gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 01.06.2007 o 19:27, lancuch napisał:

ehhh ja oceniam wiekszosc kolezanek/dziewczyn z mojej klasy a pozatym one sa zazdrosne nawet
za to ze nie chce sie z nimi qmplowac.....grrrrr.......


Nie ma jak ciąć cytaty. Nie ma jak wnieść coś do rozmowy :(
W moim roczniku jest 2:1 do wzięcia. Do wzięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chce nikogo osądzać ale zależy z jakim tekstem wylecisz. Jeśli np. ''''Elo laska'''' no to dla normalnej dziewczyny n ie będzie to zbyt miłe, wręcz przeciwnie - odepchnie ją. Aby mieć temat do rozmowy najlepiej się dobrać wedłóg japońskiej zasadyu Jin i Yang. Chodzi tu o przeciwieństwa, wtedy ma sie miliony tematów do rozmowy.
Zależy to też od Twojej popkultury. Metaliczka raczej na dresa nie zwróci uwagi i odwrotnie. Może to zależeć od tego zkim się zadajemy, jaki mamy styl rozmowy (czy to real, czy gg), jak oceniamy innych i ją samą. Więc to nie takie łatwe znaleść tą ''''uniwerslaną''''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wątek umarł. A ja mam problem. Jak zainteresować sobą dziewczynę rok starszą, która jest ładna a w dodatku jest kuzynką mojego najlepszego przyjaciela.Niby się poznaliśmy i chyba mnie polubiła, ale poza 45 minutami rozmowy raz w tygodniu ( kiedy ma informatykę a ja później idę do szkoły -czekam na tą chwilę cały tydzień ) nie mamy kontaktu. Ona co prawda jest z Lubonia ale uczy się w Poznaniu ale nigdy jakoś nie możemy się spotkać. W dodatku ona jakoś nie chce się spotkać we dwoje tylko w trójkę ja, Ona i kuzyn. Ma telefon, nawet mam Jej numer ale ona nigdy nie ma kasy i nie odpisuje. W dodatku natknąłem się już na Jej "chłopaka", który napisał mi, że mam sie od niej odczepić używając przy okazji określenia "gówniarz". Ona twierdzi, że z nim zerwała ale mimo wszystko ziarnko zostało zasiane...

Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie w Twoim, moim wieku raczej nie powinno rozglądać się za starszymi dziewojami, jeśli chodzi o szukanie partnerki, takie moje zdanie. ;)
Jednak są one dojrzalsze i tak ten świat stworzony, że dziewoje lubią starszych, a my młodsze panny (nie liczę tu młodych lat i podkochiwania się w ładnych nauczycielkach).
Już jedna pani w tym wątku napisała, że dziewczyny rzadko patrzą na młodsych, jako na potencjalnych partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 16:20, Vaxinar napisał:

Generalnie w Twoim, moim wieku raczej nie powinno rozglądać się za starszymi dziewojami, jeśli
chodzi o szukanie partnerki, takie moje zdanie. ;)

/ciach/

Tak z ciekawości, ile lat ma dawidos160?
Wiesz, różnie to bywa. Np. mój małżonek począwszy od pierwszej klasy ogólniaka umawiał się wyłącznie z dziewczynami starszymi o 2-3 lata. Z jedną [starszą o 3] chodził 4 lata. Dopiero na koniec studiów przerzucił się na młodsze [tj. na mnie,starszą tylko o rok ].
Zresztą, ja też w LO oglądałam się za młodszymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On jest troszkę młodszy ode mnie, jeśli dobrze pamiętam.

Wydaje mi się, że to wyjątki, nawet jestem tego pewny. :) Poza tym oglądać się to co innego, niż traktować go jak potencjalnego partnera.
Ja się też oglądam u mnie w szkole za panią od religii, jednak nie traktuję jej jako potencjalną przyszłą żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 16:33, Vaxinar napisał:

On jest troszkę młodszy ode mnie, jeśli dobrze pamiętam.


Hmm... Niewiele mi to mówi, przykro mi :(

Dnia 13.06.2007 o 16:33, Vaxinar napisał:

Wydaje mi się, że to wyjątki, nawet jestem tego pewny. :)


Za moich czasów takie sytuacje acz może nie powszechne, nie były wcale takie wyjątkowe. Widać coś się zmieniło przez ostatnie 15 lat ;)

Dnia 13.06.2007 o 16:33, Vaxinar napisał:

Ja się też oglądam u mnie w szkole za panią od religii, jednak nie traktuję jej jako potencjalną
przyszłą żonę.

