gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 12.02.2009 o 14:49, booba napisał:

Przeprosić to ją powinien był od razu, a nie kalkuluje "kiedy by tak najlepiej się odezwać?",
bo to jest wybitne - za przeproszeniem - gówniarstwo, które na pewno nie pomoże mu zachować
z tą laską kumpelskich relacji. Zresztą słusznie - na miejscu tej dziewczyny z miejsca
bym go pogoniła.


Oczywiście, dlatego mówię żeby się zebrał, i przeprosił ;-). (No chyba że już dawno po sprawie.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przestałem chodzić z moją dziewczyną. Wiedziałem że jest flirciarą i to odkąd ją poznałem. Ostatnio za często gadała z swoim kolegą. Ja go tak z widzenia znam, parę razy z nim gadałem. Raz to mu usiadła na kolanach. Stwierdziłem że nie będę takich dziewczyn sobie wybierać bo one mają większą skłonność do zdrady. Tak wywnioskowałem z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2009 o 20:00, Heterko napisał:

Przestałem chodzić z moją dziewczyną. Wiedziałem że jest flirciarą i to odkąd ją poznałem.
Ostatnio za często gadała z swoim kolegą. Ja go tak z widzenia znam, parę razy z nim
gadałem. Raz to mu usiadła na kolanach. Stwierdziłem że nie będę takich dziewczyn sobie
wybierać bo one mają większą skłonność do zdrady. Tak wywnioskowałem z własnego doświadczenia.

Hmmm a rozmawiałeś z nią o tym czy po prostu powiedziałeś jej ,że to koniec bo "siadasz innym na kolana" to jest powód dla którego można zakończyć związek ale najpierw możne warto by było z nią pogadać...
Chociaż trudno czasami takie rzeczy wybaczyć bliskiej osobie to jednak czasami może i warto ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.02.2009 o 20:15, mlynar911 napisał:

Hmmm a rozmawiałeś z nią o tym czy po prostu powiedziałeś jej ,że to koniec bo "siadasz
innym na kolana" to jest powód dla którego można zakończyć związek ale najpierw możne
warto by było z nią pogadać...
Chociaż trudno czasami takie rzeczy wybaczyć bliskiej osobie to jednak czasami może i
warto ;]

No z sytuacji jaka wynikła jeszcze możemy ze sobą chodzić. Nie jest tak źle. Ale ja jej wcześniej mówiłem aby przestała. Zresztą jak jej powiedziałem to zbytnio się nie przejęła. Chyba już jej się znudziłem przez te 10 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2009 o 20:00, Heterko napisał:

Raz to mu usiadła na kolanach.

Stary nie zrozum mnie źle ale to że usiadła mu na kolanach to nie koniec świata. Ja rozumiem, gdyby chodziła i bez przerwy siadała mu na kolana, jednocześnie całując się z nim namietnie itd. itp. etc ale to że "raz to mu nawet usiadła na kolanach" o niczym jescze nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2009 o 20:17, Heterko napisał:

No z sytuacji jaka wynikła jeszcze możemy ze sobą chodzić. Nie jest tak źle. Ale ja jej
wcześniej mówiłem aby przestała. Zresztą jak jej powiedziałem to zbytnio się nie przejęła.
Chyba już jej się znudziłem przez te 10 miesięcy.

To może zamiast jej rozkazywać porozmawiaj i powiedz jej ,że to nie jest dobre i przez to tracisz do niej zaufanie. Wytłumacz to. Jak i tak nie zrozumie to znaczy to co powiedziałeś. Znudziłeś się jej ... ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2009 o 20:17, Heterko napisał:

Chyba już jej się znudziłem przez te 10 miesięcy.

Człowiekiem się nie można znudzić... co najwyżej popaść w rutynę, ale to jest chore >.<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chocia? walentynki dopiero jutro to ja ju? dzisiaj dosta3em walentynke jako jedyny z klasy:-) inne u3omy(czyt. prawie wszyscy ch3opacy z mojej klasy) mi z tego powodu dokuczali, ale to pewnie z zazdrości:-)

20090213160311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2009 o 16:03, Piterixos napisał:

Chocia? walentynki dopiero jutro to ja ju? dzisiaj dosta3em walentynke jako jedyny z
klasy:-) inne ułomy

Brak walentynki w szkole nie jest niczym niezwykłym, bo większość osób ma swoje sympatie w innej szkole. :P
>(czyt. prawie wszyscy chłopacy z mojej klasy)
Proszę powiedz, że to żart. Swoją droga mało śmieszny.

>mi z tego powodu dokuczali,

Dnia 13.02.2009 o 16:03, Piterixos napisał:

ale to pewnie z zazdrości:-)

Jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2009 o 16:03, Piterixos napisał:

Chocia? walentynki dopiero jutro to ja ju? dzisiaj dosta3em walentynke jako jedyny z
klasy:-)

od mamy sie nie liczy kolego
swoja droga jak to jest pisane dla spiny to niezla prowokacja :)

Dnia 13.02.2009 o 16:03, Piterixos napisał:

inne u3omy(czyt. prawie wszyscy ch3opacy z mojej klasy) mi z tego powodu dokuczali,
ale to pewnie z zazdrości:-)

no tak w koncu im mamy nie daja juz :d

ja tam zrobilem troche walentynek onych prowokacyjnych zeby kolezanki uwierzyly w siebie ze naprawde im ich ulubieini chlopcy przesylaja i sam troche prowokacyjnych dostalem :d ogolnie nie widze sensu inaczej traktowac to skomercjalizowane jakze swieto. Dzien niby jak kazdy inny a jednak ludzie z kasy się sypią jakby nie mogli po prostu normalnie spedzic z druga polowka. Zreszta watpie czy jeden z drugim na tym forum dla nastolatkow z zawodami milosnymi mnie rozumie :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój pies ma na imię Amor- w sumie można powiedzieć, że będzie świętował ten dzień. ;)

