gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie


Bez przesady, Kannx pisał już różne rzeczy do których można się było dowalić, ale w poście powyżej nie widzę nic złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie bawi w tym temacie, jacy to wszyscy poważni. Poważni tak bardzo, że chyba nawet zażartować w towarzystwie nie potrafią, a już tym bardziej z samego siebie. Nie bierzcie życia zbyt poważnie, bo to czasami może zaboleć i nie myślcie, że pierwsza lepsza panna to towar na całe życie. Osobiście uważam, że jak czujecie się pewnie w danym otoczeniu to roztaczacie wtedy dobrą aurę i laski stają się bardziej przystępne ;)

Ostatnio miałem dosyć spory zaciach, żeby pójść w końcu na karaoke. Dobrze, że podczas jednego maratonu imprezowego zahaczyliśmy o taki klub - w końcu mogłem się wydrzeć do woli, aż poczułem smak krwi w gardle. Wszystkim w klubie się podobało jak śpiewałem (''śpiewanie'' to nieco zbyt mocne słowo ;)), dostawałem największe brawa i szedł mi duży modyfikator do przyrostu ego (+10 za każdą piosenkę). Pan prowadzący musiał podgłośnić muzykę, bo zagłuszałem wszystko swoim opentańczym rykiem. Kiedyś jedna z panienek mnie zapytała czy umiem normalnie śpiewać. Odpowiedziałem "umiem normalnie, ale nie chcę". Zresztą co to za przyjemność być normalnym? Teraz sobie chodzę regularnie i już nie mam zaciachu, bo jestem uber-zajebisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 14:16, Merovingian napisał:

->Mlynar
Się spisałeś, a i tak nic z tego nie wynika.

To może tak. Są rożne wyjątki ale te powiedzonko jest mocno przereklamowane ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 15:58, KannX napisał:

Zawsze mnie bawi w tym temacie, jacy to wszyscy poważni. Poważni tak bardzo, że chyba
nawet zażartować w towarzystwie nie potrafią, a już tym bardziej z samego siebie. Nie
bierzcie życia zbyt poważnie, bo to czasami może zaboleć

Podpisuję się pod tym. Dystans do życia uber alles

@siepu

Dnia 20.09.2009 o 15:58, KannX napisał:

Mimo wszystko bez przesady - to prawie poważne forum (a już na pewno prawie poważny
temat), nie 4chan ;)

A ja jestem prawie latającym prawie żółwiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 15:58, KannX napisał:

Poważni


Powiedziałbym,że w przeciwieństwie do ciebie dojrzali. Słownik to z rynsztoka wyciągnąłeś czy każdą dziewczynę traktujesz jak szmatę tekstami "laska","towar" ?


BTW. Czytanie jaki to ty nie jesteś zajebisty jest naprawdę zabawne. Dystans dystansem ale wlewanie sobie na forum to już przegięcie :D Co ty ? Dowartościować się w internecie musisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 15:58, KannX napisał:

Poważni tak bardzo, że chyba nawet zażartować w towarzystwie nie potrafią


Czym innym są żarty (a tutaj, uwierz mi, potrafię znieść bardzo ciężki "męski" humor...) a czym innym robienie z siebie chamskiego dupka, z przekonaniem, że jest się zabawnym.

Dnia 20.09.2009 o 15:58, KannX napisał:

a już tym bardziej z samego siebie.


Jakoś nie zauważyłam, żebyś to z siebie żartował we wcześniejszym poście... Co więcej, nic specjalnie dowcipnego w nim nie widzę (może to dlatego, ze twoje prostactwo przesłania mi pełny obraz sytuacji i pozostałe, na pewno dające się z twej wypowiedzi odczytać, elementy twojej osobowości).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Rany julek, Kannx tak pisze od zawsze- z przymrużeniem oka i bez żadnej pruderii, a teraz nagle się wszyscy świętsi od papieża oburzyli. Gdzie byliście przez ostatnie 3 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 21:30, Budo napisał:


Rany julek, Kannx tak pisze od zawsze- z przymrużeniem oka i bez żadnej pruderii, a teraz
nagle się wszyscy świętsi od papieża oburzyli. Gdzie byliście przez ostatnie 3 lata?


Zapewne w szafie ;-D Jak głosi ludowe przysłowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najzabawniejsze, że człowiek nie wstydzący się swojego poczucia wartości uchodzi za aroganckiego. Gardzę hipokrytami, pozornymi skromnisiami, którzy uważają się za wybitne jednostki. Wolę takich arogantów jak KannX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 21:34, Graszcz napisał:

Najzabawniejsze, że człowiek nie wstydzący się swojego poczucia wartości uchodzi za aroganckiego.


Cóż, może tobie imponuje budowanie swojego "poczucia wartości" takimi tekstami.

Dnia 20.09.2009 o 21:34, Graszcz napisał:

Gardzę hipokrytami, pozornymi skromnisiami, którzy uważają się za wybitne jednostki.


Akurat mnie czy Dawida (dawidos160) można posądzić o wszystko, tylko nie o jakąkolwiek, tym bardziej fałszywą, skromność.