No ale wątpię, by ta pani była od Ciebie starsza raptem o rok - nieprawdaż??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[kiedy wreszcie będzie możliwość edycji postów grrr]

Dnia 13.06.2007 o 16:33, Vaxinar napisał:

On jest troszkę młodszy ode mnie, jeśli dobrze pamiętam.


Czyli liceum. Aha. Nie podstawówka i nie gimnazjum. Tym bardziej coś się musiało zmienić od "moich czasów".
Chociaż może niekoniecznie.... Mój kuzyn lat 18 poznał niedawno dziewczę lat 19 i tym, co ją zdyskwalifikowało, był nie wiek podeszły, lecz odległość miejsc zamieszkania. W drugą stronę zresztą też tak zadziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 16:20, Vaxinar napisał:

Generalnie w Twoim, moim wieku raczej nie powinno rozglądać się za starszymi dziewojami, jeśli
chodzi o szukanie partnerki, takie moje zdanie. ;)


Akurat ja wole starsze o rok-dwa dziewczyny ;)

Dnia 13.06.2007 o 16:20, Vaxinar napisał:

Jednak są one dojrzalsze i tak ten świat stworzony, że dziewoje lubią starszych


No tak ale jeżeli chłopa o rok młodszy jest dojrzalszy niż niejeden Jej kolega a czasem i 19 latek ? ( takie opinie na swój temat też już słyszałem )

>, a my młodsze

Dnia 13.06.2007 o 16:20, Vaxinar napisał:

panny (nie liczę tu młodych lat i podkochiwania się w ładnych nauczycielkach).


Ja młodszych niet bo one z reguły są głupiutkie jeszcze. Wole dojrzałe dziewczyny niż rozchichotaną 15-stkę, z jej boshe itp.

Dnia 13.06.2007 o 16:20, Vaxinar napisał:

Już jedna pani w tym wątku napisała, że dziewczyny rzadko patrzą na młodsych, jako na potencjalnych
partnerów.


Dziwne - na mnie już dwie spoglądały ;)


Epiphany mam 17 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 16:47, Epiphany napisał:

No ale wątpię, by ta pani była od Ciebie starsza raptem o rok - nieprawdaż??

Oczywiście... tą trzydziestkę będzie miała spokojnie, jak nie więcej.

Dnia 13.06.2007 o 16:47, Epiphany napisał:

[kiedy wreszcie będzie możliwość edycji postów grrr]

Nigdy. np dlatego aby ktoś nie napisał jakieś głupoty, edytował i się jej wyparł.

Dnia 13.06.2007 o 16:47, Epiphany napisał:

Czyli liceum. Aha. Nie podstawówka i nie gimnazjum. Tym bardziej coś się musiało zmienić od "moich czasów".
Chociaż może niekoniecznie

Myślę, że jednak się zmieniło. Takie pary są rzadkością, z tego co ja obserwuję już od dłuższego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 17:00, dawidos160 napisał:

Akurat ja wole starsze o rok-dwa dziewczyny ;)

Więc jakkolwiek zareagujesz na ten tekst i pewnie Ci się nie spodoba, to ja i tak Ci powiem, że to pewnie się zmieni. Z tego co zaobserwowałem każdy tak ma, że starsze. Potem już młodsze się bardziej podobają, chociaz jak mówię są wyjątki.

Dnia 13.06.2007 o 17:00, dawidos160 napisał:

Ja młodszych niet bo one z reguły są głupiutkie jeszcze.

Hmmm...

Dnia 13.06.2007 o 17:00, dawidos160 napisał:

Wole dojrzałe dziewczyny niż rozchichotaną 15-stkę, z jej boshe itp.

Nie wszystkie takie są, a dojrzalsza będzie wolała dojrzałego faceta, czyli starszego od siebie.

Dnia 13.06.2007 o 17:00, dawidos160 napisał:

Dziwne - na mnie już dwie spoglądały ;)

Oglądać się mogło i 10. :)

Ja dalej się trzymam tego, ponieważ to nie jest jeden, czy dwa przypadki, ale spora większość. Ja osobiście znam niejedną normalną piętnastkę i szesnastkę a nie "boshe i inne bRaVo ZioMaLKi". Zarazem wydaje mi się, że nie powinieneś twierdzić, że wolisz starsza, skoro znasz same takie... dziwne młodsze. Bo to jest akurat normalne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 17:52, Vaxinar napisał:

> Akurat ja wole starsze o rok-dwa dziewczyny ;)
Więc jakkolwiek zareagujesz na ten tekst i pewnie Ci się nie spodoba, to ja i tak Ci powiem,
że to pewnie się zmieni. Z tego co zaobserwowałem każdy tak ma, że starsze. Potem już młodsze
się bardziej podobają, chociaz jak mówię są wyjątki.


