Neverwinter Nights 2: Maska Zdrajcy (temat ogólny)

[KrzychW 0]

Tak, pożeranie duszy

Dnia 16.02.2008 o 18:52, Erykknesz napisał:

o ile dobrze pamiętam powoduje przybliżenie postaci do charakteru zły.

No i bardzo dobrze.Chciałem używać Stłumienia i odpoczynku na zmianę , aż osiągnę 100% paska energii duchowej , bo miałem już dość mocno wyczerpany , ale po kilku próbach zauważyłem zmianę charakteru postaci.Jeżeli Pożeranie Dusz działa w odwrotną stronę , to będę miał sposób na przywrócenie takiego charakteru , jaki jest wymagany u druida.Oczywiście dopiero wtedy , gdy za bardzo ulegnie zmianie.Na razie mieszczę się w wymaganiach.

[Rambo1985 0]

Mam pytanie:
Czy oprócz koloru pudełka, czymś się różnią Czarna i Biała Edycja Neverwinter Nights 2

[Rambo1985 0]

Sorka, dodałem posta w temacie o dodatku

[Raylin 0]

Dnia 21.02.2008 o 09:46, Rambo1985 napisał:

Czy oprócz koloru pudełka, czymś się różnią Czarna i Biała Edycja Neverwinter Nights
2

Tak, jeszcze kolorem okładki instrukcji i poradnika ;) Ale poza tym wszystko jest takie same, możesz się więc kierować tym, które pudełko będzie lepiej wyglądać na półce ;)

[TitusCruz 0]

mam "problem''(?): wychodzę z zatopionego miasta od Śniących Wiedźm i chciałbym doładowac sobie trochę energii duchowej. Akurat na audiencję czekaja przyjaźnie nastawione telthory. Więc atut: prowokowanie duchów i tutaj error: nie mogę użyć atutu ostatecznego odpoczynku (pisze że niewłaściwy cel). A próbując użyć atutu pożarcie ducha na tym samym telthorze jest ok-pożarty. Co jest nie tak?

[Lord_of_the_force 0]

Telthory nie są nieumarłymi, a tylko na nie działa Wieczny odpczynekl, ale duchami fey w zwiazku z tym działa na nie pozarcie ducha. Możesz też zamiast prokowania użyć Stłumienia.

[KrzychW 0]

spoiler
Kończę właśnie Maskę Zdrajcy.Jestem we śnie , w Warowni na Rozdrożach i spotkałem swoich towarzyszy z podstawki.Wszystkich oprócz Elanee.Dlaczego nie ma jej w Warowni? Nie powinna w ogóle tam się pojawić , czy tylko w mojej grze porobiło się w ten sposób?A może romans z Safiyą ma na to jakiś wpływ?

[Kuaczor 0]

Mam pytaniem w Masce zdrajcy, w świątyni Myrkula (ta w sferze cieni), wszyscy towarzysze zaczynają sie tłuc na wzajem, czy to jakiś bug? -.-"

[Asthariel 0]

Dnia 22.02.2008 o 17:26, Szympek napisał:

Mam pytaniem w Masce zdrajcy, w świątyni Myrkula (ta w sferze cieni), wszyscy towarzysze
zaczynają sie tłuc na wzajem, czy to jakiś bug? -.-"

Bug.

[Asthariel 0]

Dnia 22.02.2008 o 15:54, KrzychW napisał:

spoiler
Kończę właśnie Maskę Zdrajcy.Jestem we śnie , w Warowni na Rozdrożach i spotkałem swoich
towarzyszy z podstawki.Wszystkich oprócz Elanee.Dlaczego nie ma jej w Warowni? Nie powinna
w ogóle tam się pojawić , czy tylko w mojej grze porobiło się w ten sposób?A może romans
z Safiyą ma na to jakiś wpływ?

Ja ją miałem w warowni , ale nie romansowałem z Safiyą , bo powiedziałem , że moje serce nalezy do elfki , więc to chyba od tego zależy.

[Zelgadis 0]

Dnia 22.02.2008 o 15:54, KrzychW napisał:

Dlaczego nie ma jej w Warowni? Nie powinna
w ogóle tam się pojawić , czy tylko w mojej grze porobiło się w ten sposób?A może romans
z Safiyą ma na to jakiś wpływ?

Elanee pojawia się/powinna się pojawić, jeśli w rozmowie z Ammonem Jerro nie wybierze się opcji dialogowej o tym, że odeszła ona z drużyny w bajorze umarłych.

[KrzychW 0]

Dnia 22.02.2008 o 17:29, Asthariel napisał:

Ja ją miałem w warowni , ale nie romansowałem z Safiyą , bo powiedziałem , że moje serce
nalezy do elfki , więc to chyba od tego zależy.

Moim zdaniem masz rację i to chyba właśnie ten fakt jest przyczyną braku Elanee.Widocznie twórcy nie chcieli wstawiać do gry sceny , gdy dwie panie kłócą się o głównego bohatera.:-)

---->Zelgadis
W rozmowie z Ammonem specjalnie ominąłem tą kwestię , ponieważ romansowałem z Elfką w podstawce.Najwyraźniej Asthariel ma rację.

[Raylin 0]

Dnia 22.02.2008 o 17:47, KrzychW napisał:

Moim zdaniem masz rację i to chyba właśnie ten fakt jest przyczyną braku Elanee.Widocznie
twórcy nie chcieli wstawiać do gry sceny , gdy dwie panie kłócą się o głównego bohatera.:-)

Końcówkę przechodziłem dwa razy, najpierw wybierając romans z Safiyą, a potem z ciekawości mówiąc jej że nadal kocham Elanee (i przy okazji wymieniłem Kaelyn na Okku). W obydwu przypadkach Elanee była w Warowni, a jej teksty również niczym się nie różniły. Być może po prostu u ciebie zginęła (wszyscy przeżyli jeśli miałeś 100% energii duchowej przed opuszczeniem Warowni; śmierć jednej osoby odejmuje 10), albo to bug. W każdym razie nie masz czego żałować.

