gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 12.09.2009 o 17:20, bitch napisał:

Czyli rola ojca w wychowaniu dziecka ma się ograniczyć do niedzielnych wycieczek do zoo i nauki kopania piłki?


Czyli kobiety z natury rzeczy mają do tego większe predyspozycje (nawet durne stereotypy jako wpływ środowiska dokładają swoje). W wychowaniu dziecka udział powinni brać oboje z rodziców. Gdybyś raczyła zauważyć, nie dyskryminowałem płci brzydkiej, tylko zwyczajnie stwierdziłem fakt.
I kolejne dwa fakty do kolekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2009 o 14:24, Merovingian napisał:

> Czyli rola ojca w wychowaniu dziecka ma się ograniczyć do niedzielnych wycieczek
do zoo i nauki kopania piłki?

Czyli kobiety z natury rzeczy mają do tego większe predyspozycje. W wychowaniu dziecka
udział powinni brać oboje z rodziców. Gdybyś raczyła zauważyć, nie dyskryminowałem płci
brzydkiej, tylko zwyczajnie stwierdziłem fakt.
I kolejne dwa fakty do kolekcji.


Mialem nie pisac, ale wierz mi, obie "plcie"(:P) maja IDENTYCZNE predyspozycje do wychowywania dzieci. Nikt z was nie ma dzieci wiec nie wiecie jak to wyglada, a patrzycie przez ryzmat waszych rodzicow. Ja patrze przez pryzmat moich dwoch kuzynow i 4 kumpli ktorzy juz maja dzieci. I uwierzcie mi widac to ewidentnie ze oboje rodzicow zawsze maja identyczne predyspozycje do opieki nad dzieckiem. Wiem to po moim kumplu ktory jest samotnym ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2009 o 14:28, goomis74 napisał:

Nikt z was nie ma dzieci wiec nie wiecie jak to wyglada, a patrzycie przez ryzmat
waszych rodzicow.


Wnioskuję, że nie masz dziecka, a sądzisz że wiesz jak to wygląda. Więc pytam: w jaki sposób wywnioskowałeś, że nie mogę w identyczny sposób się tego dowiedzieć? : ) Wiele osób w moim otoczeniu już podało pałeczkę dalej i zajmuje się dzieckiem. Ale wiem mniej, prawda?

Dnia 13.09.2009 o 14:28, goomis74 napisał:

I uwierzcie mi widac to ewidentnie ze oboje rodzicow zawsze maja identyczne predyspozycje do opieki nad dzieckiem.


Piszę, jak to wygląda wg. mnie od strony natury. Kobiety na przestrzeni tysięcy lat zajmowały się rodzeniem (: P) i wychowywaniem dzieci, skąd wniosek jest oczywisty. To, że ostatnie dekady upływają pod znakiem rewolucji społecznej nie oznacza, że to się zmienia. Może kiedyś. Poza tym - w dosyć sielskich warunkach trochu ciężko wykazać się zdolnościami wychowania, zwłaszcza w wypadku, kiedy obowiązku utrzymania rodziny nie dzierży w całości lub większej części jedna z, powiedzmy sobie, stron.

Dnia 13.09.2009 o 14:28, goomis74 napisał:

Wiem to po moim kumplu ktory jest samotnym ojcem...


Większość samotnych ojców będzie dobrymi samotnymi ojcami tak jak większość samotnych zmotoryzowanych kobiet będzie śmiało się z dumnych zmotoryzowanych mężczyzn. Ot, przykład. Zwłaszcza, że w przypadku Twojego kumpla ojciec będzie poświęcał dużo więcej czasu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już jesteśmy przy tym temacie i predyspozycjach. To oczywistym jest,że kobiety mają je jedna większe. Wszak to one "integrują się" z potomkiem dziewięć miesięcy w brzuchu i automatycznie przez to nabywają większe zdolności poprzez uczucia. Troskliwość itp. Ale to nie oznacza,że mężczyzna może być gorszy. Tylko musi się bardziej starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2009 o 14:28, goomis74 napisał:

Mialem nie pisac, ale wierz mi, obie "plcie"(:P) maja IDENTYCZNE predyspozycje do wychowywania
dzieci.


