Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[Latimeria 0]

Dnia 21.11.2013 o 20:10, kindziukxxx napisał:

ogólnie mówi się że najgorsze zauroczenie trwa około 4-5 miesięcy, dopiero później zaczynamy
dostrzegać wady itp.

Pytanie, czy potrafimy zaakceptować te wady, czy "żyjemy z nimi", bo przecież na początku było tak super.

Dnia 21.11.2013 o 20:10, kindziukxxx napisał:

bo ona jest strasznie zazdrosna
o kontakty z innymi dziewczynami czy nawet przyjaciółkami które znam z 5 lat więcej niż
ją,

Może zabierz ją kiedyś na takie spotkanie? Najlepiej niech ta koleżanka zabierze swojego faceta, może wyjdzie Wam fajna grupa z tego i już będzie towarzystwo na wakacje czy wypady za miasto :)

[KannX 0]

Randka życia :D

Byłem z moją kicią (ubrała kocią czapkę) na Children of Bodom. Było cudownie, kondycje mam rewelacyjną, robię w pogo z ludźmi co chce. Wspaniale się bawiłem, na wolniejszych kawałkach wracałem do niej i trzymalismy się za rękę.

Na koniec koncertu zaproponowałem karaoke. No i poszliśmy :D Po drodze spotkaliśmy dwóch metali, którzy szukali dworca, ale dopiero na 3-cią. Poszliśmy w kupie na karaoke :D Ryczałem jak zarzynany wieprz. Jak gwałcony lew. Jak nosorożec w ruji. Było rewelacyjnie, dawno się tak dobrze nie bawiłem.

A moja kicia... cóż jest wspaniała :D

[kindziukxxx 8]

Dnia 21.11.2013 o 20:32, Latimeria napisał:

Może zabierz ją kiedyś na takie spotkanie? Najlepiej niech ta koleżanka zabierze swojego
faceta, może wyjdzie Wam fajna grupa z tego i już będzie towarzystwo na wakacje czy wypady
za miasto :)

na szczęście od czasu jak zamieszkaliśmy razem trochę jej przeszło ale cały czas się martwi :) na szczęście ja się tym nie przejmuję, co więcej jak ją poznała to była jeszcze bardziej zazdrosna :P

[Outlander-pro 0]

Dnia 25.11.2013 o 04:17, KannX napisał:

Randka życia :D

Hoho, czyżby to ten sam KannX kobieciarz-podrywacz-młodybóg-zajebistość co kiedyś czytałem jego nawet zabawne posty o podrywaniu panien? Widzę, że się układa. A nowa panna docenia subtelną różnicę w jakim barze jest podgniłe piwo z powodu kiepskich rur, czy nie? (jakoś zapadło mi to w pamięć).

[KannX 0]

Dnia 25.11.2013 o 18:05, Outlander-pro napisał:

Hoho, czyżby to ten sam KannX kobieciarz-podrywacz-młodybóg-zajebistość co kiedyś czytałem
jego nawet zabawne posty o podrywaniu panien? Widzę, że się układa.

No jakoś dobrze idzie :) A co do bycia młodym bogiem, to nadal nim jestem (nawet jakbym ostatnio jeszcze trochę odmłodniał). Aż kazali mi dowód przy kupnie browara pokazać. Po okazaniu barmanka była zszokowana, że mam 26 lat. Odrzekłem lekko zachrypniętym głosem: "Sprzedałem duszę Diabłu w zamian za wieczną młodość".

Co do browara, to w Studiu są siury - niezależnie z którego wodpoju leją i w tej kwestii się zgadzamy :) No i muszę przyznać że ona wygląda nieco lepiej w kociej czapce niż ja.

[Latimeria 0]

Dnia 25.11.2013 o 06:02, kindziukxxx napisał:

na szczęście od czasu jak zamieszkaliśmy razem trochę jej przeszło ale cały czas się
martwi :)

Szczerze to jako baba wiem co ona czuje :) Wiem, że na pewno z nią rozmawiasz, zapewniasz o swoim uczuciu itd... ale i tak się będzie martwić.

