gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Do "Społem" często chodzę. Klimat genialny, muzyka genialna, godne polecenia. Ostatnio też się o dziwo dobrze w Materii na placu Szczepańskim bawiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś na imprezie byłem prawie całkiem trzeźwy obok końca imprezy i są fajne efekty.
Nie dość, że gadka mi się układa, to dobrze się bawię.
Większości kobiet przeszkadza mój młody wygląd, ale tym się nie przejmuję, bo to przyjdzie z czasem.
Zresztą jak się kogoś w sobie rozkocha to wiek nie ma znaczenia, a spotkałem parę fajnych dziewczyn.
P.S Wybaczcie jeśli piszę niezrozumiale lub głupie. Niestety tak mam po %%% i chyba to forum traktuję po nich jako pamiętnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 00:13, Smooqu napisał:

łolaboga. ja ostatnio z moją piłem desperadosy bo były za 3,33 za sztukę ;p ale żeby
drina za 25 złotych ;o

Poprosiłem kolegę o zamówienie w miarę fajnego drinka. Sprawił mi taki prezent. Niemniej jednak kobieta zadowolona, więc nie gderałem o cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 02:41, Jcl napisał:

Dziś na imprezie byłem prawie całkiem trzeźwy obok końca imprezy i są fajne efekty.
Nie dość, że gadka mi się układa, to dobrze się bawię.

W końcu.

Dnia 14.11.2010 o 02:41, Jcl napisał:

Większości kobiet przeszkadza mój młody wygląd, ale tym się nie przejmuję, bo to przyjdzie
z czasem.
Zresztą jak się kogoś w sobie rozkocha to wiek nie ma znaczenia, a spotkałem parę fajnych
dziewczyn.

Prawda. W Shakers był mój kumpel z klasy, który wygląda na lat 13. Wyrwał dwie laski, posiedział z nimi, potem ruszył do innego klubu. Liczy się gadane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 00:25, KannX napisał:

''Loch Ness'' na Warszawskiej'' - Knajpa średnia, dużo łysych koksów, chociaż swego czasu
spotkałem tam fajnych techno-bojów i mi piwo fundneli. Karaoke w piątek, ale idzie zaśpiewać
tylko dwie piosenki, ograniczona lista zapisów do śpiewania. Można growlować i charczeć.
Na ogół bardzo mało miejsca, lepiej przychodzić wcześnie przed 20-tą. Jest bilard i darty.

Jak będzie jakiś koncert to uraczysz kudłatego koksa w mej własnej postaci. Techno boje nie są fajne nawet wtedy gdy piwo stawiają. No ale jak stawiają to przynajmniej nie trzeba ich bić za wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piłem raz piwo w Loch Nessie, co prawda na zewnątrz bowiem musieliśmy się rozliczyć tylko z kolegą, a knajpa była na wyciągnięcie ręki i nie uświadczyłem ani technobojów, ani przedstawicieli innych subkultur.

Zwykli ludzie, studenci, pary - normalnie ubrani, spokojni ludzie w wieku ok. 25 lat. Niemniej jednak nie chciałoby mi się tam jechać po piwo. Na szczęście mam bar u siebie - osiedlowy, mały, całkiem spokojny. Często przychodzę tam oglądać mecze Wisły, gdy grają na wyjeździe lub nie chciało mi się kupić biletu.

PS: Aż dziw ile osób z tego tematu mieszka w mym ukochanym Krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 12:32, Witcher1990 napisał:

Jak będzie jakiś koncert to uraczysz kudłatego koksa w mej własnej postaci. Techno boje
nie są fajne nawet wtedy gdy piwo stawiają. No ale jak stawiają to przynajmniej nie trzeba
ich bić za wygląd


A na czyje koncerty tam chodzisz? Byłem tam na kilku, ale trochę mało miejsca jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.11.2010 o 12:53, Ancient_Lord napisał:

PS: Aż dziw ile osób z tego tematu mieszka w mym ukochanym Krakowie.

