gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 20.10.2010 o 17:48, Witcher1990 napisał:

Nigdy w życiu. Ostatnio wypiłem 7tyskich i ledwo to zmieściłem. Chyba, że to wpływ dużej
pizzy:D


Gdy już nie możesz, to jeden mały łyczek piwa powinien spowodować porządne beknięcie, po którym można spokojnie kontynuować spożywanie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ze "swoją" rozmawiałem do 3 w nocy, później razem spaliśmy i przytulaliśmy się. Bardzo miło, jednak na razie bez seksu. Myślę, że next time coś z tego będzie. Chutliwy się zrobiłem po tym wieczorze;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2010 o 12:15, Witcher1990 napisał:

Ja ze "swoją" rozmawiałem do 3 w nocy, później razem spaliśmy i przytulaliśmy się. Bardzo
miło, jednak na razie bez seksu. Myślę, że next time coś z tego będzie. Chutliwy się
zrobiłem po tym wieczorze;D

jak to się mówi- już Cię swędzi;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj wy,oj wy,tylko wam świntuszenie w głowach.A z płcią piękną trza powoli,no chyba,że kręcą Was dziewczęta w sam raz na raz.Ja na ten przykład ostatnio również spędziłem kilka miłych chwil z Karolajną,ale żeby tak od razu do łóżka wskakiwać to bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2010 o 20:59, Witcher1990 napisał:

Nie od razu, na drugiej randce.
Poza tym teraz z kobietami trzeba pewnie i ostro;)

Ja ze swoją czekałem ok. pół roku. ;] Ale się opłacało.. oj taaak. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2010 o 20:59, Witcher1990 napisał:

Nie od razu, na drugiej randce.
Poza tym teraz z kobietami trzeba pewnie i ostro;)


Za dużo (ch)amerykańskich filmików się Pan naoglądał. Jak chcesz całe życie skakać z kwiatka na kwiatek to powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2010 o 20:59, Witcher1990 napisał:

Nie od razu, na drugiej randce.
Poza tym teraz z kobietami trzeba pewnie i ostro;)


Dużo osób tak włośnie uważa, ale to tylko połowa prawdy.
Dla kobiet trzeba być twardym, ale miękkim, stanowczym, ale uległym, dżentelmenem, ale maczo itp itd
Natomiast dużo mężczyzn ucieka w skrajności, albo są za twardzi i ciekawią kobiety, ale tylko na krótko, albo ciepłe kluchy, którzy by wszystko dla kobiety zrobili i przestają być dla nich ciekawi.
Dużo czasu mi zajęło zanim to pojąłem, wiele związków mogło potoczyć się inaczej, ale wyciągnąłem nauki i teraz żyje mi się z płcią przeciwna o wiele lepiej.
Mimo poznania tej zasady wiem, że ciężko ją wdrożyć w życie na" pełen etat", bo za kobietami ciężko nadążyć, jednak cały czas się uczę,a efekty tego widzę w codziennym życiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj chłopcy chłopcy z tą drugą randkę to była ironia no sory, że w poście nie da się jej ukazać.
A jakim należy być? Na pewno nie pantoflem, trzeba być po prostu sobą jeśli myśli się o stałym związku. Jeśli nie, można poudawać ale to tak będzie tylko "w sam raz na raz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tu się z Tobą zgadzam. Wiem, że to trudno "rozdwajać" się, ale to się opłaca. Właśnie tacy powinni być faceci - wszystko w jednym :) Gratuluję dotarcia do sedna i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Próbował z was ktoś taktyki, żeby podchodzić do dziewczyny która wam się podoba, w taki sposób jakby to ona was podrywała? Tzn. np. na teksty mówi ci np. że masz fajną bluzę, a ty odpowiadasz, że taki łatwy to nie jesteś. Podobno działa. I dziewczyny wytłumaczcie mi, bo nie rozumiem jak to jest, że lekka arogancja skierowana do was, w połączeniu z żartem, działa? Zresztą nie ważne chyba, że to jest irracjonalne dla mnie, ważne że działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2010 o 11:04, Nulinka napisał:

Wiem, że to trudno "rozdwajać" się, ale to się opłaca.
Właśnie tacy powinni być faceci - wszystko w jednym :) Gratuluję dotarcia do sedna i powodzenia :)

Zdanie to może jest pół-żartem pół-serio, ale jeżeli je wziąć na poważnie wynikałoby że kobiety mają jakieś podwyższone ego - że one pozostają w stanie stagnacji, a facet niech staje na głowie nie mając pewności czy faktycznie ma szanse u danej białogłowy.
Kobietom często wydaje się, że to one są władczyniami sytuacji i generują zasady - ale kilka dziewcząt przekonało się poprzez mnie, że nie jest "miło" być po drugiej stronie i ich gierki oraz zabiegi obróciłem przeciwko nim. Nie każdy facet błądzi we mgle w kierunku kobiety jego gustu - czasem to on potrafi wprowadzać w mgliste tereny. Wtedy to dopiero mężczyzna to podłe bydle. A ilu facetów musi to przejść?
Także wazelinowanie się, by wejść głęboko w tyłek jakiejś kapryśnej damulki, to upodlający sposób na serce niewiasty.
Aha i jeszcze jedno: nie chodzi by być i ciepłym, i zimnym etc. ale żeby być sobą - nie mam zamiaru udawać kogoś kim nie jestem, by zrobić lepsze wrażenie. To akurat jest plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle dałem zły przykład.
Chodzi o to, żeby przy każdej okazji, która się nadaje, dawać jej do myślenia, że myślimy że to ona nas podrywa, mimo że jest na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2010 o 16:57, Jcl napisał:

Próbował z was ktoś taktyki, żeby podchodzić do dziewczyny która wam się podoba, w taki
sposób jakby to ona was podrywała?

Jeżeli chcesz otworzyć wszystkie bramy do serc i umysłów kobiet jednym kluczem, to chyba muszę cię rozczarować. Można znaleźć pełno pseudo-sprawdzalnych poradników jak poderwać kobietę, ale to bzdura. Ile kobiet, tyle może być sposobów by spętać jej serce. Nie ma złotego środka, każda ma inny zamek i trzeba pokombinować by go otworzyć. Pewne schematy mogą być powtarzalne, by zdobyć jej sympatię ale do czegoś więcej trzeba oddzielnej taktyki. Kobietę przede wszystkim trzeba umieć wysłuchać i zwracać uwagę na szczegóły. Mężczyźni patrzą na świat bardziej poprzez całość, kobiety lubią szczególiki i w tym tkwi diabeł.
Głupi przykład, powiedz jej że pięknie wygląda. Banalne, może podziękować ale w myślach ma że to takie okrojone/niekonkretne. Ale wystarczy zwrócić uwagę, że ma nową fryzurę i się podoba to co innego.
Przykład: raz w pracy koleżanka skróciła nieco włosy, nowa farba i po paru minutach smutek. Koleżanki nie zauważyły (często kobiety chcą się podobać innym kobietom, bo bardziej wybiórczo oceniają się nawzajem) - a ja zwróciłem uwagę, skomplementowałem nieco i... chodziła z 2 godziny rozpromieniona. Szczegół? Widocznie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się