>co więcej jak ją poznała to była jeszcze

Dnia 25.11.2013 o 06:02, kindziukxxx napisał:

bardziej zazdrosna :P

Może ta koleżanka to jakaś "sex bomba" i Twoja poczuła się mniej atrakcyjnie? :)

[Isildur 4]

Dnia 25.11.2013 o 06:02, kindziukxxx napisał:

na szczęście od czasu jak zamieszkaliśmy razem trochę jej przeszło ale cały czas się
martwi :) na szczęście ja się tym nie przejmuję, co więcej jak ją poznała to była jeszcze
bardziej zazdrosna :P

Ej ale zazdrość w pewnym stopniu jest fajna, ja lubię jak moja Magda jest zazdrosna oczywiście zazdrość bez przesadzania bo i takie bywają ;)

[kindziukxxx 8]

Dnia 27.11.2013 o 11:40, Latimeria napisał:

Szczerze to jako baba wiem co ona czuje :) Wiem, że na pewno z nią rozmawiasz, zapewniasz
o swoim uczuciu itd... ale i tak się będzie martwić.

i to powinno wystarczyć - nieważne co zrobię i tak będzie zazdrosna :P

Dnia 27.11.2013 o 11:40, Latimeria napisał:

Może ta koleżanka to jakaś "sex bomba" i Twoja poczuła się mniej atrakcyjnie? :)

czy taka super "sex bomba" to mi się nie wydaję, jest bardzo szczupła i to tak że ma chyba niedowagę, ale co ja tam mogę wiedzieć :P

Isildur

Dnia 27.11.2013 o 11:40, Latimeria napisał:

Ej ale zazdrość w pewnym stopniu jest fajna, ja lubię jak moja Magda jest zazdrosna oczywiście zazdrość bez > przesadzania bo i takie bywają ;)

no bywała przesadzona, ale teraz to do koleżanki mam 350km :P

[KannX 0]

Ludzie! Mam dysonans! Na studiach poznałem fajną dziewczynę. Jest w sumie mało atrakcyjna, niska, ale proporcje ma zachowane. Kojaży mi się z Manami Tamurą z Oreimo :) Dobrze się nam gada, no i mam ją codziennie, a nie tak jak Kicię średnio co tydzień. No i tu narodził się dysonans. Jak na razie dobrze idzie mi z obiema na raz, ale to zapewne doprowadzi mnie do zagłady :) Teraz kombinuję z którą lepiej się umówić na sylwestra.

Ależ to życie jest ciekawe.

EDIT: 'Manami' ma naprawdę niezłe ciało, aż mi czasami ciasno - wiecie gdzie :) Dobry gorset i te sprawy i byłoby...

[rob006 1]

Na twoim miejscu poszukałbym trzeciej, tak na wszelki wypadek - jak dwie obecne się ze sobą spotkają, to przynajmniej nie zostaniesz z niczym.

[kontousuniete 0]

Dnia 04.12.2013 o 19:27, rob006 napisał:

Na twoim miejscu poszukałbym trzeciej, tak na wszelki wypadek - jak dwie obecne się ze
sobą spotkają, to przynajmniej nie zostaniesz z niczym.

10/10

KannX pogadaj z nimi o trójkącie.

[MrGregorA 0]

Dnia 04.12.2013 o 19:27, rob006 napisał:

Na twoim miejscu poszukałbym trzeciej, tak na wszelki wypadek - jak dwie obecne się ze
sobą spotkają, to przynajmniej nie zostaniesz z niczym.

ahah :P

[Pawciu45 0]

Dnia 04.12.2013 o 18:13, KannX napisał:

EDIT: ''Manami'' ma naprawdę niezłe ciało, aż mi czasami ciasno - wiecie gdzie :) Dobry
gorset i te sprawy i byłoby...

Weź jeszcze trzecią i będziesz miał życie jak z prawdziwej haremówki.