Młodsze ? Wiesz na studiach zaciera się ta różnica. W sumie mi wiek jest obojętny liczy się dojrzałość ale niestety w okresie dojrzewania ta dojrzałość jest różna. Im starsza tym bardziej dojrzała. Na studiach już ten poziom się zazwyczaj wyrównuje i wtedy nie ma znaczenia wiek. A młodsze zawsze są ładniejsze potem ;)

Dnia 13.06.2007 o 17:52, Vaxinar napisał:


> Ja młodszych niet bo one z reguły są głupiutkie jeszcze.
Hmmm...

> Wole dojrzałe dziewczyny niż rozchichotaną 15-stkę, z jej boshe itp.
Nie wszystkie takie są, a dojrzalsza będzie wolała dojrzałego faceta, czyli starszego od siebie.


No i tutaj zaczynamy główny spór. Tak zawsze jest. Młodsze wolą starszych a starsi młodsze bo łatwiej jest się dogadać ( mniej więcej ten sam poziom dojrzałości ) Ja natomiast wolę dziewczynę starszą, z którą można porozmawiać na inne tematy niż z moim koleżankami w moim wieku bądź młodszymi o rok czy dwa.

Dnia 13.06.2007 o 17:52, Vaxinar napisał:


> Dziwne - na mnie już dwie spoglądały ;)
Oglądać się mogło i 10. :)


Spoglądać w sensie. Interesować bardziej niż zerkając na mnie okiem ;) :P

Dnia 13.06.2007 o 17:52, Vaxinar napisał:


Ja dalej się trzymam tego, ponieważ to nie jest jeden, czy dwa przypadki, ale spora większość.
Ja osobiście znam niejedną normalną piętnastkę i szesnastkę a nie "boshe i inne bRaVo ZioMaLKi".
Zarazem wydaje mi się, że nie powinieneś twierdzić, że wolisz starsza, skoro znasz same takie...
dziwne młodsze. Bo to jest akurat normalne. :)


Nie znam samych takich ;) Po prostu te dziewczyny młodsze nie są w stanie mnie zainteresować swoją osobą. Ja potrzebuje porozmawiać z kimś starszym i to mi wychodzi znakomicie. Rozmowy z 19 latkami czy dwudziestoparolatkami. Doświadczyłem tego już nie jeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 18:19, dawidos160 napisał:

Ja natomiast wolę dziewczynę starszą, z którą można porozmawiać na inne tematy niż z moim koleżankami w > moim wieku bądź młodszymi o rok czy dwa.

Powiedz mi zatem na jakie to tematy możesz porozmawiać z taką starszą dziewczyną, na które nie możesz z młodszą?

Dnia 13.06.2007 o 18:19, dawidos160 napisał:

Ja potrzebuje porozmawiać z kimś starszym i to mi wychodzi znakomicie. Rozmowy
z 19 latkami czy dwudziestoparolatkami. Doświadczyłem tego już nie jeden raz.

Rozmowy... :D:D:D
Teraz to już mnie to rozbawiło. Ja też lubię sobie porozmawiać z koleżanką starszą parę lat i też mi to dobrze wychodzi. Z kolegą rozmawiam nawet o 10 alt starszym i tez mi to dobrze wychodzi.
:) To akurat norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dyskusja się rozwinęła....

Hmmm... z własnego doświadczenia wiem, że takie związki się zdarzają...
Ja mam 19 lat, mój chłopak 17... i jakoś mi tonie przeszkadza i nigdy nie przeszkadzało. Dodam jeszcze, że jesteśmy razem ponad 3 lata...:)
I dobrze mi z tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 19:47, Vaxinar napisał:

> Ja natomiast wolę dziewczynę starszą, z którą można porozmawiać na inne tematy niż z moim
koleżankami w > moim wieku bądź młodszymi o rok czy dwa.
Powiedz mi zatem na jakie to tematy możesz porozmawiać z taką starszą dziewczyną, na które
nie możesz z młodszą?


Nie wiem być może Ty z każdym rozmawiasz tak samo. Mi jednak rozmowa układa się lepiej ze starszymi dziewczynami bo ja rozumiem je a one mnie. Z młodszymi to różnie bywa.

