gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Potwierdzam to co napisali w tej kwestii inni. Panna na 98% wyraźnie nie chce ani spotkania/randki/czegokolwiek więcej i z jakichś powodów się wykręca. I to niezależnie od tego czy ma lat 16 czy 26. Tym bardziej jak nie raczy się odezwać lub powiedzieć wprost "nie" bo to już prawie zakrawa na chamstwo. ;-) Generalnie nie warto sobie zaprzątać głowy bo tak zachowujące się osoby często gęsto mają jakieś dość spore problemy osobiste i kompleksy. Wiadomo że nie każdy ma łatwo ale mimo wszystko pewne ogólnie przyjęte zachowania należałoby stosować. ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2013 o 12:57, Graszcz napisał:

Co jest złego w odpowiedzeniu "spodobałaś mi się"?


To zbyt banalne. Prawidłowa odpowiedź brzmi "gdy cię zobaczyłem, utonąłem w twych oczach, które są niczym gwiazdy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2013 o 12:59, Zajanski napisał:

> Co jest złego w odpowiedzeniu "spodobałaś mi się"?

To zbyt banalne. Prawidłowa odpowiedź brzmi "gdy cię zobaczyłem, utonąłem w twych oczach,
które są niczym gwiazdy".


Ja słyszałem lepszy tekst.

"widisz te wszystkie gwiazdy na niebie? one przy tobie to ch*j"

Prośba tylko do moderów, żeby nic mi nie robili, bo ostatnie słowo jest kwintesencją : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2013 o 00:00, Tyler_D napisał:

Potwierdzam to co napisali w tej kwestii inni. Panna na 98% wyraźnie nie chce ani spotkania/randki/czegokolwiek
więcej i z jakichś powodów się wykręca. I to niezależnie od tego czy ma lat 16 czy 26.
Tym bardziej jak nie raczy się odezwać lub powiedzieć wprost "nie" bo to już prawie zakrawa
na chamstwo. ;-) Generalnie nie warto sobie zaprzątać głowy bo tak zachowujące się osoby
często gęsto mają jakieś dość spore problemy osobiste i kompleksy. Wiadomo że nie każdy
ma łatwo ale mimo wszystko pewne ogólnie przyjęte zachowania należałoby stosować. ;-P

Myślałem że licealistki to mają po układane w głowie chyba się myliłem xd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2013 o 13:21, Kubson023 napisał:

Myślałem że licealistki to mają po układane w głowie chyba się myliłem xd.

Wydawało by się, że wiek [ chyba zaraz za albo obok szeroko pojętego "doświadczenia" ] ma spore znaczenie i wpływa na ogarniętość ale to tylko pozory. Nawet i 30latki zdarzają się nieogarnięte [ choć tam są już bardziej ... oryginalne problemy, że tak powiem ]. Tak jak ci mówiliśmy, nie ma na to zasadniczo reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2013 o 13:21, Kubson023 napisał:

Myślałem że licealistki to mają po układane w głowie chyba się myliłem xd.


Szukaj, a znajdziesz. Fakt, że starsze częściej są ogarnięte, ale często bywa tak, że nawet gimnazjalistka jest bardziej dojrzała od panien 10 lat starszych. Nic nie poradzisz, jak napisałem - szukaj.

Podpisuję się też pod tym, co napisał Tyler_D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 19:08, Heimdallr napisał:

> Myślałem że licealistki to mają po układane w głowie chyba się myliłem xd.

Szukaj, a znajdziesz. Fakt, że starsze częściej są ogarnięte, ale często bywa tak, że
nawet gimnazjalistka jest bardziej dojrzała od panien 10 lat starszych. Nic nie poradzisz,
jak napisałem - szukaj.

Podpisuję się też pod tym, co napisał Tyler_D

No niby tak ale zastanawiam się czy to nie jest też z mojej winy jak chodziłem do szkoły to ją często widywałem ale nigdy jakoś jej nie powiedziałem cześć, ogl dużo pisaliśmy na gg i nk no i tam pare razy mieliśmy się ogl spotkać zapraszała mnie gdzieś pod domek ale jakoś nie pojechałem :P może poprostu teraz ma totalnie wylane na mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 19:11, Kubson023 napisał:

No niby tak ale zastanawiam się czy to nie jest też z mojej winy jak chodziłem do szkoły
to ją często widywałem ale nigdy jakoś jej nie powiedziałem cześć, ogl dużo pisaliśmy
na gg i nk no i tam pare razy mieliśmy się ogl spotkać zapraszała mnie gdzieś pod domek
ale jakoś nie pojechałem :P może poprostu teraz ma totalnie wylane na mnie .


Bardzo prawdopodobne. Ale z inną dziewczyną możesz nie popełnić tego błędu, a i tak zachowa się podobnie...