Wypraszam sobie ja mieszkam w świętym mieście stolicy moherów. W loch ness byłem na koncercie Kata. świetny klub znacznie lepszy jak nasze. Dużo miejsca, dobra nagłośnienie, niezły bar, miłe panie, tylko te Toy Toy na dworze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 14:33, Witcher1990 napisał:

Wtedy czujesz, że to nie ty jesteś za duży tylko futryny za małe. Fajne uczucie, nie
powiem poćwicz to sam zobaczysz:)

chyba wolę być suchoklatesem niż takim koksem jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.11.2010 o 16:35, Graszcz napisał:

chyba wolę być suchoklatesem niż takim koksem jak ty

Daj mi jeszcze rok i waga skoczy do 80kg. Na klatę 100pójdzie i ze 40 w bicu. W pogo i tak już nie mam konkurencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co w tym zdjęciu jest takiego że piszecie że jest koksem? Jak dla mnie lekko zarysowana rzeźba i nic więcej. Klatka słabo rozwinięta, jedynie jako tako widzę że barki są. Biceps słaby tak samo jak przedramię. Koks? Dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 14:33, Witcher1990 napisał:


> http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=134&pid=22801
> jak to jest, gdy nie mieścisz się w drzwiach?
Wtedy czujesz, że to nie ty jesteś za duży tylko futryny za małe. Fajne uczucie, nie
powiem poćwicz to sam zobaczysz:)


o kur*w.. masz klate jak szczur czoło :O bez kitu, hahah... i Ty chodzisz na siłownie ? :D hahaha, dobre sobie :D

i obleśne suty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taaa bo na siłowni wiesz rośnie się w 1dzień i po jednym treningu. Pudzian urósł taki duży w miesiąc tylko na kurczaku z ryżem. I oczywiście widać wszystko na zdjęciu robionym telefonem hahaah nie mogę z wami. Poczytaj troche, zobacz kogoś na żywo i oceń. Poza tym jakbyście odwiedzali wątek o sporcie to byście wiedzieli, że zawsze sobie żartuje z tego słowa "koks".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 16:47, Witcher1990 napisał:

Daj mi jeszcze rok i waga skoczy do 80kg. Na klatę 100pójdzie i ze 40 w bicu. W pogo
i tak już nie mam konkurencji.


Ja z powodu swojej niewielkiej masy na Dimmu Borgir momentami fruwałem jak piłka tenisowa po korcie :D Ale i tak było fajnie, Twój damage to nic w porównaniu z moim - ja byłem cały poobijany, podrapany i złamałem sobie palec u nogi. Bo ja zawsze na koncerty metalowe chodzę w miękkich trampach, żeby być bardziej zajebistym od innych.

A tak pozatem to też się zapiszę na siłownie, trochę mi się tłuszczyku uzbierało, więc należy go niezwłocznie spalić. Powodzenia w pakowaniu, tylko nie żryj żadnych odżywek i tego typu syfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 18:05, Witcher1990 napisał:

Taaa bo na siłowni wiesz rośnie się w 1dzień i po jednym treningu. Pudzian urósł taki
duży w miesiąc tylko na kurczaku z ryżem. I oczywiście widać wszystko na zdjęciu robionym
telefonem hahaah nie mogę z wami. Poczytaj troche, zobacz kogoś na żywo i oceń. Poza
tym jakbyście odwiedzali wątek o sporcie to byście wiedzieli, że zawsze sobie żartuje
z tego słowa "koks".


ja wiem ze na siłowni nie rośnie się w 1 dzień : ) poprostu wkurza mnie twoja gadanina i rady '' Rób Bica, klate, ciśnij na siłke, bedziesz zajebisty maczo i będziesz rwał laski'' ... jak narazie to ani maczo, ani zajebisty nie jesteś... :D

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to działa:D Poza tym to było z ironią czemu wy tak napinacie poślady?:D
Klata lepiej wygląda na żywo zwłaszcza jak jest mokra od potu po pogo. Lecą na to. Ostatnio mnie jakaś typiara drapała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się