[Darkstar181 0]

>Teraz kombinuję z którą lepiej się umówić na sylwestra.
Mój kumpel teraz kombinuje co z sobą zrobić po tym jak dziewucha odrzuciła jego oświadczyny po 7 latach bycia razem gdyż dowiedziała się że odstawił taki sam numer.

Stąpasz po cienkim lodzie. W sumie rada kolegów wyżej wcale nie jest taka głupia, mniej w zanadrzu trzecią.

[Heartbreaker 0]

Czyli widzę, że to nie moje czasy... Ja się zakochałem w jednej dziewczynie w podstawówce i od tego czasu ją kocham. Między podstawówką a liceum było pięć lat, podczas których uczyliśmy się w innych gimnazjach i kończyliśmy podstawówkę (bo szkołę zlikwidowali, gdy byliśmy pod koniec piątej klasy).

W liceum się spotkaliśmy, ale wyszło trochę niezręcznie i musiałem przez dwa lata odbudowywać Jej zaufanie.

Jest to miłość platoniczna, nieodwzajemniona.

Cóż, mogę powiedzieć, że jestem takim rycerzem ze średniowiecznych legend, który ma tylko jedną wybrankę serca na całe życie. Mimo, że spotykam na uczelni sporo kobiet, tylko ta jedyna mnie pociąga.

Oczywiście wierzę też w miłość od pierwszego wejrzenia.

Siostry chcą mnie namówić na konto na portalu randkowym, ale nie sądzę, żeby tył dobry pomysł. Nawet, gdybym się z kimś tam spotkał, nie zaoferowałbym więcej, niż przyjaźń. Zwyczajnie nie mogę.

[Sandro 0]

Nice guys finish last.

[Kadaj 0]

Hyhy, aż mi się przypomniała siostra, która przez kilka tygodni chodziła z trzema i żaden się nie zorientował (albo wiedzieli i nie reagowali, licząc że w końcu zostanie jeden xD).

[Accid 0]

Czy moją dziewczynę może irytować to, że nie lubię klubowych klimatów i poza imprezami typu połowinki i andrzejki, gdzie dyskoteka jest w podziemiach pobliskiej restauracji, nie chodzimy? Nigdy mi nie dała tego do zrozumienia, ale dziś rano wpadło mi to głowy, że może chciałaby tego? Jesteśmy razem ponad rok.

[Akwyx 0]

Dnia 14.12.2013 o 09:36, Accid napisał:

Czy moją dziewczynę może irytować to, że nie lubię klubowych klimatów i poza imprezami
typu połowinki i andrzejki, gdzie dyskoteka jest w podziemiach pobliskiej restauracji,
nie chodzimy? Nigdy mi nie dała tego do zrozumienia, ale dziś rano wpadło mi to głowy,
że może chciałaby tego? Jesteśmy razem ponad rok.

Moja twierdzi, że dlatego już nie jest ze mną... Chociaż nigdy mi tego nie powiedziała wprost kiedy byliśmy razem "Kochanie, chodźmy na tą imprezę, potrzebuję się tak wyszaleć, rozerwać" - nic z tych rzeczy. A potem zong, że jestem zaborczy i nie wychodzimy nigdzie. Tak więc zabierz ją, zobacz czy jej sie spodoba i będziesz wiedział.

[kindziukxxx 8]

Dnia 14.12.2013 o 09:36, Accid napisał:

Czy moją dziewczynę może irytować to, że nie lubię klubowych klimatów i poza imprezami
typu połowinki i andrzejki, gdzie dyskoteka jest w podziemiach pobliskiej restauracji,
nie chodzimy? Nigdy mi nie dała tego do zrozumienia, ale dziś rano wpadło mi to głowy,
że może chciałaby tego? Jesteśmy razem ponad rok.

może, każda dziewczyna lubi od czasu do czasu się wyszaleć moja mi na szczęście mówi wprost i się pyta czy nie poszlibyśmy tu i tu, zdarza się to około raz w miesiącu lub rzadziej, na szczęście bierze ze sobą koleżanki a ja mogę się ograniczyć do obserwacji przy piwie :)