gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Hellmut daj spokój - to tak jakby mówić, że "pupa" jest przekleństwem.

Z resztą wszyscy ogarnięci w forum wiedzą, że ten temat to taki hydepark niemal bez ograniczeń :) Daj nam żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sztuką jest nie pić tam, gdzie wszyscy piją. A pojęcie "picie dla rozluźnienia" - to po prostu ...dobra bajka. Można się świetnie bawić bez picia, spróbuj. Zobaczysz wtedy, jak się wygląda (będziesz trzeźwy ) ktoś "rozluźniony", wierz mi to wygląda śmiesznie, a jeszcze bardziej żałośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2010 o 21:25, Witcher1990 napisał:

Można jeśli całe towarzystwo nie pije. Kierowcy na popijawie zawsze zamulają.
A alkohol faktycznie rozluźnia więc bajki to opowiadasz Ty;p

Ma trochę racji, nie ma nic gorszego niż opieka nad pijaną osobą lub nawet same przebywanie w stanie "niewskazującym" w gronie pijących. Choć najlepszą metodą dla Nulinki było by napicie się, a nie marudzenie na zło tego świata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

JA NIE MARUDZĘ, ALE PO PROSTU - NIE PIJĘ I nienawidzę pijanych facetów ! Cóż, kiedyś się przekonacie, że nie warto pić...ale , jak widzę, to trochę potrwa ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2010 o 23:01, Nulinka napisał:

Hmm rozluźnia...zwłaszcza mózgi, a potem...


Tja rozluźnia nie tylko mózgi :D .

Ja tam zgodzę się z obydwiema stronami w sumie. No bo nie ma co ukrywać, że alko nie raz rozluźnia nieco atmosferę i jakoś rozkręca zabawę, ale gdzie jest już granica rozkręcania i zabawy to inna sprawa.
Z drugiej strony jak ktoś ma podejście do życia, że tylko z alkoholem można się bawić i nie potrafi, a nawet nie próbował bez to życzę powodzenia. Już pomijam, że tacy ludzie zwykle na co dzień są zupełnie inni i mają nawet problemy z nawiązywaniem kontaktów bo bez "pomocy" nie potrafią zagadać z innymi. Ja tam nie raz dobrze się bawiłem bez alko i wiem, że się da.

Z drugiej strony na studiach nie pić też się nie da :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2010 o 22:59, Nulinka napisał:

JA NIE MARUDZĘ, ALE PO PROSTU - NIE PIJĘ I nienawidzę pijanych facetów ! Cóż, kiedyś
się przekonacie, że nie warto pić...ale , jak widzę, to trochę potrwa ;P


Jeśli jesteś ładna i byśmy sie spotykali, to na każdej imprezie bym nie pił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2010 o 11:39, Nulinka napisał:

Sztuką jest nie pić tam, gdzie wszyscy piją.

Ależ ze mnie artysta, praktykuję to od lat. Zazwyczaj jestem jedynym trzeźwym na imprezach :D

Dnia 05.10.2010 o 11:39, Nulinka napisał:

A pojęcie "picie dla rozluźnienia" - to po prostu ...dobra bajka.

Cóż, być może faktycznie alkohol rozluźnia - ale nie mnie. Przekonałem się na własnej skórze, że alkohol mnie zamula. Na trzeźwo jestem bardziej wyluzowany. Między innymi dlatego nie piję

Dnia 05.10.2010 o 11:39, Nulinka napisał:

Cóż, kiedyś się przekonacie, że nie warto pić...ale , jak widzę, to trochę potrwa ;P

Ja już się przekonałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś pilem, przy każdych okazjach... ale od nowego roku postanowilem, ze nie tkne tego szrotu i do dzis jestem czysty ;) Nie dosc, ze sie lepiej z tym czuje to mozna na tym sporo zaoszczedzic. Po za tym na imprezach widząć nietrzezwych ludzi, robiacych z siebie idiotów naprawde sie ciesze, ze nie pije ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uuuu kolego kulawą masz bajerkę. Jednak nie jesteś taki zajebisty.
Almarcino
czasem miło się wspomina z kolegami jak robiłeś z siebie idiotę. Ale to nie moja sprawa nie chcecie to nie pijcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2010 o 18:42, Witcher1990 napisał:

Uuuu kolego kulawą masz bajerkę. Jednak nie jesteś taki zajebisty.
Almarcino
czasem miło się wspomina z kolegami jak robiłeś z siebie idiotę. Ale to nie moja sprawa
nie chcecie to nie pijcie.


Tak, ale czym czlowiek starszy tym dla niego alkohol staje sie czymś zbędnym, bo znajduje inne formy dobrej zabawy, albo poprostu styka sie z odpowiedzialnością, która wplywa na czlowieka tak by nie pił
Oczywiscie nie mowie, ze alkohol jest zly (w normalnych ilosciach i gdy nikomu to nie wadzi), kazdy moze robic co chce, no chyba, ze jest niepelnoletni :).

wspomnienia, czasami warto sobie przypomniec co sie glupiego zrobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2010 o 18:42, Witcher1990 napisał:

Uuuu kolego kulawą masz bajerkę. Jednak nie jesteś taki zajebisty.


Jaja sobie robię człowieku, nie załapałeś żartu. Może w ramach przeprosin się umówimy, żebyś nie był smutny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2010 o 19:03, Almarcino napisał:


Tak, ale czym czlowiek starszy tym dla niego alkohol staje sie czymś zbędnym

Nigdy nie staje się czymś zbędnym, w żadnym wieku. Co najwyżej można dorosnąć i zwyczajnie nie upijać się co tydzień jak za młodu, a spożywać w mniejszych ilościach przy większych okazji. Ale zbędny nie staje sie nigdy. Chyba, że się prawie przez to przekręcisz...
Dobra koniec Offtopu typy bo to o lachonach temat.
Ja idę w piątek na koncert T love rwać już nawet portki kupiłem a zaraz glany pastuje:D
KannX
żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2010 o 19:13, Grinczar napisał:

> Jeśli jesteś ładna i byśmy sie spotykali, to na każdej imprezie bym nie pił ;)
Ale ona by musiała.


To było dobre, serio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się