gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 05.05.2010 o 16:07, kuba9876543210 napisał:

> Ale najpierw sprawdź jak wygląda jej matka bo ta dziewczyna tak właśnie będzie wyglądać
w przyszłości.

Cos w tym musi byc, bo ojciec mi kiedys powiedzial to samo. ;]


Bo to powszechnie znana męska mądrość, przekazywana z ojca na syna :P

@KannX
Uwazaj zeby sie nie zachłysnąć tą swoją boskością i weż chusteczkę bo "ociekasz zajebist..." :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2010 o 19:22, Daelor napisał:

już wiem, jaki będzie temat na maturze z polskiego w 2011.

to ja już się wezmę za interpretację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2010 o 11:08, M1k3 napisał:

Naprawdę wierzysz, że jak cię rzuci to nie będzie płakała? Stary błagam...


No wiesz... Nie znam się na tym najlepiej, a poza tym i tak nie zamierzam się wiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2010 o 19:42, Dann napisał:

król Julian zgrabnie ujął: "małom smutnom główkom". :-)

Powinien być też lubiany przez Ciebie humor Grzesia Halamy-Oklasky. Trafiłem czy jednak nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2010 o 20:15, gogowitczak napisał:

Bo to powszechnie znana męska mądrość, przekazywana z ojca na syna

I to statystycznie sprawdzalna. Kiedyś to samo, choć inaczej powiedział pewien baca
"jeśli lecisz na mamuśkę, to córkę będzies dupcyć długo i wytrwale". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2010 o 12:03, Olamagato napisał:

> król Julian zgrabnie ujął: "małom smutnom główkom". :-)
Powinien być też lubiany przez Ciebie humor Grzesia Halamy-Oklasky. Trafiłem czy jednak nie?


I tak i nie. :-)
Pana Grzegorza bardzo pozytywnie wspominam jeszcze sprzed paru ładnych lat, kiedy to ze stoickim spokojem, bez cienia emocji na twarzy opowiadał rzeczy totalnie absurdalne... był to tzw. subtelny humor absurdu (tak ja to nazywałem). Nigdy nie zapomnę np. opowieści o jego burzliwej miłości, poprzedzonej wywodem na temat porównania polskiego i japońskiego sposobu postrzegania tego uczucia.
Jakże to wtedy było prawdziwe... tak prawdziwe że aż śmieszne. Nota bene nawet pasuje to do tego tematu, więc nie jest całkowity offtopic. ;-)
Anyway, od pewnego czasu jego humor stał się jak dla mnie zbyt bezpośredni, taki rzekłbym niemal nachalny. Zanikła gdzieś owa nuta subtelności.

Dnia 06.05.2010 o 12:03, Olamagato napisał:

"jeśli lecisz na mamuśkę, to córkę będzies dupcyć długo i wytrwale"


Fuj... łeee.
Może by tak nie wtedy kiedy akurat jem, co ? :-)

A tak na marginesie: do rzyci z takimi "mądrościami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2010 o 16:02, Tyler_D napisał:

Przejdzie ci ... jak nie teraz to później.


No nie wiem. Niedawno mnie jakaś dziewczyna zapytała, "cz chcę się z nią poznać?". Normalnie tak się przeraziłem, że nie wiedziałem, co powiedzieć aż w końcu odpowiedziałem, że jestem zajęty. To naprawdę nie jest dla mnie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w ten weekend uświadomiłem sobie, że jestem idiotą, szkoda tylko że dzień za późno i przy kieliszku.
Otóż na koncercie pewne dwie już trochę napite panny chciały mnie poczęstować jakimś wytworem rosyjskim, jako że ja oczywiście na koncercie ulubionego zespołu nie będę pił, odmówiłem. Tak kilka razy, aż do momentu gdy jedna z nich złapała mnie za hmmm... pośladek? Chyba tak. Gdy już się miałem napić, jakoś nie wziąłem. Ale nie o tym mowa. Czułem, że mogłem mieć łatwo i pannę która by chociaż na chwilę przejęła dowodzenie nad naszym "kręceniem", ale jcl głupi to nawet i telefonu do niej nie wziął. Dzień później wpadłem na genialny pomysł, przeszukania wszystkich domów w mieście, aż je znajdę, jednak koledzy mi wybili ten pomysł.
Nie ta to następna, wychodzę z założenia że gdybyśmy byli sobie przeznaczeni (ach, uwielbiam to słowo) to byśmy się jakoś "zrozumieli". Nie zmienia to faktu, że mimo wszystko szkoda, ale czas płynie i jakoś się żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wy na pewno jestescie facetami? tak tylko pytam ;p
Taka tylko złośliwostka, nie mam zamiaru się kłócić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pewnych moich zachowaniach to mam pewne wątpliwości, ja wiem że takie sytuacje się mi nie zdarzają codziennie, no ależ kur..czę. Szkoda tylko, że sobie pomyślałem o tym tak późno, i dzień później mi się jej zachciało, wcześniej nie. Tak to panna byłaby już moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2010 o 11:54, miCHolo_PL napisał:

No nie wiem. Niedawno mnie jakaś dziewczyna zapytała, "cz chcę się z nią poznać?". Normalnie
tak się przeraziłem, że nie wiedziałem, co powiedzieć aż w końcu odpowiedziałem, że jestem
zajęty. To naprawdę nie jest dla mnie ;(


Muszę Ci powiedzieć, że właściwie każdy tak kiedyś myślał. Przechodzi, uwierz. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Dzień później wpadłem na genialny

Dnia 10.05.2010 o 17:27, jcl99 napisał:

pomysł, przeszukania wszystkich domów w mieście, aż je znajdę, jednak koledzy mi wybili
ten pomysł.

Nobel dla tego pana, raz. ;-D
>Nie zmienia to faktu, że mimo wszystko szkoda,

Dnia 10.05.2010 o 17:27, jcl99 napisał:

ale czas płynie i jakoś się żyje.

i jcl nie czuje że mu się wszystko rymuje.
>Tak kilka razy, aż do momentu gdy jedna z nich złapała mnie za hmmm... pośladek?

Dnia 10.05.2010 o 17:27, jcl99 napisał:

Chyba tak.

A jutro ona miałaby innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może masz rację. Jednak fajne to uczucie, być (chyba) wyrywanym.
Nie ta to następna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak ... a za pięć minut powiedz jej za ma zabierać swoje wiaderko do innej piaskownicy.

Revenge is so sweet, don''t you think?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na początku ją spytaj czy nie ma nic przeciwko żeby nieznajomi internetowcy podjęli za ciebie decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2010 o 20:56, Blu napisał:

Na początku ją spytaj czy nie ma nic przeciwko żeby nieznajomi internetowcy podjęli za
ciebie decyzje.


Blu -taaa, dobry pomysł!
Dobra, obiecuje że więcej nie będę zadawał głupich pytań, które wymyślam z nudów czytając niektóre wypociny w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję, też mam 19 lat, ale za 9 dni stuknie mi 6 miesięcy z moją Kocicą.


No dobra, 19 rocznikowo, nie za 9 dni tylko 15 ;P Chciałem żeby lepiej zabrzmiało. Jakieś propozycje na miejsce randki? Zaznaczam, że moje łóżko nie wchodzi w grę ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się