Ojciec będzie dziecko cyckiem karmił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2009 o 16:26, Jaracz napisał:

> Mialem nie pisac, ale wierz mi, obie "plcie"(:P) maja IDENTYCZNE predyspozycje do
wychowywania
> dzieci.

Ojciec będzie dziecko cyckiem karmił?


Czy dla was wychowanie dziecka sprowadza sie do zapewnienia wiktu i opierunku jedynie? Jesli tak, to nie chcialbym byc waszymi dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2009 o 19:18, goomis74 napisał:

> Ojciec będzie dziecko cyckiem karmił?

Czy dla was wychowanie dziecka sprowadza sie do zapewnienia wiktu i opierunku jedynie?
Jesli tak, to nie chcialbym byc waszymi dziecmi...


No to lepiej niż u Ciebie, bo sądząc po postach nie zapewnisz mu ani jednego, ani drugiego (no, może mleko czekoladowe mu kupisz na obchody pierwszego tygodnia życia). :D
Co byś nie mówił, to rola mężczyzny i kobiety w rodzinie jest głęboko zakorzeniona w naszej kulturze. Na tyle się także różnimy mentalnością, że kobiety (w większości) ze swoją opiekuńczością, troskliwością, delikatnością oraz innymi cechami, mają dużo lepsze predyspozycje do wychowywania dzieci. Coś w tym chyba jest, że nie słyszałem nigdy o panu przedszkolanku chociażby. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>. Coś w tym chyba jest, że nie słyszałem nigdy o

Dnia 13.09.2009 o 20:49, Jaracz napisał:

panu przedszkolanku chociażby. :)

A Arnold Schwarzenegger w "Gliniarz w Przedszkolu" to co?! ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2009 o 21:52, Infes napisał:

To był jeden z wielu :P W porównaniu do pań On jest mało zauważalny.

Moja przedszkolanka miała większe wąsy niż Breżniew brwi. Była zauważalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy wszyscy w swym pacholęctwie spotkali się z traumą pod tytułem "Wąsata pani przedszkolanka"? ^^''

Żeby nie było podejrzeń, nie traktuję tego w kategoriach "Dziewczyn" i "Relacji damsko-męskich"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2009 o 23:34, Dexter_McAaron napisał:

Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy wszyscy w swym pacholęctwie spotkali się z traumą
pod tytułem "Wąsata pani przedszkolanka"? ^^''


Oj, ja tak. Bałem się jej jak cholera, płakałem jak przychodziła, ale na szczęście było to bardzo rzadko, bo siedziała w innej grupie. Uff :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję od was tekstów motywacyjnych, żebym w końcu odważył się powiedzieć dziewczynie, że za nią szaleję !!!
Tak BTW to już dwa razy odrzuciła moje zaproszenie ( z w miarę racjonalnego powodu, chyba, że tylko sobie to wmawiam), ale wydaje mi się, że ona może coś w stosunku do mnie również czuć, także muszę w końcu jej to powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 15:27, Pheel0 napisał:

Potrzebuję od was tekstów motywacyjnych, żebym w końcu odważył się powiedzieć dziewczynie,
że za nią szaleję !!!

Powiedz jej, że za nią szalejesz.

Dnia 14.09.2009 o 15:27, Pheel0 napisał:

Tak BTW to już dwa razy odrzuciła moje zaproszenie /ciach/

Na NK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 15:39, Ancient_Lord napisał:

> Tak BTW to już dwa razy odrzuciła moje zaproszenie /ciach/
Na NK?


Nie, zwykłe zaproszenie do knajpy bądź kina, lol. I też nie wysłane przez gg czy nk, tylko na żywca :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się