To jest jeden wielki totolotek. Przy odrobinie szczęścia do bębna trafi kula z odpowiednim numerkiem i będzie profit :) Bądź cierpliwy, a wylosujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 19:17, Heimdallr napisał:

> No niby tak ale zastanawiam się czy to nie jest też z mojej winy jak chodziłem do
szkoły
> to ją często widywałem ale nigdy jakoś jej nie powiedziałem cześć, ogl dużo pisaliśmy

> na gg i nk no i tam pare razy mieliśmy się ogl spotkać zapraszała mnie gdzieś pod
domek
> ale jakoś nie pojechałem :P może poprostu teraz ma totalnie wylane na mnie .

Bardzo prawdopodobne. Ale z inną dziewczyną możesz nie popełnić tego błędu, a i tak zachowa
się podobnie...

To jest jeden wielki totolotek. Przy odrobinie szczęścia do bębna trafi kula z odpowiednim
numerkiem i będzie profit :) Bądź cierpliwy, a wylosujesz :)

Tak że chyba nie mam po co sobie robić nadziei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 19:24, Kubson023 napisał:

Tak że chyba nie mam po co sobie robić nadziei?

Robienie sobie nadzieji, to najgrosze co mozesz zrobic. Bedziesz sie zadreczal, myslal, kombinowal, a do niczego to nie prowadzi. Musisz podjac decyzje, zdecydowac sie na konkretne dzialanie. Albo walczysz dalej, albo dajesz sobie spokoj. Chociaz z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak dziewczyna cie zlewa, to nic na sile. Jezeli jej na tobie zalezy, to predzej czy pozniej sama sie odezwie.

W moim przypadku, to troche sam sobie moge byc winny. Podobala mi sie dziewka niesamowicie, nadal mi sie podoba, takie soczyste 10/10... Ale okazalem sie zbyt ''needy'' i ona to poczula i wykorzystala. Ale czlowiek uczy sie na bledach. To tez przestroga na przyszlosc, jezeli ci zalezy na dziewczynie, to ty musisz dyktowac warunki, nie odwrotnie. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 19:40, gothicsheep napisał:

> Tak że chyba nie mam po co sobie robić nadziei?
Robienie sobie nadzieji, to najgrosze co mozesz zrobic. Bedziesz sie zadreczal, myslal,
kombinowal, a do niczego to nie prowadzi. Musisz podjac decyzje, zdecydowac sie na konkretne
dzialanie. Albo walczysz dalej, albo dajesz sobie spokoj. Chociaz z wlasnego doswiadczenia
wiem, ze jak dziewczyna cie zlewa, to nic na sile. Jezeli jej na tobie zalezy, to predzej
czy pozniej sama sie odezwie.

W moim przypadku, to troche sam sobie moge byc winny. Podobala mi sie dziewka niesamowicie,
nadal mi sie podoba, takie soczyste 10/10... Ale okazalem sie zbyt ''needy'' i ona to
poczula i wykorzystala. Ale czlowiek uczy sie na bledach. To tez przestroga na przyszlosc,
jezeli ci zalezy na dziewczynie, to ty musisz dyktowac warunki, nie odwrotnie. ;P

No tak ale też nic na siłe bo to ja ogl dałem plamę a nie bd też naciskał na nią ;P jak nie chce się spotkać nic z tego nie będzie to sobie odpuszczę za błędy trzeba płacić no niestety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest taka stara prawda - im bardziej nad czymś dumasz / planujesz / rozpamiętujesz tym bardziej ... no właśnie. Więc nie rób tego bo nie warto. Nie chce? To nie chce i raczej nie zechce. Nie ma co się nad tym głowić czemu po co i dlaczego bo zwariujesz. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 19:24, Kubson023 napisał:

> > No niby tak ale zastanawiam się czy to nie jest też z mojej winy jak chodziłem
do
> szkoły
> > to ją często widywałem ale nigdy jakoś jej nie powiedziałem cześć, ogl dużo
pisaliśmy
>
> > na gg i nk no i tam pare razy mieliśmy się ogl spotkać zapraszała mnie gdzieś
pod
> domek
> > ale jakoś nie pojechałem :P może poprostu teraz ma totalnie wylane na mnie
.
>
> Bardzo prawdopodobne. Ale z inną dziewczyną możesz nie popełnić tego błędu, a i
tak zachowa
> się podobnie...
>
> To jest jeden wielki totolotek. Przy odrobinie szczęścia do bębna trafi kula z odpowiednim

> numerkiem i będzie profit :) Bądź cierpliwy, a wylosujesz :)
Tak że chyba nie mam po co sobie robić nadziei?


Proponuje takie oto rozwiązanie, jest dosyć ekstremalne i albo wypali w 100% albo zwali wszystko na amen.
Dzwonisz do niej, przedstawiasz się i mówisz:
" Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo. Przyznaj się."
Jak się zaśmieje proponujesz spotkanie i jest twoja jak nie to możesz dać sobie z nią spokój w każdym bądź razie masz po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.05.2013 o 02:30, Rts-p napisał:

Proponuje takie oto rozwiązanie, jest dosyć ekstremalne i albo wypali w 100% albo zwali
wszystko na amen.
Dzwonisz do niej, przedstawiasz się i mówisz:
" Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo. Przyznaj się."
Jak się zaśmieje proponujesz spotkanie i jest twoja jak nie to możesz dać sobie z nią
spokój w każdym bądź razie masz po problemie.


