gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 09.03.2009 o 23:14, turbol napisał:

> coś mi zalatuje fejkiem ta twoja teoria ;D
uzasadnienie?

Czemu fejkiem? A co to, związki się rozsypują przez facetów jeno?

chodzi bardziej o teorię związaną z lesbijkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak sę myśle i jestem ciekaw. Jakie są Wasze sposoby jeśli widzie dziewczyne? Podchodzicie i co? Jakiś tekst czy na żywca? A może coś innego? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś nic nie dostaliście, jeśli nie jesteście mężczyznami :P
30 września - Dzień Chłopaka
10 marca - Dzień Mężczyzn
U płci żeńskiej nie ma podziału na kobiety i dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.03.2009 o 12:30, goomis74 napisał:

Ekhem nie to zebym byl homoseksualista ale chce zadac jedno pytanie(swoja droga nie ten
temat ale nic to:P) jakie masz poparcie na to ze to choroba? I do tego jaka? Zakazna
wirusowa? Czy moze cos jak trad? Moj wspolpracownik jest gejem i jakos nie zarazilem
sie od niego homoseksualizmem, choc czasem sie boje zostawac sam w jego obecnosci:p.


Wszystko co jest odstępstwem od normy jest dla mnie chorobą. Nie w sensie dosłownym, chociaż np. nowotwór również nie jest chorobą zakaźną, lecz jednak - chorobą.

EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie chyba nie można podpiąć tego do choroby, bo nie wydaje mi się żeby takie rzeczy jak homoseksualizm można leczyć. Wyobrażacie sobie siebie przechodzących na drugą stronę po jakiejś terapii? Bo ja nie bardzo ;]. Ja bym to zaliczył do jakiejś wady psychicznej lub genowej, na pewno nie choroby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W przeszłości definiowano homoseksualizm właśnie jako chorobę. To próbowano leczyć... no cóż. Wiadomo, że nie przynosiło efektów. Nie wiem czym dla mnie jest homoseksualizm, ale dopóki nie gżdżą się ludzie publicznie to nic do nich nie mam. Byle tylko nie chcieli dzieci wychowywać >.< bo to już przegięcie. Niech się żenią, wychodzą za mąż, wchodzą w związki partnerskie, whateva, wspólne majątki itp. spoko. Ale od wychowywania dzieci z dala.

Co do dnia mężczyzny to jestem ciekawy czy w ogóle wspomną o tym w wiadomościach (w dzień kobiet zawsze są reportaże...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2009 o 18:55, Alexx1 napisał:

W sumie chyba nie można podpiąć tego do choroby, bo nie wydaje mi się żeby takie rzeczy
jak homoseksualizm można leczyć. Wyobrażacie sobie siebie przechodzących na drugą stronę
po jakiejś terapii? Bo ja nie bardzo ;]. Ja bym to zaliczył do jakiejś wady psychicznej
lub genowej, na pewno nie choroby....


Hmmm, w pewnym sensie byloby to calkiem logiczne. czemu? Poniewaz okazuje sie ze nasz genom koduje nie tylko plec ale rownierz usposobienia psychiczne. czyli moznaby powiedziec ze kazda najmniejsza mutacja moglaby powodowac zmiany psychiczne danego czlowieka a w wiekszej perspektywie prowadzic do zmian upodoban seksualnych. Kod genetyczny ludzki mutuje w kazdej sekundzie dostsowujac dane cechy do posiadanej wiedzy, klimatu, itp itd, glownie przez informacje ktore sa wprowadzane do organizmu. Sa potwierdzone przypadki tego ze pewna lesbijka murzynka i dodatkowo wegetarianka miala chore serce i potrzebowala jego przeszczepu. dawca znalazl sie tylko ze byl to heteroseksualny "opasly" mezczyzna ktory zywil sie niemal non stop fast foodami. Po przeszczepie nie dosc ze ta pani zaczela jesc mieso to jeszcze pokochala mezczyzne. W sumie mozna by to podsymowac w ten sposob, ze cos takiego co jest mozna powiedziec newralgicznym organem czlowieka poprzez rozprowdzanie informacji genetycznej po krwi do pozostalych komorek organizmu w tym mozgu zmienilo wystarczajaco kod genetyczny(paradoksalnie moglaby to byc malenka zmiana w jednym dwoch bialkach chromosomu odpowiadajacego za kodowanie plci i popedu seksualnego) i jej konstrukcje psychiczna oraz reaktywnosc na bodzce. Prosta alchemia:p

End off-Top

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio chyba znaleziono kolejne dowody na jakieś różnice w budowie mózgu, ale to do tematu o homoseksualizmie, jeśli tylko tam się znajdzie na to miejsce :)
A propos co do tej lesbijki-Murzynki. Czytałam o niej w artykule o przeszczepach, ale tam pisało, że miała serce od innej kobiety (boy-crazy). Swoją drogą tyle tam podano przykładów nieprawdopodobnych zmian osobowości po przeszczepie, że jeśli miałoby to być prawdą, obstawiam opętanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2009 o 20:09, Neisha napisał:

Swoją drogą tyle tam podano
przykładów nieprawdopodobnych zmian osobowości po przeszczepie, że jeśli miałoby to być
prawdą, obstawiam opętanie :)

