gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Jeśli jesteś pewny, że zakochałeś się nieszczęśliwie to nic nie da się zrobić. Bo skoro ją kochasz to pragniesz aby była szczęśliwa, czyli ją zostawiasz ze swoim kumplem. A widzę, że jesteś pewny.
Jednak ja bym się jeszcze po pierwsze upewnił czy to nie zauroczenie... bo to mi na to wygląda, taki wypad jeden i zakochani. Po drugie czy ona to samo poczuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 11:45, Vaxinar napisał:

Jeśli jesteś pewny, że zakochałeś się nieszczęśliwie to nic nie da się zrobić. Bo skoro ją
kochasz to pragniesz aby była szczęśliwa, czyli ją zostawiasz ze swoim kumplem. A widzę, że
jesteś pewny.
Jednak ja bym się jeszcze po pierwsze upewnił czy to nie zauroczenie... bo to mi na to wygląda,
taki wypad jeden i zakochani. Po drugie czy ona to samo poczuła.


Wypad mnie tylko utwiedził. Spotykamy się dosyć często ( znaczy się ona, jej chłopak, ja i jeszcze kilka osób ) Nie wiem czy ona poczuła to samo, lecz mysle że gdyby nawet poczuła to raczej nie podjeła by żadnych kroków. Narazie czekam na rozwój wypadków. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 08:08, Pingus napisał:

W dodatku natknąłem się już na Jej "chłopaka", który napisał
> mi, że mam sie od niej odczepić używając przy okazji określenia "gówniarz". Ona twierdzi,
że
> z nim zerwała ale mimo wszystko ziarnko zostało zasiane...
>
> Co robić ?

Lepiej mu odpowiedz żeby się zastanowił nad tym co robi.


Powiedzieć niech się zastanowi co robi?? Nie wiem czy to będzie dobre. Chłopak który stracił dziewczynęi na której mu jeszcze zależy, może być bardzo agresywny i niegrzecznyw stosunku do chłopaka który chce "COŚ" z jegobyłą dziewczyną. Skąd wiem ... już mówię. Poznałem ostatniodziewczyną na weselu, była akurat osobą towarzyszącą mojego kuzyna. Ma problem ze swoim byłym chłopakiem, który od dłuższego czasu nie daje jej spokoju, codziennie pisze, dzwoni, etc. Jak zobaczy, albo dowie się, że spotyka się z kimś innym to robi jej wielkie wyrzuty.
Ahh ci faceci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 11:54, TigerXP napisał:

gdyby nawet poczuła to raczej nie podjeła by żadnych kroków.


To błąd... Nie można się oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poznałem ostatniodziewczyną

Dnia 14.06.2007 o 11:57, rolek85 napisał:

na weselu, była akurat osobą towarzyszącą mojego kuzyna. Ma problem ze swoim byłym chłopakiem,
który od dłuższego czasu nie daje jej spokoju, codziennie pisze, dzwoni, etc. Jak zobaczy,
albo dowie się, że spotyka się z kimś innym to robi jej wielkie wyrzuty.
Ahh ci faceci :D


Rozwiązanie jest jedno: przype....olic takiemu i po kłopocie :) Ja też mam podobną sytuacjęz kolesiem, kóry nie chce się odczepić od pewnej miłej, sympatycznej dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 12:01, Vaxinar napisał:

> gdyby nawet poczuła to raczej nie podjeła by żadnych kroków.

To błąd... Nie można się oszukiwać.


Czasami dla dobra innych trzeba się oszukiwać.

Pingus pobicie to żadne rozwiązanie, lepiej typa nastraszyć. Skuteczniej i nie wyjdzie się na troglodyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 12:30, TigerXP napisał:

Czasami dla dobra innych trzeba się oszukiwać.


Mam nadzieję, że żartujesz. -_-
Jeśli ona jest w Tobie zakochana, a Ty w niej to powinna dalej z nim być, ponieważ on ją kocha? No błagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 12:11, Pingus napisał:

Rozwiązanie jest jedno: przype....olic takiemu i po kłopocie :) Ja też mam podobną sytuacjęz
kolesiem, kóry nie chce się odczepić od pewnej miłej, sympatycznej dziewczyny :D


Razem z kuzynem mieliśmy inny plan, bardziej oryginalny. Wywieść kolesia do lasu w bagażniku czarnego BMW i tam zakopać.... a że mój kuzyn taki samochodzik posiada mogliśmy też tak zrobić... ;]

TigerXP Nie wiemczy zastraszenie by pomogło...Gośćmusi sam to zrozumieć że temat jest skończony, jeżeli nie zrozumie tego to żeczywiście ptrzeba użyć bardziej rzekł bym radylkanych środków które to pomogą mu to zrozumieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię o zastraszeniu w stylu"spadaj bo ci nakopie". Chodzi mi o coś bardziej wyrafinowanego, wywiezienie kolesia do lasu i tam postrasznie go. Którys z kumpli może udawać naćpanego i zacząć machać nożem, reszta zacznie go uspakajać. Troszq wyobrażni się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Tiger niestety wyjście jest jedno. Zapomnij. Sam to niedawno przechodziłem. Nawet gdyby zerwała z Twoim kumplem to nie masz gwarancji, że zwróci na Ciebie uwagę. A łamać zasady i być może znajomość z kumplem, którego znasz dłużej niż ją dla tego, żeby okazało się, że nic z tego nie będzie ? Warto ?