Na pewno się zgodzi, jakby takie wybredne były to mielibyśmy dookoła same panny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam... Mam głupi i nietypowy problem. Zacznę od tego, że półtora miesiąca ściąłem swe długie kudły.

Niedawno byłem z grupą na grillu. Ja nic nie piłem, ale niektórzy wypili raczej więcej, niż powinni (np. jedna taka koleżanka). No i ta koleżanka, będąc w stanie ''upojenia'' zaczęła sobie tak gadać ze mną i jeszcze innym kolegą (trzeźwym w proporcjach 50-50). To co powiedziała brzmiało mniej więcej tak:'' Odkąd ściąłeś włosy zrobiłeś się bardzo przystojny. Blablabla. Tak przy babskich rozmowach wyszło, że połowa dziewczyn z grupy chciałaby się z Tobą przespać. Ja mogłabym być pierwsza.''

Nie bawię się w żadnego narcyza, również nie mam pojęcia skąd się bierze to zainteresowanie moją osobą (wyglądem). Problem polega na tym, że kolega tak się nasłuchując zaczął gadać coś, że ''x (koleżanka) to fajna dziewczyna. Bardzo chciałby być teraz na moim miejscu itd.''

Mnie ta cała sytuacja zatkała. Raz, że zainteresowany byłem pewną dziewczyną, która nie jest żadną ze wspomnianych. No i już taki jestem, że nie bawię się w ''pięć kochanek'', tylko wolę normalny, poważny i dojrzały związek. Dwa, że chcę je jakoś... zniechęcić (?), bo może być więcej takich dziwnych sytuacji. Wiadomo - mimo wszystko nie chcę tego robić w sposób chamski.

Dodam tylko, że ww. koleżanka zasugerowała mi kiedyś jedzenie ananasów - chodziło o mit ze smakiem spermy.

Mimo, że brzmi to jak jakiś głupi żart, to niestety to to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie jestem zainteresowany, wypierpapier, jestem zajęty, przepadnij"

Cokolwiek innego to zabawa w podchody, dobra dla dzieci i mężczyzn tylko z nazwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2013 o 11:17, Heimdallr napisał:

Nie bawię się w żadnego narcyza, również nie mam pojęcia skąd się bierze to zainteresowanie
moją osobą (wyglądem).

Tak już jest, po prostu. Dla pewnych dziewczyn będziesz neutralny, dla części atrakcyjny a dla jeszcze innych odpychający. I tu może chodzić o podejście do życia, poglądy, wygląd, zachowanie, charakter i mnóstwo innych pierdół. Sam to przechodziłem i po części przechodzę. Dla jednych byłem normalny, dla innych głupi a jeszcze dla innych przystojny. ;-P

Dnia 17.05.2013 o 11:17, Heimdallr napisał:

Mnie ta cała sytuacja zatkała. Raz, że zainteresowany byłem pewną dziewczyną, która nie
jest żadną ze wspomnianych. No i już taki jestem, że nie bawię się w ''pięć kochanek'',
tylko wolę normalny, poważny i dojrzały związek. Dwa, że chcę je jakoś... zniechęcić
(?), bo może być więcej takich dziwnych sytuacji. Wiadomo - mimo wszystko nie chcę tego
robić w sposób chamski.

A takie pieprzenie. ;-P Ja uważam, że czasami dobrze skrojone ''chamstwo'' tudzież chamstwo bardzo pomaga wyjaśnić sprawę, raz dwa, krótko i na temat. Oczywiście trzeba trochę popróbować, wyczuć sytuację, osobę i tyle. Ale skoro tak nie chcesz i nie chcesz też angażować się w 'saturday night fever...khem...sex'' to po prostu może ... zacznij probóbować coś zakręcić koło tego Twojego targetu? Wtedy może te inne dadzą sobie siana, ew możesz im po prostu okazywać nautralność / trzymać dystans, olać jeśli to jakieś tępoty. ;-D

Dnia 17.05.2013 o 11:17, Heimdallr napisał:

Dodam tylko, że ww. koleżanka zasugerowała mi kiedyś jedzenie ananasów - chodziło o mit
ze smakiem spermy.

Z tego co ja się orientuję to nie jest mit. I bodajże nie sam sok czy owoce a bodajże nektar, musiałbyś poszperać w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy proste "nie jestem zainteresowany".

Po prostu powiedz im to, co tu piszesz do nas - interesuje Cię trwały związek, co jest dość zrozumiałe patrząc na Twój wiek. Chyba, że dadzą sobie spokój, wtedy nie mów nic. Ale na każdą "zaczepkę" reaguj, bo milczenie jest różnie odbierane.

A Twoj kolega chciałby być na Twoim miejscu, bo najwyraźniej póki co interesują go tego typu "relacje", a nie trwałe związki. Tutaj nie ma żadnego problemu. Macie inne oczekiwania od życia (w kwestii kobiet). Nie wszyscy myślą jednakowo. Dla niego to jest fajna, wyluzowana dziewczyna, dla Ciebie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się