[KrzychW 0]

W każdym razie nie

Dnia 23.02.2008 o 20:22, Raylin napisał:

masz czego żałować.

Nie sądziłem , że tracę z tego powodu jakiś istotny kawałek gry.Zresztą na wszelki wypadek zajrzałem do poradnika.Zastanawiałem się tylko , czy brak Elanee to zamierzony zabieg twórców , czy też błąd w mojej grze.Gdy wychodziłem z Warowni , pasek miałem na 100%.Pomimo tego jestem pewny , że Elfki tam nie było.Specjalnie szukałem jej przez dłuższą chwilę , a jest mało prawdopodobne , abym na tak małym terenie kogoś przegapił.
spoiler
A jeżeli chodzi o końcówkę gry , to bardzo nieprzyjemnie zaskoczyła mnie Kaelyn.Dobra do bólu , ale w końcu fanatyzm religijny całkiem jej namieszał w łepetynie i zachciało się mordować towarzyszy.Oj , brzydko.

[Zelgadis 0]

Dnia 22.02.2008 o 17:47, KrzychW napisał:

W rozmowie z Ammonem specjalnie ominąłem tą kwestię , ponieważ romansowałem z Elfką w
podstawce.Najwyraźniej Asthariel ma rację.

Hm, bardzo możliwe. Ja nie miałem romansu z Safiyą, więc podejżewałem, że w rozmowie z Ammonem decyduje się, czy Elanee ma sie pojawiać czy nie...

Dnia 22.02.2008 o 17:47, KrzychW napisał:

Widocznie twórcy nie chcieli wstawiać do gry sceny , gdy dwie panie kłócą się o głównego bohatera.:-)

W sumie, czemu nie... Byłoby to pewne urozmaicenie ;) Ale niestety Obsidian to nie BioWare...

[Zelgadis 0]

Nie mogę wyedytować posta, więc dopiszę do powyższego:

Wydaje mi się, że jest właśnie tak, jak napisał Raylin. Czyli w obu przypadkach Elanee jest w Warowni. W końcu jest jedynie wspomnieniem.

[Woo-Cash 0]

Tak z ciekawości:
Jak ta Safiya wygląda? Dałby ktoś "obraz"?

[Raylin 0]

**spoiler**

Dnia 24.02.2008 o 17:00, KrzychW napisał:

A jeżeli chodzi o końcówkę gry , to bardzo nieprzyjemnie zaskoczyła mnie Kaelyn.Dobra
do bólu , ale w końcu fanatyzm religijny całkiem jej namieszał w łepetynie i zachciało
się mordować towarzyszy.Oj , brzydko.

Mógłbyś napisać o tym coś więcej? Wiem, że zakończenie jej różniło się w zależności od tego czy zabiło się lisza, ale że wcześniej nie sprawdzałem tego w poradniku, a specjalnie dla niej nie chciało mi się trzeci raz przechodzić końcówki, to tej wersji nie znam. Ja lisza nie zabiłem (dlatego że pierwszą książkę zniszczyłem, powiedziałem mu o tym i drugiej nie znalazłem; a zabić można go dopiero jeśli powie się mu o tym za jednym razem) i u mnie Kaelyn skończyła inaczej - zbierała ochotników do kolejnej krucjaty (i dzięki mojemu przykładowi zgłaszało się ich całe mnóstwo), ale kiedy próbowała pozyskać Rammaqu ten zwabił ją w zasadzkę, wybił całą Menażerię (która znowu z nią podróżowała), a jej udało się uciec. Wróciła wtedy do nieba (do stryja czy kogo ona tam miała) i przez resztę życia już nigdy się nie odzywała mając w pamięci, że jej działania doprowadziły do śmierci wielu osób, w tym jej rodzeństwa.

[KrzychW 0]

i przez

Dnia 25.02.2008 o 16:31, Raylin napisał:

resztę życia już nigdy się nie odzywała mając w pamięci, że jej działania doprowadziły
do śmierci wielu osób, w tym jej rodzeństwa.

spoiler
No , to przynajmniej jeżeli chodzi o rodzeństwo Kaelyn , kończą źle bez względu na wybór zakończenia.
Ja pod bramą Miasta Sądu zdecydowałem , że nie interesuje mnie krucjata , tylko doprowadzenie do porządku sprawy z Pożeraczem Dusz. Stanąłem po stronie obrońców miasta.W tym momencie Kaelyn odłaczyła się od drużyny i znikła , a ja zacząłem walkę ze smoczycą.Następnie szukałem w kryptach Lisza i po zwycięskiej kolejnej walce , udałem się do świątyni.Po kolejnej walce , tym razem z Zaobem , otrzymałem wiadomość od skryby , że pod Ścianą Niewiernych mogę pogadać z Kelemvorem.Właśnie w momencie , gdy wychodziłem ze światyni , Kaelyn atakuje mnie razem ze swoim rodzeństwem.
Dalej , to już chyba jest podobnie w obydwu przypadkach.Wyrywanie duszyze Ściany i kolejne walki z człowiekiem bez twarzy.No , a na koniec bla , bla , bla , żyli z Safiyą długo i szczęśliwie.

[Woo-Cash 0]

Takie pytanie:
Czy to całe pożeranie dusz jest konieczne?
Bo teraz gram w podstawkę paladynem(dobrym) i chce nim ukończyć dodatek (jako dobry paladyn:)