Alkohol czy cokolwiek innego nie jest dobre do topienia smutków. Wtedy właśnie powinieneś pisać licencjat - praca i ciągłe bycie zajętym nie pozwoli Ci o niej myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że ją znam dłużej niż jego. Ale ogólnie to masz rację, nie wiadomo czy coś by z tego było. Twoja rada "zapomnij" jest słuszna, tylko bardzo ciężka do wprowadzenia w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 15:57, TigerXP napisał:

Tak się składa że ją znam dłużej niż jego.



Czyli zakochałeś się dopiero kiedy ją "straciłeś" :) Smutne ale prawdziwe - doceniamy coś kiedy to stracimy ( w tym wypadku kogoś)

>Ale ogólnie to masz rację, nie wiadomo czy coś by

Dnia 14.06.2007 o 15:57, TigerXP napisał:

z tego było. Twoja rada "zapomnij" jest słuszna, tylko bardzo ciężka do wprowadzenia w życie.


Wiem bo jak mówię sam to przeżyłem. Najpierw z przyjaciółki stała się miłością a teraz jest gorzkim wspomnieniem. Ale w odstępie czasu ciesze się, że z tą dziewczyną nie byłem. Jak się okazało jest ona "łatwa" - nie to, że daje pu*y tylko co rusz ma kogoś nowego. A jak ją pytam dlaczego to odpowiedź jest prosta - bo się zakochałam(czyt. zauroczyłam). I poszukuję szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.06.2007 o 16:08, dawidos160 napisał:

A jak ją pytam
dlaczego to odpowiedź jest prosta - bo się zakochałam(czyt. zauroczyłam). I poszukuję szczęścia.


Kochliwa jest dziewczyna, to wszystko. Jak podrośnie to znudzi się jej skakanie z kwiatka na kwiatek! Na szczęście mój obiekt nie jest taki prostu w zdobyciu. Ja też miałem juz troszq dziewczyn w życiu, ale tylko jedna była mi bliska, na tyle żeby wtedy twierdzić że ją kocham. Reszta moich dziewczyn była raczej do wspólnej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem czy ten wątek jest właściwy, ale nie chce mi sie szukac innego. :-)
Mianowicie przemknęła mi dziś kwestia mojej znajomej, która stwierdziła wśród potakujacych głów reszty znajomych, że jeśli chce się znaleźć żonę to tylko na studiach, bo potem to juz ciężko. Nie powiem, że pierwsze słyszę o czyms takim a podobno to kwestia powszechnie znana. Co sadzicie? Głupie gadanie czy jednak jest w tym troche prawdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 18:25, HumanGhost napisał:

W sumie nie wiem czy ten wątek jest właściwy, ale nie chce mi sie szukac innego. :-)
Mianowicie przemknęła mi dziś kwestia mojej znajomej, która stwierdziła wśród potakujacych
głów reszty znajomych, że jeśli chce się znaleźć żonę to tylko na studiach, bo potem to juz
ciężko. Nie powiem, że pierwsze słyszę o czyms takim a podobno to kwestia powszechnie znana.
Co sadzicie? Głupie gadanie czy jednak jest w tym troche prawdy?


Ja uważam,że głupie gadanie. Nie liczy się wiek czy poziom nauki ale przyciąganie. Faktem jest, że na studiach poznajemy najwięcej osób ( a bo to się z kimś studiuje na roku, a to na uczelni widzi, a to ktoś jest znajomym naszego kumpla itp) Im jesteśmy starsi tym może trudniej się odnaleźć bo większość już podobierała się w pary i jest coraz mniej ludzi do wzięcia ;)( taka dygresja na wesoło ;)) Ja jestem na razie w szkole średniej to nie wiem ale z mojego pkt widzenia to tylko głupota. Owszem na studiach najłatwiej ale czemu po studiach nie da rady ? ( Tzn. dlaczego ciężko ?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2007 o 18:25, HumanGhost napisał:

W sumie nie wiem czy ten wątek jest właściwy, ale nie chce mi sie szukac innego. :-)
Mianowicie przemknęła mi dziś kwestia mojej znajomej, która stwierdziła wśród potakujacych
głów reszty znajomych, że jeśli chce się znaleźć żonę to tylko na studiach, bo potem to juz
ciężko. Nie powiem, że pierwsze słyszę o czyms takim a podobno to kwestia powszechnie znana.
Co sadzicie? Głupie gadanie czy jednak jest w tym troche prawdy?


Dobre pytanie, ciekawy temat i jak najbardziej pasujący do tego topiku. Zgodze się z tym że na studiach łatwiej jest zanleść kogoś. Dlaczego? Codziennie widzisz się z ludzimi a co za tym idzie z dziewczynami... Masz możliwość wybrania tej jedynej albo tych wielu... :) a co mogę jeszcze powiedzieć znam kilka osób które sie poznały na studiach i są już razem, np. moja bardzo dobra koleżanka moja przyjaciółka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to zależy jakie życie prowadzisz.
Nie chodzi tu z pewnością o wykształcenie, ale o to, że stykasz się z masą ludzi, szczególnie w akademiku.
Jednak jeśli prowadzisz dość... aktywne życie to znaczy chodzisz do jakiś klubów z kumplami to jednak po studiach prosto znaleść. Wszystko zależy, moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Umówiłem się z dziewczyną, a ona mnie ignoruje. Gdy jej napisałem że chcę się z nią spotkać to ani nie odpisuje na SMSy ani odbiera telefonów. Co mam zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się