A na walentynki idę do kina na Walkirię. I na tym się zakończy zabawa. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2009 o 00:23, mefiperes napisał:

A na walentynki idę do kina na Walkirię. I na tym się zakończy zabawa. :P


Hm... Romantyczny seans. :- ) Wybierasz się z Twoją drugą połową? Amorem? ;- )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh jak byłem ostatnio w jednym z Warszawskich klubów to widziałem zapowiedź imprezy walentynkowej, która zacznie się seansem filmu... Testosteron xD. No po takim seansie, to płeć przeciwna na pewno będzie miała świetny humor ;p (no ok jakaś tam część ma dystans do naszego ich postrzegania), więc napoje "bezalkoholowe" to powinny być chyba za darmo dla pań żeby przed seansem wprowadzić je w dobry nastrój :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siemka.

Mam "problem" (?) z moją dziewczyną.

Otóż jest nam dżites madżones i wszystko świetnie - rozmawiamy ze sobą, mamy tematy, prawie jak w bajce.
No, ale jednak jest to "prawie".
Moja wybranka serca czasem (często?) się smuci i ma takie huśtawki nastrojów. Nie, żeby mnie wyzywała, olewała albo coś - nic z tych rzeczy.
Po prostu moja wybranka ma bardzo niską samoocenę i czuje się nic nie warta. Ludzie z otoczenia przez całe życie wyzywali ją, poniżali itepe, nawet matka jej powtarzała, że jest "gówno" warta. Przez to czasem (często? - raz na kilak dni) smuci się, mówi mi, że nie jest mnie warta, że nie wie co w niej widzę i takie tam pierdoły - jednym słowem przyjęła postawę społeczeństwa i uważa, że jest do dupy :| Jednak gdy po chwili ją pocieszę jest wszystko dobrze. Tylko trochę mi to przeszkadza, że ma takie zawahania i tka ni z gruchy ni z pietruchy wpada w smutek. Zauważyłem, że z czasem jest coraz mniej tych smutków, ale jednak jest.

I powiedzcie mi jak temu zaradzić - co zrobić, żeby to zniknęło? No i czy angażować się w taki związek? Jest nam dobrze, ona jest ze mną szczęśliwa, ale jednak czasem potrafi wpaść w smutek.

BTW Dziś - w walentynki - powiedziała, że mnie kocha, ja też coś do niej czuje więc chyba wszystko idzie w dobrym kierunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.02.2009 o 18:43, Ancient Lord napisał:


I powiedzcie mi jak temu zaradzić - co zrobić, żeby to zniknęło? No i czy angażować się
w taki związek? Jest nam dobrze, ona jest ze mną szczęśliwa, ale jednak czasem potrafi
wpaść w smutek.



Jeśli ona cię kocha, i ty ją kochasz to chyba oczywiste, że warto się angażować :-P
Komplementuj ją, podnieś samoocenę - mów, ze jest piękna, mądra, troszkę skromności (,,nie , to ja nie jestem ciebie wart''''), i jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2009 o 18:53, Asthariel napisał:


>
> I powiedzcie mi jak temu zaradzić - co zrobić, żeby to zniknęło? No i czy angażować
się
> w taki związek? Jest nam dobrze, ona jest ze mną szczęśliwa, ale jednak czasem potrafi

> wpaść w smutek.
Jeśli ona cię kocha, i ty ją kochasz to chyba oczywiste, że warto się angażować :-P
Komplementuj ją, podnieś samoocenę - mów, ze jest piękna, mądra, troszkę skromności (,,nie
, to ja nie jestem ciebie wart''''), i jakoś to będzie.


Tylko powinien pamiętać, żeby z tym nie przesadzać - bo dziewczyna może dojść do wniosku, że mówi tak tylko dlatego, żeby jej zrobić przyjemność, a nie, że naprawdę tak myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2009 o 18:53, Asthariel napisał:

Jeśli ona cię kocha, i ty ją kochasz to chyba oczywiste, że warto się angażować :-P

To wiem, ale chodziło mi akurat o coś innego :P Czy taki związek będzie miał przyszłość itp? Ona mówi, że przy mnei jest szczęśliwa, że czuje si.ę ważna, kochana itp.

Dnia 14.02.2009 o 18:53, Asthariel napisał:

Komplementuj ją, podnieś samoocenę - mów, ze jest piękna, mądra, troszkę skromności (,,nie
, to ja nie jestem ciebie wart''''), i jakoś to będzie.


Whao! Właśnie tak robię ;] Często jej mówię , że jest bardzo ładna, żeby się nie przejmowała opiniami innych , bo pewnie robią to z zazdrości itp. Generalnie to pomaga ;] Zaczyna mówić, że jestem fajnym, miłym i przystojnym facetem, że chciała by być ze mną długo itp. A potem to już nawet zapominamy, że nastąpił tak i smutek i przemy dalej przez życie z bananem na twarzy :)

Machoni92 - właśnie o tym pomyślałem, i używam tych słów z umiarem, żeby nie przesłodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a jak usiadła bez majtek? no wiecie co panowie, jakby moja żona usiadła dla jakiegoś chłopa na kolana to byłby sygnał dość poważny o końcu naszego związku, pomijając jakieś zabawne sytuacje i wygłupy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się