Dnia 13.06.2007 o 19:47, Vaxinar napisał:

> Ja potrzebuje porozmawiać z kimś starszym i to mi wychodzi znakomicie. Rozmowy
> z 19 latkami czy dwudziestoparolatkami. Doświadczyłem tego już nie jeden raz.
Rozmowy... :D:D:D
Teraz to już mnie to rozbawiło. Ja też lubię sobie porozmawiać z koleżanką starszą parę lat
i też mi to dobrze wychodzi. Z kolegą rozmawiam nawet o 10 alt starszym i tez mi to dobrze
wychodzi.
:) To akurat norma.


No norma. Ale sam widzisz, że lubisz rozmawiać ze starszymi. Więc ja nie rozumiem dlaczego ja nie mogę być z kimś starszym z kim świetnie się dogadam tylko mam się rozglądać za młodszymi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 21:50, dawidos160 napisał:

No norma. Ale sam widzisz, że lubisz rozmawiać ze starszymi. Więc ja nie rozumiem dlaczego
ja nie mogę być z kimś starszym z kim świetnie się dogadam tylko mam się rozglądać za młodszymi ?


Ponieważ fajne gadanie, to jeszcze nie potencjalna partenrka do związku.
Mi się fajno to nawet z ludźmi po studiach gada, których znam, bo mam z nim o czym pogadać, ale co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2007 o 22:22, Vaxinar napisał:

> No norma. Ale sam widzisz, że lubisz rozmawiać ze starszymi. Więc ja nie rozumiem dlaczego

> ja nie mogę być z kimś starszym z kim świetnie się dogadam tylko mam się rozglądać za
młodszymi ?

Ponieważ fajne gadanie, to jeszcze nie potencjalna partenrka do związku.
Mi się fajno to nawet z ludźmi po studiach gada, których znam, bo mam z nim o czym pogadać,
ale co z tego?


Aha czyli lepiej, żeby potencjalna partnerka była młodsza ode mnie chociaż nie musi mi się z nią miło rozmawiać ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio miałem fajną przygodę. Zaczęła się do mnie przystawiać białogłowa w wieku lat 15. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że błędnie oceniła ile mam lat :D Jako, że wyglądam na mniej lat niż rzeczywiście mam to dała mi 17 no góra 18 wiosen (inni ludze dają mi 20-22 lata, a mam 25) Mimo, że wyprowadziłem ją błędu nie dawała za wygraną. Ah ta dzisiejsza młodzierz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W dodatku natknąłem się już na Jej "chłopaka", który napisał

Dnia 13.06.2007 o 16:17, dawidos160 napisał:

mi, że mam sie od niej odczepić używając przy okazji określenia "gówniarz". Ona twierdzi, że
z nim zerwała ale mimo wszystko ziarnko zostało zasiane...

Co robić ?


Lepiej mu odpowiedz żeby się zastanowił nad tym co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może znajdzie się ktoś chetny ocenić i pomóc w moim problemie. No i przyszła pora na mnie! Zakochałem się! Tylko czemu nieszczęśliwie? Dlatego że moja wybranka ma już chłopaka, niestety. Zazwyczaj to nie był problem, jednak jej chłopak to mój dobry kumpel! I dzięki niemu znam ją. Juz jakiś czas temu zacząłem zwracać na nią uwagę, jednak myślałem że to nic ważnego. Jednak w długi weekend wybralismy sie ekipą nad jezioro, na kilka dni. Z racji tego że jej chłopak uczy się zaocznie, nie mógł jechać. Ona zaś miała ochotę jechać, co też zrobiła. No i jak to bywa na wyjazdach troszq popilismy i pogadalismy. Oczywiście do niczego nie doszło. Jednak zdałem sobie sprawę że zauroczenie przeszło w coś głebszego, z mojej strony. Kieruję sie w życiu kilkoma zasadami, jedną z nich i jedną z najważniejszych, jest nie interesowanie się dziewczynami kumpli! Nigdy nie złamałem tej zasady i nie chcem jej złamać. Obawiam się tylko że owe uczucie może być silniejsze od moich zasad. I co ja biedny mam zrobić. Muszę w pięć dni napisać licencjat, a jedyne co robię to myśle nad swoim zjebanym życiem i topie smutki, no sami wiecie w czym. Nie mam już pojecia co mam zrobić, mam nadzieję że przejdzie mi ten stan, chociaż myslę że wątpie. :/ Niektórym z was może się wydać to szczeniackie, ale nie panuje nad tym. to jest silniejsze ode mnie. Narazie niczego nie ruszam jesli chodzi o tą sprawę, zobacze jak się sama rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się