Wcale ze nie. Bo jesli wierzyc dwom teoriom: kwantow i fal milimetrowych to male zmiany powoduja ogromne zmiany. I tyle:P

EOT ale chcialbym juz zakonczyc ten temat:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja dziewczyna mówi mi, że jak mnie niema obok niej to jest jej smutno i płacze. Bardzo tęskni. Mówiłem, że też mi jej brakuje jak jej nie ma i zawsze chce być obok niej. Dodałem, że bardzo ją kocham i wszystko jest dobrze. W sumie się ciesze, że ona chce być zawsze przy mnie ale z drugiej strony nie chcę by płakała. Co mam zrobić aby troche bardziej ją pocieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2009 o 23:00, Ratefi napisał:

Moja dziewczyna mówi mi, że jak mnie niema obok niej to jest jej smutno i płacze. Bardzo
tęskni. Mówiłem, że też mi jej brakuje jak jej nie ma i zawsze chce być obok niej. Dodałem,
że bardzo ją kocham i wszystko jest dobrze. W sumie się ciesze, że ona chce być zawsze
przy mnie ale z drugiej strony nie chcę by płakała. Co mam zrobić aby troche bardziej
ją pocieszyć?


A telefonow nie macie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2009 o 23:00, Ratefi napisał:

Moja dziewczyna mówi mi, że jak mnie niema obok niej to jest jej smutno i płacze. Bardzo
tęskni. Mówiłem, że też mi jej brakuje jak jej nie ma i zawsze chce być obok niej. Dodałem,
że bardzo ją kocham i wszystko jest dobrze. W sumie się ciesze, że ona chce być zawsze
przy mnie ale z drugiej strony nie chcę by płakała. Co mam zrobić aby troche bardziej
ją pocieszyć?

Myślisz, że ona płacze naprawdę? To raczej przenośnia. A jeżeli nie przenośnia to lepiej daj jej dużo swoich zdjęć + kup pluszaka, na którego nagrasz jej swój głos i wyznanie miłości. Do tego telefony, smsy, whateva i pocieszaj... nie wiem co można innego zrobić. Ale trochę chyba przesadza z tym płakaniem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2009 o 23:12, turbol napisał:

Ale trochę chyba przesadza z tym płakaniem ;P


Hmmm coz, zakochana kobieta jest zdolna do wszystkiego....:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2009 o 17:59, Infes napisał:

Tak sę myśle i jestem ciekaw. Jakie są Wasze sposoby jeśli widzie dziewczyne? Podchodzicie
i co? Jakiś tekst czy na żywca? A może coś innego? ;>


Na żywca... podchodzę i mówię: "napijesz się żywca?"... xD

Tak na powaznie: jak się mi podobała dziewczyna to podchodziłem, zagadałem jakimś tekstem i jakoś to szło. Jednym skinieniem nie kładę 20 lasek, więc to od urody nie zależalo... gadaniem zalatwi się wszystko ;)

Tak właśnie poznałem swoja obecną dziewczynę, zagadałem, że pogoda dziś piękną, aż chce mi się z tobą tańczyć czy coś... cienki tekst, ale dalo radę xD

P.S. niedlugo zamieszkamy razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[...]

Dnia 12.03.2009 o 12:32, hunter22 napisał:

Tak właśnie poznałem swoja obecną dziewczynę, zagadałem, że pogoda dziś piękną, aż chce
mi się z tobą tańczyć czy coś... cienki tekst, ale dalo radę xD


Hahah :D Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ja mówię te oto słowa do nieznanej mi dziewczyny ^^ Chciałbym widzieć jej minę w chwili ,gdy to usłyszała ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2009 o 16:14, boduczek napisał:

Hahah :D Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ja mówię te oto słowa do nieznanej mi
dziewczyny ^^ Chciałbym widzieć jej minę w chwili ,gdy to usłyszała ;) :P


Roześmiała się i zatańczyliśmy ;)

Nieraz najgłupszym tekstem najwiecej zdziałasz... i nie tylko w podrywie ;)

To musi być głupi tekst z chytrym podtekstem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Temat o dziewczynach, a ja się i tak wypowiem :3 (co tak mało tych gramowiczek?)

Czy tylko ja zrobiłam z siebie kretynkę, wbiegając w akademiku do pokoju mego obecnego narzeczonego krzycząc "aaaaa! Muzyka z Ghost in the Shell!"? ;) On pierwsze co pomyślał "idiotka" :P Mieszkaliśmy w pokojach przez ścianę (cały czas wynajmujemy te same pokoje) i zwróciliśmy na siebie uwagę dopiero po miesiącu i w sumie zaciekawiło mnie to, że grał w WoWa (a miałam jakieś pojęcie o Warcrafcie :P). No i tak już ponad 2 lata razem, kończymy niedługo studia i planowany ślub ;)

A, polecam bardzo wszystkim panom wysłuchanie kabaretu - http://www.youtube.com/watch?v=6ozzfl5LS6M i jeśli któryś odważny, spróbowanie z podrywem na rozkład autobusowy ;) mój luby zrobił tak na pierwszej randce, będę pamiętać do końca życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się