasadzie ma fabułę. Mimo to, aby przejść grę i wygrać można wyłączyć dźwięki, wyłączać każdą cutscenkę i olewać większość elementów fabularnych.
Nie da się tak zrobić w grach typu Wiedźmin bo tam fabuła jest częścią gameplaya.

[Tomicha 0]

Oczywiście, że w RPGach fabuła jest konieczna, co do tego nie mam wątpliwości. Ale z drugiej strony gra w strategie bez cutscenek itp. byłaby też IMO zmarnowaniem czasu.

I jeszcze odnośnie poprzedniej wypowiedzi
> Powiem więcej. Dobra gra powinna mieć jak najmniej stałej fabuły. Ustalona fabuła niszczy
> zmienność gier bo cechą dobrej gry jest to, że każda rozgrywka może być inna.

Ja szczerze mówiąc wolę przejść raz grę, która ma genialną fabułę, niż grać kilka raz w grę bez niej. Dlaczego ludzie wracają do tych wszystkich BG czy IWD czy NWN? Ano właśnie dla fabuły, czy jak to się mówi, klimatu.

Jak dla mnie ani gry z fabułą, ani bez niej nie rządzą. Na rynku gier jest zapotrzebowanie za równo na jedne, jak i na drugie, a ja na ten przykład również gram w obydwa te typy. Dajmy na to Wiedźmin gdy mam czas i ochotę na dłuższe zagłębienie się w świat gry, a Flatout dla relaksu po dniu spędzonym w szkole, 1 lub 2 wyścigi. :)

[Olamagato 3]

Dnia 03.03.2008 o 10:21, Tomicha napisał:

Oczywiście, że w RPGach fabuła jest konieczna, co do tego nie mam wątpliwości. Ale z
drugiej strony gra w strategie bez cutscenek itp. byłaby też IMO zmarnowaniem czasu.

Tyle, że zdecydowana większość graczy gra w gry bez fabuły lub w takie, gdzie fabuły jest niezwykle mało.
Zauważ jeden drobiazg - komputer nie został wymyślony do bawienia się stałymi elementami gry (jakim jest również fabuła). Wyższość gier komputerowych nad grami bez komputera polegała na bardzo wysokiej zmienności wszystkich elementów gry. Grając z komputerem można mieć często wrażenie grania przeciwko inteligencji żywych ludzi. Stała fabuła, to raczej element ze świata książek i filmów. Upiększa on grę, ale na samą grę ma minimalny wpływ.
Zauważ, że powieść, albo taki film w kinie - to gra, w której jest mnóstwo fabuły, a gameplay zredukowano do zera. ;)
W efekcie nie jest do niej potrzebny żaden procesor, a tylko ekran.

[Anjinsan 0]

Dnia 03.03.2008 o 10:35, Olamagato napisał:

W efekcie nie jest do niej potrzebny żaden procesor, a tylko ekran.

No, przydałby się jeszcze projektor ;)

Jednak prawdziwą sztuką jest tak umiejętne splecenie fabuły z grą, że gracz ma wrażenie nie tyle jej odkrywania co kreowania. Co jest oczywiście tylko wrażeniem - wszystko zostało już wcześniej obmyślone przez scenarzystę. Dlatego tak cenione przez graczy są wszelkiego rodzaju subquesty, boczne ścieżki, możliwość rozwiązania zagadek na kilka sposobów czy alternatywne zakończenia. To one właśnie dają to wrażenie wpływania na fabułę.

[Budo 0]

Dnia 03.03.2008 o 10:03, Olamagato napisał:

Gry bez fabuły:
- Wszystkie RTS
- Wszystkie strategie

Z tymi dwoma nie sposob sie zgodzic, nie grales nigdy w strategie z fabula? A spellforce kojarzysz? To tylko przyklad, jest ich wiecej, wbrew pozorom sporo strategii ma polozony nacisk na fabule...