Dnia 20.09.2009 o 21:34, Graszcz napisał:

Wolę takich arogantów jak KannX


Arogancja to jedno, chamstwo - już zupełnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 21:42, booba napisał:

Cóż, może tobie imponuje budowanie swojego "poczucia wartości" takimi tekstami.

Nie wiem jak ty, ale ja nie sądzę, że proces wyrabiania w sobie pewności siebie i poczucia własnej wartości polega na pisaniu postów na durnych forach

Dnia 20.09.2009 o 21:42, booba napisał:

Akurat mnie czy Dawida (dawidos160) można posądzić o wszystko, tylko nie o jakąkolwiek,
tym bardziej fałszywą, skromność.

Nie znam was za dobrze, ale akurat nie piłem do was, tylko do większości społeczeństwa. Czy jesteście hipokrytami, czy nie - nie wiem.

Dnia 20.09.2009 o 21:42, booba napisał:

Arogancja to jedno, chamstwo - już zupełnie co innego.

Wrażliwość i delikatność dzisiejszego społeczeństwa też mnie irytuje. Jak mam nierówno podwinięte rękawy u koszuli to jestem cham, burak, wieśniak i prostak?
A tak bardziej poważnie, to na czym konkretnie polega rzekome chamstwo KannXa? Bo darcie japy na karaoke to dla mnie trochę za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie zawsze kumple zawsze sobie chamsko cisną, wychodzą zawsze z tego niezłe jaja, Kannx z tego co widzę jest przy nich naprawdę "lajtowy", po prostu pisze wszystko z takim przymrużeniem oka (śledzę ten temat długi czas), nie wiem o co wy się tak oburzacie że, ludzie sobie jaja robią? Kolejni obrońcy moralności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.09.2009 o 22:00, Graszcz napisał:

Wrażliwość i delikatność dzisiejszego społeczeństwa też mnie irytuje. Jak mam nierówno
podwinięte rękawy u koszuli to jestem cham, burak, wieśniak i prostak?
A tak bardziej poważnie, to na czym konkretnie polega rzekome chamstwo KannXa? Bo darcie
japy na karaoke to dla mnie trochę za mało



Chodzi o jego poprzedni post, nie ten o karaoke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie dajcie sobie siana. KannX pisze to wszystko z takim przymruzeniem oka i jednoczesnie dystansem(a jak!) do tego co go otacza ze mozna tylko z niego brac przyklad. Poza tym trzeba byc w zyciu cynikiem, bo inaczej wszyscy bysmy podcinali sobie zyly po 5 latach od uzyskania pelnoletniosci.

P.S. troche nam ten temat zszedl na inny tor niz powinien:p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznasz, że umiem zrobić dużo szumi wokół siebie :)

A teraz do rzeczy Droga Pani. Jeśli myślisz, że KannX ''od nowości'' jest takim strasznym bezlitosnym chamem, który pomiata biednymi duszyczkami bezbronnych niewiast to się mylisz. Potwory same się nie rodzą. To co teraz masz przed sobą stworzyło pewne niewinne z wyglądu dziewczątko, którym to dobroduszny jeszcze wtedy KannX chciał się zaopiekować. Takie to ono było biedne. Osoby, które czytały moje poprzednie wpisy na GSie i na tym pięknym forum wiedzą o co chodzi. Moje kochane dziewczątko okazało się taką zołzą, że odechciewało mi się wszystkiego. Starałem się, żeby wszystko było dobrze, nawet dla niej zrzuciłem swój lekki piwny brzuszek (za to akurat jej muszę podziękować ;)), ale i tak zawsze się znalazło coś o co można się przyczepić. Lubiła się kłócić, to ją chyba dowartościowywało. Zerwałem z nią - błagała mnie żebym został, ale nie było już litości ;)

A GS''a mi się nie chce na nowo prowadzić, swoje wypociny mogę pisać tutaj - też sporo osób je przeczyta.

Od tego czasu, traktuję płeć piękną tak jak traktuję. Nie staram się - jak pannie na mnie zależy to niech ona się stara. Idzie ze mną do klubu? - każdy płaci za siebie. Idzie do domu wczęśnie? - spoko ja zostaję, wracaj sama. Skończyło się płaszczenie się przed byle kim. Chociaż jedno trzeba było mojej ex przyznać - miała perfekcyjne ciało, jak modelka, ani jednego grama tłuszczu, wprost idealne. Z całego związku tylko tego ciała mi brakuje :) Jak na razie nie spotkałem nikogo, kto mógłby jej dorównać pod tym względem.

Ach, byłbym zapomniał. Przepraszam wszystkie dziewczęta, które obraziłem swoimi postami. Nie szkodzi, że macie nadwagę 20kg, nie szkodzi że macie końskie mordy, nie szkodzi że nie macie za grosz poczucia rytmu, nie szkodzi że lubicie się kłócić bez powodu, nie szkodzi że ubieracie się jak dzi...ewczyny lekkich obyczajów. Zawsze się ktoś znajdzie, kto was biedulki przygarnie np. jakiś niewidomy lub niedorozwinięty. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się